Planowanie płci dziecka

bajaderko teraz nie ja odpowiadam wiec ja odezwe sie pozneiej, ktos inny widze woli odpowiadac za mnie :P

Rozumiem.:) Tak mnie się udało mam dwójkę wspaniałych dzieci:)

W KOŃCU KTO PISZE TE SWIĘTE SŁOWA CZY WAS JUŻ JEST DWIE... A CO DO TEGO ROZCZAROWANIA..TO NIE ROZCZAROWANIE.TYLKO DOPIERO PO USG WIEMY KTO TAM W BRZUCHU KOPIE I DOPIERO WTEDY JESTEŚMY PEWNI JAKA PŁEĆ MA DZIECKO..WCZEŚNIEJ TO MARZENIA I DOMYSŁY..A PO USG DOPIERO WTEDY PRZYGOTOWUJEMY SIĘ DO PRZYJŚCIA NA ŚWIAT DZIECKA DANEJ PŁCI..TO NIE JEST ROZCZAROWANIE ......TO ZMIANA PLANÓW...

napisze ci tylko jedno jestes najnormalniejsza ze wsyztskich tutaj piszacych! inne są u mnei skreslone na stracie za slwoa typu bylam zawiedziona, mialam dola :( dla mnie to nie normlanne jest i tyle! Ja mam dwie corki i tez uwazam ze mnie sie udalo, nie palnowalam zadnej z plci ale teraz z perspektywy czasu moge powiedziac ze nie chciałabym parki! moje dziewczynki sa tak zyzte ze sobą! gdyby byli chlopcem i dziewczynka napewno nie byloby tej wiezi! i jeszcze jedna sprawa, stac mnie nawet na 5 dzieci ale ich nie chce! Dla mnie to nie zycie z taka duza rodziną, jestem szczesliwa że moge moje dzieci zabierac wszedzie! z czwroką dzieci uwazam to za niemozliwe albo bardzo bardzo utrudnione!

mam znajoma ktora ma 4 dzieci i jest naparwde srednio szczesliwa. Dzwonie do niej zeby ejchala do parku, do kina, na spacer to nie bo jak ona sie wybierze z czwroka dzieci? Do kina nie bo nie ma z kim zostawic najmlodszej corki, na wczasy nie bo jak z czworka dzieci, no widze ze jest uwiazana i nieszczesliwa mimo ze zakochana w tych dzieciach! Ja z dwojka moge wszytsko ona z tą czworka co najwyzjej moze pojsc do parku na spacer ale i tak jej jest ciezko samej bo jedno w wozku, dwoch ucieka trzecie gdzies tam jeszcze :( no tragedia dla mnie :(

ona sama mi powtarza ze dopieor teraz widzi jak trudne jest zycie z taka gromadą a ile byłoby latwiej jakby miala dwojke dzieci! i tutuj nie ma kwesti peineidzy bo stac ja na wsztytsko tak jak i mnie tylko chodiz o samo zycie jak wyglada w normalnej rodzinie a jak takie w wielodzietnej :(

a mam wrazenie ze tutaj wiele dziewczyny gdyby wiedzialo że bedzie np czwarty syn nie decydowaloby sie na dziecko, tylko ta nadzieja na córke ich do tego zmusza! Dla mnie to nie jest normalne! Dalej sobie głowie odciąć że nie zdecydowałaysby sie na 4 dziecko wiedzac ze to bedzie 4 syn! Wiec czy to jest normalne? o tym caly czas mowie, o tej dziwnej rozpaczliwej drodze do upragnionej corki! i tylko corki bo syn jest takim efektem ubocznym! i zadna z was nie zaprzeczy ze tak nie jest!

bajaderka zmusialas mnie do normalnego gadania :P

bajaederko jestes, czy sie swoimi synami zajmujesz :)

Do świętej, chwilowo nie mam czasu, ale odezwę się jeszcze dzisiaj. Cieszę się że w końcu zmieniałś ton gadania:)

BAJADERKA POSZLA SIE SWOIMI SYNAMI ZAJMOWAC.. :D OHH JAKA SZKODA ZE NIE MASZ CORECZKI CO? :D

bajaderka pisala ze ma parke chyba :) nie wiem juz no nic zaczernie chyba nicka bo nie cjce miec podwojnej osobowisci ;)

bajaderka ma dwuch siurków, wiem to napewno, i nie rozumiem czemu chccesz na sile zrobic ze mnie nawrocona, piszac przychylne im komentarze?

aha i podszywku jaka parke? chomików, papug?

ble ble ble

za chwile będzie wysyp swieta slowa.....każdy może się podszyć..a kto jest kim nie wiadomo....

WYDAWAŁO MI SIĘ ZE TO FORUM TO O PLANOWANIU PŁCI..A NIE WYGŁASZANIU POGLĄDÓW... A CO DO TEGO KOLEJNEGO DZIECKA JEŚLI BYM MIAŁ WIEDZIEĆ ZE 4 TO BĘDZIE SYN TO CZY BYM SIĘ ZDECYDOWAŁA...??/ TAK BYM SIĘ ZDECYDOWAŁA NA 4 DZIECKO BO JA CHCE MIEĆ DZIECKO PO PIERWSZE ZDROWE..( MARZE O CÓRCE) ALE JAK BĘDZIE SYN TO TEZ BĘDZIE TO MOJE UKOCHANE DZIECKO..WIĘKSZOŚĆ MARZY O DANEJ PŁCI..ALE JAK JUŻ DZIECKO SIĘ URODZI TO NIE MA TO ZNACZENIA..

jakoś nie chce mi się wierzyć w planowanie, to jest po prostu strzał

zuzia jak to nie ma znaczenia, skoro do dzis jest w tobie marzenie o corce, gdyby synowie byli takim szczesciem to by cie tu nie bylo.. ale tobie wciaz coreczki brakuje

Teraz to faktycznie już połapać się nie można kto kim jest. Jakaś osoba napisała że poszłam synami się zajmować heh...:) a ja nie mam dwóch synów:) to było dobre! Dziewczyny ja jestem kim jestem o mnie już coś wiecie a te które podszywają się czego sie boicie??? śmielej Wam jest gadać w ukryciu?? a może więcej odwagi co ????

bajaderko a co my o tobie wiemy? to co nam napiszesz, na dobra sprawe mozesz byc bezdzietna stra panna i w pdeszlym wieku 40lat. chcesz cos o mnie wiedziec? a czemu tak sie interesujesz moja osoba?..

Rozumiem że powiedziałaś parę słów o sobie:) Ja siebie przedstawiać nie będę bo dziewczyny z tego forum praktycznie wszystkie mnie znają i wiedzą jaką jestem osobą.:) Ty jesteś tu nowa i zapewne niewiesz jak począć dziecko. Proponuję poczytać topik i zdobyć troszkę wiedzy :)

A propo, wcale nie jesteś w podeszłym wieku, są i matki które też mają dzieci mając te 40 lat na karku więc głowa do góry:)

jakas ty przemądra i znasz wszystkie odpowiedzi nurtujące wszystkich, znajoma z 4 nigdzie nie wychodzi, a ty z 2 gdzies wychodzis czy w wirtualnym świecie je wychowujesz?

Do święta słowa, po części się z Tobą zgadzam, że mając 4 dzieci jest napewno życie troche bardziej utrudnione zwłaszcza jeśli dzieci są małe, dopóki nie urosną. Ja sama jestem pełna podziwu dla mam które posiadają większą rodzinę ale skoro sami decydują się świadomie na tyle dzieci to znaczy że po pierwsze stać ich na to a po drugie chcą mieć wielodzietną rodzinę, ja w to nie wnikam każdy robi to co uważa za słuszne. Jak już wcześniej pisałam jak moja malutka się urodziła mieliśmy troszkę problemów zdrowotnych więc bardzo dużo pomógł mi syn przy dziecku bo mąż dlugo pracował a ja w domu sama z dziećmi, oczywiście babcie i dziadkowie kochają wnuki ale nie zawsze mogli mi pomóc ze względów takich że mieszkają daleko od nas. W tym momencie ja osobiście nie poradziłabym sobie gdybym miała 4 czy więcej dzieci, nie wyobrażam sobie. Owszem po to jest rodzina by sobie pomagać ale ja jestem taką osobą że proszę tylko o pomoc wtedy kiedy najbardziej jej potrzebuję. A druga sprawa, tym babciom też coś od życia coś się należy. Moja mama miała nas troje dzieci , wychowała więc teraz też coś od życia jej się należy:) Ale ja nic nie mam do rodzin wielodzietnych, jeśli im tak jest dobrze to ich broszka. W każdym razie życzę im jak najlepiej:)

wlasnie tych co swiadomie sie decyduja a tych co powpadali a bieda piszczy to wysmiac tylko, bo mogli usunac

Jeszcze swój jeden grosz dorzucę, powiem Wam dziewczyny że rok temu mieliśmy taką sytuację. Dostaliśmy meila od rodziny wielodzietnej z prośbą o pomoc dla nich. Otóż mają 9 dzieci, w tym jedno niepełnosprawne, mieszkają o jednym pokoju w starej chałupie w mieszkaniu u babki. Proszą bardzo o jakąś drobną kwotę, liczą że od ludzi dobrej woli dostaną na budowę domu,na auto i mało tego proszą czy znamy kogoś kto by mógł za darmo z dobrego serca pokryć koszty pozwolenia na budowę czyli te wszystkie formalnosci związane z budową domu.:) Wiecie co, to już jest przegięcie, człowiek robi całe życie żeby czegoś się dorobić, żeby godne to życie było a tacy ludzie dzieci narobią i żeby ktoś na nich zapracował! niewiem czy oni nie wiedzieli co to jest antykoncepcja? takich ludzi mi właśnie nie szkoda! szkoda tylko tych dzieci!

DOBRE JA ŚWIADOMIE I WEDŁUG PLANU STARAM SIĘ O TO 4 DZIECKO I TAK NAPRAWDE CHCIAŁA BYM 5 MIEC.I DO TEGO DOŁŻE..ALE WSZYSTKO MAM ZAPLANOWANE POUKŁADANE ZYCIE WIEM ZE MOGE SOBIE NA TO POZWOLIC..TO MÓJ SWIADOMY WYBÓR..JAK KAZDA Z NAS MIAŁAM WYBÓR ZOSTAC MATKA I MIEĆ SUPER DUŻA RODZINĘ....LUB ZOSTAĆ SAMA PIEKNA ZADBANA ....JA DOKONAŁAM WYBORU..I JESTEM PRZE SZCZESLIWA..MI NIE ZALEZY ŻEBY WYJSC DO KINA ITP..MY WSZYSTKO ROBIMY RAZEM...CAŁA RODZINKA.. PISZEŻ ZE JAKAS ZNAJOMA NIE MA CZASU WYJSC .. BRAK ORGANIZACJI..A JA MAM..CZAS DLA SIEBIE.. CHOC ZAWSZE SAMI ZAJMUJEMY SIE DZIECMI WŁASNIE ZA CHWILE IDE DO KOLEZANKI A MÓJ MĄZ ZROBI KOLACJE I DOPILNUJE ZEBY DZIECI POSZŁY SPĄC..NIE MA PROBLEMU MY DZIELIMY SIE OBOWIAZKAMI..DLA TEGO JEST NAM DOBRZE I CHCEMY TO SZCZĘŚCIE MNOŻYC..WIEM ZE MOGE LICZYC NA MEŻA I MOZEMY SOBIE POZWOLIC NA 4 DZIECKO....BO NIE JESTEM TAK JAK WIEKSZOSC MATEK SAMA TZN..MATKI DZIECI I DOM A MEZOWIE PRACA I ..NIC WIĘCEJ..

A CO DO TEJ RODZINKI..CO MA 9 DZIECI TO WSPÓŁCZUJĘ.. Z BIEDA JEST TAK ALBO KOMUS SIE NIE CHCE PRACOWAC BO PO CO LEPIEJ POZEBRAC POSTEKAĆ NAD SOBA..ALBO CZASEM BYWA TAK ZE LUDZIE MAJA JAKIEŚ RENTY I NIE DAJA RADY ZAZWYCZAJ TAKA ILIŚC DZIECI BIEZE SIE Z BRAKU WIEDZY..TEGO CIĘZARU JUZ BYM NIE DŹWIGNĘŁA.....ZNAM TAKIE RODZINY..CZŁOWIEK JAK MA TO SIE Z NIMI PODZIELI ALE JAK JEST RODZINA LENI ..CO WOLĄ STEKAC NAD SOBA BO IM SIE NIE CHCE SZUKAĆ PRACY..TO SORRY... JA POSTARAŁAM SIE O DOM A POTEM PLANOWANE DZIECI.. PO TO MA SIE DZIECI ZEBY NICZEGO IM NIE ZABRAKŁO....9 DZIECI TO ..ZA DUŻO...DLA MNIE

Zuzia a w jakim wieku masz dzieci?