Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Duszeńko ,ja ci dostarcze to jadło dla wołków,ale co z nimi zrobić hmm może znalazłabym miejsce dla nich,ale okazałoby sie ,że to moje wołki,a ja nie chce bo mam juz jednego wołka w domu hihihi:D:D ps.skocz na poczte bo wysłałam jadło,ale psyt nikomu ani słowa

gewndolina ,a co ty taka wczesna dzisiaj:Dto zamiast wołków bedziemy wiły wianki:)

Na ludowo Was zebrało widzę... A co powiecie na to: \"Dudni woda, dudni, w cembrowanej studni. Zakochać się łatwo, odkochać się trudniej.\" :(

może być:)

hmm niewiele się dzieje skoro komuś do głowy tylko ...upy przychodzą. Może już nie warto reaktywować? Może ten klub już nikomu nie jest potrzebny - ale w każdym razie miło się z Wami gaworzyło :).

No to jadziem!: Co tak wszyscy ludzie Na mnie się uwzięli I mnie namawiają Żebym się ożenił I mnie namawiają Żebym się ożenił Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Nie będę się żenił Nie będę sie spieszył Tylko będe chodził I dziewczyny cieszył Tylko będe chodził I dziewczyny cieszył Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! A to co zarobię Swoimi koniami Co wieczór przepiję Z ładnymi pannami Co wieczór przepiję Z ładnymi pannami Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Ten, kto się ożenił Ten nie miał rozumu Żona z nim sie kłuci Żeby siedział w domu Żona z nim sie kłuci Żeby siedział w domu Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Olaboga świntego Co to komu do tego Olaboga świntego A kapela gra! Rym, cym, cym!

Sorki za u zwykłe w wyrazie \"kłócić się\", skopiowałam ten tekst ze strony internetowej (melodię do tej przyśpiewki znam) i dopiero po zapisaniu posta to zauważyłam.

Witam Was po dłuzszej przerwie kochane duszyczki i zycze wszystkiego dobrego

Witam dziewczynki! :) Dalej na ludowo?! :D Skoro Renna zapytała.... Czy ja wiem czy tak łatwo się zakochać... U mnie nie tak szybko. Trwa dłuuuuuuuuuuugo zanim kogoś polubię tak szczerze z całego serca, dłuuuuuuugo zanim zaufam do końca, dłuuuuuuuuugo zanim...... nastąpi to o co pytała Renna. Chyba nie tak łatwo. Jednak jak już się stanie to odstać się nie potrafi. Z końcówką pieśni mogę się zgodzić. ;) Ę zaśpiewaj! PROSZĘ. :D Gwendo widzę że jakieś światełko w tunelu się pojawiło? :) Mam rację? Cari :) Naiwniaraaa!!!!!!!!!!! Wiedzmin - również i mnie było miło. Trzymaj się. Wszystkiego dobrego. Zapłakaną pozdrawiam. Ę......zamieniam się w słuch..... :D Co do sugestii Wiedzmina..... Myślę że jakoś wspólnie razem zadecydujemy czy chcemy zamykać ten nasz klubik czy niech trwa. Jeżeli większość z nas powie że nie jest potrzebny - wtedy ok. Jak się na to zapatrujecie kochane kobietki? U Gwendo wiosna na balkonie. Zobaczę czy na moim również. :D :)

duszyczko,niech trwa:) witajcie wszyscy

Cari niech trwa narazie! Aż do naszych serduszek przyjdzie wiosna! :) Potem go przebranżowimy... :D Zmienimy jego nazwę i charakter....

OKduszyczko zgadzam sie ,ale jest iedno ale co z innymi skrzywdzonymi duszyczkami :(:(:(

Pożyjemy, zobaczymy. :) Najwyżej wezmiemy duży klucz i zamkniemy drzwi. :)

Cześć dziewczynk...i panowie też:) Ja Was czytam codzień, ale...z tym pisaniem jakoś mi nie wychodzi. Dni są różne, raz lepsze raz gorsze...Tak jak życie...tyle... Ale i tak ostatnio zauważyłam, że jakoś mi lepiej i godzę się z myślą, z którą nie godziłam się jeszcze 3 miesiące temu...Wtedy trwało we mnie jakieś takie rozdrażnienie...cały rok..rozumiecie to? Cały rok trwający marazm, rozdraznienie i rozżalenie...smutek też...rozpacz też...i przede wsyztskim łzy...których nie chciałam, a które same cisnęły się do oczu. Teraz tez się cisną, ale już nie tak często, nie od samego rana, nie w nocy, nie w pracy, po prostu..czasem...Zrozumiałam też, że mam przyjaciół, rodzinę itp...a to najważniejsze. Bez faceta jakoś sobie poradzę, a co!!!! Z resztą o co mi facet? :):):) Chciałabym żeby minał jeszcze niepokój, za bardzo się wszystkim przejmuję, myślę o jutrze, o pojutrze, o tym co będzie za rok i miesiąc. Ale chyba nie warto, bo człowiek się tylko przygnebia. Cieszmy się tym co jest, tym co trwa...Mam nadzieję, że moja duszyczka, (tak jak duszyczki niektórych z Was) ozdrowieje...i juz nie będzie taka skrzywdzona...Grunt to trzeba się samemu krzywdzić, aja chyba to robiłam i robię poniekąd rozpamiętując to i owo, to co nigdy nie może stac się realne, itp, itp, Mam nadzieję, że wiosna przyjdzie niedługo i pomoże spojrzeć nam na świat z innej perspektywy (cvhoć to samo powtarzałam rok temu, ale byłam w troszkę innej sytuacji wtedy i to mnie pociesza)... A póki co milusińskiego weekendu i mam nadzieję, że klubu dusz nie zamkniecie.... Pozdrawiam wszytskich... Cari, Gwendolinna, Ę, Renna, Wiedźmin, Kasia (właśnie jak egzaminy???), Duszyczko, Naiwniaraaa, no i inni, których nie wymieniłam,,, ps. co z książką???????Dziewczyny komu, komu, komu mam podesłać????? pps. alez się rozpisałam...mam nadzieję, że Was nie zanudziłam...

zapłakanaja też tu czesto zagladam ,ale nie zawsze sie wpisuje ja tez czekam na te wiosne z nadzieja pamietacie Byle do wiosny:)

Witam nie gwendolinna nie jestem anetka choc moje imie tez zaczyna sie na litere \"A\":) Zapłakana jak ja cie rozumiem doskonale czytam Twój posti tak jakbym czytała o sobie ,skad Ty znasz moje mysli? Idedentycznie to samo przezywam.Zapłakana jaka masz ksiązke?? pozdrawiam wszystkich miło

Naiwniaraaa- książkę przesłała mi gwendolinna:)...książeczka pt\" Nagle sama\". To jest powieść, powedzmy obyczajowo romantyczna...Ja tak to odbieram...Mimo, że nie zostałam NAGLE sama (bo w sumie to zawsze sama byłam), to jakoś tak można sie utożsamić.Hmmm, może troszkę za romantyczna? Nie wiem...Nawet nie...I tak sobie ją przesyłamy, ja czytałam jako trzecia chyba i póki co nikt nie chciał więcej...więc jeśli masz ochotę poproszę Twój adres poczowy na maila i ją wyślę...A Ty wtedy ocenisz czy Ci się podoba, czy sie utożsamiasz...czy...po prostu poczytasz:) Czytanie dobra rzecz! Więc jeśli masz chęć to przesyłaj szybko adresik i wyslę:) Skąd ja znam Twoje mysli???Widocznie jesteśmy przewiywalne, a może tak duzo nas jest??? Nie wiem... Cari...Byle do wiosny!!!!!!!!!!!!!!

przewidywalne miało być...jakoś za szybko i nie uważnie piszę...

Zapłakana adres mam w nicku , kliknij na nick z góry dziekuje

pozdrowienia :):):):):):):):):)

Naiwniaraaa- ja tę książkę prześlę Ci pocztą...Prześlij na mojego maila swój adres domowy:) cała reszta:) pozdro:)

witajcie na tej stronie:)

cari:) witam ja i wita strona:)

:D:D:Dto teraz witam strone i ciebie:D

No to skoro jeszcze nie zamykacie - czasami tu zajrzę. co prawda celów nie ma, statutu nie ma, ale podobno prowizorki są najtrwalsze. Więc prowizorycznie pozdrawiam

Wiedźminie ja pozdrawiam prowizoryczno-szczerze:)

Dobrze, ja zmykam w obięcia Morfeusza...Przynajmniej on jest mi wierny i wiem, że co noc mnie przytuli:)

zapłakana... - a nie lepiej na początek zmienić nicka na np \"choć troszkę uśmiechnięta\" lub \"jeszcze będę szczęśliwa\" - przynajmniej nie będziesz się dołować :). p.s. pozdrów tego Morfeusza czy jak mu tam - zawsze jest dobrze mieć kogoś wiernego :):):)

Zapłakana wysłałam Ci maila