Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Racja!!! dziękuję za życzenia:) U mnie wiedzą na razie ci najbliżsi rodzice z obu stron , siostra i najbliższa koleżanka, która co dzień od daty spodziewanej miesiączki pytała czy zrobiłam test, więc powiedziałam skoro pytała:) bo kłamać jakoś mi nie wypadało. Tym bardziej że bardzo się boję bo 4 miesiące po ur. synka poroniłam będąc w 6 tyg.Co prawda nie wiedziałam że mogę być w ciąży i dźwignęłam wirówkę, (wtedy jeszcze nie miałam automatycznej pralki), bo wyprane pieluszki chciałam odwirować. A po dwóch dniach dostałam silne bóle i wyleciał ze mnie taki woreczek w środku z jakby żółtą żyłką, zapakowałam to do kubeczka i M zawiózł mnie do szpitala. Byłam w szoku, dlatego teraz trochę panikuję i boję się cokolwiek podnosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! dziś pierwsza wizyta u gina , ciekawe co powie, trochę się denerwuję. Co u Was słychać? U mnie pogoda nieciekawa, i dopiero zwlekłam się z łóżka :D . Gdybym nie musiała siku to dalej bym spała :D. czas na śniadanko bo w brzuszku burczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej u mnie ok :) mama damiana jak tam po wizycie u lekarza ? soniu a jak u Ciebie ? no i reszta dziewczynek ! co tak cichutko dziś :) ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) jestem po wizycie , na monitorze podczas usg naprawdę niewiele było widać zaledwie czarną plamkę wielkości ziarenka grochu:) Lekarz stwierdził rozpulchnienie macicy i powiedział, że raczej to ciąża, upłynęło dopiero 3 tyg. od zapłodnienia więc tak wczesną ciąże na usg trudno zobaczyć. Dostałam skierowanie na podstawowe badania, kolejna wizyta za 4 tyg. i wtedy szczegółowe usg z pomiarem zarodka i wyznaczeniem terminu porodu. Także chyba mogę się już cieszyć, lekarz również powiedział ,że przy takich objawach w badaniu i po dwóch testach pozyt. możemy stwierdzić,że jestem w ciąży.Ja co prawda myślałam ,że trochę więcej tam zobaczę:) Samopoczucie dziś mam lepsze tylko trochę głowa mnie pobolewa, mdłości na razie ustąpiły więc funkcjonuję ok.Dostałam całą listę wskazówek i szczęśliwa choć z nutką niepewności wróciłam do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najchętniej już zrobiłabym test ale do okresu jeszcze czas. Tak bardzoi chciałab dziecka a teraz się boję. Mam 8-letnią córeczkę. Mąż marzy o synku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem pełna obaw ale to chyba normalne, test zrób w pierwszym dniu spodziewanej miesiączki wcześniej nie ma sensu, bo wynik może wyjść fałszywie ujemny. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bardzo Serdecznie . Moje rozgoryczenie sięgnęło zenitu kiedy okazało się że mój M ma niedoczynność tarczycy :( Kilkanaście lat temu leczył się na nadczynność przyjął dawkę kontrolną radiojodu. Wczoraj Mój M był na wizycie u kardiologa ponieważ również serce dało znać o sobie i u endokrynologa. Planowaliśmy dziecko w dwóch ostatnich cyklach - i bum nagle jakoś tak. Wyłam wczoraj cały wieczór nie mogłam się opanować. Dziewczynki potrzebuję waszego wsparcia bardziej niż do tej pory . Pomóżcie mi to wszystko ogarnąć.:( Mój M przyjmuje Euthyrox N25 oraz Concor Cor 2,5 w dawce 1x dziennie po jednej tabletce obu leków. Czy mamy szansę na dziecko ? Czy przesunąć planowanie za jakiś czas aż ustawi się hormony . Czy leki brane przez mojego Męża mają negatywny wpływ na planowanie dziecka? Czy też już całkowicie dać sobie spokój :( Słów mi brak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej Kochane nowa35 Kochana jestem z Tobą - tak wirtualnie chociaż ... niestety kompletnie nie znam się na takich chorobach i nie miałam do czynienia. najlepiej jak pozrozmawiasz z ginekologiem bo sama nic nie wymyslisz, lekarz Ci doradzi. kiedyś lekarz mi mówił że leki które mężczyzna przyjmuje nie mają wpływu na ciąże, ale nie wiem na ile można wierzyc w kompetencje tego pana :) wydaje mi niektóre leki moga chyba wpływać na jakość plemników. może poczytaj ulotki na tych lekach . na Twoim miejscu sama wybrałabym się na konsultację do gina :) wiem że martwisz się o Męża ... ale może na wasze plany dzidzisiowe ta choroba nie ma zadnego wpływu i te leki też :) bądż dobrej myśli.... czesto tak jest że jak się już na coś zdecydujemy to wszystko się komplikuje... ale nie dołuj się Kochana... :) zobaczysz bedzie dobrze !!! my mielismy lecieć na małe tygodniowe wakacje za miesiąc i wczoraj niestety zrezygnowaliśmy z wyjazdu. boję sie jednak leciec samolotem w ciaży... niby nie ma przeciwskazań do latania ,ale skoro nie muszę koniecznie lecieć i moge zrezygnowac i finansowo nie stracic to chyba wolę w domku bez stresu zostać :) pozdrowionka i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane. Ja dziś jestem przerażona , rano poszłam do toalety i zauważyłam śluz podbarwiony krwią, dzwoniłam do gina kazał mi przyjść. M urwał się z pracy i mnie zawiózł. Lekkie plamienie, dostałam duphaston na podtrzymanie ze względu na poronienie, które miałam 11 lat temu. Tak się boję, że coś się dzieje z moją kruszynką.Lekarz twierdzi że gdyby to było od badania to byłoby wczoraj , ja jednak na bieliźnie nic nie zauważyłam a wczoraj przy podcieraniu nie zwracałam uwagi. Tak się boję.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
mama damiana ja w pierwszej ciąży też miałam plamienia i też teraz się bardzo boję i za każdym razem jak jestem w toalecie to patrzę czy nic nie ma na wkładce.... też się boję... współczuję tego poronienia poprzednim razem :(. ale nie martw się , mi leki na podtrzymanie pomogły. wiele kobiet ma takie plamienia, nawet u nas na forum dziewczynki pisaly, że miały i było wszystko ok :) oj żebysmy te ciąże zdrowo i szczęśliwie do końca przeszły ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passi dziękuję za pocieszenie:) Mam nadzieję że to tylko przejściowe i wszystko będzie dobrze rano tak płakałam, bo myślałam już o najgorszym, wiem że nie powinnam się teraz stresować, bo to tylko pogarsza sytuację, dziś dużo odpoczywam, ostatnio miałam dużo pracy więc to może też być przyczyną. Od dziś więcej będę odpoczywać i się oszczędzać. Nowa nie martw się zasięgnij porady jakiegoś specjalisty by wam konkretnie przedstawił czy choroba twojego M ma jakiś wpływ na planowanie ciąży. Twojemu M życzę szybkiego powrotu do zdrowia , ą tobie żebyś się tak nie martwiła. 3maj się, będzie dobrze, nie martw się na zapas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Pasii. Mamo Damiana dziękuję że pomimo swoich problemów znalazłaś dla mnie czas. Koniecznie zwolnij - pooszczędzaj się . Może to tylko takie trudne początki a potem jak z płateczka już wszystko będzie OK . Koniecznie napisz co po wizycie. Passi trzymaj sie . Ja w poniedziałek idę do swojego gina. Zobaczę jak on się na to zapatruje. Znowu wieczór i ponownie chce mi się wyć.....Taka przygnębiona jestem ....i aż nie chcę myśleć najchętniej wyłączyłabym się do poniedziałku :( Taki dziś ze mnie smutasek . Życzę wam wszystkim dobrych i spokojnych dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki Mamo Damiana nie docztałam twojej wypowiedzi. Duphaston brała też Nowaa26 i jest OK . Mamo Damiana wierzę że będzie dobrze. Zdrówka i jeszcza raz zdrówka. Bo to jest najważniejsze .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Kochana nowa35 nie łam się tak proszę ... zobaczysz wszystko się uloży :) popraw sobie jakoś humorek , nie wiem może zakupy, kino albo jakaś dobra kolacyjka, góra lodów .... staraj się nie mysleć o tym, a jak pójdziesz do lekarza to napewno znajdzie się jakieś rozwiązanie, przecież musi być jakieś rozwiązanie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Damianka. ja w ciąży też plamiłam choć bardziej to można było nazwać krwawieniem!! i dzidziusiowi nic niebyło!!. Było 2 razy raz w 14 tygodniu ( wprost zalałam się krwią- byłam pewna że poroniłam) a okazało się ze miałam rankę na szyjce macicy i podczas przytulanek musielismy ją "naruszyć" za 2 razem w 17 tyg. sytuacja siępowturzyła. ale było wszystko w porządku\!!!! leki niezaszkodzą a mogą pomuc!!! U nas dalej wielka niewiadoma!! :( jeszcze w dodatku się okazało ze moja siostra jest w ciąży( wierzcie mi lub nie ale komu jak komu ale jej dziecka niezyczyłam:( przykre ale prawdziwe:( ma już jedno dziecko które jej tylko we wszystkim przeszkadza:( najlepiej to zamyka je przed komputerem lub gram byle siedzial cicho i dupy niezawracał:( straszne:( teraz jak pojawi sie 2 dziecko to tamto już bedzie tylko popychadłem:( wiem ze pewno pomyslicie ze jak tak mogę o rodzonej siostrze pisac ale taka prawda:( jestesmy dwoma przeciwieństwami nigdy niepochwalałam tego jak traktuje swoje dziecko a teraz o już wogole. jest mi poprostu strasznie przykro!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Nie wiem czy dobrze robię ale całkowicie zaufałam tym testom owulacyjnym. Przeważnie miałam cykle tak 23 dniowe i owulacje wg obserwacji śluzu i temp tak +- w 12 dc. Teraz pierwszy raz dołaczyłam testy i co sie okazuje, że już 4 dni pod rząd wychodzą negatywne. Niby temp też jest nisko. Sama już nie wiem, czyżby akurat teraz cykl mi się przedłużył ?? ;-) No nic. Poszłam na całość z mężem i 5 dni pod rząd mamy staranka. Myślę, że plemniczki zostały osłabione. Ale dziś już chyba damy sobie spokój. Zobacze po południu jaki wyjdzie test. Wg mnie powinien byc już pozytywny . Wczoraj miałam 11dc test negatywny i temp dziś rano niska 36.1. Jak myslicie?? Chyba wystarczy tych staranek na ten cykl?? Jak do tej pory zawsze kończyliśmy staranka w 8dc. Teraz jestem pewna,że to było za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, właśnie zrobiłam test owulacyjny i wyszedł wreszcie pozytywny. Jeśli on jest 24/48h tzn, że jutro albo najpóźniej pojutrze będzie owulacja. Ciekawa jestem czy coś z tego będzie. Wczoraj zakończyłam staranka (w ostatni dzień negatywnego testu ;)) dziś jest 12dc czyli owulka bedzie w 13/14dc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, właśnie zrobiłam test owulacyjny i wyszedł wreszcie pozytywny. Jeśli on jest 24/48h tzn, że jutro albo najpóźniej pojutrze będzie owulacja. Ciekawa jestem czy coś z tego będzie. Wczoraj zakończyłam staranka (w ostatni dzień negatywnego testu ;)) dziś jest 12dc czyli owulka bedzie w 13/14dc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie wyszedł mni test pozytywny. Dziś jest 12 dc czyli owulka bedzie jutro lub po jutrze ;) Staranka zakończone wczoraj :) Ciekawe co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie wyszedł mni test pozytywny. Dziś jest 12 dc czyli owulka bedzie jutro lub po jutrze ;) Staranka zakończone wczoraj :) Ciekawe co z tego wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak cicho ? ;) Widzę, że ostatnio mi się nawklejało tych moich postów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) Bebolku dziękuję ci za Twoje słowa, myślę, że to jednak było po badaniu bo nowy śluz który zaczął się pojawiać już był w porządku. W zasadzie to lekarz mnie tak wystraszył, bo powiedział że gdyby było po badaniu to zauważyłabym tego samego dnia, ale może poprostu nie zwróciłam uwagi , bo było tego niewiele. Berniu ja też skończyłam dzień przed testem pozytywnym i zaszłam w ciążę, ale sama zastanawiam się co z tego będzie.Plemniczki osłabiane w sumie ostatnie staranka były szóste z rzędu.Mam obawy,że jednak będzie chłopak. Moja siostra nic nie planowała nie wyliczała, jest w 24 tyg ciąży i mówiła ,że w zasadzie wolałaby mieć drugą córkę . Dziś była na usg i prawdopodobnie będzie druga córka i bardzo jej zazdroszczę, ja to chyba już schizuję, żeby własnej siostrze zazdrościć.Chciałabym się zacząć cieszyć ciążą , a nie tylko ciągle myśleć czy się udało, sama na siebie jestem zła jak mogę być taką egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka Zuźki
Witam, co do tych tablic to bzdura-nas mama urodziła pięcioro i tylko dwójce sprawdziła się płeć.Ja mam już córę a teraz wkrótce będę rodzić i ma być wg usg syn.Jak się udało?Na córkę współżyć parę dni przed owulacją,płytka penetracja i dieta wapniowo-magnezowa ;na syna jak najbliżej terminu owulacji,głęboka penetracja(kobieta może klęczeć) oraz dieta białkowa. Pozdrawiam i życzę powodzenia ale i przyjemności :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passi jak u ciebie? Nowa 26 słyszałam ,że brałaś duphaston napisz mi coś o ty proszę:) Soniu a jak u Ciebie? Wzetka Andziak Nowa 35 Zosia i wszystkie poaostałe co tak cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaDamiana ja też w pierwszej ciąży brałam Duphaston. Od 5 do 11 tygodnia ciąży. Najpierw przez 2 tygodnie po 4x na dobę, następne dwa tygodnie 3x na dobę a potem już tylko po 2x. Od 16 tygodnia ciąży byłam na kuracji magnezem bo miałam ciągle skurcze. Od 32 tygodnia lekarz mnie uprzedzał, że mogę urodzić wcześniej. A Wikusia urodziła się zdrowa i po terminie. Uszy do góry i pozytywne myślenie. Będzie dobrze. Dużo dziewczyn ma plamienia na początku a potem już jest wszystko ok. Będzie dobrze i tej wersji będziemy się trzymać. A ja czekam na efekty staranek. Dziś 23 dc. Jak się nie udało to za parę dni nowy cykl i nowe staranka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamodamiana ja mysle ze masz duze szanse bo byl czesty sex i skonczyliscie przed owulacja.byla na tym forum baba piaskowa.miala nieregularne cykle wiec kochala sie codziennie 7 Dni skonczyla dzien przed owu i ma corke.a ja wiem ze na corke to przed owul.ale owul.moze sie przesunac.trzeba dokladnie wiedziec kiedy ona jest a to trudne.ja zawsze mialam tak 13 14 Dnia.jak probowalam corcie zdzialac sex byl 9 dc a jak na zlosc owu wtedy byla 11 dc i trzeci syn.teraz mam krotkie cykle bo z obserwacji mam owul najwczesniej 10 dc choc 9 tez sie zdazylo.wiec jak mam @ 5 Dni to na sex zostaje mi tylko 6 i 7 dzien wiec oslabiac plemnikow nie mam zbytnio kiedy.a ostatni cykl byl 32 dniowy wiec skad mam wiedziec jak bedzie teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! U mnie wielkie załamanie :( . Nie dość że mój M bierze leki hormonalne - to na dodatek czuje się okropnie. Szkoda mi go bardzo momentami widać że brakuje w nim życia lekarz powiedział że to będzie trwać około 2 tygodni - nie pozostaje mi nic innego jak czekać . A u mnie dziś 19 dc i dziś pierwszy spadek tempki w dół.:( a myślałam że będzie wysoka cały czas. Bo pomimo tego wszystkiego jednak po cichu myślałam że jestem. A może ? - choć przy braku odpowiedniej ilości hormonów u mojego M nie wiadomo czy w ogóle mieliśmy szansę na dzidzię ? Z drugiej strony mój M się wykuruje i może nie będzie za późno :(. Tempka spadająca wcale nie musi oznaczać że zbliża się @. U Passi też tak było. Że miała i w górę i w dół...... Pozostaje mi być cierpliwszą. Najważniejsze dziewczynki zdrówko- bez niego NIC nie warte TEGO czego winno być warte. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej Kochane u mnie wszystko ok, trochę czuję się oslabiona i przeziębiona, siły nie mam :(. ale poza tym to wszystko ok. mama damiana nie dołuj się tak :). bedzie dobrze, ale nie możesz zacząć cieszyć się ciążą dopiero jak sie okaże że będzie dziewczynka.ja osobiście odpycham od siebie mysli o płci dzieciątka, staram się nie mysleć o tym. wiem że Tobie jest trudniej bo masz w otoczeniu bliskim siostrę której bez specjalnych staran się udało. i mimo że to Twoja siostra to rozumiem to uczucie zazdrości... ja narazie jakoś się nie nastawiam na dziewczynkę, myślę tylko o tym żeby bez problemu ciaże przeżyć i by dzieciatko zdrowe było, tego najbardziej się boję - jakis chorób i komplikacji :(. ja mam problemy z kregosłupem - dużą przepukline i boję się jak ciaża wpłynie na mój kręgosłup. poza tym często się przeziębiam, właściewie od początku wrzesnia mam takie katary nawracające. jutro mam dzwonić do lekarza żeby się zapisać na wizytę :) nowa35 mąż się podkuruje i zobaczysz zajdziesz w ciązę :), a co do tych temperatur to rzeczywiście nie ma reguły, nie zawsze wszystko wygląda jak w książce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×