Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

dzien dobry,dzis 14 dzien po IUI i niestety jedna krecha,a wiec odstawiam d*phaston,lekarz kazal isc na bete a nie test robic ale dla mnie to upokarzajace odbierac negatywny wynik wiec zrobilam sikanca,pewnie w poniedzialek bedzie @,zadzwonie do gina i zaczne robic te badania do invitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula przykro mi :-( Ale może dla pewności zrób betę. A jaki u Was jest problem bo nie pamiętam? Która to IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula, głowa do góry, choć pamiętaj- póki nie ma @ to jest nadzieja:) A w razie czego razem będziemy startować z ivf- my za 2 tygodnie zaczynamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga IUI byla i ostania jak pow lekarz jak ta sie nie uda to koniec zabawy juz,ja mam pco,ale po clo i merionalu ladne pecherzyki hoduje,plemniki tez ok,nie juz nie robie bety nie chce sie nakrecac dalej,nie wyszlo musze sie ztym pogodzic,a @bedzie w poniedzialek napewno,no super psioszka ze bedziemy razem to przechodzic,ciesze sie na sama mysl bo w kupie razniej:)jestescie kochne,po invitro to poswiece swoje zle nastawienie do bety i napewno na nia pojde bo wkoncu bede miec zarodek odrazu w macicy wiec to tak jak bym byla w ciazy,wiec napewno nie odstawie d*phastonu bez tego wyniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula ja też nie lubiłam tego uczucia gdy odbierałam negatywny wynik bety ale moim zdaniem powinnaś zrobić ją dziś lub jutro. Mi też test nie wykrył ciąży od razu, dopiero po 17dniach od IUI, Elka też ci pisała że później jej wykrył ciąże. Psioszka stopka przynosi szczęście i u ciebie ją widać także myśle, że pod koniec października będziesz mogła ja przekazać dalej :) Justynka ciesze sie tą twoją ciążą jakby to moja była :) super naprawde :) M. pewnie też w siódmym niebie :) dociera już pomału że rozwija sie w Tobie nowe życie? jeśli nie to zacznie gdy zobaczysz tą kropeczke na pierwszym usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiapco1
Justynka GRATULUJE Z CALEGO SERCA ! Oczywiscie czekamy na dalsze wiesci o Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc w ogóle to do mnie nie dociera:-) Pewnie faktycznie uwierzę po usg. A powiedzcie mi czy na to pierwsze usg wasi M wchodzili z Wami? No bo to jednak usg dopochwowe. Mój M szczęsliwy. Teraz mamy gości a ten zabrania mi cokolwiek robić czy podnieść. Jak tak dalej pójdzie to wszyscy się domyslą. Wczoraj jak się schyliłam po klucze które mi wypadły to coś mnie tak pociągneło w brzuchu. Mam nadzieję że to normalne. Po tylu przejściach to najmniejsze ukłucie pewnie będzie u mnie strach wywoływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka będzie dobrze, ciągnie bo pomału macica sie rozszerza, też czułam podobne ciągnięcia :) Mój M był na każdej wizycie i usg bo nie chciał byc poszkodowany ze ja więcej będę widziała dzidziusia niż on:) czasem lekarze sobie nie życzą by partner "kręcił sie mu nogami".Myśle, ze jeżeli twój M. będzie chciał to pozwól mu być przy tym, choćby ten pierwszy raz żeby zobaczył Waszą kruszynke-nie zapomni tego do końca życia, a jak stwierdzisz ze ci nieodpowiada jego obecność bo się krępujesz to następnym razem zaczeka za parawanem. zreszta on będzie zapatrzony na monitorek a nie gdzie lekarz grzebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pojechalm na ta bete wynik bede miala wieczorem na mailu,zadzwonilam do gina ze test wyszedl negatywny to sie pytal czy @ jest ,to mowie ze nie bo biore d*phaston,to on mi na to ze dzwonila wczoraj pacjentka po invitro ktora bierze caly czas d*phaston i juz zaczela krwawic@, i pow ze jakbym nie byla w ciazy to nawet podczas brania d*phastonu dostane @ i pow ze test na tym etapie nic nie wykryje,ja dzis rano nie wzielam juz d*phastonu jak zobaczylam negatywna wstretna kreske aleogolnie pow ze jak jestem w ciazy to nic sie nie stanie jak nie wezme d*phastonu,chcialm jechac juz po skierowania na te wszystkie badania do invitro ale wygonil mnie na bete takze chcialam oszczedzic zamiast 30zl to tym razem dalam 40 hehe a mialo byc tylko 10zl,eheh zreszta co to zaroznica co miesiac daje teraz 1500zl na lekarza wiec to mnie nie zbawi w zaden spoob juz,poszlam i bede miec pewnosc dla lekarza bo ja juz czuje psychicznie ze sie niestety nie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justynko tak sie ciesze Twoim szczesciem,dajesz nam nadzieje na uwierzenie ze invitro naprawde pomaga i Ty bedziesz dzieki niemu nasza nastepna forumowa mamusia:)GRATULACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaniewiasta
Hej dziewczyny jestem nowa na forum. Z mężem staramy sie o dzidziusia juz 2-latka. Moja Pani doktor dała mi skierowanie własnie do szpitala na HSG szczerze mówiąc naczytałam sie tu że to strasznie boli i jeszcze ten kulociag czy jak mu tak straszna nazwa a wyobraznia dziala....:) czy naprawde jest tak zle podczas tego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bede klamac mnie bolalo mega,przy zakladaniu kulociagu pytalam czy to juz koniec a jak ten kontrast wlewali to myslalam ze mi rozerwie jajowody,mimo ze mialam glupiego jasia czulam caly ten bol,poplakalam siez bolu cale szczescia ze to minutka dwie i po wszystkim,drugie sprawdzanie droznosci jajowodow mialam podczas laparoskopi wiec to mi odpowiadalo nie czulam nic,obudzilam si to czulam tyko bol po wycieciu potwornika,bo mialam dwie rzeczy naraz albo i trzy,usuwanie potwornika, dziurkowanie jajnika zeby pracowal,i spr droznosci,nie sugeruj sie moim wpisem moze ciebie wcale nie bedzie bolalo badz troszeczke,kazda z nas to inaczej przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaniewiasta
dzieki troszke mnie podtrzymałaś na duchu i tak bede się stresować:) no nic bede musiala sie wybrac do szpitala i zapisac sie na badanie:) a mozesz mi podpowiedziec co zabrac ze soba? co moze mi sie przydac podczas wizyty w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpaski(bo potem troche krwawilam),kapcie, ja sie ubieralam w pizamke wiec moze nawet lepiej koszulka nocna niz pizamka i tak zostalam tylko w gorze od pizamki,moze jakas osobe do towarzystawa ja wzielam przyjaciolke,dodawla mi otuchy:)i dbala bo zabiegu:)Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodaniewiasta
dziekuje Ci bardzo za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie naczytałam tutaj jak to boli a okazało sie że strach ma wielkie oczy, ból to sprawa indywidualna, ale może lepiej sie nastawić na większy ból i potem miło rozczarować niz odwrotnie :) Ja musiałam być na czczo, niektóre dziewczyny muszą zrobić przedtem jakieś badania-w szpitalu ci powiedzą. ja miałam przed zabiegiem robione usg i tyle. Zabierz podpaski, wode do picia jak już będziesz po, lepiej koszula nocna bo tylko podciągasz i już biorą sie do roboty i jakieś kapcie, możesz też poprosić kogoś by cie odebrał po wszystkim i ewentualnie weź coś przeciwbólowego jakby cie mocno bolało po badaniu. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula to czekamy na wynik. Kiedys u mnie też przyszła @ w 14dniu brania d*phastonu także jak nie ma dotąd @ to już jest coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem wkurzona nie napisali mi na maila ,ta babaka kazla mi dzwonic tam ok 17 bo mowila ze oni czasem zapominaja wyslac ale ja w pracy bylam i bylam przekonana ze jak wroce to zobacze, ale wkurzonba jestem,a soboty maja wolne,to niezle specjalnie to zrobilam zeby wiedziec co z tym d*phastonem ,ale trudno jak juz rano nie wzielam to juz nie biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo, jest tu kto? Justynka jak samopoczucie, jak sie czujesz? Psioszka startujecie już z ivf? Kasiula humorek sie poprawił troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka nie mam kompletnie żadnych objawów, może troszeczkę obolałe piersi ale to tylko jak ucisne. Luteiny już nie biore a mimo to mam sporo śluzu, białawo- żółtego. Boję sie czy to nie infekcja. Przed punkcją brałam antybiotyk bo w wymazie znaleziono u mnie 7 komórek chlamydii (infekcja jest podobno powyżej 10 komórek). Tym sie trochę stresuję. No i lenia mam strasznego :-) A tak to nie czuję się jak w ciąży. Odliczam dni do wizyty, może wtedy trochę się uspokoję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,e humorek mam nie najlepszy ,ustalilam z ginem ze wrzesien odpoczywam,w sensie tylko badania sobie porobie a od pazdziernika ruszamy z invitro,zaczelibysmy juz ale on wyjezdza w ostatni tydzien wrzesnia na urlop i nie chcialby mnie przekazywac innemu lekarzowi a ja musze sie psychicznie zregenerowac bo narazie nie mam sily do walki to po drugie i i znow kasa z 1500 na te leki to po trzecie trzeba odlozyc,takze nowym tyg moze wybiore sie po te skierowania na badania,justynka bedzie wszystko dobrze,no cudownie z ta fasolka u ciebie,dajesz nadzieje ze moze i mi sie uda zaskoczyc po invitro,ogolnie to myslalm ze jak juz beda te zarodki to raczej bede chciala dwa wstrzyknac do macicy,po pierwze dla wiekszej szansy powodzenia a po drugie zeby nigdy wiecej nie przechodzic tego koszmaru staran latami,tyle kasy,czasu,stresu,co prawda uwielbiam te przygotowania do iui i jest mila atmosfera ale jak nie wychodzi to milo juz nie jest niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh nie dopisalam,ze moge miec nawet blizniaki ,dwojka za jednym zamachem i rodzinka w komplecie odrazu:)i zadnych staran wiecej,bo te leki tez mnie wyniszczaja,ile ta moja watroba tych hormonow wytrzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula a Ty startujesz do in vitro z dofinansowaniem? Przy dofinansowaniu nie można zabrać ze sobą jednego zarodka, transferują tylko jeden. No i nie wiem jakie masz AMH ale 1500 zl na leki raczej nie wystarczy :-( Ja mam AMH ponad 4 a na leki wydawałam za każdym razem ok. 3 tys. No i szanse na bliźniaki nawet przy dwóch zarodkach są niewielkie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiapco1
Justynka taka zwiekszona ilosc sluzu jest OK, mialam tak samo. Tez z niecierpliwoscia czekam na Twoja wizyte :) 1, 5 tys. zl na leki to faktycznie za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi przysluguje dofinansowanie,no teraz place za leki ok 500zl bo na mnie te tansze dzialaja czyli merional i clo i pow ze bede miala je w iekszej dawce i mi pow zemax 1500 do 2 na leki,bo milam kiedys drozszy puregon ale to byl cykl zmarnowny bo mi nic po nim nie uroslo,no w szoku jestem z tym ze mozna jeden zarodek.musze sie dopytac,amh mam ponad 12,mam mega wysokie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×