Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aggie

Piękna, zadbana cera - topik dla wszystkich, które o takiej marzą

Polecane posty

Aggie- no rzeczywiscie zwariowac mozna:) Ja wiem jedno jak na opakowaniu w skladzie jest wiecej niz 10 skladnikow i wiekszosc brzmi w stylu propylene czy jakis alkohol poprostu tego nie kupuje,ja uzywam kosmetykow w 98% naturalnych i zuzywam je szybko bo pachna tak ladnie ze sama przyjemnosc w uzywaniu:)Na moim przykladzie wiem ze jak chcialam powrocic do tych naszpikowanych chemia czulam roznice i nie bylo takiej przyjemnosci z uzytkowania:) A to moje sposoby na ladna cere. -twarz myje szczoteczka albo taka specjalna gabka(nie tre za mocno bo mam cere wrazliwa),do mycia twarzy uzywam mydla naturalnego(oliwkowo-rumiankowego) -czasami przemywam twarz zimna kostka lodu(przeczytalam gdzies na forum ze swietny sposob na jedrna cere) -stosuje minimalizm w makijazu(blyszczyk,puder transparentny,maskara) -oczywiscie przed snem zmywam makijaz i nakladam nawilzajacy krem. Staram sie nie przesadzac z pielegnacja(mam swira na punkcie maseczek do twarzy ciagle bym cos nakladala),jak mi cos wyskoczy,a zdarza sie to czesto naklejam plaster zeby nie korcilo dotykac Ostanio podraznilam sobie cere peelingiem(wlasnie st ives)niewiem co mnie podkusilo zeby go kupic Ogolnie mam niezla cere(z wyjatkiem przed i po okresie,zawsze mam tradzik i chociazbym niewiem co robila to i tak cos mi wyskoczy),musze poprostu przeczekac albo ograniczyc jedzenie slodyczy. Zastanawiam sie nad urynoterapia:) No i to tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meadow
Nie rozumiem dziewczyn, które chcą i stosują przemywanie moczem, natura daje tyle wspaniałych substancji a wy wolicie własne odchody. Jedna z was pisze ze siusia na wacik i wacik na buzię, to jakaś groteska. Poinformowałam was o tym czego się dowiedzialam w ciagu ostatnich tygodni, strony jak np http://www.tomsofmaine.com/toms/ifs/sls.asp to tylko reklama kosmetyków ktore firma chce sprzedać pomimo fatalnego składu, kto sponsoruje takie badania, pomyślcie. W Polsce też specjalne organa wydały dokument "Alarm SLS odwołany", opłacałoby im się zrobić coś innego? Wierzycie im? Róbcie co chcecie. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meadow-->a sprawdzilas kosmetyki Tolpy, np. jego nowa serie Huminea? Rowniez nie jest wolna od SLS? ja nie wiem, pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_5
Tak sobie czytam wypowiedzi na tym topiczku i bardzo się fajnie je czyta, ale doszłam do wniosku, ze muszę swoje 2 gr wrzucić. Tzn. chciałam się odnieść do Meadow, ponieważ pisze, że różne składniki są szkodliwe, no ok. wierzę, rzeczywiście mozliwe, ale dziwi mnie jedno dlaczego w kremie bambino dla dzieci niektóre z tych składników są ?? przecież to krem dla niemowląt, poza tym został ogłoszony produktem roku 2004 w świecie farmacji. Poza tym używam go już jakiś roczek i jest wspaniały, na każdą porę roku się nadaje, nawet do opalania, syfki nie wyskakują. Więc moze nie dajmy się zwariować aż tak bardzo na punkcie tych składników :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona1
Wiecie co? Czytam te ostatnie wypowiedzi i co niektóre z Was piszą : "Ten mój kosmetyk zawiera to i to...wylądował w koszu". Czy naprawdę macie aż tak dużo kasy, że wyrzucacie rzeczy, które niektórzy wzięliby z pocałowaniem ręki? Jeśli nie potrzebujecie jakiegoś kosmetyku, bo SLS wywyołuje w was panikę, to oddajcie ten kosmetyk osobie, którą nie stać na takie luksusy i która nie będzie tak wybrzydzać. MOIM ZDANIEM przesadzacie. Co teraz nie jest szkodliwe? Niedługo zamkniecie się w sterylnym pomieszczeniu bo w końcu w powietrzu też jest dużo szkodliwych zarazków, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się zdaje
że jak coś jest prawie we wszystkich kosmetykach, to raczej nie może być za bardzo szkodliwe, w końcu te dla dzieci solidnie się bada! No i jak czegoś się używa w dużym stężeniu do mycia maszyn, to nie znaczy, że w małym będzie od razu truło. LSL! też mi coś. Już się rozpędzilam panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dupeska a nie groteska
Dalam sie przekonac do urynoterapii i Bogu dziekowac bo wygladam coraz lepiej,mam nadzieje ze wyleczy moje problemy calkowicie Nie krytykuj a swoje uprzedzenia zostaw sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iga22
Ilość chemii w kosmetykach jest rzeczywiście przerażająca. Poczytałam trochę Wasze wypowiedzi, sprawdziłam na stronach Różańskiego jeden ze swoich kosmetyków:maseczka do cery trądzikowej (to miałbyć superhit, który kosztował mnie ponad 100 zł).Wyobraźcie sobie, że z 7 z 14 składników w nim zawartych ma działanie silnie niekorzystne (rakotwórcze, trądzikotwórcze, zapychające pory itp). Poprostu świetnie. Teraz zanim coś kupię sprawdzę skład. Meadow--> mam prośbę możesz dokładnie napisać jakiego (bezpiecznych) szamponu i kremu teraz używasz, gdzie kupiłaś, za ile. Może w ogóle każdy kto zna jakiś bezpieczny kosmetyk nie pisze!!! Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze lekarstwo na
syfy to ciaza:) cera jak z obrazka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciunia
a gdzie mozna kupic szare mydlo? Sprzedaja je gdzies jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KURDE NO JAK Z TYM MOCZEM
ILE CZELACIE NA EFEKTY?? JA ZACZELAM PRZEMYWAC NIM BUZIE OD PONAD TYGODNIA I ZADNYCH REWELACJI NIE ZAUWAŻYLAM :/ CZY COS ROBIE NIE TAK?? CZY PO PROSTU PIC NA WODE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciunia
wiecie co, ja zamiast peelingu w tubce uzywam peelingu z kawy, zamiast balsamu biore lyzeczke oliwy z oliwek i troche mleka i sie tym smaruje, zamiast toniku wode minetalna lub mocz. Poza tym wlasnie odkrylam olejek w ktorym nie ma tych szkodliwych substancji, chociaz jest kilka ktorych nie rozumiem. Jest taki oleje z Avonu srodziemnomorski z oliwka. Moze wy go sprawdzicie? Chociaz slyszalam, ze kosmetyki z Avonu maja jakas straszna chemie, ktora uzaleznia nasza skore :( Chyba zostaje przy oliwce z mlekiem, tylko nie wiem czy ten sposob jest dobry, moze nie powinnam tego laczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie
smierdzi ci ciunia skora po tej oliwce z mlekiem? powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldginger kosmetyczka
wow ale dużo nowości. Co do Avonu to olejek środziemno morski "PLANET SPA" nie zawiera SLS jego skład: isopropyl miristate, alcohol denat, aquq parfum, qlea europea, buthyl methoxydibenzolymethane, benzophenone-2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciunia
szczerez mowiac smierdzi ale dzis wpadlam na pomysl, ze dodam do tego jakiegos olejku a nie wiecie ile taka miksture mozna przechowywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldginger kosmetyczka
chyba jak w lodówce to do tygodnia, choć nie jestem pewena jak oliwka, mleko i jakos olejek oddziaływują na siebie. zapraszam do oswojenia się z olejkiem pichtowym, który K8i nam tu podsunęła http://www2.pwsz.krosno.pl/~henroz/pichta.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black22
Cześć -jestem przerażona ilością chemi w kosmetykach-może ktoś zna nazwę szamponu do włosów najlepiej przeciwłupierzowego który nie zawiera tej okropnie przerażającej chemi(SLS) :-( A co do twarzy to od wielu lat od 14 roku mam z nią problem(pryszcze!!!!!!!) Brałam Diane 35(lek hormonalny anty androgenny-a przy okazji antykoncepcyjny )przez 1,5 roku.Po czym zaczęło się ze mną dziac coś okropnego(pryszczy było mniej) ale wpadłam wdepresję(to skutek uboczny po terapii hormonalnej.Oczywiście nie u wszystkich osób może się ujawnić.No ale u mnie jednak. Więc zmuszona byłam odstawić lek.Po odstawieniu Pryszcze znowu się zaczeły.(Depresję wyleczyłam w ciągu 6 miesięcy-lekami antydepresantami) Najwięcej pryszczy pojawia się przed i w czasie okresu.(a i okres mam nie za bardzo regularny:-((Możliwe że to zaburzenia hormonalne-muszę zrobić badania)Bo możliweże przyczyną powstawania pryszczy są zaburzenia hormonalne.Ludzie to jest okrokne-na twarzy może tak nie widać ale plecy-całe w krostki szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja już nie wiem co mam robić. Teraz twarz przemywam wodą przegotowaną a nie kranówą i wieczorem spirytusem salicylowym. Używam pudru z Avonu-rozświetlacąco-antysresowego i korektora w sztyfcie Miss Sporty. Twarz myję żelem do mycia twarzy tłustej z Avonu. Co do moczu to nie jestem do końca przekonana.Słyszałam o tym ale to z tego co wiem -to przemywa się twarz moczem malutkiego dziecka. A nie moczem osoby dorosłej-no nie wiem ale myślę że jeśli starsza osoba pali lub pije alkochol to taki mocz odpada. No ale nie chcę rozwijać tego tematu bo na tym się nie znam i nie zamierzam tej metody testować na sobie-ale też nie krytykuję. Wiem że mocz jest rewelacyjny na włosy-ale też nie zamierzam próbować. Acha i jem jeszcze tabletki drożdżowe Humawit(ze skrzypem i pokrzywą) POZDRAWIAM -nie poddajcie się-WALCZCIE Z TYMI POTWORAMI PRYSZCZAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciunia
To jak do tygodnia to super, bo mi chodzi o trzymanie z dnia na dzien, zeby nie wywalac reszty. A trzeba w zamknietym pojemniku czy moze byc w szklance?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.Stone
Witam wszystkie Panie Przeczytalam kilka wypowiedzi i uwazam ze temat jest cholernie trudny. Nie mozna sklasyfikowac cery jako tlusta, mieszana czy sucha i juz. Mam 34 lata a moja twarz przypomina krajobraz ksiezycowy. Zalatwila mnie trefna kosmetyczka i dermatolog uporczywie zapisujacy jakas prehistoryczna masc. Podobaja mi sie wypowiedzi goldginger, tyle tylko ze z kosmetyczka, najlepiej dobra trzeba pogadac w gabinecie.Po 10- latach walki z tradzikiem i rzekomo mieszana cera, dowiedzialam sie w koncu, ze mam skore bardzo wrazliwa, sklonna do podraznien i tradzik chlorowy-czyli alergiczny.Moje rady: 1.Uzywac kosmetykow tylko jednej firmy, nie mieszac tzw. kolorowki jednej firmy z linia pielegnacyjna innej. 2. skora zniesie jednorazowo tylko trzy zabiegi np. mycie, tonizowanie i krem, dalsze nie maja sensu. 3.I zanim zaczniecie kolejne rewelacyjne mikstury odwiedzcie dermatologa, ginekologa i kosmetyczke(niekoniecznie z zabiegiem) i szczerze pogadajcie, zapewniam ze jeden na trzech moze miec racje. Acha, nie wykupujcie tez recept w pierwszej aptece. Dobrze byloby zweryfikowac te leki pod wzgledem przydatnosci u jakiegos znajomego lekarza lub farmaceuty i ewentualnie powtorzyc spacer. Twarz mamy tylko jedna i warto traktowac ja jak najcenniejszy skarb a nie pole doswiadczalne. Milego dnia, pa. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.Stone
Witam wszystkie Panie Przeczytalam kilka wypowiedzi i uwazam ze temat jest cholernie trudny. Nie mozna sklasyfikowac cery jako tlusta, mieszana czy sucha i juz. Mam 34 lata a moja twarz przypomina krajobraz ksiezycowy. Zalatwila mnie trefna kosmetyczka i dermatolog uporczywie zapisujacy jakas prehistoryczna masc. Podobaja mi sie wypowiedzi goldginger, tyle tylko ze z kosmetyczka, najlepiej dobra trzeba pogadac w gabinecie.Po 10- latach walki z tradzikiem i rzekomo mieszana cera, dowiedzialam sie w koncu, ze mam skore bardzo wrazliwa, sklonna do podraznien i tradzik chlorowy-czyli alergiczny.Moje rady: 1.Uzywac kosmetykow tylko jednej firmy, nie mieszac tzw. kolorowki jednej firmy z linia pielegnacyjna innej. 2. skora zniesie jednorazowo tylko trzy zabiegi np. mycie, tonizowanie i krem, dalsze nie maja sensu. 3.I zanim zaczniecie kolejne rewelacyjne mikstury odwiedzcie dermatologa, ginekologa i kosmetyczke(niekoniecznie z zabiegiem) i szczerze pogadajcie, zapewniam ze jeden na trzech moze miec racje. Acha, nie wykupujcie tez recept w pierwszej aptece. Dobrze byloby zweryfikowac te leki pod wzgledem przydatnosci u jakiegos znajomego lekarza lub farmaceuty i ewentualnie powtorzyc spacer. Twarz mamy tylko jedna i warto traktowac ja jak najcenniejszy skarb a nie pole doswiadczalne. Milego dnia, pa. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldginger kosmetyczka
dzieki za mile słowo choć czytając te swoje posty dochodze do wniosku, że to co myśle a to co wychodzi na papierze wygląda troche inaczej. Faktyczny stan rzeczy jest taki, że wg mnie związki chemiczne mają wpływ na zmiane naszej skóry, w nadmiarze szkodzą napewno, natomiast małe ilości, we właściwych proporcjach pomagają - ale jedno jest pewne każdy związek chemiczny przyswajany przez dłuższy okres odbije się negatywnym sutkiem ubocznym na naszej skórze ( mówie tu o okresie 5 i wyżej lat i o związkach silnie wpływających, ukierunkowanych na szybki efekt w krótkim czasie) Drugie co jest pewne to kremy nasączone hormonami i innymi sztucznymi związkami wpływają na nasze geny i u nas może się to nie odbije a jedynie kolejne pokolenia bedą miały jeszcze większy problem ze skórą, prawdopodobnie będzie sie starzała szybciej.. ale to są tylko przypuszczenia. A co do oceniania skóry, ten test nie słuzy do oceniania skóry na codzień, kilka lat temu znalzłam go i kilku osob sie on spodobał i pomógł. Ja skóre oceniam po wyglądzie, szkiełkami przedmiotowymi i wywiadem z klientem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie... Wpadłam dziś do sklepu i od razu rzuciłam się do oglądania co niektórych kosmetyków... Po kilku minutach dokładnego studiowania i odstawiania na półkę, zauważyłam, że sprzadwczynie gapią się na mnie z obłędem w oczach... A potem służalczym tonem do mnie, że jak mi co trza, to one szybko przyniosą, może jakieś próbki czyć... Z sanepidem czy czymś mnie pomyliły??A może tak wyglądałam?? Lookałam na kosmetyki Ziaji, na resztę czasu zabrakło... A może to była litość... babki na zawał chyba by umarły... Wyniki mojego śledztwa: - Toniki z ziaji wyjątkowo mało mają paskudztwa, niektóre wręcz wcale. Ewentualnie jak któraś nie może wytrzymać bez toniku, moge polecić... Sama nie kupie już... - Maseczki mało, ale zawsze trochę... szczególnie tych paskudnych i długich wyrazów, żeby które wymówić, trza wypić pół litra... - Maseczką w miarę dobrą jest BioBalans. Jak będe silnie potrzebowała - kupię. - Kosmetyki LipoCell Blocker są na bazie naturalnych składników, jakby ktos pytał... SLSów nie zawierają... Stanowczo nadają się do używania :-) - Od odżywek i szamponów do włosów będę się z daleka trzymała. - Żel do nóg kasztanowy zawiera: Propylene Glycol, Carbomer, Carbomer i jeszcze kilka innych... Jesli któraś z Was przewiduje, że będzie potrzebowała na żylki, to zdecydowanie lepiej kupić to, niż maść z chemią z apteki. Ech, nie spodziewałam się tego... Zostanę tylko przy LipoCell Blocker... Reszta jak skończy się, to i skończy się używanie... A jak u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie... Wpadłam dziś do sklepu i od razu rzuciłam się do oglądania co niektórych kosmetyków... Po kilku minutach dokładnego studiowania i odstawiania na półkę, zauważyłam, że sprzadwczynie gapią się na mnie z obłędem w oczach... A potem służalczym tonem do mnie, że jak mi co trza, to one szybko przyniosą, może jakieś próbki czyć... Z sanepidem czy czymś mnie pomyliły??A może tak wyglądałam?? Lookałam na kosmetyki Ziaji, na resztę czasu zabrakło... A może to była litość... babki na zawał chyba by umarły... Wyniki mojego śledztwa: - Toniki z ziaji wyjątkowo mało mają paskudztwa, niektóre wręcz wcale. Ewentualnie jak któraś nie może wytrzymać bez toniku, moge polecić... Sama nie kupie już... - Maseczki mało, ale zawsze trochę... szczególnie tych paskudnych i długich wyrazów, żeby które wymówić, trza wypić pół litra... - Maseczką w miarę dobrą jest BioBalans. Jak będe silnie potrzebowała - kupię. - Kosmetyki LipoCell Blocker są na bazie naturalnych składników, jakby ktos pytał... SLSów nie zawierają... Stanowczo nadają się do używania :-) - Od odżywek i szamponów do włosów będę się z daleka trzymała. - Żel do nóg kasztanowy zawiera: Propylene Glycol, Carbomer, Carbomer i jeszcze kilka innych... Jesli któraś z Was przewiduje, że będzie potrzebowała na żylki, to zdecydowanie lepiej kupić to, niż maść z chemią z apteki. Ech, nie spodziewałam się tego... Zostanę tylko przy LipoCell Blocker... Reszta jak skończy się, to i skończy się używanie... A jak u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kosmetyków Ziaji, ktoś kiedyś pisał na topiku \"Ziaja na nie\", że cudzoziemcy chętnie kupują kosmetyki tej firmy, bo w stosunku do kosmetyków produkowanych w ich rodzimych krajach zawierają wyjątkowo mało kosmetyków. A co do peelingu, to ja codziennie podczas kąpieli masuję ciało taką siateczkową gąbką-kuleczką, kupioną za 5 złotych w Sephorze. Peeling robię raz w tygodniu albo rzadziej, ponieważ używając takiej gąbeczki naprawde nie potrzebuję częściej. Ewentualnie naturalny peeling - do żelu pod prysznic dodać trochę cukru. Ale pewnych kosmetyków nie sposób unikać, np. płynu do demakijażu oczu. No, chyba, żeby się nie malować, ale co to za przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×