Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość MyszkaM86
Właśnie wróciłam od mojej gin. Będzie druga córcia :)) 15cm i 186g szczęścia :)) i to tyle pozytywów. Dostałam luteine dopochwowa,asparaginian i nospe max i moge być w pozycji pionowej maks.4h bo już zaczęła mi sie szyjka skracać,ma tylko 3cm :(( teraz za 2 tyg.na podgląd czy coś sie przyhamowało a za miesiąc połówkowe usg + szyjka i zobaczymy co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche sie podłamałam ale cóż,trzeba brać tabsy,uzbroić sie w pozytywne myśli i walczyć :) jeszcze w macicy od strony przepony zrobiła mi sie jakas tasma owodniowa (a tak mi sie wydawało że brzuch jakby opadł mi nieco niżej) i dzidzia ma mniej miejsca,pewnie uciska mocniej szyjke i stąd to skracanie. W tej sytuacji to lepiej że lokatorka jest leniuszkiem i mało kopie. pewnie też drugi poród bedzie cesarką bo może mieć za mało miejsca by sie obrócić. Leti jak twoja punkcja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L_E_T_I
Hej, żyje :) pobrali mi 8 komórek, teraz się tylko modle żeby się ładnie zapłodniły i dzieliły. Lekarz mi powiedział że najlepiej ze względu na to wesele było by mi podać 5 dniowy zarodek ale nie wiadomo jak będą się dzieliły i ile się zapłodni. Jutro mają do mnie zadzwonić między 10 a 13 z laboratorium i powiedzieć co i jak. Nietia super że przyszła można działać dalej. Natala super wieści że wyniki ok :) Myszkam dbaj o siebie ile możesz i na ile Emilcia ci da, gratulacje drugiej córci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej faktycznie ucięło mi mojego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będę pisała skrótami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o in vitro bo juz chyba tylko to mi zostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po hsg upragniony cud i poronienie potem drugie , ciąża poza maciczna w miedzy czasie 2 iui ne udane cóż pozostalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy wy jak brałyście luteine dopochwową to miałyście do tego aplikator. Ja dostałam teraz luteine 100mg i musze 2x2tab a ten aplikator doprowadza mnie do szału :/ Czym sie różni ta dopochowa,ma bardziej miejscowe działanie? bo gin stwierdziła że nie opierniczy mnie za odstawienie duphastonu bo to i tak raczej większego wpływu na skrócenie szyjki nie miało. Naczytałam sie o tych taśmach owodniowych,bo lekarka nie rozwinęła tematu i teraz z niepokojem czekam na każde następne usg czy z maluchem ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MyszkaM ja dostałam tą luteinę dopochwową z tym aplikatorem i biorę ją od wczoraj, mnie nie denerwuje ale ta luteina bardzo głęboko jest aplikowana i może to jest ważne. Nie wiem natomiast jak to jest jak tobie skraca się szyjka. Właśnie przeczytałam o tych taśmach owodniowych i jestem w szoku, ściskam cię mocno, ale może można zrobić na to jakieś badanie czy faktycznie to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti mnie ten aplikator przeszkadza w tym sensie że nie lubie wkładać tam sobie plastiku,głupie uczucie :) a faktycznie jest głęboka aplikacja bo nic nie wypływa. To raczej jest ta taśma,u mnie jest na szczęście tylko jedna ale wyglądała na dość grubą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MyszkaM musi być dobrze będę trzymać mocnoooo kciuki :) Do mnie dzwonili z kliniki aż dostałam arytmii serca, ale wszystkie 8 się zapłodniło, hodujemy do blastocysty i we wtorek transfer na 14.40 :), teraz tylko zostało żeby się ładnie dzieliły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti to super że wszystkie sie zapłodniły,napewno teraz ładnie sie podzielą :) Patrze na moją 2,5letnią panienke i wiem że dam rade donosić tą ciąże choćbym leżała plackiem,byle nie w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Hej dziewczyny! Netia w końcu ruszysz do przodu. Myszka ty odpoczywaj jak najwięcej i wszystko na pewno będzie dobrze. Ja brałam luteinę dopochwowo ale nie używałam aplikatora. Paluszkiem wciskałam. Leti super wieści. We wtorek będziemy trzymały kciukasy za transfer. Gość spróbuj jeszcze iui bo udaję ci się zajść w ciąże, ivf nie gwarantuję ci ze donosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem również powinnaś próbowac dalej IUI ale najpierw obgadaj z lekarzem czy nie można zrobić jakiś badań żeby spróbowac ustalić przyczyne czemu poprzednie ciąże sie nie utrzymały,warto też zrobic histeroskopie by sprawdzić jak wygląda macica po tych przejściaqch,może jest jakis problem z jej nabłonkiem. Od wczoraj moja lokatorka przypomniała sobie że fajnie byłoby popukac od czasu do czasu,dziś szalała cale dopołudnia,może to po lekach? W każdym razie od aplikacji luteiny nie ma na wkładce żadnej wydzieliny,ani sluzu ani takiej żółtawej-może jednak czegos w organizmie brakowało. Na szczęście nie mam anemii. Dziewczyny macie jakies sposoby by zakwasić troche ph moczu?żeby utrudnic bakteriom osadzanie sie w pecherzu? biore rutinoscorbin,jem suszona zurawine a jednan ilośc bakterii wzrosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asiak sok porzeczkowy też pije,własnej roboty tzn.mojej mamusi :) Co ja sie nadenerwuje przez ten aplikator luteiny.... Ciężko mi przychodzi przestawienie sie znów na tryb kanapowy,czuje sie jak obłożnie chora,teraz to dopiero czuje że wszystko mnie boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka wszystko będzie dobrze, uwazaj na siebie i odpoczywaj w miare możliwości. Leti super wieści :) teraz tylko transfer i oczekiwanie na dwie kreseczki :) gosciu zdecydowanie powinnas zrobic laparoskopie z histeroskopią bo coś ewidentnie przeszkadza w donoszeniu ciąży.. moze masz jakiegos polipa lub tez endometrioze..ja żałuję ze tak pozno mi zaproponowano ten zabieg.. duzo sie wyjasnilo dzieki laparoskopii. Teraz czeka mnie histeroskopia... mam nadzieję ze tam będzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia odpoczywam odpoczywam, gin mi powiedziała że moja aktywnośc może wynosić maks.4h dziennie,staram sie żeby to były maks.2h i choc moge być w pozycji półleżącej to asekuracyjnie leże przez wiekszość czasu.Mam nadzieje że za 2tyg.na kontroli usłysze że chociaż szyjka sie nie skróciła więcej. Daj znać potem jaki wynik histeroskopii,nawet jeśli coś tam przeszkadza to napewno lekarze sie tego pozbedą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ja Leti jestem już po transferze podano mi 1 klasy 4ba. Na 8 podzieliło się ładnie tylko 2 i 2 może coś ruszą, jeden na razie zamrożony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti to teraz trzymamy kciuki żeby zarodek mocno sie w ciebie wgryzł a ten mrozaczek to będzie na rodzeństwo :) Przesyłam fluidki ciążowe :) MammaOla a co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Trochę czasu brakowało, a to pojechałyśmy do mojej mamy na wieś a to do dziadków nad morze a teraz latanie po sklepach za wyprawką do przedszkola, jutro idziemy pierwszy raz i to razem aby się ze wszystkimi poznać :) W czwartek wizyta i mam nadzieję, że poznamy płeć Minionkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MammaOla zazdroszcze Ci,bliźniaki w drodze a ty nie zwalniasz tempa :) Ja ide za tydzień w czwartek na podglad szyjki,mam nadzieje że sie nie skróciła. Musze sie zapytać doktorka jak to jestż od kiedy biore leki na wyhamowanie to moja lokatorka sie ożywiła o 360stopni. Co chwila macam sie po brzuchu bo Mała upodobała sobie wygibasy w dolnej części brzucha i sprawdzam czy to ona sie wygina czy brzuch sie stawia,z tych nerwów zgubiłam juz ciężko wypracowany 1kg wagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Gosia31
Witajcie serdecznie! Jestem 3 lata po cesarskim cięciu. Staram się 10 cykl o kolejne dziecko. Lekarz nie widzi pomysłu w czym problem, bo wszystko u mnie funkcjonuje prawidłowo. Kazał poczekać jeszcze 2 cykle i zrobić drożność jajowodów bo podobno po cesarce moga się zrobić zrosty utrudniające zajście w ciąże. 2 cykle to sporo czasu, duzo na ten temat rozmyślam i zastanawiam się co jeśli te zrosty będą. czy któraś mama będąc po cesarce miała takie zrosty i co dalej? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ja miałam cesarke 2,5roku temu. Jak tylko poinformowałam moją gin że chcemy sie starać o drugiego malucha wysłała mnie na hsg,no niestety oba jajowody były pozapychane,jeden udrożniono a drugi niestety na stałe jest zrośnięty.Mimo tego udało sie jakoś naturalnie :) Ale przedtem miałam robiona jeszcze histeroskopie-wtedy oglądana jest macica pod względem jakiś zmian w śluzówce,polipów,torbieli. Jeżeli hsg wykaże u ciebie niedrożnośc i w trakcie badania nie da sie ich udrożnić to polecam namówić lekarza na skierowanie na laparoskopie z histeroskopia-wtedy zajma sie i macicą i jajowodami. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia ja jestem po cc. Przez zrosty w jajowodach dwa razy zaszłam w ciążę poza maciczną prawostronną, za drugim razem usunęli ciążę wraz z jajowodem, później badanie hsg, stwierdzona niedrożność lewego jajowodu, od razu in vitro a jutro zaczynam 18tc bliźniaczej, pozdrawiam i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Zaparcia odpuściły ale walczymy z kolkami i bezsennościa.Potrafi Nam nie spać 8h po karmieniu ataki kolki masakra!W piątek idziemy do lekarza i mają Nam zmienić mleko na nutramigen na receptę bo przyczyną może być nietolerancja mleka krowiego. Nie śpię w ogóle chodzę jak robot.Bezsilność mnie dobija że nie mogę pomóc dziecku jak ryczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka znam ten ból,ja czasem ryczałam razem z Małą. Możliwe,że to nietolerancja laktozy,niestety zdarza sie to coraz częściej :( okłady z ciepłej pieluszki,suszarka nie pomagają choć odrobine? ja dawałam kropelki sab simplex i kolki zdarzały sie zdecydowanie rzadziej. Mam nadzieje,że zmiana mleka pomoże i oboje odetchniecie z ulgą. Trzymaj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie bo mi juz psychika siada,podjrzałam wynik posiewu i znowu bakterie,tym razem E.coli-no szlag może człowieka trafić,ciągle cos. Może to te infekcje przyspieszyły skracanie sie szyjki?? Boje sie tej kontroli za tydzień,że sie okaże że moje leżenie i tabsy nie pomogły i dalej sie skróciła,że gin wyśle mnie do szpitala. A rozlaka z rodziną mnie dobije,poza tym boje sie leków-ja z tych nie potrafiacych łykać tabletek i musze mieć stos jedzenia by przegryźć te co biore, Zobaczymy co powie doktorek w czwartek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×