Badanie HSG drożność jajowodów

Kasia a co ci dokladnie powiedziała lekarka?

Powiedziała ze zaleca ivf , bo laparaskopia niewiele moze mi pomoc , bo nie ma gwarancji czy da sie udroznic ten prawy jajowod a dotatkowo moga sie pojawic po zabiegu zrosty na tym droznym, tym bardziej ze ja juz miałam jedna operacje.

Kasia jeśli masz drożny jeden jajowód to ciąża jest jak najbardziej możliwa poprzez naturalne staranie bądz inseminacje ale żeby tak od razu in vitro? Czytałam niejednokrotnie że dziewczyny przy drożnym tylko jednym jajowodzie zachodziły w ciaże. Drożny jajowód może przechwycic pęcherzyk z tego niedrożnego. Nie wiem ale może doradź się jeszcze jednego lekarza....

Dziewczynki a co robicie na Walentynki? Macie już jakieś plany? Nie mam pomysłu czy gdzieś zabrać mojego M albo coś mu kupić... Rzucajcie pomysłami :)

Kasia ja bym na twoim miejscu spróbowała najpierw chociaż ze 2 razy inseminacje bo masz drożny jajowód więc szansa jest. Kuzynka mojego M. ma dwójke dzieci a ma tylko jeden jajnik i to naturalnie poczęte dzieci. Chyba ze psychicznie podołasz in vitro,bo na wszystko trzeba sie mentalnie przygotować i być przekonanym że sie chce. Ja na Walentynki pomysłu nie mam, może jakaś kolacyjka romantyczna w domku

Hej Dziewczyny. Dawno tu nie byłam. Widzę ze forum kwitnie :) Mój Mały w niedzielę kończy pół roczku. A dwa tygodnie temu znalazłam pierwszego ząbka. Wyszedł bez żadnych problemów. Żadnego marudzenia. Znalazłam go przypadkiem bo Mały zaczął podgryzac mój kciuk :) teraz już widzę ze następny się wyrzyna. Od miesiąca je zupki i kaszki i apetyt mu dopisuje. Trzymam za was kciuki. Pozdrawiam.

Witaj Słońce :) kurcze już 6 miesięcy, ale czas leci :) ciesze sie, że synek bezproblemowo przechodzi zęby i dopisuje mu apetyt :) U nas pierwsze 2 zęby też były bez jakis problemów a teraz nie mozemy sie doczekac kiedy wyjdą kolejne a, bo tak stale musze robić jej papki a niestety ich nie widać...

Heeeej Słońce! Już pół roczku?! Faktycznie czas pędzi jak oszalały! Życzę zdrówka dla was:* :* :*

Hej. Co do inseminacji to mi doktorka powiedziała ze w moim przypadku to nie wchodzi to w gre, chyba dlatego ze w okolicach tego drożnego jajowodu mam jakas przestrzen hypoechogenna i to tez blokuje. Co do ivf to umowie sie raczej na pierwsza wizyte i zobacze co mi lekarz z klinki powie. Bede chciała zakwalifikowac sie do ivf rzadowego, bo na wyłozenie całej kasy ze swojej kieszeni to nas niestety nie stac. Boje sie jednak ze mam troche za mało badan, bo pewnie na to tez beda patrzec. Mam jeszcze takie pytanie. Czy endometrioza duzo zmniejsza szanse na powodzenie in vitro? Pozdrawiam

Hej dziewczyn! U mnie dziś 1dc. Od jutra znowu będę na clo 1x2. Może tym razem coś urośnie. Kasia poczytaj o dofinansowaniu do in vitro. Należy mieć udokumentowany rok leczenia. Mi lekarz powiedział że liczy się każda wizyta nawet jak robiłaś tylko cytologie lub pół roku stymulacji hormonalnej.

Cześć dziewczyny, cicho tu dzisiaj. Do mnie z rana przyszła @, nawet testu nie zdążyłam zrobić. Zaczęła się jak w zegarku, czternaście dni od owulacji. Jeszcze jeden cykl starań i klinika. Mia777, dzięki kochana za opisz doktora Wdowiaka, jak ten ostatni cykl minie bezowocnie to się do niego zgłosimy. Napisz mi proszę jeszcze jak wyglądała Wasza pierwsza wizyta u niego. Czy wchodziliście oboje z M czy tylko Ty sama i czy badał Was oboje czy tylko Ciebie Bo z tego co przeczytałam o nim to jest ginekologiem i andrologiem także. Aha i jeszcze jedno, pisałaś o jakimś ,,lekarzu", który twierdzi, że problem jest w Tobie i chce C***omóc się odblokować. Napisz coś więcej o tym. Kasia2580, ta przestrzeń, o której pisałaś w okolicach jajowodu to faktycznie może być wskazanie do in vitro. Możesz oczywiście iść do innego lekarza i szukać innych rozwiązań ale to kolejne miesiące leczenia, a jeśli się zdecydujecie na podejście do in vitro to ten czas poświęcicie na przygotowania do niego i przybliżycie się do upragnionego celu, czyli dziecka, a o to właśnie chodzi, prawda? Czytałam sporo o klinice w Białymstoku, tam są promocyjne pakiety dla par, podobno cenowo wychodzą podobnie jak ten pakiet ze wsparciem rządowym, a się nie czeka w kolejce. Warto się tym zainteresować. My z M powoli godzimy się z faktem, że sami nie damy rady i potrzeba pomocy medycznej by być rodzicami. Zaczniemy na wiosnę, wtedy wszystko budzi się do życia i chęci nowe w człowieka wstępują. łatwiej będzie znieść stymulację hormonalną i leczenie, które łatwe nie jest.

Kasia2580, napisz gdzie i u kogo Ty się leczysz?

MyszkaM, dzięki za podpowiedź co do badania hormonów, poczekam do wizyty w klinice, niech lekarz zadecyduje i witamy kochana wśród staraczek oby tym razem natura dopomogła w spłodzeniu rodzeństwa dla córeńki, ja też marzę o dwójce, kto wie może jak mnie podstymulują to będą pierwsze bliźniaki w rodzinie, taki moje niewinne marzenia w pierwszy dzień kolejnego cyklu.

Natala mój M. ostatnio mówi a co będzie jeśli po IUI będą bliźniaki? :) jakoś damy rade i z dwójką jakby co :)

MyszkaM pewnie, że dacie radę bo się kochacie i tyle walczyliście o spełnienie marzenia jakim była rodzina. Czasem gdy przychodzi chwila załamania i myślę sobie, że może dać sobie spokój i zająć się spełnianiem innych marzeń. Podróże, dodatkowa nauka, starania o awans. Wtedy przychodzi refleksja, pochodzę z dużej rodziny, może nie było nas stać na wszystko ale mamy siebie, z rodziny czerpię siłę do życia i chcę to kontynuować bo za dwadzieścia lat nie będę się zastanawiać na co mnie stać tylko czy mam dla kogo się starać, a tym kimś muszą być dzieci.

Witajcie. Natala ja sie lecze w Oławie, niedaleko Wrocławia i jak bede podchodzic do ivf to własnie we Wrocławiu. Podjelismy decyzje ze umowimy sie na pierwsza wizyte do kliniki i zobaczymy co tam powie lekarz. Jezeli sie dostaniemy do programu rzadowego , to i tak bedziemy musieli czekac dosc długo bo chetnych jest wielu. Ale chcemy jechac na poczatku roku poki sa jeszcze jakies szanse. Jak sie nie dostaniemy albo trza bedzie czekac długo , to pojde do innego lekarza i moze on podejmie jeszcze jakies leczenie. Ciagle niepokoi mnie ta endometrioza. Nie wiecie moze czy lekarz z klinki moze zlecic laparaskopie, zeby sprawdzic czy rzeczywiscie moze moje obawy sa uzasadnione, czy tam tylko stymulacja i badania hormonow? Natala zgadzam sie z Toba , wszystko inne moze zaczekac, podroze itp. byle miec to upragnione malenstwo , bo bez dziecka zycie jest puste .

Kasia2580, trzymam kciuki, dowiesz się wszystkiego w klinice, niestety nie wiem czy lekarz z kliniki może zlecić laparoskopię ale myślę, że tak. Dlaczego myślisz, że masz endometriozę? U mnie drugi dzień @ boli jak mało kiedy i mam ten okres taki śluzowaty muszę zapytać lekarza czy to normalne bo zaczynam się martwić. Może w takim śluzowatym endometrium zarodek nie jest w stanie się zagnieździć?

Natala sama nie wiem czemu tak mysle, jestem chyba przewrazliwiona tym ze sie nie udaje to raz a dwa to wczoraj wieczorem znowu zaczeło mnie kluc po tej lewej stronie. Dzisiaj narazie nic nie odczuwam ale zobacze jak to bedzie do @ i w czasie @. Ostatnia @ była bardziej obfita niz zwykle no i to klucie podczas @ bylo dosc bolesne. Ciekawe jak teraz bedzie. Na usg w prawym jajniku nic nie miałam , zadnej torbieli. Wiec skoro to nie torbiele to zaczynam podejrzewac endometrioze, obym sie myliła. Co do tego sluzowatego Twojego okresu Natala to nie wiem co to moze byc , nigdy tak nie miałam. Moze kto inny cos podpowie.

Kasia ja jestem z Wro i tu się leczę. Jak najbardziej lekarz może zlecić laparoskopię- u mnie tak było.

Natala ja również nie powiem ci co może byc przyczyna śluzowatego okresu. Sama jestem ciekawa jak to moje endometrium wygląda bo przed ciążą w czasie @ miałam zawsze takie jakby strzępki chyba endometrium własnie albo skrzepy krwi? a teraz tego nie ma,ale za tydzień ide do mojej lekarki (o ile @ sie nie pospieszy) i zobaczymy co mi powie). No właśnie Natala obawiamy sie o kwestie finansów, nie zarabiamy z M dużo a ja na dodatek musze teraz szukac nowej pracy,bo firma przeszła reorganizacje i nie ma dla mnie miejsca. Dzieci dają mnóstwo radośc***przy nich trudno być zagniewanym czy smutnym, patrzysz na te niekłamane uśmiechy, smiejące sie oczka i zapominasz o całym świecie :) Kasia mysle, że lekarz z kliniki tym bardziej możę zlecić laparoskopie, tyle że on sam musi znaleźc powód dla któego miałby cie tam skierować.

Dzieki dziewczyny za info.Psioszka napisz jak mozesz , z jakiego powodu lekarz zlecił Ci laparaskopie i gdzie ja miałas wykonywana? Jak bedziesz po wizycie , to daj znac jak wyglada pierwsza wizyta. Tez przystepujesz do ivf rzadowego? Myszka zycze owocnych staran:)

Kasia, ja leczyłam się i podchodziłam do ivf w Polmedisie( nie mają programu rządowego, ale mają różnego rodzaju promocje, podobne do rządówki i inne) i stamtąd też miałam skierowanie na laparo- dr wystawi Ci do jakiego szpitala chcesz, tyle,że terminy spore. Polecam szpital na Kamieńskiego. A teraz zmieniliśmy klinikę na Invimed ( tu jest rządowy i chcemy z niego skorzystać) i pierwszą wizytę mam w sobotę.

A laparo miałam diagnostyczną, po niej wykryli mi endometriozę.

Dzieki psioszka za info. Daj znac jak po wizycie, bede wdzieczna za informajce. Ja tez bede chciała załapac sie na rzadowe ivf, choc wiem ze terminy sa odlegle ale bede probowac, jak nie do rzadowego to moze uda nam sie jakos uzbierac na cale ivf. Chcemy sprobowac wszystkiego , bo jak sie poddamy to bedziemy znowu sobie wypominac ze jednak nie wszystko zrobilismy, aby miec upragnione malenstwo.

Hej Kobitki. Natala3, pierwsza wizyta u Dr.Wdowiaka wyglądała tak , że sama weszłam bez mojego M, zabrałam ze sobą dokumenty historii leczenia , i opowiedziałam od razu co u mnie stwierdzono , że jestem po laparo, i ogólnie opowiedziałam to co wydawało mi się przydatne dla postawienia diagnozy , wiele pytań zadał , i badał mnie , a potem wszystkie te badania które ach kosztują trochę , no ale trzeba było. Mojego nie badał , nie chciałam tak na starcie zrazić mojego bo wiedziałam że problem ewidentnie leży po mojej stronie. W trakcie któregoś cyklu pobrał próbkę nasienia ze mnie by zbadać jak i co. Jutro jadę by podejrzeć pęcherzyk czy urósł czy nie . Acha Dr.Wdowiak przyjmuje w Lublinie. A ten drugi "lekarz" to leczy "energią ", byłam na jednej wizycie a czy jeszcze pójdę ? Nie wiem. Różnie na to patrzę , raz jak na durnoty a raz że co mi szkodzi próbować . Sama nie wiem. Natala3 A daleko masz do Lublina ? To nabliższa taka klinika Twojego miejsca zamieszkania ?

Witam, Mia777, dzięki za dokładny opis wizyty, zdecydowałam się na doktora Wdowiaka po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, wydaje mi się kompetentnym i taktownym lekarzem. Rozumie, że mężczyznę w kwestii płodności lepiej podchodzić delikatnie. To badanie plemników po wypłukaniu ich z Ciebie wygląda mi na coś w rodzaju badania wrogości śluzu. Obawiam się, że mój może być problemem w zajściu, ale to takie gdybanie podłamanej staraczki. Wszystko trzeba sprawdzić. Leczenie energią, to też może komuś pomogło ale trzeba chyba w to wierzyć. Widzę, że Ty kochana masz takie rozumowe podejście do tego typu spraw jak i ja i nie bardzo w to wierzysz. Mi znajoma dała namiary na lekarkę z Warszawy, która przyjeżdża w moje okolice i leczy ziołami, różne problemy w tym niepłodność, podobno jej pomogła w zajściu w ciążę. Miałam tam pojechać i choć wierzę w zioła to jakoś nie mogę się przekonać, że picie szklanki ziółek pomoże mi zajść w ciążę, może robię błąd ale nie umiem działać wbrew sobie. Mi do Lublina lub do Białegostoku jest najbliżej jeśli chodzi o dojazd do dobrych lekarzy.

Czy Wam też włazi wszędzie ta reklama Bonduelle nie wiem jak się jej pozbyć.

A juz myslalam , ze ta reklama tylko u mnie wyskakuje. U mnie tez byla , to znaczy jest dalej ale na boku, wczesniej wyskakiwała mi na tekscie. Nie wiem czy sama sie przesuneła czy ja cos zrobiłam , bo grzebałam troche w ustawieniach.

Kasia2580, u mnie też jest teraz na boku, wcześniej była na środku, nie daje się usunąć bo nie ma wyłącznika jak inne. W ramach bojkotu tego typu reklam nie będę kupować produktów reklamowanych w ten sposób bo mnie to do szału doprowadza.

Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa, zacznę od tego, że moim kolejnym krokiem w staraniach będzie HSG. Jestem po badaniach - hormony w normie, PRL lekko podwyższona, ale lekarka, która mnie prowadzi to olała,bo twierdzi,że nieznacznie, poza m wszystkie inne hormony - norma, czystość w porządku, żadnych stanów zapalnych, chlamydie i inne toksoplazmozy w porządku, okres jak w zegarku, owulacja przebiega prawidłowo, żadnych wad narządu rodnego, mięśniaków i innych- a ciąży brak... Czy w tym przypadku jajowody mogą być niedrożne??? żaden lekarz na to do tej pory nie wpadł i troche mnie martwi ta ignorancja PRL, bo jeśli jakieś normy obowiązują to chyba należy się tym sugerować? sama nie wiem co robić, a nie będe się przecież leczyć na własna rękę...