Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Hej To ja się przywitam i tez zmykam do pracy:) Asiek - to chyba wczoraj razem prasowałyśmy, ale ja do 24 - oczywiście przy \"Magdzie M\"... ale relaks:) Mój bąbelek też wstał w nocy, ale dlatgo bo jej ząbki wychodzą już ma 2 piatki, a teraz wychodzi 3. :( Gumecka - spokojnie jutro weekend:) to zmykam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu to telepatycznie prasowałyśmy razem ;) Dziewczynki nie mam zupełnie czasu dziś dla was - urwanie głowy na całego. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej :o Sobota, niedziela też już pozajmowane - mamy dni miasta :) Miłego i rodzinnego weekendu pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO i ja sie przylacze do zyczen milego weekendu dla wszystkich 🌻 W ciagu tygodnia podczytuje was na biezaco ale mam tak niefajnie mdlosci (nadal:( ) ze nie mam sily sie zebrac i pisac. Myslami jestem jednak z wami:)Jutro sobota i przede mna cala masa prania... Babelek jest mistrzem w wynajdowaniu sobie brudnych zabaw ale nie mam nic przeciwko, niech ma dziecinstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wpadam tylko się przywitać. Wczoraj wróciliśmy z naszego pięknego morza, byliśmy w Dziwnowie. Pobyt się udał, było bardzo fajnie, pogoda ładna bez upałów także lepiej dla nas a przede wszystkim dla Dawidka. Dawidek szalał na plaży, a najbardziej podobał mu się plac zabaw na terenie ośrodka. Było sporo dzieci, więc był w swoim żywiole, wszędzie go było pełno. Później nadrobie zaległości w czytaniu, teraz trzeba powoli szykować się na wesele a w poniedziałek powrót do domu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu malutko wpisów po weekendzie :( pewnie każdy spędza go maksymalnie rodzinnie ;) My mieliśmy weekend udany pomijając piątkowe popołudnie kiedy to nasz tatuś był w Łodzi i kiedy już miał wracać okazało się, że samochód odmówił posłuszeństwa :( na pomoc drogową kazano mu długo czekać i nie wiadomo było, o której i jak dotrze, a mieliśmy zaproszonych gości na grilla :o na szczęście jakimś cudem udało się odpalić samochód po kilku próbach (tak słaby był akumulator-szwankuje od jakiegoś czasu). W domu był o 20.30 wykończony całym dniem :( szkoda... Reszta weekendu OK, poza tym, że Maks znów się przewrócił w sobotę i 5 raz tego lata ma odarte prawe kolanko oraz lewy łokieć. Najgorsze, że nie chce sobie nigdy tego dać opatrzyć:o Optymko wysyłam pozytywne fluidy i oby mdłości przeszły. Ja właściwie nie wiem co to zanczy, bo przy bąblu nie miałam. Jedynie co to odrzuciło mnie wtedy od piczonego kurczaka - nie mogłam znieść nawet jego zapachu. Jeszcze do teraz trochę mi zostało ;) Kiedy to planujecie wrócić? bo się pogubiłam ;) Mój brat chciałby wrócić na przyszłe święta Bożego Narodzenia - mówi, że już nie może tam wytrzymać i bardzo za nami tęskni. Jeszcze bardziej niż na początku i ma wszystkiego dam dość. Bardziej zaciągnęli pasa (jestem pod wrażeniem mojego brata, który nigdy nie potrafił oszczędzać) i chcą sobie jak najwięcej odłożyć, żeby móc wrócić. To jednak jeszcze ponad rok, a my wszyscy bardzo tęsknimy. Najgorsze, że chyba mu się nie uda znów przyjechać na święta :( dopiero będzie w styczniu. Alcza super, że wyprawa nad morze udana :D Wracam do pracy, bo już pietrzy się wszystko przede mną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka a mnie sie jakos pisac nie chce grrrrrr wolne dni udane,mala byla w Brennej a ja sprztalam dom i takie tam,bylam na piwie z bratem i jego laska a dzis znow praca ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puściutko... Gumecko u mnie znów urwanie głowy :o kiedy trochę to się skończy :P My znów sami na dwa dni :( jesteśmy umówieni na popołudnie z koleżanką i jej córką - myślę, że miło minie popołudnie :) Ależ mi się ostatnio nie chce chodzić do pracy:o a dopiero co człowiek po urlopie... zmykam - bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusciutko puściutko.... Witam, a ja jestem chora, oby Oliwka się niezaraziła. Chodze połamana z katarkiem i wogóle :( jak przy grypie, jak mi jutro nie przejdzie to musze isc do lekarza:( A pewnie wszystko to przez wypad sobotni, który był fajny i skończył się na Karaoke :) Oliwka noc spędziła u dziadków i była zadowolona, ale jak nas zobaczyła od razu chciała do odmku :) Bardzo mnie to cieszy:) Milego dnia i owocnej pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Zbieram sie, siadam i pisze:) Asiek dziekuje za fluidy, przydadza sie napewno:) Pieczony kurczak powiadasz... ja nie moge nic pieczonego, wedzonego, zero miesa (po prostu mam odrzut!) a i wiekszosc owocow ma zmieniony smak... przeostrzyl mi sie tez zapach i smak czego z Piotrusiem nie mialam, normalnie wszystko mi smierdzi...:) Ale... bylam dzisiaj na usg i okazalo sie, ze maluszek ma juz 12 tygodni czyli zaraz zaczynam 4 miesiac, hurra:) To miesiac wiecej niz liczylam... znowu okazalo sie, ze testy ciazowe klamaly. Asiek wracamy w grudniu, teraz tylko sprzedaz domu nas trzyma... sprzedalismy juz czesc rzeczy (dziwne i troche smutne uczucie, cieszylismy sie przeciez wszystkim), czesc wysylamy w paczkach, pojdzie tez kontener... trzymajcie kciuki dziewczyny, zeby domek sprzedal sie jak najszybciej! Do przyszlych Swiat Bozego Narodzenia zleci wam momentalnie i zaraz bedziecie sie soba cieszyc asiek🌻 Do stycznia juz tez nie tak daleko:) Jak w pracy, przewalasz troszke czy caly czas nawal roboty? Reniu duzo zdorwka ci zycze i oby Oliwka sie nie zarazila🌻 Ja juz nie moge sie doczekac az Piotrus bedzie widywal dziadkow:) Uciekam polozyc Babelka, spokojnej nocy dla wszystkich🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymko czyli powrót już za pasem:) sporo macie tego załatiwania i na pewno żal - przecież to było wasze i zżyliście się ze wszystkim... Gratuluję 4 m-ca :D:D:D🌻❤️ U mnie nawał pracy nadal - dzisaj w ogóle czeka mnie makabryczny dzień i obym ze wszystkim zdąrzyła :( ja chcę żeby szefowa już wróciła 😭 Na pewno skorzystam z urlopu we wrześniu - niedawno wróciłam, a czuję się jakbym nigdy na nim nie była, czyli bardzo zmęczona pracą. Jeszcze tylko trzy dni - oby dotrwać ;) Wracając jeszcze do zapachów to tak najbardziej obrzydzał mnie ten kurczak, choć ogólnie za mięsem nie przepadałam:) Reszta była OK i mdłości nie było. My wczoraj spędziliśmy bardzo miłe popołudnie:)Byłam u koleżanki na ogródku. Ona ma dwójkę dzieci (10 letniego chłopca i 4 letnią znaną już wam Julkę), dojechała nasza przyjaciółka (bezdzietna), znajoma z 5 m-czną córeczką oraz siostra gospodyni z 3 letnim Oskarem i doszedł jeszcze syn sąsiadów. Miałyśmy prawdziwe przedszkole, zamieszanie i ubaw, a do tego dzieciaki miały świetną zabawę :D mimo, że musiałyśmy mieć na nich oko to generalnie trochę sobie mogłyśmy spokojnie posiedzieć i poplotkować ;) To było udane popołudnie - Maks sam mi mówił w drodze powrotnej \"mamusiu, jeśtem źmięciony\" i zasnął w pół godziny po opowiedzeniu bajeczki o ... uwaga... kombajnie :P ależ musiałam nawymyślać ;) hi hi hi Wracam do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej wam Optymko-oj ty to masz no,gratuluje 4 miesiaczka i spokojniejszych dalszych miesiecy,hehe ja jak bylam w ciazy z Karolka to tez mnie od miesa odrzucalo a zapach miesa byl fe Asiek-to ci przedszkole no,fajnie jak dziecko ma sie zkim bawic,moja nie ma niestety,maz jej obiecuje ze pojada do piasku ale od poniedzialku(jak ma urlop)to jeszcze nie byli grrrrrr. zdroweczka zycze chorowitkom a ja w pracy sama jestem i fajnie mi,choc smutno ze chlopakow nie ma ale dzis jestem spiaca-moze sie wyspie tu hahahahaha,gadalam z kolega na gg do 24 w nocy ech :-) a moj maz po mnie wlzal na gg i tez nawijal na gg z innym kolega i chyba poszedl spac po 2 kurcze lato sie konczy i jakos tam smutno jest,slonko takie slabe :-( plakac sie chce no nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek u nas tez na topie sa takie wymyslane bajki:) Piotrus uwielbia jak mu opowiadam o roznosciach a juz najlepiej jak wplatam w to malego chlopczyka Piotrusia;) Piszesz o tym wczrajszym malym przedszkolu... ja wczoraj przedwczoraj wieczorkiem przeszlam sie z Pitoruniem na plaze a tam sie okazalo, ze bylo dwoje dzieci sasiadki (5 i 10 lat) a za chwile przyplynely lodka jeszcze nastepne trzy dzieciaki. Ale bylo zamieszania! Ale Babelek choc najmniejszy byl w swoim zywiole, bawil sie ze wszystkimi a jak wracalismy to podobnie jak Maksiu padal ze zmeczenia:) To mnie przekonuje, ze nasze dzieciaczki sa w wieku sam raz na pojscie do przedszkola i kontakt z innymi dziecmi. A jak wy myslicie o przedszkolu kobietki? Ktora mysli o poslaniu do przedszkola juz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gumecka a tobie duzo slonka przesylam co by ci tak smutno nie bylo... do konca lata jeszcze ciut, ciut, wiec wiesz...;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W poniedziałek wróciliśmy do domku. Dawidek nie wiedział co ma ze sobą robić, zobaczył wszystkie swoje zabawki i dylemat... czym się bawić, więc wszystko było wyjmowane po koleji. Oczywiście po powrocie czekała mnie sterta rzeczy do prania no i później prasowanie, całe szczęście że bratowa z teściową nam posprzątały w pokoju, także już było mniej roboty. Na weselu było fajnie, Dawidek jak tylko zaczęli grać sto lat to już zaczął tańczyć, później coś mu przeszło. Cały czas biegał za dziewczynami bo jakoś chłopaków ie było. Spodobała mu się Lena 3-letnia, i wszędzie za nią chodził i ją wołał.Do domu wcale nie chciał iść, ale po wielkich trudach wyszliśmy z wesela o 22. Ze spaniem też nie było łatwo, mimo że się nabiegał i powygłupiał to i tak nie chciał spać ale jakoś zasnął, a my dalej na wesele i zabalowaliśmy do 4. Tak to wszystko ok, w poniedziałek jedziemy zrobić testy na alergię i wreszcie może coś konkretnego wyjdzie. Pozdrawiam wszystkich chorych i zmęczonych. Pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam - wczoraj tutaj byłam poczytałam Was, ale nie miałam czasu odpisać:( takie urwanie głowy w pracy 😠 Zamierzałam to nadrobić wieczorem, ponieważ w TV był mecz, więc i tak nie miałam co robić (S miał go oglądać), ale oczywiście jak na złość Maks nie mógł coś zasnać. Trwało to 1,5 godziny, padł o 22.00:o w pewnym momencie już straciłam cierpliwość i musiał wejść tatuś. Zauważyłam, że w ostatnich dniach chce mu się spać, oczka mu się zamykają, a on jakby na siłę je otwiera i do tego co chwilkę sprawdza czy jestem. W jednym momencie wczoraj mi zasnął, ale kiedy wyszłam z pokoju chyba otworzył oczy, bo zaczął się płacz \"chcie mamusie\" i musiałam iść na nowo :o Jak w końcu udało mi się wyjść to był do ugotowania obiad na dziś i parę innych rzeczy. Optymko też myślimy o przedszkolu, ale kiedy Maks skończy przepisowe 3 lata. Do tego czasu też usprawni dokładniej swoje wołanie siusiu, bo na razie jeszcze zdarzają się wpadki. Jest jednak dużo lepiej, ponieważ znów zaczął wołać i nie wzbrania się przed dawaniem go siku. Mamy poprawę :D:D:D Alcza super, że wesele udane i się wubci jak mają towarzystwo w takiej sytuacji to jakby ich nie było :D a zasnąć nie mógł, ponieważ za dużo wrażeń - to normalne. Daj znać jak będą winiki z testów - trzymamy kciuki. Teraz wracam do pracy, żeby ze wszystkim zdąrzyć - potem zajrzę czy ktoś się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Witam już lepiej u mnie, ale mąż chory, Oliwka się trzyma:) U nas wesoło wczoraj byłyśmy na rowerku i huśtawkach - Oliwka je uwielbia i oczywiście zjeżdżalnie - już chodzi nawet na te największe, mały brzdąc Zawsze znajdzie sobie jakiegoś kompana i zabawa trwa. Taką bardzo ulubioną zabawą dzieci na placu zabaw jest – karuzela, kreci się w kółko, dzieci ją tak rozkręcają, ze im się kreci w główkach i wołają „drzewka latają” … trzeba bardzo uważać na te smyki. Dziś mąż ma urodzinki, wczoraj wieczorem upiekłam ciasto, prezent mamy, Oliwka już wie, ze popołudniu będzie śpiewać STO LAT (jest taka podekscytowana, nawet coś tak narysowała po swojemu dla Tatusia). Życzę sobie aby ten dzień był wesoły Jeśli chodzi o przedszkole, ja właśnie wybieram się Dyrekcji, bo u nas już się ludzie zapisują, „cartingi” jak to mówią rodzice odbywają się u nas w lutym i to jest ostateczny czas, aby zapisać brzdąca do przedszkola na wrzesień 2008. Bardzo mało miejsc jest teraz w przedszkolach, bo je zlikwidowali, a teraz jest znowu coraz więcej dzieciaczków. Pozdrawiam Renia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej o widze ze tu pusto to ja na chwilke dzis znow same jestesmy idziemy zaniedlugo na urodziny do dziadka meza,musze jeszcze cos mu kupic ale co? nie wiem mloda spi wlasnie a ja nie mam co robic,wszyscy gdzies wybyli,maz pracuje do wieczorka pogoda do kitu i wcale jakos mi nie wesolo z powodu tej pogody,znow trzeba bedzie sie ubierac cieplo fuj a ja nie lubie wczoraj padlam przed tv taka zmeczona bylam a przedtem bylam u gina po tablety,pomimo okresu zbadal mnie,niestety cytologii nie mogl zrobic ale co tam zrobi za pol roku. no i koniec lata ech musze kupic jakies butki na jesien dla malej,moze macie cos ciekawegi i taniego na oku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie pustki ... U nas weekend pracowityo/rodzinny:) szkoda, że szybko minął ;) Gumecko mnie też nie cieszy to ochłodzenie :( zacznie się ubieranie grubiej, więc przydałoby się też dokupić parę cieplejszych rzeczy. Bąbel cierpi na chroniczny brak spodni, ponieważ z większości wyrósł - przyda się kilka nowych sztuk. Bluz kilka ma, ale przyda się też jakiś sweterek i oczywiście budy :o masakara z tym obuwiem :P Mi również przydałyby się jakieś spodnie - częściej będą w użyciu niż latem. Na szczęście kurtkę mam, płaszczyk jesienny mam (zimowy zresztą też), buty również, choć przyznam, że chętnie kupiłabym sobie jakieś (uwielbiam kupować buty;) ). Zobaczymy - pewnie w tym tygodniu zerkniemy na jakieś rzeczy (głównie dla Maksia). S. obiecał, że ten tydzień będzie miał luźniejszy jeśli chodzi o pracę - zeszły wracał wieczorami, nawet w piątek :( cieszę się, więc na taki miły tydzień. Wprawdzie nie będzie go całą sobotę, ale na noc wróci. Zmykam do pracy - szefowa wróciła i mogę zająć się bardziej moimi sprawami :D:D:D no i pójdę na jakiś krótki urlopik - ależ się cieszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa nie pisałam wam chyba - Maks z siusianiem lepiej:D znów woła :D I chyba mój braciszek przyjedzie w październiku na 2-3 dni - malutko, ale zawsze coś - bardzo się cieszę :D❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas również się ochłodziło, co mnie wcale nie cieszy. Na szczęście Dawidek jest obkupiony na jesień, jak byliśmy w Szczecinie to miałam czas pochodzić po sklepach i trafiłam na wyprzedaże więc kupiłam mu dwie pary spodni i ogrodniczki a także bluzeczki, wcześniej zostały kupione bluzy i kurtka jedynie chyba trzeba będzie kupić buty a to już większy problem. Nawet kupiłam mu sporo koszulek na krótki rękaw na przyszły rok- warto było! Na zimę Dawidek ma kurtkę i kombinezon zostaną jeszcze buty. Wczoraj byliśmy u znajomych, więc dzień szybko minął. W lutym urodzi im się dziecko, więc będą mieli wesoło. Dziś idziemy na testy alergiczne, to później napiszę jak było i co wyszło. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilką zeżarło mi bardzo długi wpis. Niemądra jestem, że od razu nie pisałam w Wordzie...... No cóż wczasy opiszę Wam już innym razem....bo jest już późno. Byliśmy dziś z MArtą u alergologa bo po powrocie z wczasów miała atopowe zapalenie skóry i dermatolog skierował nas do alergologa. Okazało się, że MArta ma uczulenie na kurz i pyłki traw. Z jedzonka na szczęście nic nie wyszło. To dobrze bo Marta i tak ma ubogą dietę i gdyby jeszcze wyszło coś z tego czym ją karmimy to nie wiem jak miałabym ją karmić. To były testy skórne i na 100% nie można im wierzyć u tak małego dziecka, ale chyba coś w tym jest. Pylenia traw wiosną nie wyeliminuję, ale nie wiem co z kurzem. Mogę zmienić poduszki... Ale jak mam teraz odkurzać, skoro nie mogę tego robić przy MArcie? Potem jeszcze nie wpuszczać jej do odkurzonego pokoju przez godzinę, tylko wietrzyć. A co mam z nią w tym czasie zrobić? Dziewczyny czy któraś z Was ma podobny problem? Jak sobie radzicie? Chyba zacznę odkurzać po nocach a sypialnię jak tylko Marta się obudzi i nie będę jej tam wpuszczać. Alcza a jak wypadły Wasze testy? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu ja nadal uwazam, ze przyczyna jest inna niz alergia...pisalam juz o tym wczesniej i wlasciwie kazdy kolejny objaw Martusi, ktory opisujesz tylko to potwierdza. Ale poniewaz w 100% szanuje twoje poglady i przekonania zycze wam duzo zdrowia i trzymam kciuki za zdrowko malutkiej❤️ Alcza a Poslce ochlodzenie i poczatki jesieni a u nas dopiero najpiekniejsza pogoda - cieplutko i slonecznie, bez wilgotnosci. Zyc nie umierac:) Posylam wam duuuzo ciepelka i oby ciuszki jesienne jeszcze choc przez troche sie nie przydawaly:) Gumecka i dla ciebie ciepelko wysylam:) Tak na poprawe humoru:) Asiek to doczekania sie brata zycze:) co do butow to ja tez je lubie kupowac:):) Wlasnie wczoraj zauwazylam w sklepach jesienna kolekcje... mnie sie marza takie botki ponizej kolan, super wygodne i na obcasie... moze cos dorwe tej jesieni:) uciekam klasc Babelka bo sam si enie kwapi;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu nie wiem co ci doradzić, ponieważ nie mam takiego problemu - do tego ja mam głównie w domu otwartą przestrzeń i prawie w ogóle dywanów czy wykładzin dywanowych, więc niewiele odkurzania, a i tak wszystko się roznosi. Współczuję ci i trzymam kciuki, żeby Marcie to przeszło. Ponoć to się zdarza. A może tak jak Optymka pisze to nie problem alergii? Mój jeden bratanek jako maluch miał robione testy alergiczne (chyba miał też około 2-3 latka). Nie pamiętam już z jakiego powodu miał je robione faktem jest jednak to, że mimo iż wyszły mu pewne uczulenia to teraz nie ma żadnego problemu. Pojawia się, więc pytanie czy w ogóle miał? Zastanawiam się czy nie jest tak, że testy alergiczne działają na zasadzie wykrywania każdej \"wzmożonej\" reakcji na jakiś czynnik, a w życiu codziennym to może nie przeszkadzać? Nie znam się na alergiach i tylko tak głośno sobie myślę ;) Czekamy na relację z wakacji :D Optymko to poślij nam trochę tego ciepełka, bo trzeba chodzić już w całych butach i wierzchnich okryciach :( okropność... Może też bym się skusiła na jakieś botki - podobają mi się do niektórych ubrań, ale nie wiem co na taki styl mój mąż, a przecież jemu muszę się podobać ;) Jedno co stwierdziłam to, to że muszę sobie nabyć jakieś elegantsze czarne pełne buciki na obcasie. Wiadomo, że takie buty \"urzędowe\" na różne lepsze okazje trzeba w domu mieć, a ja ostatnie takie kupiłam 5 lat temu i czasy świetności mają już za sobą. Nie wyglądają za ciekawie - delikatnie mówiąc. Patrząc też na modę jesienną w Polsce chyba poszperam w starej szafce z obuwiem i przeproszę się z jednymi bucikami. Są pratkycznie nie zniszczone i choć mają lata wyglądają fajnie, a widziałam w podobnym stylu w czasopisamch kobiecych :) chyba dziś tam zajrzę ;) Zakupy wczoraj nam nie wyszły :( ale musimy koniecznie troche zaopatrzyć bąbla w tym tygodniu, ponieważ co chwilkę muszę prać mając tak mało spodni czy majteczek. Nie uśmiecha mi się to już ;) Zmykam do pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O la, la, nie wiedzialam, ze sie ochlodzilo az tak... w takim razie asiek przesylam duuuzo ciepla w wasza strone:) Pewnie to chwilowe a pozniej nastanie piekna i ciepla jesien, czego wam goraco zycze:) Co do botkow to wiesz asiek, chodzi mi o takie skorzane, proste ale nie myllic z bialymi plus mini;):) To nie moj styl. Po prostu lubie skorzane, proste buty (nawet nie na jakims super wysokim obcasie) i do tego spodniczke, czy spodnie do pol lydki:) Spodniczke... hihii sama czytam co pisze i sie smieje bo spodniczki strasznie dawno nie nosilam ale mam zamiar zaczac ponownie!!:) Za to uwielbiam nosic spodnie 3/4 czyli do pol lydki:) CO do butow pelnych to tutaj sa modne takie w stylu troche retro, babciowatym. Niektore bardzo fajne, niektore przesadzone ze hej:) A jak z takimi butami w Polsce? Co teraz sie nosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymko też sporo w stylu retro, połączone w różnistych kolorach i nawet lakierki wracają do łask :) ja bym się chyba jednak nie odważyła ;) W spódniczkach chodzę, ale głównie do pracy - potem wskakuję w wygodne rzeczy raczej w sportowym stylu (typu bojówki, jeansy, bluzky i koszulki). W niedzielę się bardziej postaram jak gdzieś wypadamy. W lecie generalnie częściej zakładam spódnicę. Poza tym wiadomo, że przy dziecku i domowych obowiązkach nie da się \"poszaleć\" ze strojami ;) Chociaż pewnie mój mąż nie miałby nic przeciwko chodzeniu częstszym w spódniczkach także w domu. Ależ już dziś mam dość - za pół godz. do domku - jupi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj byliśmy na testach alergicznych i wyszło, że Dawidek ma uczulenie na kakao, pszenicę i wszelkiego rodzaju roztocza, kurz. Czyli zaczynamy dietę bezglutenową, zero czekolad jedynie może jeść białą czekoladę, będzie trochę ciężko bo juak takiemu małemu dziecku wytłumaczyć że nie może jeść czekolady, ciastek, wafelków czy paluszków-które bardzo uwielbia. Co do kurzu to również jak u Hepci, odkurzanie musi się odbywać bez jego udziału, a on bardzo lubi takie porządki i sam odkurza. Godzinę po odkurzeniu i wywietrzeniu może dopiero wejść do pomieszczenia, czyli my idziemy na spacer a tata sprząta. Pani doktor nam poleciła taki preparat w aerozolu ALLERGOFF, który służy do opryskiwania miejsc do spania (tapczan, poduszka i kołdra), wykładzin, dywanów a nawet pluszowych zabawek, jedno takie pryśnięcie wystarczy na 6 miesięcy, koszt to 43zł. Właśnie kupiliśmy na allegro sofke dla Dawidka i czekamy na przesyłkę, wtedy spryskamy wszystko. Także Hepciu nie jesteś sama, będziemy mogły wymieniać się swoimi doświadczeniami i sposobem leczenia. Co do testów to ja im wierzę, również jestem zadowolona z opieki pani doktor. Wcześniej jeździliśmy prywatnie do pediatry, i jak tylko miał kaszek i świstał to dostawał antybiotyk i tak były cały czas. Teraz jak jeździmy do alergologa, sytuacja diametrycznie się zmieniała, nie ma kaszlu, nie świszcze, ani razu nie brał antybiotyku \"zdrowe\" dziecko. Teraz nawet się polepszyło, odstawiliśmy syrop, i zmniejszyliśmy podawanie leków wziewnych. Dla mnie pani doktor jest super, zna się na rzeczy i to jest najważniejsze. Także zamierzamy kupić nowy odkurzacz, taki który jest zalecany dla alergików electrolux tupu oxygen, oxygen+ i ultra silencer. Całe szczęście że nie kupiliśmy nic wcześniej a mieliśmy zamiar kupić coś na wodę a to w przypadku alergi Dawidka jest niewskazane, ale by była gafa. Dosyć o tych chorobach. Tak to wszystko ok, korzystamy z pogody - zimno ale chociaż nie pada. Zabrałam się wreszcie za przeglądanie zdjęć do wywołania no i trochę tego wyszło, ale później miło jest obejrzeć i powspominać wakacje czy też inne imprezy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale tu pusto, pewnie wszystkie mamusie są zapracowane :) Pogoda strasza, strasznie zimno i do tego zaczął padać deszcz, nic tylko przykryć się kocem i wypić ciepłe kakao albo kawke. U nas nadal sikanie w pieluchę. Teraz tak zimno więc ciężko będzie z nauką korzystania z ubikacji. Zamierzam kupić trochę rajstop i wtedy zakładać mu galotki i rajstopy. A jak to jest u Was? Tak to wszystko bez zmian. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj miałam takie urwanie głowy, że nawet jak otworzyłam stronę forum to nie mogłam sobie poczytać :o dziś może będzie ciut lepiej. Alcza z tą alergią to współczuję. Co do testów jeszcze to ja też w nie wierzę tylko sytuacja, którą opisuję w związku z moim bratankiem była naprawdę dziwna i stąd moje rozważania. Jemu wyszło na parę rzeczy pozytywnie, ale było to na takim specjalnym wykresie, ledwo co ponad normę. Alergolog od razu zrobiła z tego wielkie halo, a chłopakowi nic kompletnie nie jest. Po prostu takie małe przekroczenie \"normy\" może często się zdarza u różnych ludzi tylko nie objawia się to niczym szczególnym i nawet o tym nie wiedzą. Nawet może ja mam tylko nigdy nie robiłam żadnych testów. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi;) U nas od kilku dni pogoda załamka :( pada praktycznie bez przerwy i jest chłodno. W domu nawet się nam lekko ogrzewanie włączyło (mamy ustawione automatycznie kiedy spadnie temperatura poniżej 18stopni). Z Maksiem nie ma co robić. Jeden dzień byłam u cioci, wczoraj zaliczyliśmy Nibylandię (nowy Figlo Park) i bardzo nam się podobało. Niewiele dzieci i bardzo miła obsługa. Praktycznie nie trzeba się zajomować dzieckiem chyba, że trafi się taki Maks, który co chwilkę sprawdza czy jestem i patrzę na niego ;) Co do sikania to my od czerwca uparcie nie stosujemy pieluch w dzień. Zakładamy je tylko na noc i południową drzemkę. Pisałam wam o kryzysie z sikaniem, ale nie poddałam się i teraz znów jest lepiej. Oczywiście zdarza się posiusianie, ale dużo rzadziej. Generalnie Maks woła, a zapomna się kiedy jest fajna zabawa - wtedy po prostu sama go pilnuję (jak wczoraj w figlo). Chociaż z tego jestem zadowolona, ale gnębi mnie sprawa smoczka... nadal mamy go do snu, a właściwie zasypiania :( wstyd mi już nawet za to, ale wciaż odwlekamy odsmoczkowanie. Przeraża mnie to co będzie się działo przez kilka dni... wiem jednak, że to już konieczne. Wczoraj tatuś zaopatrzył Maksia w parę ciuszków (2 koszulki, bluzę i podkoszulek z długim rękawem) - wszystko bardzo czadowe. Nigdy nie zaglądaliśmy do sklepu Kapp Ahl (czy jakoś tak), a tam są super rzeczy dla dzieci i nawet ceny do przęłknięcia: dwupak koszulek z krótkim rękawkiem 39,90zł (dora jakość bawełny i ciekawe wzory). Oczywiście tatuś kupił koszulkę i bluzę w motyw muzyczny ;) (pisałam wam kiedyś, że jest muzykiem amatorem). Dziś musimy jeszcze kupić jakieś spodnie, dresiaki mamy, ale brakuje wyjściowych. Zostały nam tylko dwie pary :o Zmykam teraz do pracy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dawno mnie nie bylo ale powiem wam ze ta pogoda mnie dobija i nawet pisac mi sie nie chcialo wiec tylko czytalam. pogoda do bani,z dzieckiem nie ma co robic,moja oglada non stopa bajki ech,mam dosc kucykow juz alergia no kurcze ja tam wierze testom bo sama mialam i to na co wyszlo mi uczulenie to mnie uczula,staram sie nie jesc tych rzeczy i jest oki dzis bylam na zakupach i mlodej kupilam buty jesienne bo nie miala juz dobrych,kupilam w daichmanie za cale 70zl ech :-( a ciuszki zwykle kupuje jak sa przecny lub na allegro-tam zwykle spodenki dla malej buty jak narazie na jesien mam,teraz licytuje sobie jeansy o i musze wyciagnac buty na jutro oki spadam robic sobie ciepla herbatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nadal pogoda pod psem :o czy kiedyś w końcu przestanie padać? mam serdecznie dość ciągłego deszczu, chłodu i ponurości (normanie ciemno w domu jak diabli). Do tego zależy mi na ładnej pogodzie na weekend, ponieważ mamy w niedzielę odpust i już tłumaczę o co chodzi. Ten odpust jest nie w kościele tylko niedaleko mnie (200m) jest kaplica/kościółek i masza odbywa się na świeżym powietrzu. Wszędzie stoją ludzie, dzieci biegają między nimi, a potem idziemy ku straganom ze smakołykami i zabawkami. Zawsze przyjeżdża do nas rodzinka (kontynuuję z ciocią tradycję babci, która zawsze wszystkich zapraszała z tej okazji) już na mszę, potem razem jemy obiadek, a po nim idziemy na spacer. Goście wtedy u mnie są cały dzień i dobrze też móc posiedzieć w ogórdku, a nie tylko w 4 ścianach kiedy pada. Dlatego tym bardziej zależy mi na pogodzie. Czeka mnie sporo przygotowań, w których pomoże mi ciocia z kuzynką, jednak odsprzątać dom muszę sama, a jak na złość S. jutro jedzie wcześnie rano do W-wy i będzie tam cały dzień. Wróci praktycznie na noc - nie wiem jeszcze jak to zorganizuję. W poniedziałek o świcie zaś jedzie na dwudniowe szkolenie... masakra jak o tym pomyślę:o Teraz zmykam do pracy - muszę dziś sporo zrobić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×