Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Hej dziewczyny! Brunia u ciebie też chłopek :) Psioczka jak ja mojemu lekarzowi powiedziałam że mnie brzuch boli to powiedział że to ciąża mnie boli ;) Kazał brać nospe ale powiedział że to nie zawsze pomaga. Ale powiem Ci że mnie też tak pobolewało raz z jednej raz z drugiej strony. To jednak już miałaś obciążenie glukozą. Ja jeszcze nie. A miałaś już te wszystkie przeciwciała badane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka w ciąży lepiej lecieć nawet z błahego powodu do lekarza niż coś zlekceważyć, dla nas to coś nowego i to lekarz oceni czy to błahostka czy nie. Mnie te więzadła dosyć szybko zaczeły boleć ale i szybko ustąpiło i bez leków na szczęście. Asiak na jakie przeciwciała masz miec robione badania? Ja z racji ujemnego Rh miałam na przeciwciała robione 2 razy no i potem na te powiązane z toksoplazmozą jesli dobrze kojarze i różyczką. to chyba wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny od kiedy zaczelyscie stymulacje hormonalna do ivf? Od pierwszego dnia cyklu? Ja zaraz po laparoskopii pedze do kliniki i może w lutym uda sie juz zrobić pierwszą próbę. .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia od 2 dnia cyklu zaczyna się stymulacja gonalem 150jm. Najlepiej wykup od razu w klinice bo tam mają w penie i jest łatwiejszy w użyciu. Później dojdzie Ci jeszcze cetrotide i na końcu ovitrelle. Myszka ja już właśnie miałam robione przeciwciała na toxoplazmoze a teraz mam skierowanie na różyczkę i cytomegalie. Robiłam też poziom wit. d3 i wyszedł mi niedobór. Kolejną wizytę mam 11 lutego a pod koniec lutego połówkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji krzywej cukrowej robiłam te badania- tokso, różyczka i inne. Wyniki za tydzień, więc jeszcze nie wiem.No i standardowo mocz,krew. Dziś pobolewa mnie,choć nadal boli- staram się nie nakręcać, bo skoro mówią,że tak ma być, to ok, zniosę to jakoś.Strach jednak jest najgorszy. Netia88- jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Kiedy ta laparo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Psioszka :*** laparoskopie mam 11 lutego i juz chcialabym mieć to za sobą :) kurcze wczoraj sie zorientowalam ze przecież musze przerwac zażywać Acard bo bym sie tam chyba wykrwawila na zabiegu :/ ostatnio sie skaleczylam delikatnie w palec a krew saczyla sie przez godzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Netia a twój gin nic nie mówił o odstawianiu tabsów? A ja jestem wreszcie po wizycie u mojej gin. Plan działania ustalony, na wiosne posiew i cytologia, w lipcu podchodzimy do IUI. Co do mojej histeroskopii i jej wyniku... okazało sie że miałam macice wyłyżeczkowaną bo była błona śluzowa zmieniona (ale bez ognisk endometriozy i zrostów) i podobno jest to zmiana tak jakby wrodzona, nie jest to ządne podłoże bakteryjne tylko po prostu musiałam wczesniej już tak mieć. Gin była zdziwiona bo przecież ostatnia wyszła ok histeroskopia, szukała wyniku a tu brak(wtedy niby nic nie pobierali a to szpital musiał zgubić mój wynik, musze poszukać wypisu i sprawdzić). Gin mówi ze to dość rzadka zmiana w śluzówce (ja to zawsze trafiam na takie kwiatki) i że jest udowodnione że przez 3 miesiaće od zabiegu zmiany nie powracają, potem ryzyko jest coraz większe. Wynika tez z tego,że w takim razie nasza pierwsza IUI 8miesiecy po zabiegu jest szczęśliwa z dwóch powodów: bo za pierwszym razem i bo wstrzeliliśmy sie że śluzówka jeszcze była ok. Gdyby ta letnia IUI sie nie powiodła możemy jeszcze raz iśc na histeroskopie i wtedy zaraz w 1-2miesiacach po podchodzimy do następnej. No cóż jakiś plan jest... Z jednej strony optymistyczne myślenie a z drugiej troche mnie dobiła wzmianka że te zmiany ciągle nawracają i może być potrzebna kolejna histeroskopia. Na dodatek leki do stymulacji sporo podrożały ehh a my musimy najpierw zrobić remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Nic nie mówił ale u mnie trochę sie pomieszało bo ogólnie lecze sie w klinice i tam mi mówili zeby brac te tabsy a na laparoskopie wyslal mnie inny lekarz który nawet nie pytal czy cos biorę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Myszka niezły plan :) A czym ty będziesz stymulowana? Nie są refundowane Twoje leki? Netia a po co oni Ci teraz kazali brać ten Acard? Ja zastrzyki przeciwzakrzepowe brałam dopiero od transferu. I powiedzieli że Acard jest nie wskazany ale na innych forach czytam że dziewczyny biorą. Na pewno to tańsze niż te zastrzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak ja byłam stymulowana Gonalem, wtedy miałam dawke 75 przez 5-6dni i kosztowało to ok.600zł a teraz mam miec większą wiec pewnie 100 albo i 125nawet więc wyjdzie o wiele drożej. Gin mówiła ze u nich narazie jest taka jakby refundacja że każde 1000zł wydany na leki do stymulacji to ma kosztowac niby 25zł i tak mogą 3cykle być refundowane, musze tylko mieć wynik prolaktyny, FSH i TSH chyba ważny (zmieścić sie w 6miesięcy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja za 900 mj gonalu w penie płaciłam coś koło 600 zł i to już niby było po refundacji ale może coś się pozmieniało od tamtego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi kazala brać to pani dr Czerwińska, powiedziala ze ma to pomóc utrzymac ewentualną ciążę.. teraz niczym sie nie faszeruje prócz kwasu foliowego. Kurcze dziewczyny chcialam isc na kurs asystentki stomatologicznej a ten zabieg laparoskopii jest w trakcie trwania tego kursu i lipa... teraz musze czekać na następny termin bo szkoda byloby mi opuscic chocby jednego dnia szkolenia za ktore zresztą chca niezla kasę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak z tym gonalem to gin mówiła ze teraz maja taka oferte ale nie wie jak długo. To nawet nie refundacja tylko jakby mieli jakąs promocje od producenta albo z aptekami-sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LucyG
Hej. Gratulacje tym ktorym się udało, dużo zdrówka ...i trzymam mocno kciuki za staraczki. Nam chyba się udalo bo zrobilam dzisiaj 2gi test i wyszedl znowu pozytywnie;)...w międzyczasie duzo się działo wiec nawet tu nie zaglądałam. ..zmarł mój tata, zwolnienia w firmie...dużo stresu jednym słowem. ..brak @ wyjaśniałam właśnie tym...ale zaczęłam coś podejrzewać i zrobilam test- pozytywnie i oby tak dalej. To juz przeszlo 3 prawie 4 lata sie staramy...a no i zakwalifikowaliśmy sie na in vitro...pierwsza wizyta 3 marca...jeszcze nie odwołuje dopóki nie zrobię usg...podejrzewam początek 6stego tyg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy serdecznie Ci gratuluje :) przynajmniej jedna pozytywna rzecz jaka Ci się przydarzyla :) trzymam mocno kciuki za USG :*** daj znać zaraz po badaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny jakies zapracowane sa chyba :) moja laparoskopia juz w środę :D ciekawa jestem co zadecyduje lekarz czy od razu po zabiegu robimy in vitro czy czekamy do kolejnego cyklu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Netia88 trzymam kciuki! A gdzie będziesz miała tą laparo? Ja robiłam w Katowicach- jak jeszcze mieszkałam na śląsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka laparoskopie bede miala robioną w Pyskowicach, trochę to daleko ode mnie :/ ale tam akurat w tym szpitalu pracuje doktor który mi dal skierowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Będe trzymała kciuki w środe Netia za Ciebie :) to może ten lekarz będzie robił ci laparo, fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Dzięki Myszka :) jestem ciekawa czy cos wyjdzie podczas badania, wiem ze nie mam się czego bać ale stresik jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie w końcu po sesji egzaminacyjnej i od razu mniej stresu. Netia szpital w Pyskowicach cieszy się dobrą opinią i kilka moich koleżanek tam rodziło zamiast w Gliwicach. Ja w środę idę podglądnąć moje maleństwo. Brzusio czasami mnie trochę ciągnie po bokach ale lekarz mówi że to właśnie ciąża :) i wydaje mi się że już czuje ruchy bo mam takie gulgotki w brzuchu. No fakt że brzusio już trochę podrósł i 2,5 kg na plusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po dzisiejszej wizycie. Leoś rośnie zdrowo, ma już prawie 11cm. Kolejna wizyta za msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netia_88
Dziewczyny u mnie masakra. .. od czwartku bardzo źle się czuje, grypa mnie dopadła, robię wszystko żeby sie wyleczyć. .. mam nadzieję że mimo wszystko zrobią mi ta laparoskopie. .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asiak ja pierwsze ruchy czułam ok. 15tyg i w tym czasie wiedzieliśmy że to napewno już córeczka a tak wyraźnie wyczuwalne kopniaki były ok. 17tyg. :) Psioszka to pięknie Wam sie rozwija synuś :) My pare dni temu byliśmy u fizjoterapeuty z córcią bo jedną stope przy chodzeniu czesto kieruje do środka-tyle pytań było ze człowiek an niektóre rzeczy nawet nie zwracała dotąd uwagi i ciezko było odpowiedzieć. W marcu wizyta u profesora który jest ortopedą ale też potrafi rozpoznać ewentualne podłoze neurologiczne (ze względu na jej rehabilitacje gdy trzymała główke przeważnie na lewa strone, no i przy badaniu jak sie ze złości napręzyła to ta lewa stópka też powędrowała ku środkowi) - miejmy nadzieje ze to tylko taka specyfika chodu Małej z której wyrosnie wspomożona jakimiś ćwiczeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DLA WSZYSTKICH TYCH, KTÓRE SZUKAJĄ INFO NA TEMAT HSG: Badanie straszne! Bardzo bolesne! dostałam ketonal w kroplówce (miał mi pomóc, znaczy się chyba zmniejszyć ból) równie dobrze mogłam w domu wziąć apap lub ibuprom, na to samo by wyszło. To straszne ,że w XXI wieku przeprowadzają takie badanie "na żywca" Czułam się jak kawał mięsa ,który zostaje rozerwany, ciężko to opisać.... Na szczęście takie badanie wykonuje się raz w życiu, gdybym wiedziała jak to boli, zapłaciłabym każdą sumę pieniędzy aby wykonać te badanie prywatnie i w znieczuleniu. Diagnoza jajowód niedrożny (prawego brak) 24luty wizyta w klinice i zaczynamy starania z in vitro. Czy któraś z Was korzystała z usług Gamety w Gdyni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla bardzo Ci współczuję, że Ciebie tak bolało. Pewnie dlatego, że miałaś niedrożny jajowód. A udało się go udrożnić podczas badania? Ja nie dostałam żadnych leków przeciwbólowych w domu też nic nie brałam a jednak nie wspominam bardzo źle badania. Owszem trochę bolało, ale dało się spokojnie wytrzymać. Z tym, że u mnie jajowody drożne. No i niekoniecznie tylko raz w życiu robi się to badanie, ja np w przeciągu 6 lat miałam 2 razy, czekało mnie 3, ale zaszłam w ciążę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie udało się udrożnić, tak na prawdę diagnoza nie zrobiła na mnie wrażenia, od dłuższego czasu to podejrzewaliśmy, to tylko formalność, muszę to mieć na papierze aby zacząć in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×