Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Natala3
Kasia2580. MyszkaM dobrze Ci radzi, zapisuj pytania do lekarza i podczas wizyty zapytasz, fajkuj pytania, na które lekarz Ci odpowie w ten sposób nic nie zapomnisz. Lol77, witaj kochana mam nadzieję, że z nami zostaniesz bo fajne to nasze forum. Co do poprawy endometrium to ja też słyszałam o winie i orzechach. Sama to wypróbowałam w ubiegłym cyklu, ale lampkę wina piłam tylko do owulacji bo potem już się bałam, orzechy jem cały czas ale różnicy podczas okresu nie widziałam a na USG nie byłam, więc nie było podglądane. O acard mówiła mi moja lekarka rodzinna, że jej lekarka ginekolog zalecała od początku ciąży, len lek wpływa na krzepliwość krwi, a Ona miała troszkę zbyt gęstą i nie było dobrego przepływu. Niektóre kobiety łykają aspirynę w małych ilościach sama się nad tym zastanawiałam ale nie wiem do którego dnia cyklu ją łykać czy może przez cały czas więc się powstrzymałam. Truskawka19 aleś kobieto narozrabiała i pewnie nieźle się wystraszyłaś. Bezpłodność, a niepłodność to kolosalna różnica, masz drożne jajowody i wszystko na miejscu to nic złego się nie dzieje troszkę leczenia, dobra diagnoza i dzidzia się pojawi. Napisz mi proszę jak Ciebie ten torbiel bolał? Bo mnie czasem mocniej czasem mniej kuje z prawej strony tu gdzie jest jajnik. Dziś delikatnie tylko jak się nacisnę na to miejsce albo w okolicy np na pępek to czuję rozpierające lekki kłucie. Ale kilka razy miałam Usg i żaden lekarz nic nie widział, a ból mam dość długo. Nie jest mocny więc się przyzwyczaiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Tak zrobie, juz sobie zapisalam kilka pytan:) Natala ze wojego doswiadczenia powiem Ci ze ja majac torbiele to odczuwałam takie jakby klucie, nie byl to bol ciagly tylko przerywany. Na poczatku jak torbiel nie byla zbyt duza to i bol byl znosny, ale z czasem jak sie powiekszyla to zdarzalo sie ze bol bol ostry, trwal chwile ale musialam usiasc albo sie polozyc. Ty raczej napewno nie masz torbieli, bo przeciez lekarz by widzial na usg tak jak truskawka mowi. Ja teraz na prawym jajniku raczej tez nic nie mam , przynajmniej ostatnio nie miałam a odczuwam bol, tez taki klujacy podczas miesiaczki i pare dni przed i tak sie zastanawiam co to moze byc>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lol77 tak jak pisze Natala, acard jest po to by krew nie byłą zbyt gęsta bo wtedy zarodek a później dziecko nie byłoby dostatecznie odżywiane. Ja w ciązy brałam aspirin protect,z tego powodu a w ostatnim miesiącu musiałam robić sobie zastrzyki w brzuch (nie pamiętam nazwy), bo mimo wszystko miałam zbyt wysoka krzepliwość. Co do endometrium to nic nie pomoge, bo ja co najwyżej dostawałam lek od mojej gin-estrofen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Netia, który dzisiaj masz dc? @ jeszcze nie nadeszła, więc .... :) test beta musi wypaść pozytywnie, bardzo ci tego życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Myślałam wczoraj że jak zrobię badanie rano to popołudniu będzie wynik a tu zonk :) ale dzisiaj już go odbieram:) Ewa2014 dzisiaj mój 27dc przy cyklach 26-27 dniowych wiec @ ma jeszcze czas aby zawitać :/ i tak jak pisałam boli mnie brzuch. Dziękuję dziewczynki za wsparcie :) Nawet jeśli wynik nie będzie pozytywny to nie odpuścimy, zaraz zapiszemy się na drugą IUI. Wiem że będzie ciężko znowu przez kilka dni ale przejdzie... dzięki wam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak to jest z waszymi pęcherzykami? Bo ja miałam tylko jeden 22mm (naturalny cykl) i ładnie pękł ale teraz się boję że może wogóle żaden się nie pojawić. Czy mogą mi zaproponować stymulację hormonalną czy lepiej pozostac na naturalnym nie mając pewności czy cosik urośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia jeśli sie nie udaje z reguły @ przychodzi w terminie mimo brania luteiny albo 2-3dni po jej odstawieniu. Co do pęcherzyków to ja podchodziłam do IUI na cyklu stymulowanym, wiadomo ze zawsze coś urośnie,dla pewności lek na pęknięcie. U mnie nieciekawie, na 90% nie mam gdzie wracac po macierzyńskim więc rozglądam sie za pracą a póki co będe musiała wykorzystac zaległy urlop wypoczynkowy nim przejde na wychowawczy by miec ubezpieczenie zdrowotne. Mam jeszcze troszke czasu dlatego wczoraj po przytulankach była świeca hehe :) obawiam sie jednak ze moja naturalna antykoncepcja znów będzie górą więc chce jak najszybciej podejśc do inseminacji,by miec kolejne 2 lata spokój i wypłate z racji L4 i macierzyńskiego. Jeśli nie wyjdzie to trudno, ale spróbowac musze, bo potem będzie jeszcze ciężej uzbierać na IUI. Nie myślcie że jestem jakaś wredna, i tak chcieliśmy starać sie pomału o rodzeństwo dla Małej, teraz to sie tylko przyspieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka wspaniała wiadomość :) Może nie bedziesz musiała korzystac z IUI :) Ja bym tez na Twoim miejscu się starała już teraz skoro macie taką możliwość i chcecie mieć rodzeństwo dla Malutkiej. Życzę Ci z całego serca szybkiego zafasolkowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziękuje ;) to może byc jedyna okazja w tym roku o ile szybko znajde prace i nie na zlecenie tylko normalną umowe o prace. Będe musiała powiedzieć mojej gin żeby sie solidnie przyłożyła bo czas nas nagli hehe :) Z jednej strony chciałabym poświęcić Małej więcej czasu tylko dla niej, w końcu tak długo na nią czekaliśmy a wiadomo przy dwójce to już czasu byłoby mniej. Ale z drugiej strony myśle, ze będzie sie wtedy lepiej chować, uczyć ze nie jest pępkiem świata tylko trzeba sie dzielić, opiekować innymi. Pożyjemy zobaczymy jak to będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia pamiętasz co pisałaś tu rano? głowa do góry, pierś do przodu, uda sie następnym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staram się myśleć pozytywnie, za niecałe 2 tygodnie podejdziemy do kolejnej IUI. Jest mi smutno ale byłam przygotowana na porażkę. W końcu musi się udac. Teraz odstawiam luteinę i czekam na @ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze, zobaczysz :) zawsze jest smutno gdy sie nie uda, ale zawsze można walczyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde a tak trzymałam za Ciebie Netia kciuki. Trzymaj się i nie poddawaj. Musi się w końcu udać. Kiedy jedziesz do kliniki? My to prawie równo idziemy. U mnie dziś 27 dc tak więc pewnie w weekend dostane @. Ciekawe czy znowu będę miała taki długi cykl czy po odstawieniu luteiny od razu przyjdzie. Jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak zapisałam się na 13 lutego na obserwację a z tą luteiną to nie pomogę bo pierwszy raz odstawiam. Myszka pisała kilka postów wczesniej "@ przychodzi w terminie mimo brania luteiny albo 2-3dni po jej odstawieniu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Netia w końcu się uda :) będę 3mała kciuki tak długo jak będzie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Jeden kciuk 3mam za Ciebie a drugi za siebie samą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak mi gin mówiła że maks. tydzień po odstawieniu jest @ ale z reguły to jest właśnie juz po 2-3dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Netia wkoncu sie uda, zobaczysz . Głowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An Ia 30
Witam Was wszystkie. Dzis miałam robione hsg. Jak czytam Wasze komentarze to wywnioskować można ze każda z nas ma inny organizm, jedne boli, inne nie... No ja niestety miałam okazje poczuć bardzo intensywnie całe badanie.... Ale ja ogólnie jestem osoba przyciągająca wszystkie nieszczęścia... Problem polegał na tym, ze lekarz musiał naciąć coś przy samej macicy, bo nie mógł sie do niej dostać, a co ważne - badanie miałam bez znieczulenia.... Samo wypełnianie kontrastem tez nie należało do przyjemnych. Któraś z Was wcześniej ból porównała do bardzo silnej miesiączki i to jest bardzo trafne porównanie tyle tylko ze ja miałam jeszcze to cholerne nacięcie.... A to paskudnie bolało. Z tego co wiem to poziom bólu zależy od tego jakimi "sposobami" lekarz dostaje sie do macicy. Miałam na tyle szczęścia, ze w szpitalu w którym byłam mieli najnowsze i najmniej inwazyjnej sprzęty, wiec pocieszam sie ze mogło być gorzej... Ogólnie wszystko da sie przeżyć... W końcu robimy to żeby mieć wymarzone dzieciatko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość An Ia 30
Witam Was wszystkie. Dzis miałam robione hsg. Jak czytam Wasze komentarze to wywnioskować można ze każda z nas ma inny organizm, jedne boli, inne nie... No ja niestety miałam okazje poczuć bardzo intensywnie całe badanie.... Ale ja ogólnie jestem osoba przyciągająca wszystkie nieszczęścia... Problem polegał na tym, ze lekarz musiał naciąć coś przy samej macicy, bo nie mógł sie do niej dostać, a co ważne - badanie miałam bez znieczulenia.... Samo wypełnianie kontrastem tez nie należało do przyjemnych. Któraś z Was wcześniej ból porównała do bardzo silnej miesiączki i to jest bardzo trafne porównanie tyle tylko ze ja miałam jeszcze to cholerne nacięcie.... A to paskudnie bolało. Z tego co wiem to poziom bólu zależy od tego jakimi "sposobami" lekarz dostaje sie do macicy. Miałam na tyle szczęścia, ze w szpitalu w którym byłam mieli najnowsze i najmniej inwazyjnej sprzęty, wiec pocieszam sie ze mogło być gorzej... Ogólnie wszystko da sie przeżyć... W końcu robimy to żeby mieć wymarzone dzieciatko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Witajcie dziewczyny. Netia88 nie przejmuj się , podejdz do tego tak jak do poprzednich cykli , choć wiem że przy inseminacji na pewno nadzieja była większa, ja bym pewnie tak miała. Jesteśmy z Tobą , i do dzieła dalej. Ja w tym cyklu znowu podłamkę złapałam i może też stąd nikłe moje udzielanie się na forum. W piątek kończę lamette ,a we wtorek jadę na podgląd, jednak przed owulacja jadę też do innego "lekarza", który twierdzi że co bym nie robiła to nie zajdę w ciążę bo mam problem we mnie i on to jak to powiedział "odblokuje". Może wyda się to dla niektórych śmieszne , no ale jak mówi że to pomoże ,i wiem że w innych sprawach pomógł wielu osobom wiec wiele z nas chyba by się nie zastanawiało. W końcu jak to piszemy , jesteśmy w stanie zrobić wszystko by być mamusią :)Natala3 ja jestem bardzo zadowolona z Dr.Wdowiaka. Pytaj jak coś. Asiak33 , jak ja odstawiam luteinę przy każdym cyklu to @ na 3 dzień od odstawienia, zawsze !!!!! :) A biorę ją co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka19
Witam o poranku:-) Bardzo intensywnie ostatnio pracuje. Natalia3 torbiele bola mnie punktowo. Konkretne miejsce. Bol jest mocniejszy podczas @. Jak nadusze w to miejsce to boli mocniej. Mozna ten bol porownac do klucia. Ale ciezko mi okreslenie znalezc. U mnie bez zmian. Dostalam @ i czekam na urlop. Pozdrawiam i uszy do gory - za oknem slonko, a niebawem wiosna. Wszystko moze sie udac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny,Netai88, wiem, że C**przykro ale nie poddawaj się, zresztą mało komu udaje się inseminacja za pierwszym razem. Ale za drugim czy trzecim to już tak. Wiem MyszkaM miała to szczęście, tyle, że nie wszyscy tak mają. Tobie też się uda. U mnie 30dc okres pewnie w niedzielę. Ból mi dokuczał jeszcze wczoraj i to po obu stronach, dziś minął, więc to pewnie ból przed okresem. Coraz bardzie godzę się z tym, że tylko klinika pomoże nam być rodzicami. Nawet zaczęłam odkładać pieniądze na ten cel żeby potem nie zmieniać wszystkich planów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Mia777, napisz coś więcej o tym nowym lekarzu, czy też przyjmuje w Lublinie? Podobno na zachodzie lekarze nie wierzą w problemy z zajściem wynikające z psychiki kobiety. U nas jest trochę inaczej. Słowianki to niespokojne dusze więc kto wie może nasze problemy wynikają z tego wewnętrznego rozchwiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Dziękuję jeszcze raz za wasze wsparcie:) Mąż zabrał mnie wczoraj do restauracji na obiad żeby tylko poprawić mi humor. Obiadek był pyszny i przynajmniej na chwilę przestałam myśleć o porażce. Od wczoraj mam delikatne brązowe plamienia i czekam aż @ się rozkręci bo już umówiona jestem na wizytę i nie chce jej przekładać.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dziewczyna, my narzekamy i martwimy się brakiem ciąży. ale popatrzmy jakie z nas szczęściary. Mamy super facetów u boku. Pocieszają, kochają i walczą razem z nami wiecie ile kobiet nam zazdrości takich mężów? Mój M wczoraj przyniósł mi kwiatki na pytanie z jakiej to okazji? Powiedział ,, z takiej, że Cię kocham od trzynastu lat, czy to dobry powód by dać żonie kwiaty?". Tak to był dobry powód, nie wiem gdzie przeczytał poradę typu ,,dawaj żonie kwiaty bez okazji", czy może sam na to wpadł, ale podziałało, nawet ból brzucha zwiastujący nadejście @ za kilka dni, nie zepsuł nam tego wieczoru. Kochani są ci nasi mężowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala ma rację, jest wiele kobiet które nie mogą liczyć na swoich partnerów/mężów bo np.bagatelizuja problem, nie mogą im sie wygadać czy choćby liczyć na obecność podczas wizyt lekarskich. Czasem z tego powodu pary przechodza kryzys, bo nie mogą sie dogadać. Dlatego cieszmy sie, że nasi faceci są przy nas zawsze i wspieraja jak tylko potrafią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia777
Natala3 ja jestem zadowolona z Dr.Wdowiaka bo pierwszy raz u Niego zobaczyłam że mogę mieć pęcherzyk i nie zdołował od razu że ciężko bedzie ,tylko dał nadzieję . Na pierwszej wizycie skierował na badania i hormonalne i FSH no po kolei, postawił diagnozę , dobrał leki i dawki , o wszystko można Go zapytać , daje warunki do tego by czuć się że jest się w dobrych rękach. Cokolwiek się wydarzy , czy nagłe plamienie czy ból , zawsze jest pod telefonem. No nie wiem co byś jeszcze chciała wiedzieć. Ja jeżdżę na wizyty do Lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Hej. Byłam wczoraj na wizycie. No i pani doktor powiedziała ze w moim wypadku zaleca ivf:(Niebardzo jeszcze sie do tego przygotowałam. Zastanawiam sie co mam teraz robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×