Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

naneczka 🌻 moj szwagier jest Slazakiem Opolskim. opolscy slazacy (czyli glownie mniejszosc niemiecka)mowia inaczej niz ci na Gornym Slasku, ale tez uzywaja spolszcoznych niemieckich slow. co prawda szwagier, jezdzac ze spodopolskiej wioski do liceum do Opola przez te 4 lata nauczyl sie polskiego i juz nie mowi gwara, ale np na kotlety mielone nadal mowi karbinadle, na ziemniaki - kartofle, (choc moja babcia z okolic Tarnowa tez tak mowila), rozne wystajace dzyndze to dla niego dinksy, a kiedy nie potrafi sobie przypomniec na przyklad imienia, to mowi, no ten, wihajster (wieheisster) :-D podobnie, jak cos trzeba wyrzucic, to z niemiecka, idzie ta rzecz weg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Kokus mnie tez co roku zadziwia to, ze jednak na snieg nie ma mocnych i zawsze pierwszego dnia obfitych opadow sa bezradni ci Skandynawowie Kazdo z Was wspomina o miastach w Polsce i o sentymenecie jaki one w was wzbudzaja. Kurcze przyznam sie szczerze , ze malo miast odwiedzilam. Poznan i Wawa chyba ostatnio najczesciej , a tak w ogole to jestem z Gorzowa Wlkp. Cala rodzina od strony babci jest z Poznania a od dziadka z Zielonej w ktorej nie mialam okazji byc Fajnie ze juz coraz dluzsze sa dni, a latem beda biale noce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gnu - ja mialam do czynienia ze slazakami calkiem sporo w \"epoce mojego bylego meza\" bo on tez byl z pochodzenia slazakiem, mimo, ze mowil slicznie czysta polszczyzna. Jego rodzice i liczna rodzina natomiast mowila czesciowo gwara, a czesciowo odmieniali po niemiecku polskie slowa i odwrotnie. W kazdym razie by ich zrozumiec (jak sie zagalopowali) trzeba bylo znac oba jezyki. Moi znajomi ze studiow - Opolanie, tez ciutke zaciagaja... ale sympatycznie, zreszta, uwazam , ze dialekty sa ciekawe i warto o nie dbac. wroclawiacy mowia podobno przez to przemieszanie najczystrza polszczyzna, ale u mnie w domu byly tez wplywy lwowskie (typowe dla Wroclawia) i naturalnie niemieckie - tez uzywalismy slow: dinks, czasem kartofle, a czasem ziemniaki i z zadka tez wihajster... ale w znaczeniu podobnym do dinksa - skad to sie nam wzielo? na tego \"wihajstera\", to mi dopiero teraz otworzylas oczy! Myslalam, ze to nasze typowe rodzinne powiedzonko! ;-) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betif
dzieki bardzo za dobre rady z szukaniem info mnie interesujacych w googlach , ale to juz dawno robilam , chodzilo mi bardziej o info z pierwszej reki , odczucia danego czlowieka na obczyznie itp . no nic pozdawiam wszytskich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka 🌻 dlugio sie glowilam nad wihajsterem:) a to po prostu zlepek slow:) po polsku tez mowi sie przeciez, jak mu tam? ja to sie nazywa? czyli wie heisst er;-D moja mamusia podlapala to od szwagra,, czasem tez tak mowi. ja natomiast z maminego pochodzenia ze wschodu, kiedys o tym pisalam, Mosciska, dzisiejsza Ukraina, mam powiedzonko \'tia\', lub \'tja\'. takie westchnienie:) A wiesz, mi zawsze wydawalo sie, ze mowie tak samo jak Wroclawianie...moi rodzice tez ze wchodu, wiec wplywow niemieckich w mojej rodzinie nie bylo zadnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tja tez mowie, po babci lwowiance no i to takie \"ogolnowroclawskie\" jak podspiewuja wujowie z poznania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dopiero jak przyjechalam do Stanikow mialam okazje poznac rodakow z roznych regionow Polski, ktorzy raz, ze \"zaciagali\" na rozne sposoby, a dwa,ze mowili jakies rozne dziwne rzeczy, typu ze wychodza na pole, albo mieszkaja do gory (zamiast na gorze), zamiast potem mowia zas i takie tam rozne fajne dyrdymaly :D A w ogole to wychowalam sie z dziadkami (tzn. babcia i dziadkiem ;) ), ktorzy byli ze Lwowa i okolic, takze oni tez potrafili fajnie rozprawiac i musze stwierdzic, ze oprocz lwowskiego zaciagania (ktore jest inne niz np. wilenskie), mieli w slownictwie sporo germanizmow, ktorymi szczyca sie z reguly Slazacy (np. kartofle, lufcik, wihajster ... ) :) Sama zas, jako potomek osadnikow ziem zachodnich nie mam zadnego kulturowego zwiazku z zadnym regionem - pomorze zachodnie nie mialo swoich strojow ludowych, dialektu, tradycji ... :( kokus - jeszcze ze przynudze o tym wieku ;), to zestawienia statystyczne w naszej tabeli nie maja wiele wspolnego z obecna rzeczywistoscia ... tzn. te kobitki starsze ode mnie juz spowaznialy i miast siedziec na kafe zabraly sie za jakies godniejsze zajecia, takze ... jednak teraz to juz tylko ja jestem starowinka po 30-tce :D Squirley - ach, podatki ... na zasadzie, ze szewc bez butow chodzi, ja jeszcze sie nie rozliczylam, mimo, ze pracuje sezonowo w biurze rachunkowym (przy podatkach). Program, ktory mamy zwie sie ProSeries. Nie wiem, jak ma sie on do TurboTax\'u, ale dla mnie jest b. fajny. Zreszta i ja i moj facio bedziemy mieli w tym roku (znowu :D) EZ, wiec wlasciwie tyle to moge dlugopisem odrecznie wypisac na kolanie i wyslac poczta ... U mnie tutaj na dalekiej polnocy sklepow polskich nie ma, ale np. pobliski rzeznik zwie sie Wrazidlo, co mi sie iscie z polskim nazwiskiem kojarzy... Na pewno jest tu z dizada pradziada, ale jeszcze jak sie do tego jego sklepu wejdzie, to naprawde czuc wedzonka, sa takie fajne swojskie zapachy. Miesa surowe ma podobne, jak inne sklepy, ale wedliny takie bardziej swojskie niz w supermarketach. Przede wszystkim nie sa takie wsciekle rozowiutkie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha Wroclaw gora;) blingbling mam rodzine w Gorzowie Wlkp. ( moj tato stamtad pochodzi, mama z wroclawia). Rodzina z G.W mieszka na Wieprzycach ( kolo zajezdni tramwajowej). a Ty z jakiej czesci Gorzowa jestes? Gnu - obrazilas sie o cos czy co?? :( Tak wogole to ide dzis do pracy na 4pm , nie chce mi sie okrutnie, nadal zakatarzona na maxa... echhh ... moze by ktos za mnie poszedl? ;) Lubicie piwo Corona extra?dobre czy nie dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlingBling - 🖐️ a ja, mozna powiedziec, mieszkam w amerykanskiej Skandynawii, takze sprwy sniegu maj sie tak jak u Was ;) Tutejsze rejony sa naprawde bardzo skandynawskie, bo to wlasnie skandynawowie je zasiedlali nagminnie i baaaardzo duzo jest tu nazw miejscowosc, nazwisk i ogolnie wszystkiego na nute skandynawska. Z tym, ze ci sklndynawscy uchodzcy pprzybywali tu w kilku poprzednich stuleciach, teraz juz oczywiscie nie, bo i po co... Lojejku, ale sie obzarlam .... ktos w pracy przyniosl takie jakies smieszne zawiniatka/roladki z plackow tortilla wypelnione czyms bialoserowym ze szczypiorkiem, oliwkami i jakimis innymi pysznymi (acz tajemniczymi ... ) dodatkami, a do tego salsa lekko pikantna. Ludzie sobie skromnie brali po 2, a ja przy kilku podchodach zjadlam przynajmniej 20, a mialo to byc tylko takie male co nieco o 11 ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade 🌻 dlacego myslisz, ze sie obrazilam? skazdze! o mejla Ci chodzi? bije sie w piersi, zapomnialam napisac, ze nie dotarl.. no chyba, ze dotarl, ale do skrzynki \'SPAM\' i byc moze go niechcacy skasowalam.. nigdy nie patrze, co mam w spamie, tylko od razu kasuje.. moglo sie wiec zdarzyc, ze i Twoj mail sie skasowal.. przepraszam.. przeslesz jeszcze raz? I nie gniewaj sie na mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade , do Wiepszyc to mi daleko. Ja mieszkam blisko Placu Grunwaldzkiego i Urzedu Lubuskiego (najwyzszy budynek w miescie) nad Klodawka, w spokojnym miejscu. Swoje M tez tam kupilam, od sasiadki z gory hihi Bagatelko , ja znowu zauwazylam ze tych Skandynawow z krwi i kosci to tu coraz mniej, ponoc kiedys bylo ich tak malutko ze juz zaczeli kopulowc miedzy soba, w rodzinie. No i dlatego posciagali tu tylu cudzoziemcow. Wiecej tu ludzi z Pakistanu,Turcji,Kurdystanu,Rosji Polski , ale to chyba tak wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziweczyny ze Stanikow i Kanady, znacie tu jakis jogurt, ktory nie zawiera w sobie zelatyny? bo mi nie wolno.. a jogurty lubie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU - oczywiscie, w sklepach ze zdrowa zywnoscia (i dzialach z takowa w \"normalnych\" sklepach) sa pyszne naturalne jogurty np. Stoneyfield Farm, Brown Cow, Horizon. Mozliwe, ze to zalezy od regionu. Sa niestety troche drozsze, ale osobiscie wole co drugi dzien zjesc jogurt naprawde dobry i wartosciowy, niz codziennie jakies tam Yoplaity itp. ktore w sumie tyle sa warte, co slodycze dla dzieci. Nie recze glowa, ze te ktore wspomnialam nei maja zelatyny, ale chyba nie, bp po co jogurtowi zelatyna (no chyba ze sie go wcesniej odtlusci, to trzeba zadac jakas substancje laczaca). Z takich zwyklych sklepowych to wydaje mi sie ze ew. Dannon jest w miare naturalny, chociaz slyszalam, ze nawet on nie ma dosyc tych kultur bakteryjnych, do ktorych rosci sobie prawa w \"spisie tresci\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlingBling - cos w tym jest ... tutaj tez oni chyba maja (mieli) ten problem, bo zauwazam wiekszy niz gdzie indziej procentu ludzi, ktorzy wygladaja jak muminki, albo faktycznie niimi sa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade - lubie Corone extra, zdecydowanie lepsze piwo niz ten wszechobecny Budwaisser. Nawet w Polsce mozna je kupic, po 6 zl butelka, ale jakos tutaj nie ma wlasciwej oprawy.. to musi byc w Ameryce wypite.. Bagatelka - no tak.. w takim razie niech Cie poglaszcze starowinko... :D GNU - jak z Sanoka to dawny zabor austriacki czyli jezykowo bliskie mi okolice.. a co do wihajstra to dla mnie jest to taki maly dinks, na ktory wlasnie zapomnialo sie wlasciwej nazwy.. Powodzenia w malowaniu.. Naneczka - oczywiscie ze slyszalem o tym sniegu, tym bardziej, ze ta zimowa pogoda akurat wtedy rozciagala sie od Bretanii przez prawie cala Francje, czesc Niemiec, polnocne Wlochy do Grecji i Turcji az, no i znaczna czesc Polski i wszystkie kraje ponizej na mapie.. Ja preferuje pogode na meteo.icm.edu.pl bo dla mojego powiatu prawie sie sprawdza na dzien biezacy i nastepny.. gratuluje usportowienia.. a tej sauny to zazdroszcze az.. :D Jay - faktycznie, zapomnialem o zakupach w Chicago.. Skoro lapie Cie bakcyl grzebania w ziemi to znaczy ze wokol juz wiosna.. W okolice Nowego Jorku mialabys blizej niz do Chicago? Pomysl o tym... :D BlingBling - w okolice Gorzowa nigdy nie dotarlem.. najdalej w tamta strone bylem w Gubinie, Poznaniu i Koszalinie.. Znalem jednego Amerykanina o nazwisku Halworston, ktory twierdzil, ze jest potomkiem Wikingow.. Z wygladu napewno.. Byl wiekszy od wszystkich Polakow pracujacych w biurze.. ok. na razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus> w okolice NY jest 17 godzin, do Chicago tylko 15.. ale nie dziekuje, najblizsze kilka lat odpuszczam sobie hihih no zostaje mi ksiegarnia wysylkowa.. a ja jak mam ksiazki to nic mi do szczescie nie jest potrzebne wracam do papierzysk bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj teraz to juz ci Vikingowie nawet nie sa prawdziwi. To juz nie ci sami o ktorych sie czytalo lub ogladalo cos w tv Trzeba sie polozyc do lozeczka Co do ksiazek, to ja co jakis czas tez sobie przywoze zapas albo siostra mi wysyla, ostatnio odeslalam juz kupke przeczytanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sobie siedze i ogladam jeden z moich najulubienszych porgramow na Food TV: Unwrapped, czyli jak powstaja rozne przysmaki. Teraz leci akurat segment o produkcji Nutelli.... mmmmmmm mniam mniam mniam... ja chce sloik Nutelli!!!! Teraz jest juz dostepna w kazdym sklepie spozywczym. Ale teraz Post wiec sie umartwiam i nie uzywam sobie ze slodyczami... Ktos sie pytal kiedy my mamy deadline na podatki: 15 kwietnia. Mozna wyslac podanie o przedluzenie terminu i czyba daja extension do wrzesnia. Ale koniecznie trzeba wyslac podanie przed 15 kiwietnia, bo jak sie tego nie zrobi to daja penalty. GNU: to sie w tym roku oblowicie. Married filing jointly maja masywna ulge. Rok temu to chyba beylo ponad 7,650. Ja z moim T teraz wlasnie zaliczamy trzeci z rzedu tlusty rok zwrotowo podatkowy, bo moje marne dochody z asystentury sie zupelnie nie liczyly i bylismy chyba w najnizszej przedzialce. Za rok jz tak dobrze nie bedzie bo ja juz pracuje... Ach, ale bylam rozczarowana, ze nie bylo Grey\'s Anatomy... Ale za tydzien ma byc cos ciekawego o Dr. McDreamy i Meredith... UUUUUuuuuuu!!! Nie doczekam sie juz!!! Jay: koniecznie sie bedziemy musialy wybrac na kawe.Tym razem rak na serio bo tesciow juz nie ma i nie musze sie spieszyc do chaty..hihihihiii.... Aha, dla piwoszy w Stanikach: sporbujcie piwka Becks. Jest pyszne. Rozni sie od polskiego... chociaz nie jestem juz tak za bardzo pewna bo tyle czasu juz minelo.. ale jak dla mnie jest naj z dostepnych tutaj. Polecam. Smakuje bardzo europejsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ BlingBling- a ta twoja stopka to twoje urodzinki? No to pozwol, ze z malym opoznieniem zaspiewam cie : STOOO LAT STOOOO LAT, NIECH ZYJE ZYJE NAAAAAM 🌻 co do piwa to nie mam ulubienca, poza tym od czasu przeprowadzki,tyle nowych doszlo do wyboru.. glowa boli (ale nie z tego powodu ze wszystkie wyprobowalam ;) ) Jedno jest pewne : tych metnych nienawidze, blee ach snieg! przesliczne biale g.... napadalo nam tutaj, wprawdzie mam juz zimy po dziurki w nosie, ale tak przeslicznie bylo w niedziele! mnostwo sniegu i sloneczko i wcale nie zimno :) wygnalo mnie od razu do lasu, porobilam fotki (jak bede w pracy to przesle, bo mam szybszy net) i ta cisza, tylko slychac wlasne kroki, wtedy najlepiej sie odprezam i choc na chwilke zapominam o problemach tez nie znosze tej farbowanej zywnosci, jogurty mieso (wyglada tak, jakby swinia przed zaszlachtowaniem wciagnela puszke rozowej farby..) itp i te dodatki smakowe, blee byl kiedys taki program o tym wlasnie temacie, testowano jak my \"nowoczesni\" ludzie odbieramy smaki, stwierdzono, co nie dziwi, ze duzo z nas, a w pierwszej lini dzieci, nie wiedza jak naprawde smakuje brzoskwinia, truskawka itd... aaa i zubrowka u nas jest :D, moj ulubiony mocniejszy trunek, z sokiem jablkowym mniam mniam.. poza tym lubie dzin z tonikiem naneczka- ty z lubym to juz sportu nie potrzebujecie jak sie tak szufla namachacie ;) no ale podziwiam zapal! bagatelka- ja ci dam starowinka! mi za roczek stuknie 30-tka... za podatki tez sie teraz zabieram, mam nadzieje ze ex dostarczy mi potrzebne dokumenty.. i dam je, tak jak kokus, do biura rachunkowego Tez mi mowiono, ze zaciagam z \"poznanska\" a przede wszystkim, ze jak rozmawiam z siostrami to tak \"zaiwaniamy\" (albo gadamy jak \"trajkotki\"), ze nie sposob nas zrozumiec ;) A na pole to ja nie wychodze, tylko na dwor, dworzanka ze mnie :P pyry to inni na nas mowia, w domu byly ziemniaki, a poza tym to musze sie przysluchac siostrze, bo ja u siebie tego tak nie zauwazam, za to niestety zauwazam, ze czasami brakuje mi polskich slow :( tak jakos zardzewialy po tylu latach, dlatego ciesze sie, ze mozemy tutaj sie wygadac :) kokus- kiedys pytales mnie sie, gdzie czytam wiadomosci, wiec polskie, to tak jak mowiles, na onecie, a niemieckie i swiatowe na focus albo stern. ach rozgadalo mi sie.. (nie mam komu nawijac, no to wam sie teraz oberwalo ;) ) papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley {kwiat] a ta ulga.. ja nie pracowalam w 2005, bo tez i nie moglam..przyjechalam tu na pocz. wrzesnia. a zielona dostalam dopiero 4 stycznia.. mozemy zlozyc razem z mezem w takiej sytuacji? nie orientuje sie w prawie.. czy ja w ogole musze cos skladac za 2005? Kurcze, mam nadzieje, ze zwrot podatku bedzie jakis rozsadny, bo naprawde ciezko jest z kasa. a wlasnie przed chwila dowiedzialam sie, ze 14 marca bede miala swoj pierwszy dzien subowania:) chyba sie cieszyc, nie? moje pierwsze zarobione pieniazki, hehe:) Znajomy meza, uczacy arts&crafts poprosil kadrowa, zebym to ja za niego w ten dzien subowala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU > wydaje mi sie, ze skladacie razem podatki married filling jointly.. u mnie niestety tlustego roku nie bedzie, w ubieglym tez nie bylo;-(( ech.. bedziesz musiala opisac ze szczegolami jak wyglada subowanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jay i squirley 🌻 co to znaczy to 7650? ze tyle wynosila ulga i tyle mozna bylo odliczyc? jejku, moj mezus oczywiscie zapomnial hasla do turbotaxa, a oni nie chca mu go udostepnic, jasne straculiby na tym 30$.. wiec musimy go od nowa kupic.. (bo podobno jest tak, ze w kolejnych latach jesli odnawia sie turbotaxa online, to jest znizka). w kazdym razie, teraz to juz JA bede pilnowala tego hasla, hihi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU - no to chyba gratulacje :classic_cool: Zycze Ci znosnej gromadki do tego subowania ;) A co do podatkow i tej sumy, to TurboTax sam to Wam zalatwi, bo te standardowe odpisy od dochodow to juz na szczescie sa jakby automatycznie w programie i czlek nie musi sie o to martwic, byle tylko odpowiednio sie zdeklarowal, co w Waszym przypadku bedzie MFJ, a jesli chodzi o samoa Twoja osobe, to nie musisz osobiscie nic im zeznawac, ale po prostu bedziesz dopisana do meza jako taki dinks ;) ze tyle to a tyle forsy musiliscie dzielic na Was dwoje :) BlingBling - to miejsce gdzie miszkasz wydaje sie byc lustrzanym odbiciem mojego :D Tak, zima sie ciagnie jak glut, ale jak juz ma byc snieg, to lepiej jak bedzie czysty (swiezo-napadany) niz brudny :P Wiozulnie przynajmniej. Powodzenia z podatkami :) Nawijaj nam, nawijaj, ostatecznie ten topik to ostatnia deska ratunku dla takich niedobitkow, jak mu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tax time - jak to ladnie brzmi.... ;) U nas granica jest 8.765$ ( o 300$ wiecej niz rok temu) . Jak przyjechalam i nie moglam jeszcze pracowac bo czekalam na moje papiery imigracyjne mojego Misiowi ladna kase dali... bo ma zonke na utrzymaniu... w tym roku kicha... bo ja juz pracuje... on dostal tyle zwrotu, ze mozna z ato zaplacic rachunek z MTS .... a to wyszlo, ze ja ladny zwrot dostane... beda wielkie zakupy :)) no i bede miala kasa na wydawanie w Polsce w kwietniu :) a wiec hurra !!! ogolnie z tym podatkami to zamotana sprawa.... :( Kolejne hurra -snieg sie topi, w koncu na plusie... a wiec pani wiosna juz sie czai za rogiem ;) dobra mykam do wyra sie wygrzewac i znow pic bleeeee Vicks Day Quil bo ja nadal chora... :( buziaczki dla wszystkich :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za zyczonka Bagatelka co to podatkow , hm to tak ci szepne w sekrecie , ze mnie nie dotycza Ale widze ze u Was to cala para to idzie Wiec ja zycze wszystkim nadwyzek U mnie wiosny nie widac i coraz zimniejsze noce mamy, z czwartku na piatek zapowiadaja 15 stopni, odczuwam to na golej pupie podczas snu, przy otwartym oknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlingBling - lomatko, mialam na mysli Maremarie, przepraszam ;) Chyba mi sie nawarstwily 3 tematy: snieg, kraina Vikingow i kraina podatkow ... Co za opciah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade - a u nas $8300 dla pojedynczych niedobitkow ;) Czy w Kanadzie jest cos takiego (bo slyszalam, ze jest), ze jak ludzie tworzacy pare mieszkaja razem, czyli dziela koszty zycia, to moga sie rozliczac razem? Ale nie musza. Bo w Stanach (nie wszystkich, ale tych bardziej hmmm... \"umoralniajacych\") nie jest to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×