Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość duszyczka we łzach

Klub skrzywdzonych dusz... szkoda że takiego nie ma bo wstąpiłabym natychmiast..

Polecane posty

Narazie uciekam. Cześć wszystkim! 🖐️ :) Ps. Coś Ę się nie odzywa.... :( A przecież ona wyzdrowiała!!!!!!!!!!!! Może w końcu jakiś uleczony pacjent będzie. Ę 👄 :) ABY DO WIOSNY! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ę się nie odzywa, bo ę w robocie siedzi... dziś miałam nadzieję wyjść wcześniej, a wyszłam tak późno jak nigdy, gdzieś tak 20 po 18, a jeszcze mam trochę roboty w domu... miałam napisać coś wczoraj wieczorem, ale nie dałam rady. Wybaczcie... Tyle tu padło ważnych rzeczy, chciałam się jakoś do tego utosunkować, ale mam do zrobienia rzecz, która nie może czekać do jutra. Ale pamiętam o Was, cieszę się z powrotu Bibi i z przybycia nowej pachnącej kwiatami i słonecznej koleżanki Wiosny w środku tropikalnej zimy ;) ❤️ ❤️❤️ ❤️❤️❤️ ❤️❤️ serce]❤️❤️ ❤️❤️ ❤️ Te serducha to dla Was! A dla mnie ... mam doooość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo, Anka, ale dałaś czadu! Niektóre Twoje stwierdzenia to jakby żywcem wyjęte z mojego życia! Zwłaszcza to o \"zabitej miłości\". I masz rację, żeby to mieć trochę mniej lat, a obecny rozum! Zupełnie inaczej by człowiek patrzył na życie. A dziewczyny i tak pójdą swoją drogą, bo tak już jest, że uczymy się głównie na swoich błędach, niestety. Dla wszystkich ❤️ x 100!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu u Was fajnie. uśmiecham się chociaż jeszcze tak trochę oszukańczo, przez łzy. dziewczyny jak jest teraz z waszymi skrzywdzonymi duszami. Zdrowieją? a jeśli tak to błagam powiedzcie jak to zrobić. U mnie trywialnie - kochał i przestał kochać :(. a ja się łudzę, że wróci. Mowię sobie - kretynko co Ty wyprawiasz, bądź twarda i raz milczę i nie reaguję na jego telefony a za chwilę wydzwaniam i piszę na gg. Prooooooszę potrząśnijcie mną mocno........dziewczyny zdrowiejące ze skrzywdzenia. jak to się robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Witam Klubowiczow! Przeczytalam tylko kilak pierwszych postow w tym od Wiedzmina. Dobra moze i jestem mloda i sie nie znam i sie nie bede wypowiadac juz na swoj temat. Nie wiem ktora osoba powiedziala, ze zaprzeczam, zeby dalej byc chwalona wiec od tego momentu bede dziekowac i nie bede komentowac. Dzisiaj mam baaaaardzo zly humor. I nie jest on spowodowany jakimis glupimi sprawami (przepraszam ale po tym co sie stalo dla mnie na dzien dzisiejszy temat nawet mojej nieszczesliwej milosci juest glupi. Nie chce nikogo urazic!! Wiec mi wybaczcie) Kilka minut temu sowiedzialam sie, ze zmarla moja 15-letnia kuzynka. Fakt, ze chorowala, ale ostatnio bylo lepiej!! Nic nie zapowiadalo czegos az tak strasznego!! Dlaczego tak jest?? Niewinne dzieci umieraja a najwieksi nikczemnicy zyja dalej?? Wiem, ze moze nie uzylam najlepszego powornania, ale nie potrafie zrozumiec dlaczego tak jest!!Juz jej niegdy nie zobacze ;( Przepraszam jesli kogos urazilam, ale nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutne , ze ludzie odchodzą cholernie niesprawiedliwe. ale miejmy nadzieje ze tam gdzie nieliczni moga tylko iśc , jest lepiej. na pewno, czeka tam to czego nie ma tutaj. Bardzo Co wspołczuję......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenko tRZEBA NAUCZYĆ SIE BYC STANOWCZYM. Kazda z nas wielokrotnie pewnie miała takie momenty w zyciu kiedy wtedy gdy on sie nie odzywał, kiedy milczał kiedy kolejny raz miał focha, umierala z teskonty za chociazby przysłowiowym cześć. Ja uwazam i zazwyczaj praktykowałam te moje osobiste zdanie,ze powtórze jak w ktoryms z poprzednich wpisów. odciąc pepowine drogiemu panu i pozwolic mu oddychac spokojnie. Niech sie delektuje wolnościa, brakiem odpowiedzilnosci która tak panów przytacza, wolnym czasem, browarem z kolegami, Niech ich przytulaja pierwsze lepsze panie które mysla tak samo płyciutko jak oni, które po spedzonej nocy najprawdopodobniej nie poznaja ich na ulicy. Ja widzisz takie wszystki rzeczy powtarzałam sobie kazdego dnia kiedy tylko miałam głupia ochote napisac. A po jaki grom, pomyśl sobie ze on moze wziąsc Cie za tą co sie narzuca, a kobiety z klasą tego nie robią. Najlepszym sposobem na zapomnienie jest tez zmiana swojego image , pomysl sobie ze jak on po np. poł roku zobaczy cie zmieniona o 180stopni, na pewno zateskni i zacznie mu sie robic przykro ze stracił takie cudo , albo ze zaminienił jednak na gorszy model. hmhm. coś w tym jest. Tyle ze to Ty wtedy bedziesz górą i mozesz mu powiedziec, zeby darł wroty.!!!!!. Czas to najlepszelekarstow na swiecie dziewczyny uleczy niejedna rane, a nawet ozywi trupa w wypadku bezuczuciowego serca. Najlepsze moje ulubione słowa chyba , NIE PISZ NIE DZWON ZAPOMNIJ O MOIM ISTNIENIU!!!!!!. Jesli masz doczynienia z inteligentnym facetem da Ci spokoj i zrozumie. jesli nadal bedzie Cie nekał , znaczy ze nie jest Ciebie wart bo jest głupkiem ze nie rozumie popolsku. GG odłącz, mozesz np, zamiast gadac przez 2 tyg na gg , uprawiac Yogę. A jesli juz to nie pomoże , przyjedz do mnie, zamkne Cie w piwnicy i bede Ci co dziennie robić kazania na temat perfidnych zachowan facetów, kłamst i innych swinstw których tylko cyniczne istoty nie potrafią pojąc. ( mezczyzni). Gwarantuje ze jak Cie wypuszcze z tej piwnicy , nie bedziesz chciała znac a juz gadac na pewno ze swoim byłym. Pozdrawiam. Wiosenko, i trzymaj sie dzielnie i pokaz jak bardzo jestes silna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! do dzieła. dziewczyny, nie myslcie tylko , że4 ja jestem feministka , bo mimo moich negatywnych opini na temat panów, to ja z reguły jestem, bardzo miła dla nich. Niektóre osobniki tylko zostały wykreslone z mojego atlasu ornitologicznego, To znaczy te dziecioły które nie pasują do reszty pozadnych i godnych uwagi facetów. DZIEKUJE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - współczuję :(, naprawdę szczerze....... Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie drodzy klubowicze Kasiu :( przykro mi Wiosenko tak tak musisz być kobietą z klasa🌼 i pomyśl sobie tak jak my wszyscy BYLE DO WIOSNY duszyczko 👄 pomacham jeszcze Darielce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18-latko, nie wiem, co Ci napisać. Że tak miało być i nie jest to niczyja wina, ani błąd?? Bo widocznie tak miało być, i tylko my tu w tej rzeczywistości nie wiemy dlaczego. Współczuję Ci bardzo, bo ja też nie tak dawno byłam na pogrzebie niewiele starszego chłopaka (wypadek, nie choroba). Miałam kiedyś taką opowieść o dwóch aniołach wędrujacych po kraju, ale nie mogę jej znaleźć. Pasowałaby tu jak ulał. Może kojarzycie, o której opowieści mówię? Rzeczy nie zawsze są takimi jak się wydają. Jesli nie czytaliście tego, to spróbuję odtworzyć ją z pamięci, ale trochę później, bo być może któreś z Was ją ma , to skopiujcie i wklejcie ją tu proszę. Przyda się nam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 18-latki - kiedy ciebie spotyka taki smutek wstydzę się swojej rozpaczy po utraconej miłości. w pracy siedzę w jednym pooju z koleżanką, której mama umiera na raka. Ona cierpi i ja cierpię. niewiele pomaga mówienie sobie, że mój smutek jest niewspółmierny do jej rozpaczy. Wasze słowa kierowane do mnie, bardzo mnie mobilizują i kiedy chcę do niego odezwać się zaglądam na topik. Nieraz pomaga. Dzięki , dzięki:). Anka jesteś dla mnie balsamem. bardzo potrzebuję twojej piwnicy! bez niej będzie ciężko. Może potraficie mi wytłumaczyć, dlaczego on mówi, że mnie kocha, że jestm najważniejszą dla niego osobą na świecie, chce być blisko mnie zawsze,że nigdy nie spotka wspanialszej kobiety...ale musi odejść bo jestem dla niego za stara.( bo rzeczywiście jestem :(). Marzę o takim dniu, kiedy obudzę się i z ulgą i radością pomyślę o nowym dniu. Anka, nakrzycz na mnie! chcę być kobietą zklasą, bo za taką się mam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do anki - wydrukowałam sobie twoje ostatnie rady. Muszę je mieć przy sobie. kiedy się uporam odeślę tobie tę kartkę - zobaczysz jaka bedzie zniszczona od częstego zaglądania. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 18-latka
Witam Was. Dzisiaj nie bedzie usmiechnietych minek. Mimo, ze od momentu kiedy sie dowiedzialam o Jej smierci minely 24-godz dalej w to uwierzyc nie moge. Nie wierze, ze juz Jej nie zobacze :( Nie bede widziec Jej usmiechu nie bede slyszec Jej glosnego smiechu :( W czwartek pogrzeb a ja mam nadzieje, ze to tylko sen. Lzy same naplywaja do oczu i splywaja po policzkach. Musze sie trzymac tylko przy moim Sloneczku, ktory o niczym nie wie. Wiem, ze nie powinnam plakac bo Jej TAM gdzie jest teraz jest lepiej. Wiem, ze juz jest zdrowa. Wiem, ze nie cierpi. Nacierpiala sie za duzo w swoim krociutkim zyciu. W ciagu ostatnich 7 latach przezyla bardzo wiele, wiecej niz niejeden dorosly czlowiek. Dzisiaj moj kolega powiedzial, ze mam sie nie martwic bo Ona sie teraz obudzila w lepszym swiecie, nikt JEj nie bedzie robil krzywdy, bedzie szczesliwa i zdrowa. Wiem, ale mimo wszystko nie umiem nie plakac. Przepraszam, ze tutaj to pisze, ale nie mam pomyslu co z soba zroic. Moze jak sie wygadam troche mi przejdzie?? Zycze spokojnej nocki wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, dobra z ciebie duszyczka, bardzo dobra ........................................................ reszta jest milczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu nie tylko tobie płyną łzy :( a teraz przytulam cie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się zastanawiam jak niewyobrażalny musi być ból matki, która chowa swoje dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejść w tak młodym wieku? tyle marzeń, oczekiwań,planów...niespełnionych. A może się mylę? Może to co najważniejsze przeyła i my żyjąc 100 lat tego nie poznamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smierc czeka nas wszystkich,jedyne co mozna zrobic to o niej nie mylsec ( smierci). pamietaj swoja bliziutka sercu osobe , i nie mysl w kategorii ze jej nie ma.Ona jest tylko ty jej nie widzisz. ale jest na pewnno, w kązym dniu, w każdej chwili .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone marzenia
Gdy stykam się z tragedią innych, śmierć, choroba...wtedy myślę sobie że grzesze uskarżając się na swój los. Pozdrawiam wszystkie kochane zranione duszyczki. Ja dzisiaj we łzach ale może jutro będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie duszyczki. Chcę się pochwalić. Wczoraj byłam twarda. Nie odpowiadałam na jego smsy. nie weszłam na gg. .Niech się wypcha propozycją przyjaźni, którą odbieram jako usprawiedliwienie braku Miłości. jakie to głupie proponować przyjaźń gdy się nie kocha. Wygodne dla odchodzącego a raniące porzycanego. Zmagam się ze sobą - tęsknię do piwnicy Anki :) A tak z innej strony, wkrótce pewnie stracę pracę ( reorganizacja firmy :() i pomyślałam jak to byłoby super otworzyć na terenie całej Polski sieci Klubów skrzywdzonych dusz. Wyobrażacie sobie frekwencję? tłumy! Kto ze mną ma ochotę na stworzenie takiej sieci? pa duszyczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygula
wiosna1 a jeszcze niedawno zastanawials si czy twoje uczice i zwiazek z mlodszym ma sens. to sie tak szybko rozsypalo??wydawalo mi sie ze kochaliscie sie przyjanmniej tak pisałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
utracone marzenia , już biegnę do ciebie, aby otrzyć ci łzy , nie płacz już bo nie warto , warto tylko tyle płakać co by oczy zdezynfekować :) a co do twojej wypowiedzi to masz absolutną racje ❤️ dla wszystkich pogody ducha , radosnych dni , i wiary 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zygula - to czym się chwalę to to co zewnętrzne. Ale od czegoś chcę zacząć. Anka tak radziła więc próbuję. Wierz mi w środku cierpię. Próbuję niszczyć, tłamsić moje uczucie. trochę udawać, że jest lepiej. Ktoś mi poradził - UŚMIECHNIJ SIĘ DO ŻYCIA A ONO UŚMIECHNIE SIĘ DO CIEBIE. Wymuszam więc ten uśmiech, krzywy, bardzo krzywy...w nadziei że odnajdę się w życiu bez niego. Dlaczego nie walczę tylko uciekam? Bo boję się przekonać, choć już to czuję,że kocham tylko ja. A może jestem niesprawiedliwa. Może On kocha tylko inaczej, bardziej jak człowieka niż kobietę. Może niektórzy powiecie, że prawdziwa miłość to Kochać bez oczekiwania nic w zamian. Tylko, że to tak boli, bo chce się więcej. Przynajmniej ja bym chciała. Zygula, czy ty byś nie odpuściła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygula
wiosna ...wiesz u mnie nie było o co walczyc, kochałam tylko ja nigdy on, nie wiem do czego byłam potrzebna bo wiele blizej miał takich jak ja na peczki. Odpusciłam choc na poczatku drapalm pazury do krwi zeby go zdobyc zeby choc chwile z nim byc.a pozniej powiedzialm sobie ze skoro go kocham to powinnam pozwolic mu zyc wlasnym zyciem w ktoym dla mnie nigdy miejsca nie widzial. Ale wiem ze to nie łatwe, ja sie z tym nie uporałam, płacze do poduszki, mam go przed oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zygula doskonale Cię rozumiem. Jest we mnie pełno żalu. oksplozja żalu.Płaczę przy każdej okazji. Czytając Twoje słowa też się popłakałam ( a jestem w pracy ) Nie chcę tak żyć! Chcę się cieszyć. dlatego słucham Anki. Ona tak mądrze radzi. czyli spróbować zmienić to co zewnętrzne - ciuchy, znajomych, zwyczaje, czyli nauczyć się żyć bez niego w głowie. Najpierw musimy zrobić to na siłę. Wyjść z domu mimo że się nie chce. Spotkać się z bylekim byle tylko wyjść. a wszystko wydaje się nie takie dobre jak z nim. tak jest u mnie. Wszyscy ludzie na razie wydają się nie dla mnie. Ale przecież to minie. Anka mówi, że minie i ja jej wierzę. Proszę przyłącz się do mnie w ucieczce przed smutkiem. Będziemy wyznaczać sobie zadania np. pójść do kina! I pójdziemy choćby same.i na durny film a potem będziemy się z siebie smiały, że to był niewypał. może Anka nam pomoże?I wyrwiemy się z rozpaczy!!!ja się męczę bo mój dzwoni i wesolutkim głosem zaprasza do koleżeńskiej pogawędki. I nie potrafię powiedzieć - bujaj się palancie!Stosuję uniki, nie odbieram telefonu lecz płaczę gdy go nie słyszę. Obłęd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×