Planowanie płci dziecka

bo napisalas ,z e powinnam sie czuc glupio ze chce dziecko w miom wieku , skoro moge byc babcia wiec nie bede siedziec na topiku o dzieciach tylko o wnukach

nie zamieszac tylko przypomniec goni35 ze ma dorosła córke o ktorej zapomniała jak pisała wczesniej :)

tak wiem , chce zamieszac a najlepiej nie zaczernic nicka tylko na pomaranczowo i dac czadu z madrosciami ,typowe......

ojj ale ta prawda koli w oczy a dokładniej ten wiek i ochota na synka smieszne :)

ojjjjjj chcialabys byc w moim wieku i miec moje marzenia :)))) i mozliwosci:))) ciekawe co ciebie boli pomarnczo,z e sie czepiasz mojego wieku ?

Ewik gratuluje!!! Mój synuś też sie urodził 4 tylko dwa mce wcześniej. Co prawda rodzilam pierwszy raz ale nie wyobrażam sobie bez epiduralu. Tak jak napisałaś nic nie czujesz tylko delikatnie skurcze. Szycia też sie nie czuję i naprawdę rewelka. Przed podaniem to był koszmar. Ewelina nie rozumie czemu nie możesz pisać na forum. Przecież nie musisz podawać szczegółów z życia tylko pisz z nami. Ja też sie nie udzielam jakos specjalnie bo mały sie zrobił jakiś marudny, miałam gości i ciągle zajęcie. Swoją drogą dużo ti wtracajacych sie osób. Co to kogo obchodzi ile ktoś ma lat i w jakim wieku dzieci? Bezsensowne! Pozdrawiam mamusie i gratuluje udanych starań :)

nic mnie nie boli :) czepiam sie twojej młodości i checi na 3 dziecko i tego ze zapominasz o dzieciach ktore juz masz :) a marzenia mam swoje i córeczke o ktorej pamietam

to jak masz swoja coreczke to dobrze wiesz ,z e o wieku sie nie zapomina :))) bezsensu, nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu...

ale ja nie zapominam ile mam lat ani ile ma moja córka a ty owszem to po co piszesz ze sie nie zapomina :)

pomaranczo ,nasza konwersacja jest bezsensu wiec zegnam , szkoda mojego czasu na glupie rozmowy, przepraszam dziewczyny z, ze zasmiecilam topik..

do takiej osoby jak ty i tak nic nie dociera :) pozdrawiam

napewno nie od ciebie :))))

hej :) Ewik piękny Synek z cudnymi włoskami :) :) :) jeszcze raz gratulacje !!! :) pozdrowionka Dziewczyny

Witam z rana :) Goniu nie zwracaj uwagi na te zaczepki bo szkoda tylko twojego zdrowia. Tu chodzi o prowokację. Trzeba to zgłosic do usunięcia i tyle. Ja jestem rok młodsza od ciebie i nie zwracam uwagi na to ile kto ma lat. Wazne czego sie chce. Moje dzieci nie są takie duze bo pierwsze miałam w wieku 27 lat ale mam sporo kolezanek, które rodziły pierwsze dziecko w wieku 20 lat i co z tego. Przeciez to nie chańba. W dzisiejszych czasach wiele par stara się o dziecko i to bezskutecznie. Więc nie przejmujmy się tym skoro mozemy miec jeszcze dzieci i chcemy je miec to nic nikomu do tego. To sprawa indywidualna. Goniu ja będe rodzic w Polsce. Niestety nie mam takiego ubezpieczenia jak ty. Musze popytac lekarza czy byłaby taka możliwosc znieczulenia w naszym szpitalu i ile by to kosztowało.

Berniu oczywiscie ze zadna pomarancza nie bedzie mi tlumaczyc co mam robic:))) slyszalam ,z e takie znieczulenie to okolo 300 kosztuje pozdrawiam

czesc dziewczyny No niestety kafeteria daje mozliwosc ulzenia sobie chorym, zawistnym ludziom. Mysle ze niektórym satysfakcje i radoche sprawia jak moga koms dopiec czy byc uszczypliwymi... lepiej tego nie komentowac bo jak wiadomo na hamstwo nie ma lekarstwa. myszka - no czekamy nawyniki staranek Twoich:) oczywiscie kciuki trzymam&&& ewik - fajnie ze poród leciutki miałaś:) zdjatko sobie w domku obejrzę bo tu mam zablokowany dostęp.

Ewik gratulacje "śłodziak do schrupania" syneczek!!! Pomarańcza uczepiłaś się goni35 zupełnie bez sensu. To może zacznij nas wszystkich planujących się czepiać , że nie pamiętamy o swoich dzieciach bo planujemy następne. A co wiek ma do rzeczy, to po 30 a nawet 40 już nie można planować ciąży ? Radzę zmień forum bo na tym my się wspólnie wspieramy. Pozdrawiam wszystkie staraczki!!

Odnośnie znieczulenia to miałam takie przy pierwszym porodzie, zapłaciliśmy 400zł . Rewelacja bo faktycznie prawie nic się nie czuje, jedyny minus to ,że poród jest troszkę dłuższy niż normalnie i potem głowa boli( przynajmniej ja tak miałam ) Z drugim porodem to na izbie miałam 4centymetry rozwarcia i lekarz powiedział ,że koło 12w nocy urodzę a była 20:30, pojechałam na porodówkę tam położna mnie bada i słyszę PEŁNE ROZWARCIE, nawet lekarz nie zdążył dobiec o 21godz konradka tatuś już trzymał na rękach.

Oj Lucynko to tylko pozazdroscic takiego porodu :) Ja pierwsza miałam cesarke z nienacka bo łozysko zaczęło się odklejac, zero bólu i synus był na świecie. Drugi poród siłami natury. Pierwsze bóle obudziły mnie w nocy ok 2 a synuś urodził się o 16.35 więc trochę to trwało bo moje bóle od razu były silne. Teraz się boje, myślałam już o cesarce ale może by to znieczulenie podali. 300 zł to jeszcze nie tak strasznie a jeśli to faktycznie taka ulga to warto. Popytam przy okazji następnej wizyty.

Ewik-dzieciatko prześliczne...i tak jak gosia mówi, jak sie widzi takie maleństwo to zapomina sie , ze swoje sie kiedys takie małe miało.....niech Ci sie chowa zdrowo ... Berniu-trzymam kciuki i juz nie moge sie doczekac Twojego kolejnego usg...sama jestem ciekawa jaką informajcję odnośnie płci lekarz Ci porzekaże...ale jestem pewna...ze jakakolwiek sprawi wiele radości i szczęścia...napisz jak sie czujesz?i czy brzusio juz sie uwydatnia? gosiu-wiele przeszłaś....sama wiesz jak jest, co czujesz i jakie masz potrzeby...wiec nie przejmuj sie jakąs głupią prowokacją,przeciez to są ewidentnie idiotyczne zaczepki...moja rada: nie odpowiadaj na nie, bo tylko dajesz satysfakcje pomaranczy,a przecież nie o to nam chodzi ...ok... u nas początek kolejnego cyklu i kolejnych starań...chyba juz nie zalezy mi na terminie porodu..w sensie zeby koniecznie wczesna wiosna..jak ma byc to bedzie...a przeciez sama wiem jak z tych moich planów wyszło...i wiecie co...ni emam takiej obsesji liczenia jak wczesniej, chyba luźniej do tego wszystkiego podchodze... ni_ka-a co u Ciebie... myszka-też czekam na dobre wieści...;-)

Witam dziewczynki. Ewik gratuluję pięknego synusia, a Mateuszek to piękne imię. Fajnie, że tak szybko i bezboleśnie mozna rodzić, bo ja akurat moje 2 porody wspominam paskudnie. Ból nie do zniesienia, a jak poprosiłam o znieczulenie to się ze mnie śmiali, lekarz, włącznie z położnymi: "urodzić chce i jeszcze, żeby jej nie bolało..."i pogardliwe uśmieszki, Polska i ten szpital to rzeźnia. I mojego męża ze mną nie było więc zdana byłam na siebie.Ale już dość narzekań, było mineło. Co do pomarańczowej chorej z zawiści osoby-spadajjj! Goniu twoje marzenia o synusiu są w zasięgu, życzę powodzenia i szczęścia, oby Ci się udało, choć wiadomo tródno podjąć decyzję. Berniu, jak się czujesz,? Teraz pewnie w 2 trymestrzemasz więcej energii, a w dodatku jest wiosna, słoneczka więcej i już od tego człowiekowi lżej się robi. Dziewczynki ja narazie ze starankami jestem uziemiona, zażywam duphaston, nie dobrze mi od niego, może kiedyś spełnie swe marzenia córeczkowe, a narazie Wam pokibicuję, całuski.

Dziewczynki miło, ze się mna interesujecie :) Ja się czuje dobrze, energii mam wiecej niż w 1 trym. Na pewno to też wpływ wiosny bo ona na każdego działa rozweselająco :D Brzuszek już widac choc jak na razie to wiecej jest na nim tłuszczyku po zimie niż dzidziusia, hehehe No nic trzeba bedzie wziąsc się za siebie po porodzie ;) Usg bedę miała gdzies ok 10 maja bo wtedy się wybieram do gina. Wszystko wam napisze co i jak ;)

Hej Wam :-) Ewik gratulacje!!!super ten Twój synuś...taki duży,zdrowy i radosny facecik ;-) Szybko poszło..tak jak u mnie 3 godz. i Nikuś był już na zewnątrz,hee.Nawet nie zdążyli dać mi epiduralu...zbyt duże rozwarcie,ale wszystko poszło szybko ,miło i sprawnie ;-) Byle by był taki drugi poród ;-) ;-) ;-) Goniu nie ma co odpowiadać takim pomarańczom bo tylko podsycasz ogień...olać i tyle i pisać swoje,jakby tego wpisu nie było...:-P Dziewczyny starające się trzymam za Was kciuki abyście ujrzały 2 kreseczki...oczywiście na teście ciążowym :-p Berniu no to czekamy na wieści z usg...na pewno Ci się udało dziewczynkowo...czego Ci z całego serducha życzę :-) Przesyłam babskie fluidki...łapać!!!!!! ;-) :-) :-D Pozdrofki ;-)

Witam! Jak już mowa o znieczuleniach to ja też się wypowiem... Ja osobiście nie brałam znieczulenia a mój synuś ważył 4050 wiec był bardzo duży :P około 5 odeszły mi wody o 6 byłam już w szpitalu dostałam takich bóli że nie mogłam stać a o 21:16 urodziłam...tylko że ja już miałam skurcze od 6 miesiąca i leżałam w szpitalu dawali mi leki żebym szybciej nie urodziła i po wyjściu cały czas miałam skurcze zwłaszcza gdy lekko sie zmęczyłam wiec może dlatego tak szybko urodziłam:D boje sie że drugie dziecko to odrazu wyskoczy bo niby 2 poród szybszy a ja teraz mam około 40 km do szpitala no i zanim mąż by wrócił z pracy to + 30 minut. Ale nie o tym miałam pisać no wiec moja koleżanka niedawno rodziła tzn. w sierpniu o 14 odeszły jej wody a urodziła dopiero następnego dnia wieczorem, gdy wieczorem dostała zastrzyk akcja tak sie spowolniła że urodziła dopiero następnego dnia do tego mały miał krwiaka na główce przez ten długi poród który zakończył sie wyciskaniem dziecka, a przez to po 2 godzinach dostała krwotoku okazało sie że rozerwało ja w macicy i musieli ja szyć a do tego jak jej wstrzyknęli to znieczulenie w kręgosłup to wyleciał jej płyn rdzeniowy miała gorączkę i potworny ból głowy na który nawet silna kroplówka nie pomagała...Mały musiał zostać w szpitalu przez 3 tygodnie...Rany co ja sie napatrzyłam powiedziałam że ja nigdy znieczulenia nie wezmę, a jeszcze jej doradzałam że lepiej nie brać...e szkoda gadać dziewczyna ma teraz uprzedzenie i sie zarzekła że nie chce 2 dziecka :P a to znieczulenie to i tak tak działa że matka może odpocząć chwile a rodzi i tak jak sa skurcze... ona mówi że myślała że jej dadzą znieczulenie i już a tu kazali czekać aż przestanie działać i przeć bo położna mówiła że musi czuć kiedy ma skurcz ...

kasiulak - nie do owu jeszcze ponad tydzień wiec na razie jestem wyluzowana na maksa. Biore tego castagnusa i co ma byc to bedzie. poki co zyje budującym sie naszym mieszkankiem :D

Widzę że mowa o porodach,to i ja się wypowiem....Starszego synka rodziłam przy wspomagaczu-oksytocynie...tragedia...10 godzin bóli,nikt nie pytał mnie o znieczulenie....Synek przyszedł na świat z wagą 3000 Natomiast przy drugim synku akcja zaczęła się sama,lekkie skurcze od 4 rano,właściwie bezbolesne,o 9.00 poszłam piechotką do szpitala myśląc że dopiero się zaczyna,nawet zapytałam o znieczulenie zewnątrzoponowe ale lekarz do mnie że za późno bo mam 8 cm rozwarcia!! Synek po urodzeniu ważył 4370 :P Więc u mnie sprawdziło się że drugi poród lżejszy,dodam że niezależnie od wagi dzidziusia :) A teraz z innej beczki....byłam w szkole po lekcje dla synka,rozeznałam się trochę i jak dotychczas zgłoszonych przypadków zachorowań dzieci na rumień w całej szkole to 10 osób...i tak sobie myślę czy to dopiero początek czy mogę być troszkę spokojniejsza....?

Myszko z tym epiduralem to nie jest tak jak myslisz !!! To polozna mowi kiedy masz przec bo nie kazda kobieta czuje skorcze :) Wcale sie nie czaka az przestanie epidural dzialac dzialac :) A jesli tak sie dzieje to dawka jest zwiekszana :) Ale przyznam ze Twoja kolezanka naprawde pecha miala, az dziwne ze jej cesarki nie zrobili po tak dlugiej akcji porodowej i jeszcze pewnie zaplacila za znieczulenie :( Moja przyjaciolka rodzila miesiac temu i miala taka dawke podana ze nic nie czula a gdy zaczynalo ja cos bolec to wlasnie zwiekszano jej dawke i wspomina super :) Byl to jej 2 porod i mowi ze rodzila z usmiechem na twarzy i nie wyobraza sobie rodzic inaczej :) Mysle ze ewik to potwierdzi, bo rowniez ma porownanie :)

epidural! Ja się na tym nie znam ale fajnie że piszesz to może i ja skorzystam z tego cuda przy drugim porodzie :P Też się dziwiłam że jej cesarki nie zrobili...

witam Ninko po ostatnim wpisie wnioskuje ze corcie nosisz??? gratuluje serdecznie ci. z tym epiduralem to wiadomo czasem sa przypadki rozne myszko jak piszesz,ale rzadkosc.moze jakis pacan podawal go i sie nie znal.... w pl to nawet zdjec maluchowi nie moglismy robic a tu sobie moglismy i nawet podczas ostatniej fazy porodu.... mnie tez troche glowa pobolewa ale ja to wole od tych boli porodowych...hehe

To było we Francji..:D No może miała po prostu pecha że tak powiem :/