Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość knowak1000
Hej Dziewczyny! Mam taki problem 8.10 miałam robione hsg. Okres mi się spóżnia bo już 34 dni. Ale w ciąży napewno nie jestem bo robiłam usg i brak pęchęrzyków więc to jest nie możliwe. Dręczy mnie jednak to iż od 2 tygodni mam ciągle taką biała wydzielinę. Czy wy miałyście coś podobnego i czy normalnie dostałyście okres? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
agula11223344 dzieki za slowa otuchy. laparoskopie mialam w piatek , adzis sie juz czuje w miare dobrze, wogole wszystko dobrze znioslam. Zylam nadzieja ze wynik bedzie ok, lekarze tez sie zaskoczyli cala ta sytulacja. Nie tego sie spodziewali. Musze sie teraz jakos pozbierac i sprobowac ostatniej szany in vitro. Tylko nie mam pojecia ktora klinika jest dobra. Moze ktoras z dziewczyn wie? A moze ktos slyszal cos o Policach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika - nie ja miała m robione raz to badanie, ale wpuszczał mi kontrast ze trzy razy, bo za pierwszym nie poszło, dopuścił jeszcze trochę, bolało jak diabli, udrożnił się lewy, potem jeszcze trochę i kazali się przkrecić na prawy bok i powoli udroznił sie prawy. ale bolało mnie jeszcze dwa dni , ot co. A teraz czekam, czy to pomogło. A mówiłam, że może jeszcze powinnas powtórzyc badanie u innego lekarza, a przynajmniej sie skonsultować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knowak1000
Dziewczyny napiszcie coś! Bo bardzo się stresuje tym brakiem okresu i tą wydzieliną może jakieś skutki uboczne po hsg mnie dopadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knowak1000
Do Amarenka123. Wielkie gratulacje!! Miałyśmy w tym amym czaie robione hsg. Może ty mi pomożesz z tym okresem i wydzieliną jak pisałam wcześniej. Ja napewno nie jestem w ciąźy bo nie miałam pęcherzyków a nie brałam w tym cyklu clo. A jeszcze do tego wogóle nie czuje się na okres piersi mnie nie bolą i czuje się jak bym była właśnie po. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knowak - a test robiłaś? Bo ja to niby wszystko rozumiem, dni płodne, owulacje, ale im dłużej się staram tym bardziej przyjmuje, że różnie może być. Lekarz, który mnie przyjmował do szpitala, powiedział, że jak bedziemy tak w te dni płodne celować to nigdy sie na porodówce nie spotkamy. A pielęgniarka, jak juz leżałam po badaniu, powiedziala do jednej pacjentki, po ciąży pozamacicznej, żeby się nie przejmowała, bo ona nie takie cuda widziała na ginekologii i że natura jest nie do przebadania. Wiec to, że nie było widać pęcherzyków na usg, to nie znaczy, że np było ono dokładne. Przecież lekarze też nie wszystko musza zaraz zobaczyć. Ja słyszałam o dwóch przypadkach, że np. lekarze steirdzili, że ciąża obumarła i dopiero w ostatniej chwili przed zabiegiem usuniecia inny lekarz potwierdził, że wcale nie i ciąża jest i to zdrowa i dziecko się urodziło. Nie ufajmy tak z 100%, bo oni sami tego nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dni płodne, za to mój facet stracił ochotę na sex 😭 Nie ma nastroju - mówi, a ja nie mam czasu!!! Co mam robić, żeby go zachęcić? Brak mi już pomysłów. Przecież go nie zgwałcę! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula Ja jestem z tych samych okolic co Ty..i pewnie jakbym miała zdecydować się na in vitro to wybrałabym Police.Uważam, że tam pracuje zespół dobrych specjalistów ale pewnie ile pacjentów to tyle opinii. Będąc w Policach spotkałam jedną dziewczynę, która była tam na zapłodnieniu in vitro..ale jaki jest tego skutek to pewnie nigdy się nie dowiem. Przykro mi ale nie doradzę Ci jaką klinikę wybrać ale napiszę Ci tylko tyle, że ja na osobiście na pewno wybrałabym się do Polic. Knowak Ja na Twoim miejscu już miałabym test do zrobienia-ale fakt, że po HSG @ może się opóźniać-choć u mnie opóźniła się zaledwie jeden dzień-ale wiesz każdy organizm jest inny-więc jak wykonasz test i wyjdzie negatywny to udaj się do lekarza-bo z takiego forum możesz dużo się dowiedzieć ale co człowiek to inny przypadek :) Amarenka Ode mnie też szczere gratulacje!! mam nadzieję, że pokolei każda z nas będzie do Ciebie dołączać-zaglądaj czasem do nas i jak będziesz czytała jakieś wpisy w których dziewczyny będą tracić nadzieję to przypominaj o swojej osobie, że faktycznie HSG pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knowak1000
Wiesz ja miałam 4 razy robione usg w tym cyklu na sprawdzenie czy mam brać clo czy nie bo zmieniłam lekarza i powiedział ze podejrzewa u mnie PCO. No jeszcze poczekam pare dni i zrobie test. A czy miałaś może tą wydzielinę białą po hsg. Bo ja ją mam i strasznie dużo jej. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
agula11223344 Bardzo dziekuje Ci za opinie, duzo dla mnie znaczy. Dzisiaj wstapily we mnie nowe sily i wiara i zaczynam zbierac kase na in vitro. Do Polic mam najblizej, ale jezeli jest duza roznica w skutecznosci in vitro miedzy Policami a warszawa, to pojade nawet na koniec swiata , oby sie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KNOWAK - o takiej wydzielinie to wspominają z reguły babeczki zaciążone :) Ale kto wie, może Twój organizm inaczej reaguje. U mnie po hsg już się uspokoiło. Teraz czekam na efekty (o ile 'dorwę' swojego mena ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula111 Ciesze sie ze sie odezwalas bo juz sie zaczynalam o Ciebie martfic.Nie wiem czy ta wiadomosc Ci pomoze czy nie,ale napisze Ci o tym przypadku.Jestesmy wkoncu w bardzo podobnej sytuacji.Szukalam ostatnio lekarza na takim lodzkim forum i tam odezwala sie do mnie dziewczyna i opisala swoja historie.Ona starala sieo dziecko dwa i pol roku.Dwa lata temu miala laparoskopie i wyszlo jej ze oba jajowody ma niedrozne i pozostaje jej tylko in vitro.Poniewaz nie miala pieniedzy na takie zaplodnienie szukala przez nastepne dwa lata lekarza ktory podjalby sie operacji na udroznienie.Natrafila wkoncu na osobe ktora skierowala ja na jeszcze jedna laparoskopie.Miala ja w tym roku w marcu.Okazalo sie ze po drugim zabiegu tez nie ma zdnej poprawy.Byla zalamana.W maju natomiast okazalo sieze jest w ciazy!!Wyobraz sobie ze lekarz robiacy jej zabieg nieswiadomie - zreszta na jej szczescie-udroznil jej te jajowody.Nosi teraz pod sercem synka i czeka na porod. Jak widzisz zawsze jest szansa a zadne tak naprawde badanie nie potwierdzi nam na 100% czy mozemy zajsc w ciaze w sposob naturalny czy nie.Takze nie nalezy sie poddawac i trzeba dalej sie starac.W miedzy czasie mozesz zbierac sobie na in vitro ale musisz wierzyc ze nie bedzie Ci ono jednak potrzebne.Moje nastawienie sie troche zmienilo,staram sie nadal i probuje nie przyjmujmowac do wiadomosci ze moze sie nie udac chociaz jednoczesnie bardzo sie tego boje.W kazdym razie mam nadzieje ze ta wiadomosc chociaz troche podniosla Cie na duchu i uwierz ze bedzie dobrze. Ja wyznaczylam sie do tego lekarza ktory robil tej dziewczynie oeracje.Ma swoj prywatny gabinet.Ide tam w srode.Mam nadzieje ze po wizycie u niego bede miala w sobie jeszcze wiecej optymizmu.Chce dzialac,szybko dzialac,zeby tylko sie udalo.... Amarenka123 Ja takze serdecznie Ci gratuluje.Jesli sie czegos bardzo chce to sie to osiagnie,nie wazne za jaka cena.Mam nadzieje ze nam wszystkim sie uda.Zycze Ci duzo zdrowka!!!! Knowak UI mnie tylko przez dwa dni zauwazylam wydzieline,byla zmieszana z krwia.Potem juz nic mi nie bylo.Ja takze radze zebys sobie test zrobila,zawsze bedziesz pewniejsza co do swojej sytuacji agbr Ide w srode do lekarza i na pewno spytam go tez o powtorzenie hsg.Zobaczymy co powie.Ja na pewno zrobie wszystko zeby tylko jeudrozyc.Obojetnie w jaki sposob.Mam nadzieje ze sie uda.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia i ewcia
Knowak - ja taką wydzielinę miałam przez kilka dni po hsg, później robiła się szklista , dół brzucha bolał mnie kilka dni i plamiłam . Teraz jest już ok .Ja przez dłuższy czas czytałam wypowiedzi dziewczyn na tym forum i czasami bałam się tego badania a czasami widziałam w nim jedyną nadzieję . Teraz mam to już za sobą tylko ciągle pozostaje ten lęk czy teraz się uda . Mam dużą rodzinę i zawsze gdzieś pojawia się maluszek , powiem wam szczerze że czasami jest mi ciężko . Też chciałabym w końcu zobaczyć te dwie kreski na teście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
mika1234 Nawet nie wiesz jak mnie podnioslas na duchu. Cuda sie zdarzaj, bede wierzyla i nie poddam sie.Dziekuje Ci.Tyle juz przeszlam, ze dam rade przejsc chyba wszystko. Po kazdym badaniu staje sie odporniejsza na bol. Laparoskopie przerzylam bardzo dobrze, narkoze znioslam super. Najgorszy bol to byl, bol gardla po intubacji po narkozie,ale nie bylo zle. Teraz wiem ze strach ma wielkie oczy, a dla dziecka zrobi sie wszystko.Dziekuje Ci jeszcze raz za slowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Knowak1000
Dzięki dziewczyny. Może i macie racje żeby zrobić test. Jutro kupie a w środe zrobie najwyżej. chociaż nie wierze w cud natury w moim przypadku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mika - dzielna dziewczyna z Ciebie. Przypadek tej dziewczyny, który opisałaś to dokładnie to, co powiedziała ta pielęgniaraka - "nie takie cuda na ginekologii widziałam". Tak, że na 100% to nigdy nie można powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knowak1000
zrobiłam test i wyzed negatywny. Nie wiem czemu mi się późnia okre i co mam robić. Teraz wszystko mi się przeciąga. NIe wiem co robić w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha to ciekawe. Może sie coś poprzestawiało po tym badaniu. Mi sie np trochę opóźniła owulacja, tak ze dwa dni. Ale jedziemy równo, więc a nóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knowak, a betę robiłaś? Kurcze no, bez jaj ... A wiecie co? Tak się zastanawiam, po co nam ściemniają przed hsg. Pewnie niektóre z was też musiały nagrzewać brzuszki i brać 2x dziennie czopki. Pielęgniarka mówiła, że są one rozgrzewające. A jaka jest prawda? Tak się złożyło, że dostałam w szpitali czopek wraz z opakowaniem, bo był ostatni w pudełku. No to się naczytałam: DISTREPTAZA - Streptokinaza + Streptodornaza = produkt leczniczy wydawany na receptę, powoduje upłynnienie skrzepów krwi oraz morfologicznych składników ropy, dzięki czemu antybiotyki, chemioterapeutyki i przeciwciała łatwo docierają do źródeł zakażenia. Stosowany jest w: - przewklekłym zapaleniu przydatków - zmian naciekowych - zapaleniu błony śluzowej macicy - żylaki odbytu - ropnie okołoodbytnicze i przetoki z rozległym naciekiem zapalnym - ropiejące torbiele okolicy kości guzicznej WYPRASZAM SOBIE TAKĄ ŚCIEMĘ! POSZŁAM DO SZPITALA ZDROWA, A ONI PODAWALI MI TAKIE CUDA? ŻE NIBY NA ROZGRZANIE BRZUCHA??? A w ulotce wyraźnie napisano, że podwyższenie ciepłoty ciała, skłonność do krwawień i odczyny alergiczne SĄ EFEKTAMI UBOCZNYMI, NIEPOŻĄDANYMI!!! Boshe, i weź tu zaufaj państwowym placówkom. Pójdziesz robić HSG, to będą ci leczyć hemoroidy, których nie masz :O 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muchacha - nic takiego nie wiedziałam i nic mie nie kazano, oprócz przyjścia na cczo. Ale dobre - !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knowak1000
Wiesz co nie robiłam bo i tak to nie możliwe bo 4 razy w tym cyklu miałm ug na sprawdzenie czy są pęcherzyki i nie było. Boje ię że to stan zapalny. A wogóle mój gin nie uzywał rękawiczek przy hsg. Nie wiem gdzie szukać przyczyny. Jeszcze ta wydzielina. Powiem Ci ze ja to nie brałam zadnych czopków. tylko zrobili mi lewetywe nie przyjemne jak cholera ale przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się idzie na 1 dzień albo prywatnie, to czopków nie dają. Lewatywy nie musiałam mieć, czopki 'wyczyściły' mnie do cna:O Czuję się urażona zakłamaniem w szpitalu. A leżałam 3 dni, bo musiałam, w przeciwnym razie szpital nie dostałby kasy za moje 'leczenie' :O Schudłam 3 kg, "wmówiono" mi żylaki odbytu i nara. Bleee. Trzeba wyjaśnić kwestię tej wydzieliny. Kurcze, przykro mi że się tak męczysz... Babeczki, byłoby fajnie, jakbyśmy się mogły spotkać w jakimś SPA na weekend :) Jak któraś trafi w totka, dajcie znać - zrobimy zlot ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knowak1000
No to rzeczywiście przezyłas w tym szpitalu. No jak wygram w totka to się wybierzemy hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
Muchacha No ja tez bylam po czopkach :) no niby jak sie bieze te czopki i na grzewa brzuch , to jak jest cos nie tak w organizmie to brzuch bedzie bolal. Tak mowil lekarz i przed HSG pytali mnie czy po czopkach i nagrzewaniach bolal mnie brzuch. Trzy dni trzeba lezec , bo inaczej im fundusz zdrowia nie zaplaci. to ja bedac na laparoskopii tez 3 dni bylam , a jak te badania sie roznia. No ale taka nasza PolskA slużba zdrowia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorzej było jak drugiego dnia rano zrobili mi usg, i do następnego dnia nuuuuuddddaaaaaa.... Masakra. Chore z tym funduszem. Jak pójdę z wynikami do lekarza (z pewnością nie do tego samego!), to zapytam co z tym PCO, o które podejrzewa inny gin. Mam to czy nie? Niech się wypowiedzą, bo mnie trafia ta niepewność. Bo jak będę męczyć mojego mężczyznę ponad normę, to jeszcze pomyśli, że zboczona jestem :P A ja tak go K❤️ O ❤️ C ❤️ H ❤️ A ❤️ M ❤️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula111
Muchacha A gzie chodzisz do ginekologa ? w Szczecinie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, w Szczecinie. Odwiedziłam ich kilku zanim trafiłam do Polic. Jednak to niczego nie zmieniło. Ten co mnie skierował do szpitala nie zasłużył na moje zaufanie. Rzeźnicy powinni rżnąć mięso, nie ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LARA007
Muchacha Nie martw sie, że twój facecik pomysli, że jesteś zboczona bo pewnie lubi też takie figliki ;) Poza tym możesz przecież powiedziec, że hormony szaleją... Poza tym troche mi dałaś do myślenia na temat wizyty w szpitalu. Ja się wybieram na hsg pod kontrolą rtg pod koneic listopada i jak to ma tak wyglądac to raczej nie jestem teraz optymistycznie do tego nastawiona :/ Dla was Dziewczynki wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za wasze bojowe nastwienie i wytrwałośc!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LARA - badanie samo w sobie nie jest niczym przyjemnym. To pakowanie narzędzi do szyjki itp, dyskomfort psychiczny, że musisz AŻ TAK się wypinać przed twarzą obcej osoby... Ból, który trwa jakieś 10 sek (jak leci kontrast). Brzmi okropnie, ale wierz mi - ja też nie spałam po nocach, nie jadłam z nerwów. Jednak doszłam do wniosku (przy pomocy koleżanek z forum), że jeśli HSG może wykazać, w czym jest problem, a poza tym wiele dziewczyn krótko po nim zachodzi w upragnioną ciążę (jajowody przepłukane - lepsza drożność :) ) - wzięłam się w garść i postanowiłam działać. Pewnie, że płakałam - przed i po. Jednak pozytywny wynik zdjął ze mnie ten ciężar niepewności. Dlatego teraz mogę przytulać moje słonko dzień i noc, jeśliby tylko tego pragnął. Bo moja wiara wzrosła o 100%. Oczywiście wybiorę się na wizytę do gina, ale już z innym nastawieniem :) Ty również dasz sobie radę. Jedynie co mogę podpowiedzieć, nie bierz czopka (jeśli Ci zaoferują) rano przed badaniem. To naprawdę nic nie da, a tylko można się wstydu najeść (czopek pracuje, co tu kryć). Pisz i dziel się wszystkim, co Cię trapi. Razem przeniesiemy góry. Wszystkie jesteśmy dzielne. TY TEŻ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muchacha Wiesz ja tam nie narzekam na szpital państwowy-myślę, że akurat trafiłaś na tzw zlewający personel. Ja też dostawała czopki-ale mi to nic nie przeszkadzało-czy faktycznie mi pomogły?to nie wiem-ale na pewno nie zaszkodziły. Sama napisałaś, że "powoduje upłynnienie skrzepów krwi oraz morfologicznych składników ropy" i mi dr powiedziała, że one są właśnie po to, żeby nie było żadnych skrzepów-bo one mogą spowodować, że HSG pokaże niedrożność jajowodów, mimo ich drożności. Dodatkowo te czopki pozwalają wykluczyć jakiś stan zapalny-tak jak pisała Paula. Szkoda tylko, że ktoś nie do końca poinformował Cię po co właściwie one są. A to, że trzeba leżeć 3 dni w szpitalu to mi zupełnie nie przeszkadza-bo jak miałabym płacić za HSG z własnej kieszeni to już wolę chwilę spędzić w szpitalu-bo i tak podczas ostatniego leczenia wydałam już tyle kasy na różne badania laboratoryjne i zestawy witamin dla męża...że szkoda gadać-a jeszcze nie wiadomo jak to wszystko się zakończy i czy nie powinnam za wczasu odkładać na dalsze wydatki. Nie lubie leżeć w szpitalu (bo chyba nikt z nas nie lubi!)ale jeżeli szpital ma dostać za to pieniądze a ja dzięki temu mogłam mieć zrobione za darmo HSG i laparo i do tego zestaw 24 zastrzyków na które nie musiałam wydawać ani złotówki- to myślę, że warto. Tym bardziej, że te zastrzyki co dostałam po laparo to wiem, że również mogli mi je przepisać i wypuścić do domu-a później musiałabym się głowić, aby je samemu wykupić i kuć po przychodniach...więc mi tam nie przeszkadza..tym bardziej, że w szpitalu w Policach ja byłam bardzo miło zaskoczona personelem medycznym-albo akurat jak byłam tam dwa razy to mi się akurat trafiło:)-ale nie sądze.. Lara Wiesz Muchacha ma racje z tym czopkiem rano przed badaniem-bo on faktycznie nic chyba już nie da. Weź zakup sobie Nospe i łyknij wcześniej :) Samego badanie się nie bój, bo my kobitki jesteśmy silne (wkońcu to nas Bóg stworzył do rodzenia:) bo faceci nie dali by rady :P i na pewno nie będzie to przyjemne badanie ale masakry to tak naprawdę tam nie ma. Ja np mam macicę w tyłozgięciu, więc jak zakładali to oprzyrządowanie to to już było nieprzyjemnie- bo poprostu nie mogła mi tego założyć-ale ja zawsze mam z tym problem-bo już taka moja natura :( a później wpuszczanie tego kontrastu- dziewczyny mówią, że to jest najgorsze-a dla mnie jak już założyli mi to wszystko to później już było tylko lepiej. Jak dr wpuściła mi kontrast to widziałam na monitorku jak nie chce płynąć dalej aż wkońcu po lewej stronie coś puściło i kontrast przepłynął i pamiętam jak z dr cieszyłyśmy się, że poszło z lewej strony-później lekarz zaproponowała, że spróbujemy przepchać prawy- no ale niestety jeszcze dwa razy podawała kontrast pod ciśneniem i prawy nie odetkał się :( i powiem Ci, że jak drugi raz podawała kontrast to jak więcej go wpływało to już nic tam nie czułam- tylko czyłam po prawej stronie takie rozpychanie. Więc kochana-ja miałam niedrożny jajowód i to były dość mocne zrosty, bo już usunęłam je laparoskopowo i badanie nie było takie straszne. Więc czasem nie uciekaj od zamiaru wykonania go- bo może się okazać w Twoim przypdaku, że zaraz po tym badaniu zajdziesz:)więc trzymam kciuki za Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×