Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malinka79

Czy są wśród Was Kobietki, które chcą zostać Mamami cz.II

Polecane posty

No troszke mnie nie było a tu znowu tyle czytania :) To Dioda z Sywlią się rozkręciły :) ja też czytałam o tym planowaniu ale raczej podchodze do tego z przymróżeniem oka :) Witamy Myszka83 :) Estella to niech CIe mąż wymasuje cobyś zakwasów nie miała:) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No troszke mnie nie było a tu znowu tyle czytania :) To Dioda z Sywlią się rozkręciły :) ja też czytałam o tym planowaniu ale raczej podchodze do tego z przymróżeniem oka :) Witamy Myszka83 :) Estella to niech CIe mąż wymasuje cobyś zakwasów nie miała:) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ESTELLA
ja już wprawiona jestem :-) w te ćwiczonka, więc o zakwasy trudno :-) Przypominam sobie jak sama planowałam dzidzię, miała się począć w październiku i nie miałam pojęcia, że się może nie udać za pierwszym razem. Dopiero jak zaczęłąm przeglądać różne wątki o staraniach , cała prawda wyszła na jaw. Pamiętam też, że już we wrześniu chciałam spróbować, a nóż będzie dzidiza, ale nie...skoro zaplanowałam na październik, to będzie w październiku. A tu proszę, grudzień,a fasolki niet :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak samo jak ja estello. Planowalismy z mężem zacząc starania od stycznia 2005, ale przecież ja niecierpliwa jestem i zaczęłam go namawiać aby juz od października planować, no i tez grudzień nastał a zamiast dzidz wredna @ przyjechała w odwiedziny. Widac nie jest to takie proste. Troche szkoda a z drugiej strony jeżeli którejś z nas uda się zajść po paru miesiącach starań to jeszcze bardziej to doceni i wieksza radośc ją spotka:) Taka mam teorię a co? Dzis optymistka jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Rany, co za dzień, a jutro też sajgon, dopiero mam wolną chwilę, a padnięta jestem jak nie wiem co. Mój kochany pojechał na dworzec po tego profesora z Wrocławia, a przedtem przepisywałam mu różne rzeczy, połowy nie rozumiejąc ni w ząb, natą jego obronę. Słuchajcie babki, ja staram sie z mężem 12 miesięcy i prawie przywykłam do okresu, a ten miesiąc spisuję na straty, bo przy tym okropnym stresie przed obroną, to wszystkie jego plemniki pewnie wyzdychały, a u mnie jajków zerutko na mur był, ale co tam, wcale się tym nie martwię, trzeba być optymistą i już, mimo jutra fajnie się czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Aha, dowcip wieczoru, mój kochany wyciąga z szafy garnitur, ja mam siciągnąć z wieszaka spodnie, a tu się okazuje że dziuru jest, rozumiecie? 19 wieczorem była!!!!!! No co to ma być? Ale jego brat gabarytowo taki sam i mój mąż idzie w garniturze brata, hi hi. W ogóle strasznie nas to rozśmieszyło w kontekście tego co jutro ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
to ja miałam podobną sytuację przed maturą.Dzień wcześniej chciałam sobie uprasowac białą koszulę. I nie wiem jakim cudem, przestawiłam temperaturę na zbyt wysoką i wypaliłam dziurę na samym środku pleców :-( dobrze, że miałam drugą białą koszulę :-) ale jej nie lubiłam :-( ten egzamin zdałam na piątkę :-) więc, może dziury szcęście przynoszą.! Życzę połamania języka Twojemu mężowi na obronie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość estella
a wiecie wyczytałam w jakiejś gazetce, że każda kobieta ma określoną liczbę komórek jajowych. I z wiekiem, naturalnie , ta liczba ulega zmniejszeniu, Więc im kobieta strasza tym większa szansa na pustą owulację :-( a "starsza" zaczyna się robić po 26 roku życia. Dlatego tez kobietom około 30. dłużej zajmuje zajście w ciąże :-( to tyle gazetowych mądrości :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dioda
Tragicznie to brzmi "pusta owulacja", znaczy ze ja sie robie "stara d...":(buuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
I tam, ja nie ufam tym książkowym mądrością, ale co do jajek to chyba prawda, więc tym bardziej nie będę się przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
I tam, ja nie ufam tym książkowym mądrością, ale co do jajek to chyba prawda, więc tym bardziej nie będę się przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
No co Ty? Dioda, my wszystkie przecież młode i piękne, cudowne matki z nas będą, nigdy stare dupy!!! O nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc jestem Paulina mam 26 lat u mnie narazie ogromne \"0\" odstawilam pigulki ale z dzidzi nici co miesiac pokazuje sie @ i jestem troszke smutna mamy z mezem juz ponad 5 lat po slubie na poczatku nie chcielismy ale teraz juz sama nie wiem tak szczerze to jestem w rozterce z jednej strony chce juz miec dzidziusia a z drugiej to mysle ze jeszcze tyle planow nie zrealizowanych (remont mieszkania, nie wyjasniona sprawa z praca ) ogolnie wiecie sprawy finansowe boje sie czy damy rade moja siostra ma blizniaki wiec ja tez moge miec boje sie jak dam rade. Dziewczyny prosze odpiszcie czy wy tez macie takie mysli pozdrawiam Paulina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwa - ale mnie rozbawiłas tymi zdechłymi plemnikami - hi hi hi. Postanowiłam tak jak Estella iśc na żywioł i nie zastanawaic się co będzie - i tak jest mi lepiej :-)) Ja miesiąc temu skończyłam 26 latka - moje \"jajka\" tez już chyba się starzeją :-)) Miałam takie samo podejście , że próbuje tylko wtedy kiedy na 100 % będą , że tak powiem warunki na dzidzie - a tu warunki jak na zawołanie a dzidzia jeszcze chyba u tatusia w plemniczkach siedzi :D Ale od czego jest potymizm i pogaduszki a Wami. Dzisiaj mam wolny wieczór bo mężuś szaleje z kolegami z pracy na jakiejś imprezce a ja sobie buszuję swobodnie ( w końcu) po necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Paulo, kochanie, nie smuć się, my tu radosne jak nie wiem co jesteśmy, piękne, młode, Ty też, nie licz, nie myśl, bo tak się nie da, z naszych doświadczeń wynika, że nie tędy droga, bądź z nami i będzie lepiej Aga, ale więcej zdechlaków już nie przyjmuję, wyczerpał się limit nawet na przyszły rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Paulo, kochanie, nie smuć się, my tu radosne jak nie wiem co jesteśmy, piękne, młode, Ty też, nie licz, nie myśl, bo tak się nie da, z naszych doświadczeń wynika, że nie tędy droga, bądź z nami i będzie lepiej Aga, ale więcej zdechlaków już nie przyjmuję, wyczerpał się limit nawet na przyszły rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - większość dziewczyn z forum zastanawiała sie czy to ten czas , ale nigdy nie będzie tak na 100 % dobry czas, bo zawsze sie pojawi coś niezaplanowanego. A potem jak już będą warunki , a ty zdrowo po 30 to może się nie udać i będzie żal, że będąc młoda czekałaś bo to bo tamto. Mam tyle samo lat co Ty i dopiero od niedawna w miarę stabilną sytuacje życiową a tu dzidzi ani widu ani słuchu :-)) Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Paulo, kochanie, nie smuć się, my tu radosne jak nie wiem co jesteśmy, piękne, młode, Ty też, nie licz, nie myśl, bo tak się nie da, z naszych doświadczeń wynika, że nie tędy droga, bądź z nami i będzie lepiej Aga, ale więcej zdechlaków już nie przyjmuję, wyczerpał się limit nawet na przyszły rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwa nasmiałam sie z tych zdechlaków:P;) Sadzę ze nie ma co czytac tych ksiązkowych madrosci bo to tylko gorzej wpływa na nasze myślenie i samopoczucie. Nie dosc ze latka leca zastraszająco szybko to jeszcze puste komurki Witam Patrycję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwa nasmiałam sie z tych zdechlaków:P;) Sadzę ze nie ma co czytac tych ksiązkowych madrosci bo to tylko gorzej wpływa na nasze myślenie i samopoczucie. Nie dosc ze latka leca zastraszająco szybko to jeszcze puste komurki Witam Patrycję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba kafeteria nawala... Malwa - masz racje- nie przyjmujemy wybrakowanych towarów :-)) Tylko pełnowartościowe - w końcu mamy mieć to co najlepsze. Dobra - teraz kończę i idę \"wydobywać\" z mojego męża tylko najlepszy gatunkowo towar - hi hi hi Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna22
do dziewczyn ktore sa juz mamami:) jakie mialyscie objawy ciazy i w ktorym tygodniu sie pojawily pierwsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Chyba z nerwów sie przekręcę, mój ukochany nie wie, że rodzina przyjdzie dodawać mu otuchy na obronie, czy jest tu ktoś kto napisze do mnie coś wesołego zanim w ogóle przestanę myśleć??????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Kaśka, nie myśl o tym, czekaj spokojnie na miesiączkę, ja pierwszą ciążę poroniłam dwa dni po tym jak się o niej dowiedziałam, chociaż poczekałam tydzień, a z objawów pamiętam że kawa była po prostu makabrycznie wstrętna, nie mówiąc o papierosach (teraz od roku nie palę), było mi słabo, kręciło się w głowie i niedobrze, i co z tego, jak doszło do naturalnego poronienia? Następuje ono wtedy, kiedy wada genetyczna płodu jest bardzo poważna i organizm sam decyduje, że nie będzie takiego dziecka, po prostu. Pewnie to lepiej. To było 12 miesięcy temu, do tej pory próbujemy i różne fazy przechodziłam, od histerii do niewiary w to co się mi przytrafia. Myślę, że jest jedna recepta - nie czekać, ale trzeba do tego dojrzeć. W każdym razie nie uzależniaj swojego życia od tego czy jesteś w ciąży czy nie, żyj i już. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale do tego naprawdę trzeba samemu dojść. Trzymaj się. A jeśli nie chcesz dziecka, to zrób test i koniec, wtedy będziesz wiedzieć. Jeśli chcesz to czekaj cierpliwie na termin miesiączki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Malwo! Ja jestem już w pracy niestety ale pierwsze co zawsze robię to zaglądam na kafeterię! Nie martw sie kochana. na pewno wszystko będzie dobrze. Obrona potrwa \"chwilkę\" (nie mam pojęcia ile - magisterska trwała u mnie może 10 zminut) i będziecie mieli z głowy.A wieczór jaki miły. Będziecie świętować sukces męża. Trzymam kciuki!!!!! POwodzenia! I nie denerwuj się a męzowi przekaż żeżycze połamania języka:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) poczytałam wasze wieczorne rozmowy :) widzę że mamy nową forumowiczkę, witam paulakp :) Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota27
Witam wszystkich:( Zepsuł mi sie humorek, dostałam plamienie czyli za kilka dni na pewno dostane @ :( Trudno takie życie, w nastepnym miesiącu może będzie lepiej:) Miłego dzionka wszytskim życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota27
Malwa30, Twój mąż na pewno świetnie sie obroni, moja obrona była najprzyjemniejszym egzaminem na całych studiach i trwała dosłownie pare minut:) Odłóz stres na bok- wszytsko bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj nie zdązyłam sie poprawic:) bo cos nawalało:(. Chciałam powiedziec ze witam Paulinę, a nie Patrycję:) Oczy jeszcze mi sie kleją i wytrzeszczac muszę:O Malwa zobaczysz ani sie obejrzysz a Twój mąż bedzie juz doktorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwa30
Dorotko, kochanie nie martw się, dzidzie do nas przyjdą z nowym rokiem, w karnawale poszalejemy i będzie dobrze, mówię Wam! Ja mam takie marzonko, żeby chociaż jedna z nas napisała poświętach, że Mikołaj prezent przyniósł, trzymam kciuki. A jeśli chodzi o mężunia mojego ukochanego to chyba już jest dobrze, wiem, że sobie poradzi, recenzenci są w stosunku do niego bardzo życzliwi, praca doktorska im sie podobała, i wiem, że będzie oki, napiszę jak już będzie po wszystkim, cieszę się, że to już, bo życie dalej w tym stresie chyba by mnie dobiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×