Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość siwaaaa
Kto tu kłamie i tak nie dojdziemy nfz pewnie nie ma podstawy prawnej do limitów ale sa one po cichu narzucone taki chory kraj. Ja mimo że minęło 3 tygodnie od poprzedniej recepty to poszłam po mleko bo mi się skończyło i dostałam 2 sztuki jedynki i 8 sztuk dwójki także starczy mi teraz na pewno na miesiąc . W każdym razie jak mi sie skończy to pójdę. Używam kropelek camilia homeopatia co by nie mówić działa. Jak ręką odjął przespana całanoc. Kiedyś leczyłam brodawki na rekach bo się zaraziłam w szkole jako dziecko i nic juz nie pomagało ani wypalanie ani lapis ani nic. Ciocia kupła mi kropelki homeopatyczne nie dokończyłam nawet jej a brodawek nie było a męczyłam sie 2 lata !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma tu swoje racje, my jako pacjenci chcemy być godnie traktowani i nie żebrać o mleko dla dziecka, z kolei lekarze bronią się przed płaceniem kar, a takowe kary są, wiem, bo rozmawiałam niedawno z koleżanką lekarzem i niestety nie tylko moja przychodnia nie wypisuje mleka na 30 % przed ukończeniem 6 miesiąca. Wina leży jak zwykle gdzieś na górze. Taki kraj... U mnie na razie ząbków nie widać, całe szczęście, ale co się odwlecze to nie uciecze :) Czasami mam wrażenie, że swędzą ją dziąsła, bo gryzie rączki i płacze, ale wtedy smaruje jej Calgelem i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Ula- wiesz taki jest początek wyżynania u mnie takie objawy były długo a potem wyżynanie i koszmar ale już są dwa piekne ząbki !!! Jak nastroje przed chrzcinami?? co masz napisane na kartce do spowiedzi ja ide jutro i patrze n akartkę a tu spowiedż 1 komunia św.To ciekawe czy musze zamienić ja czy on mi skreśli i napisze chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nie dawał kartek do spowiedzi, ani nam ani chrzestnym, powiedział, że jesteśmy dorosłymi i poważnymi ludźmi, i że to wszystko jest w naszym sumieniu, ale , żebyśmy poszli wcześniej do spowiedzi, żeby móc przystąpić do komunii. Co do nastroju, to mam nadzieje, że mała będzie w miarę spokojna, chociaż mam ku temu wątpliwości. Mojej koleżanki córka ma pół roku i już cztery zęby, normalnie ekspres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
widzisz to przynajmniej robi dobrą reklamę kościołowi, ja też obawiam się o małą bo 9.30 to jej godzina spania i jest wtedy nieznośna poprostu. w sumie futerko kupiłam jej pod spodem będzie miała sama sukienke i sweterek to nie będzie jej az tak gorąco a ty gdzie kupowałas w końcu sukienke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- u mnie właśnie też ma drzemkę ok 9, więc nie wiem co z tego będzie. Ubranko w końcu zamówiłam na allegro, używane, za płaszczyk, sukieneczkę i bolerko zapłaciłam 70 zł, takie same nowe kosztowało ponad 200, dokupiłam jeszcze opaskę, buciki i rajstopki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
no to super będziemy miały lepszą pogode niż ci co na święta chrzcili :):)Ja mam futerko to nie wiem czy nie za ciepłe będzie wyglądało ale w kościele zimno jest. Musze alkohol jutro jeszcze kupić i spowiedz i wszystko będzie z głowy. "Jak ja to przeżyje nie wiem ten kościół mnie przeraża. Skąd będziesz brała mleko na 100% kupisz bo może Twoja mała może pić normalne jest tyle fajnych mlek innych niz pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój płaszczyk też jest taki futerkowy, ale właśnie w kościele zawsze jest chłodno więc na pewno się przyda :) Widziałam prognozy pogody i zapowiada się, że będzie ciepło :) Właśnie moja mała nie może pić innego mleka, bo momentalnie dostaje wysypki na twarzy, więc dalej będzie piła pepti. Póki co mam jeszcze 8 pełnych puszek, a za miesiąc będę dostawała na 30%, więc dzięki Twojej i Stellimix pomocy nie musiałam kupować na 100% :) Jeszcze raz dzięki :) Wiszę Ci jeszcze wino, o którym cały czas pamiętam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
hahahh co się odwlecze to nie uciecze , dałam małej marchewkę, ziemniaka, jabłko,dynia - uczuliła, banana. W sumie dobrze przyjmuje ale kupy już takie stałe i jak idą to boli ją brzuszek nie wiem co tam jej dawać może znów wróce do debridatu. kupiłam już jarzynową z cielęciną ale zacznę od królika raczej. Ile wy dajecie 1 słoiczek bo ja czasem daję trochę więcej bo dodaje nowe produkty do starych po 2 łyżeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- ja dałam marchew, dynię, ziemniaka, jabłko, dania z królikiem, a teraz od tygodnia dostaje indyka. Jeśli Zuzia ma skazę białkową to cielęcinę musisz odpuścić, ja po indyku podam kurczaka. Dodaję też czasami, nie zawsze do tych dań 2 łyżki kaszy mannej. Na raz podaję jej słoiczek i zjada zazwyczaj cały, czasami zostają 1 lub 2 łyżeczki. Kupy są codziennie, zdarzyło się kilka razy, że nie zrobiła w ogóle, ale masowałam jej brzuszek, podawałam wodę do picia i w końcu robiła, tyle, że są teraz twarde i bardzo śmierdzące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
Wasze Dzieciulki już takie duże, jedzą zupki,super! Mój od rana do nocy najchętniej ciągnąłby cyca i wtedy najszczęśliwszy na świecie! Cóż, tak chyba pozostanie przez jakiś czas. Byliśmy dwa razy w klinice na badaniu poziomu bilirubiny. Wyniki na granicy normy, więc pewnie jutro znów pójdziemy, bo ciągle żółciutki. Spytałam z ciekawości, czy dużo mają pacjentek. Położna powiedziała, że kwiecień bardzo owocny i ciągle mają po 11-13 dzidziusiów. Dowiedziałam się, że ponad setka dzieci na miesiąc to teraz standard na Zamenhofa. To chyba dużo. I pytam, gdzie ten niż demograficzny? Na pewno nie na Podlasiu. I bardzo dobrze:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Trzymam kciuki żeby Ola I Zosia dobrze zniosły chrzciny, żeby spokojnie przetrwały Mszę i radośnie witały gości:) nas to czeka za tydzień I z niepokojem myślę o godzinie w kościele, bo Wojtek nie bardzo potrafi ostatnio wytrzymać w jednym miejscu. Dajcie znać jak u Was poszło.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Trzymam kciuki żeby Ola I Zosia dobrze zniosły chrzciny, żeby spokojnie przetrwały Mszę i radośnie witały gości:) nas to czeka za tydzień I z niepokojem myślę o godzinie w kościele, bo Wojtek nie bardzo potrafi ostatnio wytrzymać w jednym miejscu. Dajcie znać jak u Was poszło.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tres muheres- ile ma Twój synek? Długo zamierzasz karmić piersią?:) neemi- Ola i Zuzia :) Jestem pełna obaw, bo to akurat godzina drzemki Oli, ale mam nadzieje, że będzie w miarę dobrze, na pewno dam znać:) siwaaaa- powodzenia, oby Zuzia była grzeczna i spokojna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
nUrszula86, Kubuś wczoraj skończył dwa tygodnie, ale już się robi niezły klusek z niego.Nie wiem, ile czasu uda mi się karmić piersią. Tamtych długo karmiłam,ale inaczej, gdy człowiek jest młody, organizm inaczej znosi wszelkie eksploatacje, więc zobaczymy, jak będzie. Chciałabym chociaż z pól roku pokarmić. Dobra, nie zawracam głowy moimi sprawami, bo macie chrzciny na głowie i roboty pewnie multum.Życzę, żeby wszystko się udało tak, jak sobie wymyśliłyście, żeby pogoda była piękna, dzieciaczki grzeczne, a goście zadowoleni i hojni, hi, hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
miało być hojni, ale wyświetla inaczej, nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Oj, jak ja mogłam napisać Zosia zamiast Zuzia, ajajaj. A jak wrażenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Ja na chwilę bo do pracy wychodzę u mnie wszytsko było super Zuzia płakneła tylko raz przed ołtarzem bo jej było niewygodnie a całą mszę przespała w nosiku !!!!! Pózniej tylko 40 minut dała rady na sali i zdrzemnęła się. Zdjęcia nie wiem czy będą fajne bo on się spieszył strasznie a dziecko to nie robot i jestem niezadowolona. Poza tym wykupiłam mu miejsce i zapłaciłam a on nie chciał jeść także fotograf mi zdrożał. Ogólnie sala super żarcia było tyle że szok !! Zuśka była taka dzielna że chciała spać wszyscy ją ciągali a ona była twardzielem. Ulewała ciągle bo każdy za brzuszek ja trzymał. Chrzestna dała plamę bo nie wzięła do ołtarza chrzczonki i wogóle siedziała jak mormoł. Ula- napisz jak u ciebie ???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- u mnie też wszystko super, Ola stanęła na wysokości zadania i była super grzeczna, na sali usnęła dwa razy. Ani razu nie płakała,moje własne dziecko mnie zadziwiło ;) jedzenie kiepskie, ale tego się spodziewałam, sala nie jest brzydka, ale cała reszta do du**. Fotograf był tyle ile chciałam, u mnie w domu przed mszą jak ubieraliśmy mała, później w kościele i na sali. Ola uśmiechała się do wszystkich, jak zajechaliśmy do domu ok 17 to usnęła i spała do 5 rano :) Ogólnie rzecz biorąc, mimo kiepskiego jedzenia to jestem bardzo zadowolona :) Fajnie, że u Ciebie wszystko się udało :) Kiedy będziesz miała zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaa
Zdjęcia najwcześniej za 3 tygodnie ale w sumie sama płyta będe musiała sobie wywołać te które chcę. Przeslę ci na email i się wymienimy. Ciekawa jestem czy jakieś będa fajne. Jak przyszło co do czego miał być tylko mój chrzest a były 4 ... a najważniejsza wiadomość = nie mamy szelek mówię w liczbie mnogiej bo ja bardziej przeżywałam niż Zuska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- gratuluję :) wreszcie Zuzia została uwolniona :) super. U mnie też były 3 chrzty, i został udostępniony tylko jeden pokoik do przewijania i nakarmienia dziecka, który prawie w całości zajęła sobie jedna z matek, wstawiła tam wózek, nosik, dwie torby i wiecznie tam siedziała z cyckami na wierzchu :/ U mnie też na zdjęcia trzeba będzie poczekać ok miesiąca, będziemy mieć samą płytkę, ale zastanawiam się, czy nie zamówić u niego fotoksiążki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
U mnie miejsce na karmenie i przewijanie było przy każdej sali i tylko u nas był tak wcześnie chrzest także byliśmy sami. U mnie nie ma fotoksiążki chyba tylko jakaś pamiątka płyta cd wzięłam 5 sztuk bo trzeba dać rodzicom obojgu chrzestnym i sobie chociaż nie chrzestna nie dostanie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej . Dziewcyzny miałam was doczytac ale przy 2-ce dzieciaczków poprostu nie wyrabiam i tyle . Małą wogóle nie śpi i jestem w mega szoku bo syn pieknie sypiał a a ja miałam czas na wsyztsko teraz jest na odwrot .noce kompletnie nie przespane ..... oczy na zapałki .... była u mnie juz lekarka i tak jak pisałas Urszula ptałam o to mleko ono jest ze znizka ale jak dziecko skoncyz msc . Wiec smiała kurupa ci je wypisze;) Zastanawiam sie kiedy mała przybierze na wadze . JAk to u was było???Kidy zauwazyłscie ze dzieciaczki robia sie pulchne?? Kurcze u nas juz małama 2 tygodni a dl manie taka sama kruszynka ;) któraś z was pytała z jaka waga sie urodizła : 54 cm i 3320:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Faktycznie kruszynka, mój smyk na starcie miał 1kg i 10 cm do przodu. Pamiętam, że po 3-4 tyg dopiero właściwie wrócił do swojej masy urodzeniowej (po porodzie stracił 300g), za co jedna z lekarzy się go czepiała i kazała dokarmiać. Ja tego nie robiłam, spokojnie poczekałam, tym bardziej że początkii karmienia były trudne. od 5-6 tyg zaczął już ładnie przybierać na wadze. Dużo sił aaaaaaq :) i cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nemii dzieki za odp ;) Moja królewna ma dopiero 2 tyg. ;):) Własnie nie pamietałam kiedy zacznie dzidizus juz tak przybierac na wadze ze sama zauważe;) aha i jescze pytanie pieluszkowałyscie swoje bobasy ??? Chidiz mi czy przed wizyta bioderkowa same pieluszkowałyscie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
aaaaaaq, teraz się nie pieluszkuje dzieci, jeśli nie ma takiej potrzeby. Po porodzie lekarze badają stawy w kierunku tzw objawu Ortholaniego. Jeśli jest ujemny do czasu przesiewowego badania usg między 4 a 6 tyg. nie należy nic robić. Ja się umówiłam na Fabryczną do dr Szuleckiego. Mój Mały skończył 2 tyg. i przekroczył już swoją masę urodzeniową, ale to straszny żarłoczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaq- dużo cierpliwości :) Słyszałam, że jak pierwsze dziecko trafi się uciążliwe, to drugie jest spokojniejsze i odwrotnie, w przypadku moich koleżanek i rodziny się sprawdziło :) Pocieszę Cię, za jakiś czas to się skończy :) Moja córka też nieźle dała mi popalić przez pierwsze miesiące :) I na pewno jeszcze nie raz da popalić, taki urok chowania dzieci, małe dziecko - mały kłopot, duże dziecko- duży kłopot ;) A co do przybierania, to nie wypowiem się, bo moja ma skończone 5 miesięcy, a waży ok 5700g, więc dla mnie ciągle jest kruszynką :) Co do pieluchowania, potwierdzam to co napisała tres muheres, teraz nie pieluchuje się profilaktycznie dzieciaków, i ja tak nie robiłam Jak poród i opieka na zamenhofa? Jesteś zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja starszegovpieluchowałam i nie patrzyłam na to co mowia lekarze jak poszlismy na bioderka ortopeda powiedział ze jest wszytsko ok , a kolezanka tego nie robiła i czekała własnie na usg to skończyli w szynach .... a teraz wlasnie była lekarka i profilaktycznie zapytałam o to pieluchowanie to powiedziała ze nie trzeba stad moje pytanie do Was , jak Wy to robiłyście . Dziekuje za odp . ;) Urszula to Twoja mała mało wazy . ( tak mi sie wydaje bo sprawdzałam w siazeczce urodzeniowej i na pierwszym szcpziniu czyli 6 tygmoj synek miał 5700 ;) ( ale to facet wiec pewnie z dziewcyznkami jest inaczej ... mniejsza waga No i jak u was z tymi nózkami ??? WSzystko juz dobrze??? Urszula opieka na zamenhofa tragiczna duuuuuuzo by pisac .Ale tylko w skrocie . zwykłej krwi z reki nie potrafiłi mi pobrac bo zyła im pekła ( a reka całasina jak nie wiem co ( gdzie nigdy mi sie jeszcze to nie zdarzyło ) podkłądów wogóle nie wymieniali , ( sama wstałam i sobie wymieniłam bo juz nie dałam rady w tym lezec . Mało tgo dzieci nie przebieraly noworodkowe . Dziewcyzna co ze mna lezała meczyłą sie z przebraniem swojego synka ( wcale sie jej nie dziwie bo to pierwszy synuś wiec wcale nie musiała umieć tego zrobić) zasikłą jej sie synek to przyszła noworodkowa z wielka łaska ( gdzie dzowniłam ) po 10 minutach rzuciła jej bluzka ( dosłownie rzuciła i poszła zamiast szybko małego przebrac) a ten sie zanosi z płaczu , czkwki dostal ta mama sie zdenerwowała . PORAŻKA !! - zeby zawołac kogokolwiek z zegarkiem w reku czekalismy 15-20 minut no i wiele innych sytuacji . Z tym porodem to był jeden wielki niewypał . Nie powiem 2 lata temu jak rodizłam było super , opieka , podejscie , a teraz wszytsko moja w nosie . Oczywiscie nie wsyztskie panie ale wikszośc. Nie zmieniła sie taka sympatyczna ( ciemne włosy , grubsza pani - ona od noworodków - to jest kobieta złota !!)Ty hcyba kiedys o niej pisałaś nie pamietam nazwiska . Jesli chodzi o samo cc to wszytsko ok . Kurzatkowski jak zwykle stanał na wysokości zadania b . zadowolona jestem. ;):)I to w sumei ze wzgledu na niego tam rodziłam . Myśle ze wiekszośc rodzi ze wzgledu na swoich lekarzy a nie " ten luxus"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Ja zebym pieluchowała od urodzenia to nie było by szelek profilaktycznie a tak w ciagu 6 tygodni biodra się wykręciły na maxa. Następne dziecko będę pieluchowała od razu i nie będę kładła na bokach. po moich szelkach to radze dmuchac na zimne szczególnie przy dziewczynkach z ułożenia poprzecznego. Sa super pieluchy do kupienia na allegro co sie zakłada na pampersa takie kolorowe. Ula = jak Twoja Ola moja to jest taka kapryśna że szok taka ciekawa trzeba ja nosić wszędzie wszystko zwala ze stołów płacze ciągle bo nudno jej niczym nie może zająć się na dłużej szok !!! Teraz się rusza to schudnie bo zaczyna przewracać sie już także nadrabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
siwaaaa, kiedyś wszystkie dzieci pieluchowało się " na szeroko", a jednak też niejednokrotnie lądowały w szelkach. Tak było z moim siostrzeńcem. Czasem po porostu zdarza się niedojrzałość stawów biodrowych spowodowana np. nieprawidłowym ułożeniem dziecka w macicy, czasem u dużych dzieci (jak u mojej siostry), często u dzieciaczków z położenia miednicowego itp. I tak jak napisałaś, ważne jest wczesne rozpoznanie i szybkie wdrożenie odpowiedniego leczenia. Szkoda, że nikt Ci nie powiedział, żebyś wcześniej poszła na usg stawów, być może wystarczyłoby szerokie pieluchowanie. Ale nie ma co gdybać, najważniejsze, że wszystko jest w porządku. Zuchy jesteście! Wiem, jak moja siostra przeżywała, choć mały całkiem dzielnie znosił szelki:) Mam nadzieję, że mój nie ma zwichrowanych stawów, bo też wielki się urodził. Kiedy układam go na boczku, to pod górną nóżkę pod kolano podkładam cienki kocyk, zwinięty w wałek, żeby nóżka nie zwisała.To oszczędza stawy.Kiedyś widziałam ten sposób w jakimś programie o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×