Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

oj biedny Dawidek:(znów choróbsko Go dopadło???Gratuluję wszystkim zębatym dzieciaczkom:P),u nas zębów ani widu ani słychu...Ja byłam dziś u gina nowego,który pracuje w szpitalu ,w którym rodzilam.Poszłam zrobić cytologię,bo chcę założyć spiralę,no i wiadomo,że musi być czyściutko.Ja mam już wszystkiego dosyć,jestem padnięta w związku z załatwianiem wesela...Wiki całymi dniami siedzi z M. i mu zrzędzi,dopiero jak ja przychodzę do domu to się uspokaja:P,nie ma jak to mama:):):).Dobra,zmykam,bo jestem bardzo padnięta. Acha,dziewczyny te,które są chorowite,dużo zdrówka Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej..nie było mnie troche bo choróbsko nas dopadlo:( z tego co zdarzyłam poczytac w skrócie, to chyba nie tylko nas...tu na kafe tez epidemia jesteśmy wszyscy 4 na antybiotyku. Od Maksia sie zaczęło a potem juz poszło. Mielismy bakteryjne zapalenie gardła i zatok, dzieciaki do tego uszy:( Lence ropa leciała z oczek:( powoli wracamy do normy, choć ja czue sie bardzo słabo... Lenka kończy dziś 7 miesięcy:D i wiecie co...to jest straszne, hihi czas biegnie za szybko a ja chciałabym go choc na chwilke zatrzymac i nacieszyc sie nią jak jest taka malutka... nie chce zeby rosła, buuuu jest teraz przesłodka z tymi swoimi 3 zębami i usilnymi próbami powiedzenia mamababamama:D mnie sie wydaje, ze dopiero wyszłyśmy ze szpitala..a tu 7 miesięcy za nami... zebrało mi się na rozrzewnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia, ja jestem z bytomia :) Dadaś dzisiaj wziął się za lizanie kafelek w pzredpokoju, do któego przypełznął - błoto, piasek, to w sam raz atrakcja dla Dadasia. No i dorwał się do komórki - wysłał smsa do mojej koleżanki, z którą nie rozmawiałam od roku. Sms był oczywiście przeznaczony dla Gai - kumplea pewinie stwierdzi, iż pilnie potrzebuję pomocy psychiatrycznej ; Całuski wieczorne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wszystkiego najlepsiejszego z okazji 🌻❤️Dnia Zakochanych❤️🌻 - same też musimy sobie posłodzić :D:D:D No i ja dodatkowo te moje urodziny... w sumie miły dzień, ale jak byłam młodsza to bardziej się z tego cieszyłam. Teraz zaczynam myśleć, że czas za szybko biegnie;) Moje przewidywania się sprawdziły i wczoraj Maksowi przebiła się górna, prawa jedynka, a tuż tuż jest lewa - biedaczek, bo bardzo go to boli. Również wczoraj Maks pierwszy raz stanął sam w łóżeczku tyle, że z pozycji siedzącej - chyba też się liczy;) potem jakby dostał szału, ponieważ wciąż chciał stawać i to tak szybko (za nerwowo), że mu nie wychodziło i przez to się denerwował - raptusek mały:) Ja szósty dzień mam katar i o dziwo wygląda jakby przechodził - ma szczęście bo dałam mu 7 dni hi hi hi Reszta rodzinki zdrowa (mąż miał katar wcześniej) - oby nie przyplątało się coś większego. evka - gratulujemy ząbka i nie dajcie się chorobom:) gumecka - wracaj do zdrowia. U nas znów zupełnie odwrotnie - Maks coraz bardziej do mnie przywiązany. Wiecie, że śpi z nami część nocy i teraz bez przerwy się we mnie wtula, a jak tylko rano wstaję do racy prawie zawsze po chwili się budzi i zaczyna płakać. S. go uspokaja, ale najlepiej jak ja przyjdę, przytulę, nakarmię i już jest OK - rośnie nam prawdziwy mamin synek;) czytałam jednak, że dużo chłopców tak ma i z czasem to przechodzi. reniu - fajnie, że będziesz miała częstszy dostęp do internetu:) madziam - wam również gratulujemy postępów oraz tego pierwszego zęborka:D alcza - dobrze, że za wczasu zareagowałaś na chorobę - lepiej żeby się nie rozwijały. A co do tego prześwitującego to Maksiu też tak miał już jak miał 2 m-ce i myśleliśmy, że już idą mu zęby. Nam wtedy lekarka również powiedziała, że to nie to. Niestety nie wyjaśniła co:( gosiaczek - widzę, że przygotowania pełną parą;) wiem jak to jest - jedno wielkie urwanie głowy:) ja dalej nie znalazłam płyty ze zdjęciami😭 oby się znalazła w końcu... bumpy - oj, oj i was również zmogła choroba:( kurujcie się. Z tym upływem czasu to masz rację. Mnie się również wydaje, że dopiero co wyszliśmy ze szpitala, a tutaj Maks kończy jutro 8 m-cy, aż się wierzyć nie chce. anusia - ja właściwie też ze Śląska, ale nie typowego raczej już obrzeża i bliżej beskidów;) elfia mamo - to wesoło macie z Dadasiem;) ja właśnie staram się nie pozwalać Maksowi na razie pełzać po podłodze bo co chwilkę ją liże :) mamy atrakcje z tymi maluchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Znowu mam ogromne zaległości ,postaram się nadrobić i napisać. Wpadłam żeby życzyć Wam miłego dnia zakochanych❤️. Asiu wszystkiego najlepszego i spełnienia najskrytszych marzeń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i jeszcze chciałam się pochwalić- dzisiaj w nocy Zuzi wyskoczył na dole ząbek:-)To nasz pierwszy:-)!!!!!ale mam romantyczne dzieci-rok temy w Walentynki poczułam pierwszy ruch lalek a w tym pierwszy ząbek:-)Buzia mi się śmieje od rana:-) Poza tym bez większych zmian tzn Zuzia siedzi a Wiki porusza się wokół własnej osi i do tyłu:-) Jeszcze raz fajnego dnia!! Wszystkim zakatarzonym zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas dzisiaj wieczorkiem jak wrócimy z rehabilitacji- filmik \"Jak w niebie\",jakiś fajny deserek i drinki z żubrówki;-)A u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam nadzieje że mnie jeszcze pamiętacie. Życze wszystkim dużo miłości i radości nie tylko w dniu dzisiejszym ale przez cały rok. No i szczególne usciski dla Asi. Nie zagladam do Was bo na nic nie mam czasu i jestem wykończona. Tesciowa nadal w szpitalu i zrobili jej drugą operację. Martą opiekuje sie na zmiane moja mama i kuzynka. Generalnie będzie się nia zajmowała kuzynka a mamatylko przez ferie. Tesciowa prawdpodobnie przez pare miesięcy nie będzie mogła zajmowac się MArta więc będę musiała poszukac kogoś na stałe. MArta jest coraz fajniejsza i mimo, że nadal jest taka niecierpliwa i chce żeby sie nia cały czas zajmować to jest juz o wiele lepiej. Czasem,pare minut już się soba zajmie - czasem nawet 15. JAk ma dobry dzien to moge nawet posprzątać. MArta ma juz na dole dwie jedynki. Mczyła się kilka dni a teraz jest już dobrze. Ale odkąd wróciłam do pracy częściej się w nocy budzi na karmienia i więcej śpi z nami w łóżku. MAły klopisk waży już 9500 więc jeśli możecie to przy okazji uzupełnijcie tabelkę. Znowu robiliśmy morfologię krwi z zyłki i ciesze się bardzo bo tym razem juz była prawie idealna więc niczego jej nie musimy juz podawać. W biegłym tygoddniu rozłożył nas katar. Ledwo oddychałam i ogólnie zaczęło mnie i meża rozbierać. Szybko zaczęliśmy się kurować i MArcie podawałam homeopatię tak zapobiegawczo i na szczęscie poza lekkim kichaniem nic jej nie było. Dumna jestem z niej bo to już drugi raz gdy my byliśmy chorzy a ona się wybroniła. MArta słabo jescze siedzi ale za to jakby jej pozwolic to chciałaby cały czas stac na nogach. O raczkowaniu czy pełzaniu nie ma mowy bo nie chce leżeć na brzuszku. Pozdrawiam wszystkich i ściskam was mocno. BArdzo tęsknię za Wami i codzinnymi odwiedzinakami ale niestety na razie chyba nie dam rady Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia_mama :]]]] Ja jestem z Gliwic zapewne bedziesz rodzila w bytomiu tak? W ogole na kiedy masz treramin bo nie macie tu sowaczkow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusia1czerwca---- kochana my juz jestesmy mamusiami od ponad pol roku :-),ja jestem z Zabrza O katarki widze nie dobrze :-( Wszytskiego naj z okazji Walentynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas była w miarę spokojne, tylko ten kaszel strasznie męczył Dawidka. Dziś jak przyłożyłam ucho do jego pleców to usłyszałam jak tam mu gra, oby nie wróciło się zapalenie oskrzeli. Asiek, dużo dużo zdrówka i wszystkiego naj z okazji urodzin 🌻 Dzisiejszy dzień nie będzie wyjątkowy, wczoraj przyjechali do nas goście więc nie ma na co liczyć, ale sobie to odbijemy innym razem. W dniu zakochanych życzę wiele miłości na każdy dzień roku ❤️❤️ Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek---- sto late sto lat zdrowka i kaski i milosci wiele.🌻 Alcza--- zdrowka dla malego co to sie dzieje ze znowu dziecka choruja tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ ja też Wam wszystkim Kochaniutkie samych radosnych chwil i duuużo miłości ... nie tylko w dniu Św,Walentego ;-) ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ .... u nas chyba się szykuje kolacja z niespodziankami ;-) :-D tak mi się coś wydaje,ale wszystko owiane najskrytszą tajemnicą,A.od wczoraj na wyjeździe ...dziś wraca :-D dla Aśka z okazji urodzin,czyli 2 w 1 ;-) 🌻 🌻 🌻 wszystkim dzieciaczkom DUUUUUŻŻŻŻŻŻŻOOOOOO ZDRÓWKA ,bo widzę ,że troszkę chorują :-( u nas leci pomalutku ... byliśmy już ma ostatnim szczepieniu ,niunio zniósł kuj kuj jak zwykle ,czyli baaardzo dzielnie ,następne dopiero jak skończy roczek :-) waży już 9100,czyli moje dziecię z hakiem przekroczyło podwojenie wagi urodzeniowej,ale ciemiączko jeszcze minimalne jest,czyli jeszcze muszę Wit.A+D3 mu troszkę podawać ... ale pozatym wszystko ok :-D :-D :-D jestem na bierząco,ale nie mam już czasu odpisywać,bo mi net odłacza,bo ja mam na kartę,a teraz jakieś problemy są po tym \"unowocześnieniu\" w sieci Plusa 😡 😡 i za kartę na GPRS żre tyle jak na zwykłe rozmowy 😠 😠 mam nadzieję ,że to się jakoś wyjaśni bo już jestem 50zł w plecy .... och szkoda gadać ... POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE 👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!!Wszystkim Szczęśliwego Walentego ,dużo zdrówka naszego i pociech,kasy,bo bez niej ani rusz i uśmiechu na twarzach każdego dnia oraz oczywiście P R Z E O G R O M N E J M I Ł O Ś C I naszych najbliższych.Dla Asiek dodatkowe życzenia:oby jak najlżej w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście Asiu nie miało być tej wstrętnej miny !!!!!!!!!!Przepraszam!!!!!!!!!!!!!!!Zamiast tego🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim Asiek - STO LAT STO LAT żeby spełniły sie Twoje wszystkie marzenia 🌻 🌻 nie odzywałam sie dosyc długo bo naprawde nie mam czasu , w pracy mnóstwo robótkia jak wracam do domku to cały czas poświęcam swoim chlopakom - dzieki pomocy męża mam g dośc duzo czasu dla Krystianka a co do Walentynek - życzę Wam dużżżżooooooo miłosci ❤️ :D u nas wszystko ok- w sobotę było szczepienie a oprócz tego nie musze na razie odwiedzac pani doktor, na szczęscie!!! co do nowości - mamy dwa ząbki, i Krystinek sam wstaje w łóżeczku. Gosiaczek zazdroszcze Ci przygotowań i ślubu, sama bylam w tamtym dniu bardzo szczęśliwa - a tu już 2,5 roczku stuknęło. sukieneczka ŁADNIUKTA zaraz poszukam tabelki to ja uzupełnie. mam nadzieje ze moge jeszcze popiac z Wami troszke i wybaczycie mi chwilowa nieobecność. 🖐️ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anusiu1czerwca - ja już nie zamnierzam w ogóle rodzić. ALe polecam do tych celów Zabrze, pl. Traugutta 6 ;) Asiek - Dadaś też robi się wieeelkim mamisynkiem: więź się pogłębia z dnia na dzień, a na to nakłada się lęk seperacyjny, charakterystyczny dla niemowląt ok. 7-8 miesiąca życia. Strasznie się denerwuje, jak choćby na chwile się oddalę - wydaje mu się, jakbym miała zniknąć na zawsze. Tak reagują wszystkie niemowlęta w wieku ok. 7-8 miesiąca, najczęściej na matkę, ale jeśli ktoś inny sprawuje opiekę, to na tą właśnie najbliższą osobę: ojca, ciotkę, babcię, dziadka itd.. Nie zabraniam mu pełzania po podłodze, to byłoby wbrew naturze - niech poznaje najbliższe otoczenie. Muszę tylko bardziej zadbać o porządek (częściej biegać ze szmatą). Zresztą i tak nie da się go powstrzymać ;) Domi, mamuśka, bumpy, asiek, hepcia, madziam, evka - gratulacje ząbkowe! Ząbki wychodza hurtowo, a Dadaś nadal bezzębny, hmmm.. Mam ogromną prośbę do tych dziewczynm które dzieci przesypiają nocki: jakie macie rytuały nocne/wieczorowe? Jak usypiacie, jak reagujecie/reagowałyście na płacz (karmienie, smoczek, noszenie)? Czy dajecie dziecku przytulankę, świecicie lampkę nocną? Zabieracie dzidzię do swojego łóżka, czy wręcz przeciwnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia mamo, u nas to wygląda tak, że po wypiciu kaszki i odbiciu Dawidek jest kładziony do swojego łóżeczka a później to różnie bywa, albo się trochę pokręci i zaśnie, albo płacze-jak nie pomaga głaskanie to brany jest na ręce i po jakimś czasie znowu kładziony, jeżeli znowu płacze to powtórka z rozrywki aż do skutku. Ostatnio zasypia przy jedzeniu więc jest spokój, nawet po przełożeniu do łóżeczka nie budzi się , a jak się obudzi to smoczek lub resztka kaszki której nie dopij i śpi. Przytulanki nie ma, jedynie ma kładzioną pieluszkę przy twarzy, tak się nauczył od samego początku, bo nie umiał przytrzymać sobie smoczka i jak mu wypadał to był płacz więc pieluszka służyła mu do przytrzymania smoczka. Dziś zasnął przy kaszce i śpi już u siebie. Mam więc czas dla siebie i dla R. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duuuzzzooo milosci !!!!! duuuuzzzzooo zdrowka!!!! asiek wszystkiego naj naj lepszego!! Hubi mi sie rozregulowal...chodzi spac raz o 20 a raz o 23...potrafi obudzic sie w nocy i juz nie spac ...cale szczescie nie marudzi tylko chce sie bawic!!cale mieszkanie nalezy do Niego!!najbardziej upodobal sobie kosz i skore barania Paputa (pies w firmie ,ale legowisko zostalo-czasami N przywozi go do domku). najgorsza rzecz pod sloncem ? kojec!! nio i na nogach najlepiej.podtrzymuje sie wszystkiego czego mozna i wstaje ,wstaje,wstaje!! ale sylabek nie chce jezcze skladac... wczoraj kupilam gazetke z lalaka -strasznie Hubiemu ta lala przypadla do gustu! marszczyl noska i smial sie do niej glosno. oj spac spac spac!! raz jeszcze duuuzo milosci i szczesliwosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dadaś też ma szmaciankę z Dziecka, tą w spodniach - w kiosku wszystkie \"sukienkowe\" były juz wykupione. Czyżby mamusie miały opór przed dawaniem synkom lalek do zabawy?( A potem rośnio toto nieprzystosowane do okazywania czułości dziociom i kobietom, hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam, nie czytam, piszę. Niech szlag trafi polską służbę zdrowia!!!!! Oczywiście Tusia ma do usunięcia całą górną szczękę, być może i kilka zębów z dołu.Nie uwierzycie.Panów doktorów g**** obchodzi cierpienie dziecka.Rozpoczęli kłótnie kto ma robić badania krwi przed narkozą!!!!! Wiecie .....płakać mi się chce po prostu. Odsyłają mnie od przychodni do kliniki i z powrotem. Mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziam......Wiktoria........27 kwiecień.....7225g.......70cm.. www.wiki.bobasy.pl .................Weronika.......27 kwiecień.... 7820g.......77cm. www.wikiwerka.bobasy.pl Domi25........Zuzia............22 maj...........8500g........65cm ... www.wiktorka.bobasy.pl .................Wiktoria........22 maj...........6700g........64cm asiek78.......Maksymilian....15 czerwiec.....9000g.......71cm... www.maks.bobasy.pl elfia_mama...Adam............15 czerwiec.....7150g.......68cm Lila 26.........Maja.............16czerwiec.....7700g.......68cm... www.majai.bobasy.pl sliwkarobaczywka...Alicja....18czerwiec.....8000g.......68cm... www.sliwkarobaczywka.bobasy.pl Burka.............Ula ...........18 czerwiec.....8000g......66cm gumecka......Karolinka.......21 czerwiec.....7200g.......78cm... www.gumecka.bobasy.pl renia1.........Oliwia...........26 czerwca......5810g.......63cm... www.oliwka26.bobasy.pl kasmo.........Wiktor..........28 czerwca......9000g.......75cm... www.wiktory.bobasy.pl evka81........Olivier..........02 lipca...........9500g.......77cm... www.evka81.bobasy.pl agulek.........Rafałek.........06 lipca...........7300g.......68cm... www.agulek.bobasy.pl edi1978.......Karolek..........07 lipca..........8500g.......ok.70cm... www.karolek0707.bobasy.pl bumpy.........Lenka...........13 lipca...........7900g.......68cm... www.agawg.bobasy.pl Kamelia........Zosia............13 lipca...........7300g.......76 cm... www.kamelia.bobasy.pl alcza..........Dawidek.........13 lipca...........8500g ......70cm... www.alicja78.bobasy.pl Anulka.........Kubuś...........15 lipca............8100g.......68cm... www.kubulek.bobasy.pl .................Tusia......................................................... www.tusiecina.bobasy.pl Optymka......Piotrus.........15 lipca............8000g.......67cm... www.piotrfryderyk.bobasy.pl JaMama.......Ryś..............15 lipca............7600g.......70cm Hepcia ........Marta ..........16 lipca ...........9500g.......72 cm... www.hepcia.bobasy.pl Teska78.......Nikoś...........19 lipca............6300g.......60cm Kolorcia........Amelia..........19 lipca............6000g......66cm... www.kmrozik.bobasy.pl mamuska1507.Krystian......21 lipca............8100g.......72cm ana 33..........Hubcio.........22 lipca............8200g ......71cm... www.hubus.bobasy.pl Janina..........Kamilek.........25 lipca...........8400g........79cm Mojreczka.....Tymuś..........25 lipca...........7900g........68cm... www.tymoteuszek.bobasy.pl Gosiaczek26...Wiktoria......26 lipca............8000g........70cm?.. www.gosiaczek26.bobasy.pl Dora 77.........Łukaszek.....27 lipca.............9100g.......70cm... www.dora777.bobasy.pl Iwka26.........Adrianek.......30 lipca............7400........75cm... www.iwka26.bobasy.pl Mama_Kasia..... Zosia............. www.zosiek.bobasy.pl *+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*+*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka--- boziu a co ta krzywde chca Tusi zrobic, ja protestuje. Elfia--- u nas bylo ladniekiedys a teraz jest tak sobie, kapiel,jedzonko i spanko i zalezy jak jest zmeczona to pada odrazu albo trzeba z nia polezec troszke i ponucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim mamusiom bardzo dziękuję za pamięć i życzenia :D🌻 Ostatnio mam kompletny brak czasu też w pracy, więc nie mam jak tutaj zerkać na dłużej;) Wczoraj było bardzo miło:D Otóż syn i mąż wręczyli mi piękny i duży bukiet róż herbacianych oraz złożli mi życzenia urodzinowe. Wprawdzie Maks nie chciał oddać mi bukietu, ale przekupiliśmy go kokardką ;) Potem była dalsza część prezentu, którego wogóle się nie spodziewałam, bo po niedzielnym szaleństwie zakupowym myślałam, że to już na konto urodzin. Dostałam płytę Jamsa\'a Blunt\'a, piękny i naprawdę duży wisior srebny z łańcuszkiem wysadzany czerwonymi i białymi cyrkoniami oraz kartkę z własnoręcznie nakreślonymi (wymyślonymi również) przez S. słowami - zdradzę, że bardzo romantyczne i chwytające za serducho ❤️:) Kupił również produkty na kolację oraz butelkę mojego ulubionego wina. Jak usypiałam Maksia on w tym czasie przygotował kolację przy świecach: łosoś z grilla, z frytkami. Było pyszne, a do tego przygrywała nam muzyka z nowej płyty - chyba wiecie, że super nadaje się na takie romantyczne wieczorki. Dużo sobie pogadaliśmy i wogóle było uroczyście oraz jakoś tak inaczej - powiało świeżością;) kurcze, fajnego mam tego męża ;):P A dziś Maks ma malutkie święto i naprawdę aż nie chce się wierzyć, że kończy 8 m-cy... ależ ten czas leci. elfia mamo - właśnie uważam, że Maks przechodzi dokładnie to samo - może tylko nie w najgorszym wydaniu (widziałam takie w \"zaklinaczce\"). Niby bawi go babcia, ale na nią tak wogóle nie reaguje, mało tego jak ja wracam z pracy to babcia mogłaby nie istenieć wogóle:) za to ja się oddalę i zaraz ryk, czasem nawet tatuś nie pomaga:( Generalnie co do lizania podłogi to w miarę byłoby OK, ale ja mam wszędzie panele i przez to jakoś ślisko, więc Maks co chwilkę się rozjeżdża lub uderza główką. Wycierać co chwilkę podłogi też nie jestem w stanie, ponieważ mam 60m kwadratowych samego salonu i przedpokoju - zajmuje to bardzo dużo czasu;) Wiadomo nie unikniemy tego i nie wychowuję bąbla przesadnie sterylnie, ale boję się o niego. Częściej jednak pozwalam mu pełzać w sypialni - tam ma miękko ;) Jak pewniej zacznie się poruszać to \"puszczę\" go już spokojnie na cały dom. Anulko - okropność:( trzymajcie się dzielnie🌻 Z usypianiem też u nas jest różnie: czasem pada od razu po jedzeniu i momentalnie śpi, czasem kombinuje, chce się bawić i śmieje się (wtedy męczymy się z nim nawet 45 min), a zdarza się też, że pomimo zmęcznia, które widać gołym okiem ma problemy z uspokojeniem się i zaśnięciem - nie wiem od czego to zależy. W dwóch ostatnich przypadkach konieczne jest dłuższe noszenie, a w pierszym praktycznie od razu odkładamy go do jego łóżeczka i ładnie śpi. zmykam do dalszej pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko - jak ja Ciebie w tej chwili rozumiem. Uciskaj od nas Tusię. Po moją teściową zwijającą się z bólu pogotowie nie chciało przyjechać. Okazałop sie że od paru lat w Toruniu nie mamy już pogotowia tylko na zmianę dyżur pełnią dwa szpitale. Zawiózł ją mój ojciec do szpitala. Miała takie bóle że chodzić nie mogła i cały czas zwracała a oni do niej że jak nie ma skierowania od lekarza rodzinnego to jej nie przyjmą. Z litości skierowali ją do przychodni przy szpitalu żeby tam otrzymała skierowanie ale i tam ją wyrzucili, że jak bez skierowania od lekarza rodzinnego to nie przyjmą. Trwało to ponad 3 godziny. W końcu mój ojciec zrobił awanturę i bez szemrania ja przyjęli. To było w piątek po południu. Potem do niedzielnego popołudnia ja diagnozowali, nie robiac przy tym prawie zadnych badań. Kłocili się nawet przy jej łóżku jakie badania zrobić bo lekarz prowadzący chciał jakies szczególowe badania zrobić a ordynator krzyczał że nie ma pieniedzy na te badania..... No i na koniec stwierdzili wyrostek robaczkowy i podjeli decyzje o natychmiastowej operacji - po dwóch dniach robienia \"nic\". Podczas operacji okazało się że to nie wyrostek tylko martwica fragmentu jelita. Do tego spieprzyli tą operację i po 3 dniach robili kolejną. Wiemy że spieprzyli bo jak rozmawialiśmyu z lekarzami to każdy mówił co innego - nawet wspólnej wersji nie ustalili.... tesciowa do dziś lezy w szpitalu i opawiada takie rzeczy że modlę się by nigdy tam nikt już z rodziny nie trafił. A moja Marta odkąd wróciłam do pracy bardzo się rozregulowała. Nie chce już zasypiac sama i coraz częciej w nocy musze ja brać do łóżka. Ponadto częsciej w nocy je, a ja myślałam że to będzie zmierzało w odwrotnym kierunku. Kiedys były dwie podudki teraz 3, 4 a nawet 5. buuuuu Za zaupkami nie przepada- nie jest w stanie zjeśc całego małego słoiczka. Nie ma zanczenia czy to moja zupka czy kupna. Ale nasze zupy są przesmaczne i czasem daje jej spóbować, ale nasze sa za bardzo przyprawione. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie. dpoiero udalo mi sie nadrobic czytanie! no to od nas tez wszsytkiego naj naj dla asi z okazji urodzin, dla tusi i innych dzieciaczkow aby wrocily do zdrowia i gratuluje pelazjacym raczkujacym zabkujacym i wstajacym juz dzieciaczkom. my nic z tych rzeczy nie robimy...za to cieszymy sie cudownie jak tylko widzimy mame. znalazlam u nas w poblizu sklep eko i jutro jade sie zaopatrzyc i zaczynam robic zupki sama. sloiczki sa za drogie dla nas. wole zamiast tego kupic co innego dla tymonka. elfinko- nasz rytual...wyglada to tak: po kapieli butla i bawimy sie bo tymonek nie jest zmeczony albo usypia przy butli. jesli jest opcja zabawy to \"mecze\" go przynajmniej ze dwie godzinki( mam na mysli zabawe ale nie glosna tylko juz taka cichsza...pokazywanie zabawek itp a nie wariacje jak w dzien) zeby znowu dac butelke i wtedy najczesciej juz idzie spac. czasem udaje mi sie go polozyc do lozeczka i sam zasypia ze swoim ukochanym misiem (mis jest super genialnie mieciutki) ale najczesciej usypia mi na rekach. wlaczam radio i cicho gra muzyka a ja z nim tancze kolyszaca go przy tym lekko. jesli siedze to sie budzi. musze z nim chodzic...a w sumie nie chcdzic tylko tanczyc i spiewac mu te piosenki razem z radiem. asiek napisala kiedys o tej kolysance \"z popielnika na wojtusia\"- u nas sprawdza sie rewelacyjnie. bardzo czesto przy niej usypia jelsli radio nie jest wlaczone, a przy innych nie chcial usnac. duzze znaczenie u nas ma tez to ze tymek spi pod kocykiem(takim bardzo mieciutkim) a nie pod kolderka czy rozkiem... na noc czesto zostawialismy lampke nocna ale teraz juz nie wlaczamy. tym bardziej ze tymek spi przy naszymm lozku ( juz niedlugo! skonczy 7 miesiecy i przenosimy go do drugiego pokoiku). jesli zbudzi sie w nocy na jedzonko i bawi sie w tym czasie jak mu przygotowujemy mleko to nic do niego nie mowimy...a jesli juz to szeptem i bardzo malo aby go nie rozbudzac. zje i klade go spowrotem do lozeczka ( po odbiciu) bez wzgledu na to czy wyglada na spiacego czy nie...wtedy sam zasypia. raczej sie u nas nie zdarzylo zeby chcial sie bawic w nocy. aha! nie wiem jak u was ale moj tymus czasem jak mu sie teoretycznie dobrze poodbija po jedzonku usypia i za chwile sie budzi to okazuje sie ze jednak ciagle cos w nim siedzi i dlatego te pobodki w nocy... wyglada to tak.... pojdzie spac i po godzinie lub nawet po dwoch przebudza sie i toche marudzi i zaczyna plakac. uspokaja sie tylko u mnie na rekach i wyglada na to ze usna...ja go klade a on znowu placze...to czesto jest oznaka ze dziecku po protu sie dobrze nie poodbijalo. pisze to bo ktoras z mamusiek pisala o podobnym przypadku chyba... gosiaczku -dostalas maila ode mie? mamuski ktore zadziej sie odzywacie- my was nie zapominamy i czekamy na wiadomosci od was co u was i dzieciaczkow:) teraz uciekam tymonek spi to ja tez sie zdrzemne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulku, współczuję kruszynce! No to macie naprawdę zmartwienie, bowiem problem nie zakończy się na usunięciu ząbków. Jeszcze ta postawa lekarzy! Hepciu - szlag by trafił tę służbę zdrowia. Kurde, czują sie bezkarni! Jak jesteś z Torunia, to moja córka jest bardzo blisko Ciebie w Ciechocinku.. Oj, ale za nią tęsknię!!! Gaja pojechała się leczyć, tymczasem po tygodniu ma już zapalenie uszu, zatoki - leży w łóżku i ma odwołane wszystkie zabiegi :( Adam na początku tez pluł zupkami na odległość. Kupiłam krzesełko z ceratkową tapicerką i pozwalam mu się umazać do woli. Pierwsze próby to kilka łyżeczek zjedzonych, a całą resztą wysmarowana buzia, nogi, łapy, ubrania, śłiniaki, krzesełko-boki, spód, słowem wszystko. Terz jest już znacznie lepiej i słoiczki są zjadane ze smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu--- no tak sluzab zdrowia to kurde patalachy niezle, tak ludzi traktowac. Asiek--- ale ci zazdroszcze takiego swieta cudnie, moj waz chyba by na to nie wpadl.Ach czkeam do lata zeby sie z wami zobaczyc.:-) U nas niestety znowu zeby i mala marudzi okropnie ble a ja tez mam zab chory i zatoki i pdama plackiem wszystko mnie boli auc. Pogoda juz lepsza i muchy sie pojawily wiec moze wiosna tuz tuz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek życzenia dla Asiek-wszystkiego najlepszego 🌻 🌻 🌻 to dla Ciebie (spóźnione ale szczere ;) ) Wszystkim chorowitkom także życzę szybkiego powrotu do zdrówka Anulka jak już będziecie z Tusinką po zabiegu to napisz jak u was bo to co napisałaś brzmi strasznie :( Trzymam za was kciuki a najbardziej za Tuśkę My z M ustaliliśmy,że nie robimy sobie żadnych prezentów bo nasz budżet na to nam nie pozwala :( Niestety zbliża się post i trzeba składać pieniążki na kupkę Asiek jak na razie (żeby nie zapeszyć)Oli jest zdrowiutki tylko mnie jakieś kaszlisko wstrętne męczy już od 2 tygodni,a M już po chorobie.Noi muszę przyznać,że masz romantyka w domu-pozazdrościć takiego męża :) (czasami się zastanawiam czy mój w ogóle wie co to znaczy romantyk :P ) Na poprzedniej stronie wkleiłam tabelkę żeby nam się nie zagubiła :) U mnie też jest tak,że jak wychodzę np.z pokoju to Oli marudzi i patrzy się za mną gdzie zniknęłam. Elfia_mamo mój Oli zazwyczaj spał dobrze całą nockę ale od kiedy te zęby się wyrzynają to budzi się dość często.Czasem więcej czasem mniej.Ale mój rytuał to zazwyczj wygląda tak,że o 21 kąpie maluszka później witaminka D3,smarowanie buźki kremikiem(on już wtedy jest marudny i śpiący)później cycuś i wreszcie spanko.Usypia zazwyczaj o 22 lub 23 zależnie od tego o której wstał z poprzedniej drzemki(zawsze musi minąć przynajmniej 3, 4 lub 5 godzin między jednym spaniem a drugim)Bywało tak,że pobudkę robił dopiero o 6 papu i spał do 8 rano,a teraz około 1,3,5,6.30,ipobudka o 7.30.Jak obudzi się w nocy to zazwyczaj najpierw podaję mu smoka jak nie pomoże to wtedy cycuś.On nie otwiera nawet oczu tylko przez sen tak pokwękuje.Przytulanki nie ma i zawsze świeci się u nas światło na schodach więc to działa jak lampka nocna.Zabieram go do łóżka tylko na karmienie później odkładam. Tak sobie myślę,że chyba tak już musi być z tym snem u naszych pociech.Może to jest taki tok rozwojowy skoro u nas wszystkich a na pewno u większości dzieciaczki nie sypiają spokojnie w wnocy. Oli nie ma żadnej lali ale ma ulubionego pingwinka (tego z promocyjnej Pepsi),którym najchętniej się bawi tzn.łapie go za nogę i macha nim we wszystkie strony świata i przy tym \"pierdzi\"ustami i pluje wszystko co popadnie :D Chyba wiosna faktycznie za pasem :D bo u mnie szerszenie się pobudziły :( a co najgorsze to te wstręciuchy są pod dachem a ja mam pokój na poddaszu i baaaaardzo je słychać bbbllllllllleeeeeehhh nie cierpie :O Ajak u was dziewczyny jest z poduszkami?Czy wasze maluszki już mają poduchę taką dużą czy jeszcze te płaskię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×