Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

no to na super pielęgniarke trafiłaś, Małgoniu:) Sylwek, mam nadzieję, ze te dwa ostatnie to już będzie koniec:O Bardzo Ci współczuję, obyś tylko nie musiała prędko wracać do przychodni, zanim Emilka nie zapomni:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Biedna Emilka, dobrze, że niewiele zostało. Rozumiem Cię Sylwek cięzko patrzeć jak kłują maleństwo... Mi ostatnio cierpliwości brak do Jaśka. Interesuje się narzędziemi, wczoraj wyciągnął skądś młotek i nie chciał oddać, potem wyrzucił dwie pary moich gatek z balkonu. Jacek zszedł po nie i przy okazji znalazł jeszcze kilka naszych rzeczy. Ja nie wiem kiedy on to zdążył wyrzucić.A dziś stał na krześle podczas, gdy ja zmywałam i moczył łapy, bo urządził histerię przed zmywaniem i musiał mi ,,pomagać''.A wczoraj wieczorem taki głodny się zrobił, że po kolacji wystawał przy lodówce, zjadł jogurt, potem znowu wystawał zjadł drugi jogurt i ser żółty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D DOBRE Z TYMI GACIAMI MCDZIA:D:D:D Jasiek to ma dopiero pomysły:D ALE AYA TEZ PISAŁA ŻE JULKA WYRZUCAŁA PRZEZ OKNO :D:D:Dwięc widocznie dzieciom sprawia to wielka frajde;) żal mi Emilki, ja też bym ryczała na twoim miejscu Sylwek:(:(:(:(: mam nadzieje że chociaz te zastrzyki przyniosą oczekiwany skutek i nie na darmo ją tak kłuli:(:(:(*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aya jak już byś robiła remont to od razu przedpokój i kuchnię:O bo inaczej w bloku to sobie nie wyobrażam:O:O:O a jeszcze wszędzie łażąca Julka:O kurz włazi nawet do szaf...wszędzie jest po prostu:O:O:O koszmar:O:O:O my po kolei robimy, bo kasy brak, możnaby zrobić oszczędniej ale nie z moim mężem. on twierdzi że zrobić raz i porządnie, ja byłam za pomalowaniem ścian a on wymysla jakieś cuda:) ale z jednej strony dobrze bo będzie spokój na dłuższy czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha małgoniu ale na tym filmiku jesteś chyba na dole:)a mówiłas ze mieszakcie na górze:O to macie wspólną kuchnię??????? ja to dopiero czepialska jestem.....:O ale mieszkanko superowe!!!! naprawdę podoba mi się!!! aaaa zapomniałam wam napisać że dzis znowu mąż futyne inną wstawia bo tamta była badziewiata:O:O:O ja sie z nim wykończę normalnie:):):) i potem jak my mamy miec kasę jak na jeden pokój wychodzą dwie futryny a drzwi są jedne:O:O:O:O cieszę się ze jest taki dokładny , ale dziś przeszedł sam siebie.....popatrzył i mówi :\'\'no ale jak to wygląda???? przecież robię u siebie\"\" a zapewniam was że futyna była ok:O:O:O:O:O:O wyprowadzam się...właśnie odrywa ją i robi kurz więc zmykam paaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen na górze jestem na filmiku, czyli u siebie:D:D, kuchnię mamy swoją na sczęście bo uwazam, ze tak jest najlepiej. Mieszkam z rodzicami i klatka schodowa jest jedna i jedno wejście ale mamy całkiem samodzielne mieszkanko. Skąd pomysł, ze to dół??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Oj z remontami to istny koszmar. Nie moge domyć podłogi po wczorajszych kaloryferach. Strasznie mnie to denerwuje, ale za chwilę i tak będziemy ja wymieniać, więc tłumacze sobie, że nie ma sensu jej szorować. chyba przestanę na nią patrzeć bo mnie wkurza. Jasiek powkładał szczoteczki do zębów w otwory po hakach, na których był przymocowany stary grzejnik...ludzie trzymajcie mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen, ale przynajmniej będziesz miała bardzo dokładnie zrobione, a nie prowizorka;) Jeszcze trochę wytrzymasz;) Tylko, zeby nie ten bajzel co dzień od nowa:o:o Ja teraz Julke bardzo pilnuje i zamykam okna, tam gdzioe ma dostęp, bo ona sie taka wszędobylska zrobiła, ze mam realne obawy, zeby sama z rozpędu nie wyskoczyła:o:o:o Ale z tymi gaciami rzeczywiście super:D:D Dobrze, ze sie gdzieś po drodze nie zawiesiły:D:D:D Jak bym się już zdecydowała na remont, to pewnie właśnie tak, zeby wszystko zrobić za jednym zamachem, no i musiałabym sie wynieść z dzieciakami z domu, albo chociaż je mamie oddać, tylko,z e to z pewnością nie trwałoby tydzień, czy dwa:o:o No i spora inwestycja, niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Amamen fajnie, że mężuś taki zdolny. A to, że dokładnie robi to tylko na plus! Jacek za to ma talent do bratania się z fachamanami. Wczoraj przy kawie, zjedli nam wszystko co było w domu słodkie i zaczęli się Jackowi zwierzać. Może on jakiś amatorski gabinet psychologiczny założy:) Na odchodne podarował im jeszcze butelkę wódki weselnej, bo mamy całą szufladę w lodówce jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM pytanie jak jest z myciem ząbków u WAszych maluchów? Bo Oli to jakoś opornie przychodzi a poza tym nadal je w nocy i zaczynam się właśnie zastanawiać jaki to mam wpływ na ząbki. Co do remontów mog ę tylko powiedzieć jedno mój tata zna sie na wszystki i to On zawsze wszystko w domu robi (mój mąż pomaga).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tylko przelotem...... Pakujemy się powoli i chyba nam samochodu nie wystarczy. Tir by się przydał....bo coś się nam rozmnożyło wszystko :O:O:O Taaak...amamen ma rację...przylazłam do Was bo tu fajnie jest i ciekawie... Na tamtym topiku na którym byłam to już nie mogłam nic napisać...bo ile moge pisać o pleśniawkach i nawałach mlecznych???? A zresztą ja lubię jak jest wesoło i tu mi dobrze :):):) Lecę na razie bo Krzysiek daje marchwiankę Zuzi.... Może uda się uratować ubranko i nie będzie całe w marchwii.... Zdrówka dla dzieciaczków... I cierpliwości do remontów! Aya...ja mam całą kuchnie po poprzednich lokatorach.... Szafki są CZERWONE!!!!!!!! Ale są no nie?????? :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja na razie tylko na chwilę. Aya w domu kliknij prawym na filmik wybierz \"add to archive\" i w lewym dolnym rogu okna \"split to volume\" (wpisz tam 5 000 000) I wyslij nam podzielone spakowane pliki. Jak to nie zadziała, to Artur się zastanowi głębiej :D ZA nami koszmarna noc :( Michał wstał (prawdopodobnie z powodu ząbków ) o 3.44 😭 Będę wieczorem dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoniu ja też myslałam że to dół, bo widać na filmiku schody które prowadza na górę ;) Współczuję Emilce że musi być aż 2 razy dziennie kłuta. Aya - super fryzurka, zupełnie inaczej wyglądasz, tak jak byś była siostrą tych dzieci a nie mamusią :D Widziałam też zdjęcia Emilki Jasia i Miłoszka - rosną dzieciaczki, takie poważniejsze już są. A ja mam nawał pracy i znowu nie mogę często zaglądać. Jeśli chodzi o mycie ząbków to Oliwii mogłam mć jeszcze niedawno, ale od jakiegoś czasu bierze tą szczoteczkę sama do buzi i szarpie ząbkami to włosie :O:O:O A jak jej pokazuje na swojej szczoteczce co trzeba robić to ona swoją wyrzuca i chce moją. I taka robota. na razie zrezygnowałam z tych zabiegów... Nie mogę z Jasia - wyrzucił majtki mamie przez okno :D:D:D pocieszne są dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:Da zatem o te schody chodzi:) Bo ja jestem na górze ale jest jeszcze jeden poziom nad NAmi jeszcze nie całkiem skończony. A odnośnie bielizy to Ola bardzo lubi otwierać moją szufladę z bieliznąi wtedy cała zawartość jest na podłodze, słowem to wyrzucanie to wszystkim dzieciakom się udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka też nie rozumie idei mycia ząbków, więc na razie nic z tego:( No i jeszcze ciągle mamy nie taki rytuał wieczorny, jak należy, znaczy je ciągle tuż przed snem:o ale na razie nie czuję, ze to już nadszedł czas na zmiany:o:o Ciekawe kiedy poczuje;):D:D Mamo fasolki spróbuje tak zrobić, chociaż w ofóle nie rozumiem tego, co mi napisłaś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do domu, Oliwia wypiła syropek podczas jedzenia, przemycony na łyżeczce, a antybiotyk podczas snu w herbatce. I ma jakoś dużo siły, bo mama mówiła że spała dziś w południe tylko godzinę ;) a teraz się bawi, aha i jeszcze wylała siki z nocnika na koc ;) :D Aya, to chyba nic złego że Julka pije przed snem. Przynajmniej przesypia całą noc. Oliwia nadal nie zmieniła przyzwyczajeń, jak przed snem kaszki nie wypije, to 2 razy w nocy i nad ranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze brzuch mnie boli od rana a okresu ani sladu i to tak porządnie mnie boli. Nikogo nie ma to ja też się zbieram , zajrzę jak zwykle rano bo w domu przez modem to prawie niewykonalne:( Miłego wieczoru moje drogie, pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
A no Aya własnie zapomniałam wspomnieć o Twojej fryzurze. Baaardzo twarzowa! Jasiek właśnie robi kupsko. Na szczęście to kupsko Jacka, moje było wcześniej:) Jasiek myje ząbki, to znaczy ssie szczoteczkę. Ja najpierw usiłuję mu trochę poszczotkować, a potem on zaczyna wysysać pastę:) Myjemy ząbki rano po śniadaniu i czasem wieczorem. Bo on zazwyczaj po kolacji zaraz usypia, więc nie zawsze jest czas na mycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdzia co to znaczy, że kupsko Jacka? Tzn. że się zmieniacie w sprzątaniu nocnika, tak? Bo z początku trochę inaczej zrozumiała... :D:D:D Słuchajcie, dziś jest nasza (moja i Pawła) rocznica ślubu :) (czwarta) i największą niespodziankę zrobiła nam Oliwia - zaczęła stawiać swoje pierwsze samodzielne kroki :D Sama wstaje i idzie parę kroczków :) Oczywiście na razie wygląda to troche nieporadnie, tak jak na początku raczkowania, ale teraz będzie już chyba tylko coraz lepiej. Oliwii bardzo się to spodobało, wstaje, idzie, upada na pupę i tak w kółko - aż jest cała spocona bo przy tym się śmieje. Właśnie ją nagrywaliśmy na kamerze. Ale dopiero jak weźmiemy aparat od teścia to sfilmujemy i będzie można przesłać mailem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystkieo najlepszego, violkam🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Ciekawe skąd Oliwka wiedziała;):D:D:D Idę na basen i nie wiem, czy te filmy dziś mi się uda pokombinować:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłyśmy na kontroli i juz jest lepiej, ale dostanie jeszcze dodatkowe dwa zastrzyki, czyli do soboty rano:(:( ale chociaz z tym dobrze ze jej przechodzi....na pupie już ma dwa siniaki na jednym i na drugim pośladku:( biedulka tak płacze wiecie co ta lekarka bardzo fajna, jak weszłam do gabinetu to od razu pyta jak się emilka czuje, pamiętała ja po imieniu i mówiłaze rano pytała siepielegniarki jak się czuje emilka, a ona powiedziała jej ze już lepiej, bardzo miła powiedziała ze na pole tak na 30 min. mozna ja brac jak jest takciepło, emilka strasznie juz chciała wyjsć idzie do wózka i mówi bum bum ze chce jechac, a jak babciaz dziadkiem dzisiaj wychodzili to strasznie chciała iść z nimi, nawet na klatke za nimi poszła ja przewróciłam mieszkanie do góry nogami, zmieniłam pościel, umyłam okna, i spakowałam nie potrzebne graty do piwnicy, odziwo robert jak wróciłz pracy od razu je wyniósł, a był po 12 godz. zostałao mi jeszcze prasowanie firanek, jutro je dopiero powieszę, bo przy chodzacej emilce nic się nie dazrobić, cciagle cos wywala z szfek, wszędie włazi, worek zesmieciami rozsypała mi dzisiaj 3 razy, uwielbia grzebac w smieciach, nauczyła się sama myc w czasie kapania, boja ja myje kawałkiem gazy i ona bierze i sama myje sobie brzuszek, a potembaranka takiego coma do kapieli(gumowa zabawak) a z myciem zębów to jest taka zabawa szczoteczką niz prawdziwe mycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert prze dwa dni siedział z emilką od rana prawieo bo ja wychodziłam o 9 i wracałam przed 16 ,dzisiaj jak przyszedł z pracy zapytał i jaka była, czy bardzo była marudna,chyba dopiero teraz stwierdził co to jest siedzenie z dzieckiem w domu, ze tez potrafi zmeczyć...powiedział ze jeszcze siedziec z nia moze, zeby tylko nie dawac jej jesć, bo z tym sobie nie radzimy, trzeba ją tak zagadywac zeby wogóle zechciała coś zjesć gratulacje z okazji 4 rocznicy slubu dla violkam🌼❤️:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) MAm ten okres bo jużsiębałam , ze nic z tego nie będzie dwa razy zapomniałam tabletki:( Ola spała niespokojnie i dzisiaj senna jestem straszliwie. Violkam wszystkiego naj z okazji rocznicy, dopiero dzisiaj przeczytałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mgła straszna dziś:( Wczoraj, jak wróciłam z basenu, to już nie mialam szans na dopchanie się do kompa:o bo Robert był do niego bardzo mocno podączony:o:o I nawet nie wiem, kiedy się odłączył, bo już dawno spałam:o:o A propos mojej fryzury, to codziennie przychodzi do nas do pokoju moja poprzednia koleżanka (a anwet kilka razy dziennie, bo razem z moją aktualną chodzą palić;) ) i mi mówi: \"nie mogę na Ciebie patrzeć, coś się tak wyżarła!??? takie miałas ładne włosy,a teraz co??\" no super po prostu:O:O:O Ja rozumiem, ze są różne gusta, ale ja bym sie na jej miejscu w ogóle nie odzywała, jakby mi się nie podobało:o:o No paskudna jest po prostu😭 Za każdym rzem jej mówię, zeby sie odczepiła ode mnie, ale ona chyba ma kumpla Alzheimera:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwek, a Julka wręcz przeciwnie: wszystko chce zjeść:o Ostatnio zjadła górę szpinaku i środek kotleta z jajka(mniam, mniam - mój ulubiony obiad i chyba będę mieć konkurencję), a wczoraj oprócz swojego spaghetti wcinała rybę ugotowaną na parze:o:o Ona jest wszystkożerna po prostu:o:o I moja mama jej oczywiście nie odmawia:o:o Sylwek, może je spikniemy razem i się wyrówna, co?:D:D:D:D Ona mi nawet jabłka do pracy wykrada, jak już sobie zapakuję do torebki i zostawię ją w zasięgu łapek Julki:o:o I takie ze skórką zjada:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya fryzura super widocznie zazdrosna ta baba;) a w sprawie jedzenia to moja Ola też ma apetycik wszystko jest pycha i jak wracamy do domu to pomimo , ze jadła np.30 min wcześnie z NAmi też zjada obiadek:) nie ma rzeczy niejadalnych :D dla Oli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widać takie wszystkożerne te nasz córcie, Małgoniu:D:D:D Ciekawe, jak długo to porwa:o W sumie to dobrze, ze jej wszystko samkuje, tylko te ilości, które pochałania mnie trochę przerażają:o:o No i z obiadem jest tak samo, choćby była najedzona ( aprzynajmniej wydaje się, ze powinna byc najedzona;) ), to i tak krzyczy AMAM AMAM i chce, zeby jej dać:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA podobnie obawiam się, zę będzie poprostu przejedzona i zwróci:( już kilka razy tak była ale wtedy była młodsza. Mam nadzieję, zę jeśli je z własnej woli to widocznie jest miejsc w małym brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×