Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

witam moi drodzy! u nas dzisiaj zapowiadaja fale upalow - naplywa subtropikalne powietrze! Od poniedzialku ganialam jak w ukropie, wiadomo, ze weekend tez mialam caly zorganizowany! W piatek swietowalismy u rodzicow M, zachwycilam towarzystwo moja prosta przystawka (rucola z grzybami, pomidorami z zapieczona wedzona szynka) bylismy tez na kursie nurkowania - po raz pierwszy w jeziorze! ale bylo fajnie, choc na poczatku najadlam sie pare razy strachu i wcale nie bylo wesolo, ale jak sie wyluzowalam i uspokoilam, bylo juz duzo duzo lepiej! W niedziele nurkujemy znowu! w pon. mialm moja rozmowe kwalif. - 3 godziny! Mialam wrazenie, ze oni zamiast byc neutralnymi, jak to zazwyczaj bywa, chcieli mnie przekonac jacy sa swietni i jak bardzo warto sie do nich przeniesc... malenka ta firma...ale dzieki temu struktury sa bardziej przejzyste, jest mozliwosc rozwoju wraz z firma i no oczywiscie bliska wspolpraca z Warszawa! Esja! 🌻 jak fajnie, ze ty taka pelna energiii! Ja tez uwielbiam taki stan! jestem wrecz od niego uzalezniona! Jak bylam swego czasu au-pairka, to codziennie szalalam po okolicach na rowerze - sama, albo z mala! jeju ile taki wysilek daje energii! Zreszta ja ciagle tak mam, ciagle mnie gdzies nosi, ganiam jak w ukropie i ta energia \"rodzi\" nowa energie! obbieg zamkniety! (sklamaabym mowiac, ze jest tak zawsze, ale jesli warunki zewnetrzne sprzyjaja, to jak najbardziej) Neso 🌻 z Ciebie kolejna \"szalona\" energiczna babka! podziwiam! ja tu pisze caly dzien po troszku, a tu widza dyskusja sie rozwija! JoAska! 🌻 tez uwielbiam burze - szczegolnie te letnie, tal ladnie pachnie po nich powietrze! u nas zapowiadaja takie letnie burze na piatek wieczor... Jagienka-i-Dominik! 🌻 fajnie Ze sie u nas pojawilas, jeszcze by bylo lepiej, gdybys zostala ;-) My tu czesto rozpisujemy sie o dobrym jedzeniu, wymieniamy miedzynarodowe przepisy i w ogole jest fajnie :-) Kokus! 🌻ufff o Paryzu to ja nie wiem absolutnie nic... nie mam zielonego pojecia co i jak, nie wspominajac o tym ze po francusku ani be ani me... moze nasze \"francuzki\" cos Ci poradza...trzymam kciuki, by to sie jakos poukladalo i nie bylo zbyt skomplikowane... a informacje odnosnie wesela wyslalabym jak najszybciej... Piwonia 🌻hallooooo! jak tam zyjesz w tych upalach? Nawet u nas w radiu o tym trabia! Spatzek 🌻 mam nadzieje, ze uda Ci sie zbudowac fajne grono znajomych! Ja tu mam na szczescie wspaniala paczke! czesciowo moja stara, a czesciowo Michasiowa, ale roznice, czy to moi czy jego znajomi sie w wielu przypadkach zacieraja! niejednokrotnie oni daja mi znac o jakims spotkanku a ja przekazuje mu to dalej... fajnie, przyjeli mnie jak swoja no i miedzy czasie zaprzyjaznili sie z moimi przyjaciolmi! ha! cudownie! Kasiulena 🌻 to fakt, dzieki pracy nawiozuje sie szybciej kontakty i po za tym, jak sie ma jakies konkretne zajecie to sie nie ckni siedzenie samemu w domu... tez sie na poczatku chwytalam wszystkich mozliwych zajec by nawiazac kontakty z ludzmi... a na kurs salsy ide jesienia! ;-) A ze niemcy wiadomo, spece od organizowania, a bawarczycy spece od dobrej zabawy - wyobrazcie sobie jaka z tego wyszla mieszanka! kazdy caly czas cos organizuje! impreza za impreza! Ja juz sie w to wmieszalam i organizuje na rowni z innymi! oj dzieje sie dzieje! squirlej fajny musi byc ten programik! w pracy nie moge go wgrac...szkoda! Bagatelka! 🌻 fotografuj sie koniecznie! ;-) Haneczka 🌻 ale Ci fajnie z tym sloneczkiem we Wiedniu! Tez bym sie tak chciala wylegiwac nad brzegiem dunaju ;-) ale nie moge narzekac, bo az tak zlej pogody nie mielismy - ot normalne czasem troche zmienne lato i wylegiwac sie tez juz mialam okazje! :-) K-11 🌻 albo cos przespalam, albo Cie juz wieki tutaj nie bylo! nie uciekaj od nas znowu! pliiissss Xana 🌻 Acha! kupilam sobie dzisiaj komputer! jeszcze bez monitora ale jest! jeszcze tylko monitor i mam komplet! :-) no! a teraz lece napic sie porzadnego piwa z litrowego kufla w ogrodzie piwnym w samym centrum parku angielskiego! buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ludzie, Ja mieszkam w Zatoce Perskiej od 28 lat. Kuweit 21 lat, a od 7 lat w Dubaju Z.E.A. Nie tesknie za Polska, jako taka, bo jej nie znam, ale moj synek jezdzi do Polski na wakacje i ferie, On zas sobie chwali bardzo. Jedzenie, goscinnosc no i pogode oczywiscie, bo tu skwar niesamowity w tych okolicach. Pozdrawiam Polki i Polakow na calym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ludzie, Ja mieszkam w Zatoce Perskiej od 28 lat. Kuweit 21 lat, a od 7 lat w Dubaju Z.E.A. Nie tesknie za Polska, jako taka, bo jej nie znam, ale moj synek jezdzi do Polski na wakacje i ferie, On zas sobie chwali bardzo. Jedzenie, goscinnosc no i pogode oczywiscie, bo tu skwar niesamowity w tych okolicach. Pozdrawiam Polki i Polakow na calym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Suad! jestes szalenie egzotycznym gosciem na naszym forum ! rozumiem, ze nie tesknicz, bo jak, skoro tak na prawde przeciez nie znasz! Jak Ci sie zyje! jestes cale zycie w Zatoce Perskiej? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAska, toz to we Francji istna tragedia z tym papierowym kramem! :O Niesamowite. W Londynie widze jest podobnie jak tu w Austrii - prawie nic nie potrzeba, a o dowod tozsamosci nigdy nikt mnie nie poprosil ;) Wierza na slowo. Jedynie co trzeba posiadac to pieniadze, i tu widze wiecej niz w UK, gdyz kaucja potrafi byc nawet pieciokrotna. Minimum dwa czynsze, do pieciu. Ale mieszkania sa strasznie drogie, no chyba, ze jakies nory... ;) Przez agencje nigdy bym nie wynajmowala, bo szkoda po prostu forsy na ich prowizje, a biora min. dwa do czterech czynszy - niezwrotnych oczywiscie. Chyba, ze mialabym zamiar wziasc cos na dluzej, min. 5 lat, a prowizje bylyby tylko dwie i czynsz niedrogi, to wtedy jeszcze ma to sens. Czynsze w lokalach od agencji sa troche tansze niz czynsze prywatne i czesto maja one duzo ladniejsze objekty w ofercie, ale... trzeba sie wlasnie zastanowic i przekalkulowac wszystkie koszty - co sie komu bardziej oplaca. Tak jest tutaj, wiec pisze to tylko z wlasnych obserwacji, i ew. informacji dla innych. Kokus raczej do Wiednia sie nie wybiera, ale moze komus sie przyda :) Tu w dalszym ciagu ukropy, dzis prawie 40 st. w cieniu. jak czytam o tych zimnicach to ... jeszcze bardziej sie poce ;) A w ogole to sie troche przeziebilam - nic dziwnego, jestem podatna, a przy takich temperaturach i ciagle wlaczonej klima w domu i w aucie.... kazdy wie. Bagatelko, jeszcze raz dziekuje slicznie za fotki. Wiesz, ze calkiem inaczej sobie Ciebie wyobrazalam - jako blondynke i po prostu caaaalkiem inaczej, nie wiem czemu ;) Mysle, ze mamy ze soba troche wspolnego jesli chodzi o wyglad :) Podobne wlosy i rysy twarzy.... hihi :D No i szczuplutka jestes, wiec jedz i delektuj sie nadal (splywajacym tluszczykiem po aromatycznie pachnacych ziemniaczkach z koperkiem... ) :D 😘 Pozdrowka dla wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boszzzz....jaki gorac,polazlam sie przejsc ,jak zwykle ok 10tki zrobilam .Kría -mewa arktyczna .........gniezdzi sie toto blisko wody i atakuje (bo naznosilo jajek).Doslownie wszyscy co szli tym samym deptakiem musieli sie oganiac ,a ja przyspieszylam conieco ,bo inaczej to bym sie ze strachu.....Ja sie tego ptaszka serio boje. Poza tym to mlody lezy brzuchem do gory na kocyku w sloneczku,a ja obserwuje z okna czy mu sie krzywda nie dzieje .wysmarowalam go olejkami z filtrami ,niech lapie troche swiatla.Sama zaraz tez wyjde na koc,ale najpierw musze moj ryz z musem jablkowym i cynamonem,spalaszowac ,bo nic do tej pory nie jadlam.Gotowac mi sie nie chce ,robie takie dania w 10min ,bo stanie przy garach ostatnio mnie wcale nie bawi.Musze jeszcze posprzatac chalupe,bo w weekend moze gosci bede miala.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjj naneczko! a no goraco jest bardzo, a pot sie leje z czlowieka ciurkiem ;) jeszcze chyba takich ukropow, i tak dlugich tu nie przezylam... czesto byly tu upalne lata, ale az tak chyba nie. Cos mi sie wydaje, ze sie niedlugo skoncza, no bo ilez mozna... w koncu nie mieszkam w Dubaju ;) A propos Dubaju - witaj Sued! Zostan z nami i opowiadaj o zyciu w tym goracym i pieknym kraju :) Aaaaa naneczko! jeszcze cos - juz wczesniej mialam zapytac, czy dostalas fotki psiakow. Jesli tak to pewnie sie zgodzisz, ze nie wygladaja absolutnie groznie, prawda? Moje akurat nie, w przeciwienstwie do wielu innych tej rasy :D Duza buzka! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc.... Squirley - zainstalowalem sobie ten program, ale jeszcze nie mialem czasu na dokladniejsze szperanie. Dzis rano nie chcial sie otworzyc jednak, a za malo kumam po amerykancku, zeby dyskutowac z komputerem.. Ale ja go rozgryze.. ogladalem kiedys podobny dostepny z NASA, ale nie dawal takich powiekszen jak mowisz.. JoAska - dziekuje za informacje, troche mi to rozjasnilo w glowie. Odszukam adres verte_inga, moze ona cos mi poradzi, bo przeciez mieszka gdzies niedaleko Paryza... Tak czy inaczej widze, ze trzeba miec sporo swoich pieniedzy na poczatek, na szczescie robilem zapasy w banku, gdy bylem w dobrej sytuacji materialnej.. Kasiulena - w sprawie wesela zadzwonie jak mi radzicie, dzisiaj wieczorem.. Wesele za miesiac z hakiem.. Co tam ciekawego jeszcze? aha, JoAska, tak mi sie kojarzy, ze kiedys klikalismy na GG, ale zabij, zamorduj, nie mam Twojego numerku.. Czy ktos jeszcze lubi czasem pogadac? Sued - witaj, w Dubaju jest fajna kamerka internetowa, ktora mozna manewrowac, kiedys tam zagladalem. Chyba na e-kamery.pl albo cos podobnego. Esja - ciekawa sprawa z tym ptaszyskiem. Ostatnio na podworzu jaskolki atakowaly moja sunie, bo mialy male jaskolki i sie o nie baly, ale byl widok.. haneczka - ja bym wszedzie pojechal do roboty, ale akurat niemieckiego ni w zab, no i nie mam nikogo, kto by mnie tam zabral.. Na poczatku pazdziernika mam kilka dni do wojska na cwiczenia, a potem jestem wolny i do jakiejs pracy by sie zdalo.. Bede szukal tez tutaj, ale szanse sa marne.. naneczka - no to Ty musisz miec zdrowie do takiego zycia. Poimprezowalem w sobote i niedziele i juz mam dosc. Nie zebym popijal, ale samo siedzenie i gadanie mnie zmeczylo. Ale chetnie bym ruszyl tylek z miejsca i pojechal gdziekolwiek.. Musze konczyc.... pappatkii inne usciski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz przypomnialo mi sie i wetne swoje 5 groszy.... Otoz ktos wspominal ze zamierza badz czyta \"Kod Leonarda da Vinci\". Na temat ksiazki moge sie nieco wypoweidziec i owszem: przeczytalam i spodobala mi sie nawet bardzo. Choc oczywiscie nie trzeba wierzyc ksiazce doslownie bo zarowno zawiera wiele elmentow fikcji jak i fakty historyczne. Dla tych drugich bardzo sie wciagnelam w tematyke i obecnie czytam \" Tajemnice kodu..\" jakiegos nawiedzonego naukowca ktory dyskutuje fakty historyczne zawarte w \"kodzie...\" i podwaza je lub probuje potwierdzic nigdy jednoczesnie nie dajac jednoznacznej odpowiedzi a jedynie naprowadza czytelnika na trop i pozostawia ocene jego osobie Polecam i to obydwie. A jesli chodzi o ptaszysko - to nic dziwneo ze takowe atakuje nad morzem, gdzie jego miejsce. Mi natomiast zdarzylo sie zaobserwowac cos na ksztalt albatrosa atakujacego golebia i to w srodku Londynu (w Covent garden). Najpierw ptaszysko zaatakowalo golebia w skrzydlo, tak ze ten prawie sie rozbil o ziemie a nastepnie rozszarpalo go na rzywca - to sa chyba jakies anomalje i od razu skojarzyly mi sie \"Ptaki\" Hitchkoka. Dzisiaj atakuje ptaki a jutro? Populacja tych ptaszysk starsznie sie ozrosla i pewnie predzej czy pozniej trzeba bedzie cos z tym zrobic.... Tymczasem jak u mnie padalo tak pada dalej - i nic ciekawego sie nie dzieje. Jak cos sie wydarzy na pewno o tym wam skrobne. Pozdrawiam wszytkich serdecznie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sportowa naneczka - dzisiaj jest fantastyczna pogoda, wieje takim chlodnym wiaterkiem, upal sie skonczyl choc pewnie nie na dlugo hmm... wczoraj mielismy ulewe caly dzien, padalo, blyskalo i grzmialo :) okna pootwieralam na calego i wietrze domek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obczailam nowa trase ,nie bede sie pchac pod dziób. Przyjemny wieczor sie zapowiada,chlodny wiaterek,tylko ze smierdzi przypalonym miesem ,bo sasiedzi robili grilla i sie tak zagadali ze im sie pol barana zchajcowalo:Phehehhe Mlody spakowany na tydzien na wsi ,ja bede w Reyku ,dzis Angee wrocila z Tajlandii ,opalonajak niewiem ,cos mi przywiozla,jeszcze niewiem co ,bo od razu poszla spac,leciala i leciala i leciala i w sztokholmie 7 h czekala na lot na Islandie.Lo matko.... Zerknelam sobie na takie forum dla biegajaco-chodzacych...poki co widze ,ze robie wszystko ok ,znaczy rozkrecam sie zgodnie ze wskazowkami.Powiem Wam ,ze mam niecny plan ...moze w przyszlym roku sie zisci...???? Buziakuje kazdego z osbna.Witam nowe osoby!!!!!!Zostancie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aloha Wy juz smacznie spicie a ja jeszcze buszuje po necie hihi Opowiem Wam zabawna historyjke,ktora przydazyla sie dzisiaj mojemu mezusiowi hehe. Otoz Moj M zasiedzial sie w pracy i wyszedl z niej dopiero okolo 10. Byl straszliwie glodny, gdyz jak zwykle nie mial czasu zjesc obiadu wiec postanowil ze po drodze wstapi do sklepu. A w Hadze jak to w Hadze wszytkie sklepy byly juz pozamykane. No i juz moj misiek zmarnowany, glodny postanowil slkierowac sie ku swemu domkowi, gdy ujrzal maly otwarty hipermarket. Wszedl do niego .... i .... gdy buszowal pomiedzy polkami zgaslo swiatlo :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Okazalo sie ze zamknieto go w sklepie. Misiek wystraszony zaczal przedziewrac sie miedzy polkami do wyjscia, ale tam juz nikogo nie bylo (ze smiechu nie moge pisac ). :D:D:D Postanowil wiec zalomotac w drzwi. Gdy to zrobil wlaczyl sie alarm :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Na szczescie wlasciciele czy obsluga byli jeszcze w poblizu, wrocili sie i jeszcze pozwolili pechowcowi mojemu zrobic zakupy -hehe Mial szczescie ze policja nie przyjechala. TAk sie usmialam przez telefon jak mi to opowiadal nie moglam utrzymac sluchawki, a Misio sie jeszcze na mnie obruszyl ze mu nie wspolczuje- taka jest ze mnie zlosliwa zona -hehe. Ale powiedzcie czy to by was nie ubawilo. Swoja droga,gdyby ktos inny mi to opowiedal to bym chyba nie uwierzyla. No ale Mariusz to taka gapa ze wszystko jest mozliwe. Pozdrawiam laseczkii nie tylko ;) i kolorowych muminkow zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokus
Kasiulena - rewelacja... to sie nadaje do filmu.. usmialem sie do lez.... Caluski dla wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre to, ja tez bym sie smiala na Twoim miejscu Kasiu :D wiec nie miej skrupulow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokus, a gdzie moglbys pracowac, na czym sie znasz (ogrodnictwo pomijajac) ? Na budowie chyba tez juz pracowales? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulena - rechocze w glos! swietna historyja! ;-) Cos ciut podobnego przytrafilo sie mojemu M. przed wyjazdem na wakacje, musial zostac dluzej w biurze (do blisko 2 nad ranem) To byla sobota, po ktorej nadchodzil dluuugi weekent -pon. i wt. tez byly wolne., no i jak chcial wyjsc, okazalo sie ze drzwi zewnetrzne sa zamkniete na 4 spusty! Jakims cudem byly drzwi do sekretariatu otwarte i znalazl tam klucz do sali konferencyjnej, z ktorej prowadzilo male przejscie na polpietro sasiedniego budynku i udalo mu sie przemknac korytarzami do innego wyjscia, ktore cale szczescie bylo otwarte... ;-) tez sie usmialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczko! wiesz co sie stalo! Twoj mail wyladowal w SPAM-ie! ale juz go wyciagnelam i ogladnelam fotki! Jeeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjuuuuuuuuuuuu! jakie one sa fajowe! i maja takie fajne buzki! fakt, ze widac, ze to silne zwierzaki, ale jakie calusne! pewnie, ze wiekszaos zalezy od wychowania no i od tego z jakiej chodowli sie je bierze, ba sa tacy, hodowcy, ktorzy celowo hoduja ostre psiaki! O jak mi sie marzy piesek! teraz jeszcze jak Twoja parke widze, to jeszcze bardziej! U mnie w pracy kolega sprzedaje szczeniaki - cudowna mieszanka - mama jest mieszanka labradora i owczarka bernesynskiego a tata to golden Reriver... 9 maluszkow- wszystkie sa takie calusne, ze nie moge wytrzymac! ale gdzie ja mialabym trzymac psa! moje 40 m. to nie za wiele... no i pracuje duzo i dlugo... ehhh Michi na razie chce miec ze mna kaczki - takie dzikie, na ogrodku! jego rodzice mieli dwie kaczuchy i kaczora i on sie z nimi chowal... zostane zamiast psia, czy kocia - kacza mama! jeszcze raz dzieki za fotki! i chetnie sie pisze na wszystkie inne! te swoje pociechy w sam czubek nosow ode mnie! i nie daj sie przeziebieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem wkurzona od rana. Otoz mamy mieszkanie w Warszawie i skoro myjestesmy tutaj i nikt z niego by nie korzystal udostepnielismy je za jedynie koszt biezacych rachunkow znajomym, ktorzy wkrotce rowniez sie tu wyprowadzaja (jeszcze w te wakacje). Wczoraj moj Mily napisal do nich maila zeby z koncem lipca/ poczatkiem sierpnia (jak pojedziemy do wawy) wyprowadzili sie stamtad w zwiazku z tym ze musimy pozamykac wszystkie rachunki (kablowka, internet tel) za ktore nie chemy placic skoro tam nic nie mieszka. No i z dzisiejszym porannym mailem - zostalismy odplaceni za uprzjmosc. Jestem wsciekla. Jak ludzie moga byc tak nie wdzieczni. Przeceiz mieszkali tam za darmo,nigdy nie chcelismy od nich zadnych pieniedzy. I teraz co!!!:(:(:(:(:(:(:(:( Eeeehh szkoda gadac Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulena...co sie stalo? nie chca sie wyprowadzic czy co? bo nie rozumiem? a jeszcze cos odnosnie Kodu - jakos 2 tyg. temu skonczylam czytac, teraz (w odwrotnej kolejnosci czytam Illuminati (niem. tytul) Podaj mi wiecej namiarow, na Twoja aktualny lekture? wydaje mi sie ze mnie zaciekawi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Poki co to to mieszkanie trzeba bedzie odremontowac -bo znajomi zalali i nas i sasiadow i gdybym tam ostatnio nie pojechala i nie zobaczyla stanu mieszkania to bysmy sie nie dowiedzieli :( Rachunki placili owszem, ale nie poczuwaja sie do winy zalania mieszkania i poki co nie wspomnieli ze mogliby je wyremontowac, nie uslyszelismy tez slowa przepraszam Jak na razie wiec po prostu nie chce nam sie myslec o wynajmowaniu (za konkretne nawet pieniadze), a poza tym wiele naszych dokumentow i innych prywatnych rzeczy jest w mieszkaniu i nie mamy na razie gdzie tego podziac - wiec poki co wstrzymamy sie z wynajmem dla naszego spokoju. Szkoda gadac:( Tajemnice Kodu Leonarda Da Vinci Autor: Dan Burstein Komentarz wydawcy: Prowokujące pytania postawione w bestsellerze Dana Browna Kod Leonarda da Vinci rozpaliły wyobraźnię milionów czytelników. Ta wciągająca, intrygująca powieść z bogatym tłem historycznym wzbudziła ogromne kontrowersje i zapoczątkowała zainteresowanie źródłami, na których opierał się autor. Czytelnicy na całym świecie chcą wiedzieć, co w powieści jest prawdą, a co fikcją literacką. Dan Burstein, miłośnik powieści Dana Browna, nagradzany dziennikarz i autor bestsellerów, wyznaje: ?Zanim skończyłem czytać Kod Leonarda da Vinci, zapragnąłem zagłębić się w problematykę poruszaną w powieści. Szybko też zdałem sobie sprawę, że podobne pytania zapewne nurtują innych czytelników. Dlatego rozpocząłem pracę nad swoją książką. Moim celem było rozwikłanie tajemnic przeszłości ? od historii religii po historię sztuki.? Fascynująca książka Tajemnice kodu, rozpalający wyobraźnię przewodnik po powieści Kod Leonarda da Vinci, ujawnia fakty, spekulacje i przekłamania, prezentując opinie ekspertów ? archeologów, teologów, historyków, historyków sztuki, filozofów ? z których dokonań naukowych korzystał Dan Brown. Dan Burstein przytacza niepublikowane artykuły, wywiady i nowe, czasem kontrowersyjne teorie. Podążając tropem jednej z największych zagadek chrześcijaństwa, zaspokaja ciekawość, prowokuje do refleksji i opierając wyjaśnienia na autorytatywnych źródłach, rozstrzyga, co w Kodzie Leonarda da Vinci jest prawdą, a co fałszem. Książka \"Tajemnice kodu\" jest znakomitym uzupełnieniem bestseleru \"Kod Leonarda da Vinci\", polecam serdecznie, jest napisana ciekawie i również trudno się od niej oderwać.. po przeczytaniu całości, wyrabia w czytelniku własne zdanie odnośnie całości czyli tajemnic zawartych na stronach kodu Dan\'a Browna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz wyszukalam sobie w Amazon - ale o dziwo, tam tyle ksiazek \"uzupelniajacych\" Kod Leonarda! szok! Trzymam kciuki, by z tym mieszkaniem wszystko sie udalo! Wiec widac, ze jednak nawet ze znajomymi najlepiej spisac umowe najmu i nich placa stawke tzw. minimalny - albo fikcyjna, a Wam zwroca tylko podatek jaki musielibyscie od tego fikcyjnego czynsz placic. Masz wtedy podstawy prawne by sie upominac o remonty itp. ehhh, niestety czesto z rodzina czy znajomymi wychodzi sie w takich sytuacjch, jak zablocki na mydle! papapapatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chondromolacja rzepki i zapalenie okostnej...great i doopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka śniegowa
nie czytałam wypowiedzi, ale mam pytanie: dlaczego właściwie mieszkacie za granicą a nie w Polsce??? proszę o szczere odp. chcę to pojąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego? ja musialam tu pisac magisterke - dostalam stypendium, a potem dostalam prace, wynajelam mieszkanie i tak zostalam. Miedzy czasie rozkochalam sie w okolicy i co prawda tesknie za domem, ale tu sie czuje wysmienicie i na razie nie zamierzam wracac. Innymi slowy dllaczego? bo tutaj sobie zycie zbudowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Oj Esja, wspolczuje, przeforsowalas sie kurcze... Z tym nie ma zartow, kuruj sie kuruj!:) (I oszczedzaj babo;) ) DO Kulki>>> Ja jestem tu z koniecznosci. Mioj Mily tu mieszka, a ze ja znam jezyk i mloda i ciekawa swiata jestem ;), przenioslam sie do niego. Taka oto kolej rzeczy:D U mnie tez goraco......uffff, znowu spalam....... Nic mi sie nie chce nawet. Witam nowe osobki!!! Pozdrawiam everybody!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka śniegowa
ja mieszkałam rok poza swoim stałym miejscem, tyle wytrzymałam okupiłam to oderwanie depresją z której się nie mogę wygrzebać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nanus psiaki wycalowalam, gdzie sie tylko dalo i powiedzialam, ze od haneczki... ale sie cieszyly!!!!!!!! :D az mi bysio z calym impetem na kolana wskoczyl (40kg) i dalej chcial sie calusowac ;) Na pewno i Ty bedziesz kiedys miala wiecej wolnego i wezmiesz sobie szczeniaczka :) Teraz pewnie, ze nie mialoby to sensu, bo byscie sie tylko meczyli - Ty i psiak. A co do kocurow to masz swoje 2 jeszcze? tez sa przeurocze. U mnie dzis 51 st. na balkonie, wykitowac mozna, do tego zero wiatru... i powiedzcie czy to jest normalne??? ja juz nie wyrabiam :O Wiem, ze jak sie lato skonczy to bede znow tesknila do ciepelka i slonca, ale poki co to mam serdecznie dosyc! kulka sniegowa - mysle, ze kazdy z nas ma lub mial jakis tam powod, dla ktorego mieszka za granica - wiekszosci po prostu tak ulozylo sie zycie. Mnie tez. Na pewno nie bylo zaplanowane. Jedni trzymaja sie swoich rodzinnych miejsc i nie wyobrazaja sobie zycia na obczyznie, inni z kolei sa zadowoleni tam, gdzie sa i nie powrocili by do kraju. Jeszcze inni nie maja do czego wracac albo za co... bo i takie przypadki slyszalam. Mozna by tak pewnie wymieniac powody i wymieniac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim !!!!! Odmeldowuje sie, wieki mnie tu nie bylo, zaleglosci mam, ze hej.... !!!! Siedzialam sobie w Teksasie i siedzialam, az nas w koncu ( mnie i tesciow ) wyhuraganilo z powrotem tutaj...... Ale fajnie bylo. GNU, piekne zdjecia, wygladalas przeslicznie !!!!!!!! Nic dziwnego, ze Cie ten Amerykanin zagrabil dla siebie :) Sliczna z Ciebie Panna Mloda !!!! Esja, dzieki za zdjecia !!!!! Troche dziwnie, jak mowisz, ze takie lato, 20 stopni :) Tu goraco nie do zniesienia..... Ale fotki fajne :) Leela, Tobie tez dzieki za zdjatka, zrewanzuje sie, jak tylko nowe wywolam ( mam nadzieje, ze beda sie nadawaly do ogladania :o ) Sciskam wszystkich, pozdrawiam nowe ( dla mnie ) buzki !!!! 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×