Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

urszula wczoraj nas nie przyjeła .. wkurzona byłam niesamowicie bo ciagnełam dwójke dzieci ze soba bo nie miałamz kim starszego zostawić a dziś znowu byłam . Dostałam do debridatu gastroluss ( cyz jakos tak) no i jak coś to mam skierowania na badania ..... dziś karmiłąm ja łyzeczka jak tylko zblizam sie z butelkqa jest wielki płacz wiec nie mam innego wyjscia . u innego lekarza jak narazie nie bylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aAAaaaq- w takim razie dużo zdrówka dla córki, co do wyników badań, razem z siwą przerobiłyśmy pobieranie krwi w kilku miejscach i zdecydowanie polecam na mickiewicza, pobrały naszym córkom tak, że nawet nie zdąrzyły zapłakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaa871
monisiak20 - dziękuję za odpowiedz :) termin zbliża się nieuchronnie a ja tonę w nerwach :D a jak szybko "doszłaś" do siebie? bo bardziej od porodu boję się tego co będzie potem. co prawda będę miała wsparcie całej rodziny ale mimo wszystko, chciałabym wiedzieć jak to było u innych. większość moich znajomych, które rodziły w klinice miało cesarki, więc nijak nie mogę porównać...jeszcze raz dziękuje za wypowiedz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaa871 ja miałam sn w piątek a we wtorek jezdzilam juz samochodem także przy dobrej organizacji można sobie spokojnie poradzić a przy dziecku tez myslalam ze bedzie panika a wszystko samo przyszło i z meżem opanowalismy sytuację ;-) ale oczywiście to wszystko bedzie zalezalo od tego jak bedziesz sie czula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaq - pamiętam, że pisałaś kiedyś o odpieluchowywaniu swojego synka, bo robiłaś to chyba dość wcześnie, nie mogę się doszukać tego postu, jakbyś miała chwilkę to napisz proszę w jakim wieku zaczynałas i jak to wyglądało, bo ja swoją sadzam już na nocnik, ale powiem szczerze, że trochę mi chyba brakuje cierpliwości i nie wiem czy warto teraz zaczynać, bo ekserci niby radzą czekać do 18 miesięcy, bo dopiero wtedy dziecko zaczyna być świadome swoich potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisiak20
jaaaa871- zależy co masz na myśli jeśli chodzi o dojscie do siebie:) Chodzic i robic wszystkie przyziemne rzeczy mogłam juz po wyjściu ze szpitala.mimo wielkiego naciecia;/ Rodziłam w piątek a wyszłam w poniedziałek. Znaczy chodzic mozesz od razu:) A tak, że się czułam jakbym nigdy nie rodziła nic mnie nie bolało nie ciagneło to po miesiącu. Ale każdy ma inaczej mi się rana nie goiła i jeszcze spotkało mnie kilka przypadłości po ciążowych których doświadczyła na pewno niejedna z nas;/ Ale na prawde nie ma co sie zle nastawiac, ja jestem zadowolona z porodu a tego co było złe nie pamiętam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urszula ja nie patrzyłam co jest w ksiazkach napisane .. na siłe tez małego nie sadzałam . Moj synuś zaczał robic do nocniczka w 10 msc ( chyba) . A w 4 msc juz sam siedzial - takze wiesz .... na poczatku sadzałam go tylko na troche zeby sie przyzwyczaił ... pozniej sadzałam misia jak sie odwrócił pokazywałam ze misio łądnie siku zrobił ( a wczesniej troche wody wlałam) i misia przytulałam ... ja róznie kombinowałam ... a on szybko załapał o co chodzi ... a zaczełam przede wsyztskim od tego ze w dzień zdejmowałam pieluszke i chodizł w samych majteczkach ... jaks ie zasikał to tez od razu mu nie zdejmowałam zeby poczuł ze zle zrobił i ma mokro ..moim zdaniem najlepiej oduczac latem .... jak zobaczysz ze dziecko ewidentnie nie che to nie zmuszaj ;) aha dizś bylismy na pobraniu krwi na bema . Jedna wielka MASAKRA !! . Moja corcia nie płakała ... kobieta długo nie mogła znalezc zyły ... nastepnie stwierdziła zebym poczekała to przyjdzie kolezanka .. oczywiscie ja sie spieszyłam wiec mowi ze z palca bedzie sciagać ... Ok . sciagneła do 2 próbuwek i jak nimi pomachała wszytsko jej wyleciało na podłoge( a i tak tego duzo nie było) i od nowa mała kłóje i sciaga .. szok ... no i skonczyło sie wielkim płaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaq- z siwą przerobiłyśmy trochę laboratoriów z naszymi córkami (m in na bema, stację krwiodawstwa, szpital wojewódźki, na mickiewicza) i tylko na mickiewicza potrafiły zrobić to profesjonalnie, szybko i sprawnie. W stacji krwiodawstwa to przeżyłam koszmar, jak szukała żyły przez jakieś 2 minuty, mała darła się w niebogłosy, a ta "gmerała" igłą, wyszłam cała spocona. Szczerze współczuję. Zazdroszczę, że tak Ci się udało z nocnikowaniem. Ja robię to podobnymi sposobami, sadzam misia, udało jej się kilka razy zrobić siku na nocnik, ale jestem niesystematyczna, więc w tym tkwi chyba problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula sadzaj czesto na nocniczek ale nie długo i pytaj za kazdym razem czy cche usiasc . Jak mała siedzi to daj jej zabaweczki zeby polubiła siadanie . Wiadomo ze takie dziecko od razu nie załapie o co chodzi ale przyzwyczajać smiało juz można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkapl77
witam wszystkie forumowiczki Ponad poltora roku temu z hakiem jak zostalam mama sporo udzielalam sie na tym forum. Stad tez od czasu do czasu na nie zagladam. Nie chcialabym nikogo urazic, ale nie wierze, ze mozna 10 miesieczne niemowle nauczyc korzystania z nocnika. Owszem mozna probowac wysadzac ale pod warunkiem, ze juz samodzielnie chodzi, bo niby jak poznac u siedzacego dziecka ze chce siku. Te, ktore juz chodzi zaciska nozki. Poza tym takie malenstwo nawet nie wie, ze chce siku, a tym bardziej samo nie poprosi na nocnik. Swojego synka pierwszy raz wysadzilam jak mial 9 miesiecy. I to byl blad. Nie powiem kilkanascie razy udalo mu sie zrobic siku, a nawet kupke, ale pozniej tak sie zniechecil, ze przez ponad pol roku na widok nocnika sie zloscil. Nie przymuszalam go, postepowalam spokojnie. Misia i wlewanie wody do nocnika tez przerobilam, ale tak sie zaparl, ze nic nie dzialalo wiec na pol roku dalam spokoj. Jak syn skonczyl 16 miesiecy znowu zaczelam przyuczac. Trwalo to ok 2,5 miesiaca. W 2 miesiacu pojal o co chodzi i siku coraz czesciej ladowalo w nocniku. Dziecko powinno sie wysadzac kiedy bedzie na to gotowe a nie dlatego, ze ktos tak poradzil. Skoro w ksiazkach pisza, ze najlepszy czas to okolo 18 miesiecy to ta wiedza nie jest przeciez brana z sufitu. Takie jest moje zdanie a kazda mama postapi jak uwaza. aaaaaq-cos wczesnie Twoj syn zaczal samodzielnie siedziec. Wsrod znajomych zadne dziecko tak szybko nie siadlo. Podparte poduszkami to i owszem. Dziwi mnie co piszesz tym bardziej, ze mialas z nim takie problemy. Wczesniej pisalas, ze nawet sam glowy nie trzymal. . . . . Jesli to prawda co piszesz to gratulacje dobrej reh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annn84
Możecie mi polecić jakiegoś lekarza z Zamenhofa do wykonania usg połówkowego? Czy któraś z Was miała do czynienia z dr Lemancewiczem jeśli chodzi o usg, bo akurat przyjmuje wtedy kiedy mi i mężowi pasuje? Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nutkal Nie bede z Toba polemizowała na temat tego czy moj syn siedział czy nie siedział wieki 4 msc . Owszem synek nie podnosił główki ale juz na 2-gich cwiczeniach robil to pieknie . Tak to była zasługa naszej pani "Wsrod znajomych zadne dziecko tak szybko nie siadlo. "--> a wsród moich znajomych siedziały dzieci te które były dośc wcześnie rehabilitowane .Takze to nie reguła . Ja nikogo przecież nie zmuszam do sadzania na nocnik tak wczesniej . Moje dziecko było gotowe to sadzałam . A z córeczka nie wiem jak bedzie . "Dziecko powinno sie wysadzac kiedy bedzie na to gotowe "--> akutar z tym się zgadzam . Nie nalezy zmuszać .. bo można zniechecić . Urszula miałam sie Ciebie zapytac - ty zmieniłas przychodnie czy dalej jestes na sienkiewiza???? Osttanio wkurzyła mnie kobieta , bo kazala zostawic mi wózek przed drzwiami ( a szłąm na szczpienie ) Wojne stoczyłam z ta co szczepi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaq - oczywiście, że zmieniłam przychodnie, zaraz po aferze z szanowną panią dr krupą, która, gdyby nie moja szybka interwencja u prywatnego specjalisty, doprowadziłaby do tego, że moje dziecko miałoby nieodwracalne uszkodzenia w organiźmie.... Eh, nie chce mi się już o tym wspominać, ale ciągle mnie zlość nachodzi, gdy myślę o tym, że ktoś dopuścił do tego by taki niedouczony człowiek był lekarzem... Co do zwyczajów panujących w przychodni na sienkiewicza, to niestety również zawsze mi kazano zostawiać wózek przy wejściu, jednym słowem 'Komuno wróć'. Wkurzało mnie też, że nie było oddzielnego wejścia dla dzieci chorych i zdrowych , jak przychodziłam na szczepienie to tuż obok siedziały prychające i kichające dzieciaki. Do tego umówienie się na bieżący dzień zawsze było niemożliwe, ewentualnie można było przyjść pod gabinet, odsiedzieć swoje i poprosić o przyjęcie, licząc na łaskę lekarza. Pamiętam jak mała dostała kataru, więc zadzwoniłam do przychodni i zapytałam czy mogę przyjechać,to powiedziała mi, że owszem, mogę, ale nie wiadomo czy mnie przyjmie, zapytałam więc, czy mamjechać na pogotowie, a ona mi odpowiada na to, że nie wie, pojechałam więc do ambulatorium na poleską, psioczyli na tą przychodnię, podobno to nie pierwszy raz takie numery. Ile waży Twoja córka i ile ma miesięcy(jeśli dobrze pamiętam to 4,5 m-sc?) Pisałaś, że Twoje dzieci to niejadki, świetnie to rozumiem, bo moja to niejadek "na sto dwa" nutkapl- ja tam spróbuję z tym nocnikiem, kiedyś dzieci dużo szybciej oduczały się robienia w pieluchę. Eksperci ekspertami, jednak każde dziecko jest innch, jedne nauczy się korzystania z nocnika w wieku 12 miesięcy, a inne w wieku 3 lat :) annn84- Lemancewicz wrócił na zamenhofa po przerwie. Na połówkowe polecam Kurzątkowskiego, ale tak naprawdę wszyscy którzy robią połówkowe (Zbroch, Święc, Młodzianowska) są bardzo dobzi. A kto jest Twoim lekarzem prowadzącym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annn84
nURSZULA86 na razie nie mam lekarzaprowadzącego na zamenhofa, z uwgai na koszty planuję dopiero w 7 miesiącu ciązy zacząc tam chodzić zeby móc później urodzić. Mi zaproponowano w ten dzien co mi i mezowi pasuje zeby pojsc wspolnie na usg polowkowe dr lemancewicza, dr karwowskiego i dr nowaka, tych co wymieniłaś nie...może dlatego że godzina późna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annn84- u Karwowskiego prowadziłam całą ciąże, jestem z niego zadowolona, ale z tych lekarzy których wymieniłaś wybrałabym Nowaka, jest rzeczowy, kompetentny i dokładny. Jak się rejestrowałaś mówiłaś, że to ma być USG połówkowe?? Bo zawsze na połówkowe zapisywali do Święca, Młodzianowskiej, Zbroch i Kurzątkowskiego. Hmmm... ale może ta zasada odnosi się tylko do pacjentek prowadzących ciążę od początku, ponieważ zawsze wykonują je na dwie pary oczu (to robi je niezależnie od siebie dwóch lekarzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Ja nie rozumiem co to jest usg połówkowe ja robiłam w 3 , 5 i 7 miesiącu badanie prenatalne które wykonuje wg mnie najlepszy specjalista od czytania usg to dr święc ja na tym nie oszczędzałam i zapłaciłam 180 zł razy 3 sztuki . Uważam to badania jako podstawowe jeśli ma sie watpliwości co do zdrowia dziecka . Ula = ja nie wiem jak ktoś na zaparcia może przepisać bebilon bądż nutramigen !!!!!!!!!!!!!! to są mleka dla dzieci alergicznych nietolerujacych laktozy mleka krowiego czy cierpiące na kolkę niemowlęcą zmień pediatrę bo ja ci nie poradzę nic ja polecam mleko eifamil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula na jaka przychodnie zmieniłaś??? Wiesz wkuryzła mnie ta sytuacja z wózkiem bobyłam przed czasem ( zawsze samochodem wiec nie było problemu) małą spała a do mnie ta cała Tamara krzyczy ze mam wozek zostawić a ja do niej ze dziecko spi wiec niby jak ??? ( a jechałam nim pod gabinet) kołą czyste bo deszcz nie padał .. a w koncu buty tez sa brudne?? to co buty tez mamy zdejmowac??? dla mnie to byłodziwne ... wiec ona skoczyłą ze mam zostawić i tyle . A ja do niej ... jak ukradna mi wózek to czy kupi mi nowy( oczywiscie wiem ze mi go nie ukradna ale przykład podałam) a ona ze nie bedzie z emna dyskutowała i ze nie odkupi . Mowie tobie wojne z nia stoczyłam . Moja corka ma 4 msc ponad ... czekam jeszcze na wymaz jutro bedzie i z wynikami pojde do lekarki .. Obecnie karmie ja łyzeczka zageszczam pokarm .. inaczej nie ma szans . Ale z jedzeniem mamy masakre .. ehhh ale sama wiec o cxzym mowie skoro mas zpodobny problem . Aha Urszula ... dziwi mnie toze skoro Twoja córcia nie przybierała Krupa nie zareagowała .. bo u mnie moja ładnie przybrała na wadze .. a jak powiedziąłam ze przez cały dzińę zje 30 ml to powiedziała ze jej nie zaszczpi i szereg badań zleciła . hmmmm Siwa jak po urlopie??? Ja polecam Kurzatkowskiego jesli chodiz o usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 tygodnie temu mała wazyła chyba 7100 a mierzy nie wiem ( bo teraz nie mierza w przychodni ) ale ubranka na 74 juz sa ciasne .Ona szybko rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszce mam pytanie: dziewczynywiem ze po ciazywypadaja włosy ... ale czy coś brałyście ?? bo mi wypadaja garsciami jak tak dalej pojdzie to bede łysa:/:/ smarowąlam wczesniej Nerilem .. ale teraz nie moge bo on smierdzi a ja do pracy sie wybieram ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaa- połówkowe to USG ok 20 tyg :) Ja robiłam USG na każdej wizycie, a prenatalne, tak jak Ty :) I te prenatalnie wydawało mi się, że robi tylko Kurzątkowski, Zbroch, Święc i Młodzianowska. Tak mi mówili, jak się zapisywałam i wybrałam Kurzątkowskiego. Czyli już po urlopie? Wszystko co dobre szybko się kończy :) aaaaaq- teraz chodzę na siewną, od dzieci jest tam super lekarz Kossakowski. Moja skończyła tydzień temu 9 miesięcy i waży 7500g, co i tak jest sukcesem, ile ja musze się czasami z nią namęczyć, eh. Ubranka nosi na 80. Ważne, że przybiera. Poza tym wyniki ma teraz idealne. A jakie badania robiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urszula to twoja córunia jest drobniutka .... o kurde .. to tez pewnie strachu sie najadłaś co??? Współczuje .... to tylko pol kg wiecej wazy od mojej ... krew , mocz , wymaz .. masz fotki swojej córci ???? :):) To ja podeśle swojej ;) a o tym lekarzu pomyśle !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urszula synek idzie do żlobka a córcia do babci ;):) ale martwie sie .. bo ja jakarmie jak tylko sie da .... a babcia nie wiem czy bedzie miała tyle siły . A ja od wrzesnia wracam . wazne ze nauczyciel nie pracuje po 8 godizn wiec moze sobie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkapl77
aaaaaq - wcale nie napisałam, że kogoś zmuszasz do wczesnego sadzania dziecko na nocnik. Po prostu wyraziłam swoją opinię na ten temat i podzieliłam się swoimi doświadczeniami. A co do samodzielnego siedzenia u 4- miesięcznego dziecka to z doświadczenia wiem, że dzieci rehabilitowane te czynności wykonują trochę później. Stad moje zdziwienie, że Twój syn tak wcześnie usiadł. Na wypadanie włosów mogę polecić kosmetyki z firmy Inter-Fragrances (Seboradin). Mi po porodzie strasznie wypadały włosy i te kosmetyki jako jedyne pomogły, a próbowałam naprawdę wielu. nUrszula86 życzę dużo wytrwałości w wysadzaniu. Kiedyś dzieci faktycznie wcześniej uczono robić do nocniczka, ale to może dlatego, że nie było pampersów i siłą rzeczy co ma dzieciak chodzić mokry, a w domu piętrzyć się stos prania to lepiej zacząć przyuczać. Swoją drogą dzięki tetrom to dzieci szybciej dojrzewały do "porzucenia" pieluszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nutka wlasnie dzieci rehabilitowane wszytsko szybciej robia .. sszybciej siadaja ,raczkuja .. chodza .. Kazdy reh Ci to powie . ;) A ten specyfik co podałaś to szampon???co to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaq- Seboradin to taki płyn, który wciera się w skórę głowy, daaawno temu używałam, jak włosy mi wypadały i z tego co pamiętam to pomagał, a było to jakieś 10 lat temu. To mój mail: urszulaaa86@gmail.com Z tym forum prywatnym może faktycznie byłby dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkapl77
aaaaaaq ja po porodzie używałam tylko szamponu. W okresie wiosennym i jesiennym też mi się przydaje, bo wtedy wypadają mi włosy najczęściej. Można go kupić w każdej aptece. Poniżej podaję link to możesz sobie poczytać na jego temat. http://www.seboradin.pl/pl/Seboradin-Przeciw-Wypadaniu-Wlosow Dziewczyny czy wy dajecie swoim pociechom słodycze?. Nie mam na myśli chrupek kukurydzianych czy paluszków, bo to synkowi daję, ale lizaki żelki i tym podobne łakocie. Pytam tak z ciekawości, bo ja synkowi daję sporadycznie. Nie chcę, aby się mały przyzwyczajał, żeby potem nie mieć problemów z jedzeniem czy z ząbkami. Nie jestem przeciwnikiem słodyczy, ale też nie uważam by w diecie takiego maluszka były niezbędne. I wkurzam się, bo gdy tylko zawiozę małego do teściowej to ona zawsze go czymś nakarmi. Jej córki dzieci dostają słodycze bez ograniczeń więc ona nie widzi w tym problemu. A że mały nie może się później wypróźnić to już inna sprawa. Na nic rozmowy, bo to jak grochem o ścianę, a ja najgorsza bo żałuję dziecku "cukierka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkapl77
aaaaaq -wiem o czym mówisz obawiając się zostawić córkę z babcią, jak wracałam do pracy musiałam zostawiałam synka ze swoja mamą. I też się obawiałam, że nikt niż ja nie zajmie się nim lepiej. Chciałam oddać syna do żłobka ale się nie dostał a na pryw. mnie nie stac. Za to babcia dobrze sobier radzi. A czego uczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, jestem mamą dwóch dziewczynek, mieszkam i pracuję w Białymstoku i pacjentką kliniki. Ja połówkowe robiłam u Kurzątkowskiego /w pierwszej i drugiej ciąży/ i Młodzianowskiej /w drugiej ciąży/ - polecam szczególnie panią Młodzianowską. Bardzo dokładnie, szczegółowo, dużo rozmowy, wyjaśnień ... oczywiście nie wiem, jak to wygląda u wymienionych lekarzy, ale u tej na prawdę super. Mało tego, nie mogła dokładnie obejrzeć serduszka, bo mała była ułożona odwrotnie, więc powiedziała, żeby ją poprosić przy kolejnej wizycie u lekarza i podejdzie - oceni... tak też było. Zrobiła mi kolejne dokładne usg bez pieniędzy i z zaangażowaniem. Ja byłam na wizytach czasem dwa razy w miesiącu, miałam usg często, bo ciąża była zagrożona poważnie. Też jestem na etapie nauki nocnika i zrobiłam sobie przerwę ... od jutra już na poważnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×