Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Dziewczyny weekend!!! Mój niezbyt dobrze się zaczął bo moja siostra znowu w szpitalu z krwiakiem ale dzieciątko narazie ok. A u mnie dwie kreski na teście owulacyjnym. Nie wiem co o tym myśleć skoro nie miałam pęcherzyka. Możliwe żeby urósł w 4 dni? Wisienka dołączysz do forum? Napisz coś o sobie. Jak wyszło hsg? Jesteś drożna? Netia jak się czujesz, oszczędzaj się dziewczyno! Co tam u reszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka 78
Dziękuję za odpowiedź. Masz rację żebyś wiedziała jaki miałam mętlik w głowie będąc w szpitalu. Gdyby nie to że kiedyś miałam narkozę i strasznie ciężko ją przeszłam z pewnością bym się zgodziła na laparoskopie. Tak więc jestem po hsg i mam dużo niepewności działać czy zaczekać do następnego cyklu. Coś czuję że laparoskopia mnie nie ominie. Co komu pisane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka 78
Fajnie tu u Was z chęcią dołączę jeśli macie miejsce dla kolejnej , która by chciała już mieć dzidzię . Hsg wyszło super lekarka, choć młoda powiedziała że książkowo aby nie czekać tylko już się starać bo komórka jeszcze się nie podzieliła i RTG jej nie szkodzi, mimo to mam wątpliwości.Na laparoskopie kierował mnie bardziej doświadczony lekarz , bo niema jak to zobaczyć i naprawić... Ja uważam że grzebanie w brzuchu to powinna być ostateczność i tak samo zasugerowała lekarka ta właśnie która mnie badała przy przyjęciu i już po badaniu powiedziała,że przy mojej budowie hsg nie będzie w ogóle bolesne , no i tu miała rację... wiec myślę ,że mimo iż bardzo młoda to może nie taka zielona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2580
Witaj wisienka:) Ja tez bylam juz pod narkoza i powiem Ci ze nie bylo tak zle , a balam sie strasznie, plakalam jak uslyszalam ze wioza mnie na blok operacyjny:) Pielegniarki mnie pocieszaly. Teraz jestem po hsg i przed wizyta u swojego lekarza i powiem Ci ze licze na to ze skieruje mnie na laparaskopie. Moze to dziwne , ale bede sie cieszyc, bo licze ze moze przez laparaskopie uda sie udroznic jajowod; Ale rozumiem ze kazdy inaczej przechodzi hsg , laparaskopie itp. I powiem Wam laski ze idac na operacje to nie balam sie bolu po operacji, tylko tego ze sie nie obudze z narkozy:) . Do bolu jestem przyzwyczajona bo prawie codzienie mam z nim doczynienia, ale mimo to tak bardzo pragne doswiadczyc cudu macierzynstwa. Wisienka glowa do gory , bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truslawka19
Hej. Mam podobny dylemat i obawe ze bylam naswietlana przy HSG i moze ten cykl odpuscic. Mysle ze lepiej by bylo... Dziewczyny jakie testy owulacyjne kupujecie i czy sa wiarygodne? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! U nas zaczął padać śnieg, chyba pierwszy w tym roku i jest na minusie. Ja miała hsg robione metodą usg więc mnie nie naświetlali i mogłam się starać od razu ale nie miałam pęcherzyka. Wisienka i Truskawka (hihi wiem że przekręciłam truslawkę ale zauważyłaś że się przyjęło i wszystkie piszemy truskawka :) W każdym razie ja bym na Waszym miejscu się starała. Dziewczyny też miały robione metodą rtg i odrazu brały się do roboty tym bardziej że macie przeczyszczone jajowody i ponoć przez 3 miesiące jest większa szansa. A co do testów to ja kupuję hurtowo na allegro te papierowe, napewno nie są w 100% pewne no ale coś tam pokazują. Mam jeszcze mikroskop owulacyjny na ślinę ale nie łapię o co w nim chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisienka 78
Witajcie dziewczyny, jak to jest ze wydaje nam się że boimy się bólu , towarzyszy nam strach jak ten, że np nie obudzimy się po narkozie, ale tak naprawdę to ta NIEPEWNOŚĆ jest najgorsza. Najgorsze to podejmowanie decyzji, ja mam zawsze tak że lubię wszystko dobrze przemyśleć, w tej kwestii to spontan nie do końca jest wskazany.Ja chyba ten cykl odpuszczam, jak to mówią strzeżonego...,daje sobie 2 następne jeśli nic z tego to hsg nie pomogło. Najdalej w maju laparoskopia wtedy przynajmniej będę wiedziała co mnie czeka, bo teraz najgorsze było co zrobić i ta gonitwa myśli, czy decyzja słuszna. Pozdrawiam wszystkie które mogą działać bez obaw .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj wisienka :-) a ja bym sie na Twoim miejscu starala. HSG jest specjalnie wykonywane w takich dniach zeby nie wplywac na komórkę, lekarze upewniaja sie przed badaniem czy nie jestes w ciazy. W pierwszych miesiącach jest najlepiej sie starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha Asiak faktycznie ja tez pisalam truskawka :-) a ja czuje sie ok, dobrze ze jest weekend bo troszke odpoczne chociaz w niedziele czekaja mnie urodziny wiec znowu robota przy garach :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo co tu taka cisza zapadła? mrozy powolutku odpuszczają, jutro planuje z maludą wyjście na sanki, byle nie wiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka19
Miala byc truskawka to bedzie :-P Mam wrazenie ze po HSG mam inny sluz oraz jajniki bolaly mnie bardziej niz zwykle. Moze bedzi efekt :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, u mnie starania zakończone, dziś rano miałam owulację, dodam, że bolesną. Ostatni raz staraliśmy się wczoraj, dziś nie było szansy bo ja cały dzień poza domem, a teraz M poszedł o pracy na noc. Widać mój organizm przywykł do wiesiołka bo znowu ma cykle 32 dniowe, a odkąd go brałam to były 29. Trudno, przynajmniej M zadowolony bo starania zaczęliśmy wcześniej i trwały dłużej. U nas śniegu napadało i lód jest pod nim. Zakopałam się dziś w śniegu i nie mogłam wyjechać ślizgając się na lodzie. Trzech chłopa wypychało mi auto ale dali radę dzielni Polacy. Jutro jadę do pracy autobusem. Super, że mamy nowe koleżanki tak nam się owocowo zrobiło na forum. Wisienka myślę, że nie musisz odpuszczać tego cyklu. To zależy kiedy miałaś robione badanie i jak długie masz cykle. Mi robili 11 dnia cyklu przy cyklu 29 wtedy. Pęcherzyk miał już 18 mm ale lekarka mówiła, że można się starać zaufałam jej, nam się nie udało, jestem trzeci cykl po HSG. Wszystko zależy od Ciebie pewnie nie ma przeszkód ale jak masz się zamartwiać to lepiej poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! No i mamy poniedziałek. Przede mną ciężki tydzień bo muszę się uczyć na historię myśli pedagogicznej a mam wrażenie że nic mi w głowie nie zostaje. Według testów miałam w piątek owulację chociaż niby nie było pęcherzyka. Idę dziś do gina to się dowiem czy może coś tam urosło. Ogólnie to bolą mnie jajniki ale to wina stymulacji i tych hormonów bo dalej jem ten estrofem. Myszka orientujesz się do kiedy mam go brać? Mia i co test zrobiłaś? Gos jak tam ciąża? Leti a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskawka mocniejsze odczucia jajników to z pewnością wynik badania hsg, kontrast wszystko troche podrażnił. Ja chyba ze 3tyg. po badaniu czułam non stop jajniki. Asiak zabij mnie ale nie pamiętam dokładnie jak to było z tym estrofenem, to było prawie 3 lata temu już, napewno do owulacji go brałam. Lekarka mi tłumaczyła że tak po 3-5dniach od zapłodnienia ewentualny zarodek sie zagnieżdża więc może możnaby brać estrofen jeszcze z 2 dni po owulacji. No i z sanek nici bo wieje strasznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Jestem już po urodzinach ufff..... Znowu tyle jedzenia naszykowałam, robiłam krokieciki z mięsem mielonym i pieczarkami do tego barszczyk, sałatka gyros i meksykańska - wszystko znikło :) Od wczoraj biorę też luteinę 2 razy dziennie, tak sobie pomyślałam że jak sie nie uda to nie będziemy zwlekac z drugą inseminacją. Spróbujemy 4 razy a potem In Vitro. Oczywiście mam ogromną nadzieje że nie będzie trzeba :) Testuję za 9 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejmy nadzieję, ze za 9 dni dostaniesz spóźniony prezent urodzinowy w postaci 2 kreseczek i ładnej bety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dawno nie zaglądałam ileż nowych koleżanek super w grupie raźniej:)) u mnie bez zmian:( ale się nie poddaje:) mam tylko jeden problem może któraś z was też tak miała 2 dni przed okresem miałam dziwne plamienia jak myślicie co to mogło być? Pozdrawiam cieplutko w ten mroźny dzionek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj fionnnka :) Fajnie że zajrzałaś :) Dziewczyny mam do was pytanie bo nie potrafię znaleźć odpowiedzi w necie. Jeśli np mam dwa pęcherzyki podobnej wielkości to jeśli jeden pęka to drugi się wchłania czy istnieje jeszcze szansa że ten też pęknie? rozumiem że w takim przypadku mogą byc bliźniaki ale chodzi mi o to czy jeśli nie uda się przy pierwszym pęcherzyku to czy jest szansa przy tym drugim? Czy pękają zawsze w tym samym dniu czy w jakimś większym odstępie czasu? Przepraszam może to głupie pytanie ale jeśli możecie udzielcie mi odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ja miałam HSG 2 razy pierwszy w czerwcu 2013 i było całkiem ok znieczulenie mocne, taki głupi jaś po którym czułam się jak bym miała odlot, oczywiście wszystko dobrze jajowody drożne macica wygląda ok. W następnym cyklu po HSG zaszłam w ciąże (mam PCOS i brak owulacji, ale dzięki Gonal F wystymulowaliśmy owulację były jajka doszło do zapłodnienia) wielka radość, pełnia szczęścia. Jednak w 7 tyg. zarodek przestał się rozwijać :( Próbowaliśmy jeszcze ze 3 razy i nic...Ostatnio moja ginka znów zasugerowała HSG, "skoro po tamtym poszło tak dobrze, to może jest to dobre wyjście". Więc już wiedząc co mnie czeka poszłam jak w dym bez strachu, do tego samego szpitala ten sam lekarz ale praktycznie bez znieczulenia bo tylko paracetamol dostałam, bolało bardzo ale tylko chwilę takie rozpychanie i jakby kupę się chciało :P Znów wszystko ok, tylko pewnie po poronieniu był jakiś śluz w jajowodach ginka mówi że dobrze że się zdecydowałam bo prawdopodobnie ten śluz uniemożliwił zapłodnienie.Teraz jestem już po...czekam na następny cykl znów spróbujemy może i tym razem się uda! Wierzę że będzie ok! Trzymam kciuki za wszystkie staraczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netia może się tak zdarzyć że jest podwójna owulacja. Nawet w odstępie kilku godzin czy dni to myślę że tez możliwe jest pęknięcie i zapłodnienie drugiego pęcherzyka jeżeli tylko w nim jest komórka jajowa. Gość życzymy szybkiego zaciązenia. Jajowody przepchane to szansa większa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośc trzymam kciuki by tym razem po 9 miesiącach mogła chwycic w ramiona swojego bobasa. Fionnka witaj :) nie ma co sie poddawać, trzeba dalej walczyc o marzenia, nowy rok nowe szanse :) Mysle, ze podwójna owulacja jest jak najbardziej możliwa, bo przy stymulacjach tez dojrzewa kilka pęcherzyków i potrafi peknąc więcej niż jeden ale nie wiem od czego to zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
Cześć dziewczyny, ja jestem po badaniu HSG w szpitalu, dokładnie robione ono było 23 stycznia, był to 11 dzień mojego cyklu. Dostałam znieczulenie tzw. głupiego jasia przez wenflon i nie było tak źle, troche potem byłam osłabiona jeszcze drugiego dnia :) wynik HSG: jajowody drożne, czyli zrostów nie było, ale lekarz mówił, że ścianki jajowodów mogły być zwężone, sklejone, tego nie da się potwierdzić a badanie może pomóc. Rano przed badaniem HSG zbadano mnie ginekologicznie i lekarz stwierdził, że pęcherzyk jest dosyć duży (17), więc jak po HSG będę się dobrze czuła to nic nie stoi na przeszkodzie żeby się starać, więc staraliśmy się 25 stycznia, teraz czuje delikatne napięcie w podbrzuszu, ale to pewnie spowodowane jest całym tym badaniem i kontrastem. Chciałabym żeby kiedyś się udało zaciążyć, staramy się z mężem już 2 lata, ale narazie się nie nastawiam, po tych 2 latach myślę sobie, że to by było za proste jakby nagle po HSG się udało. Tak naprawde nie wiadomo dlaczego się nie udaje, obserwowano mój cykl i było wszystko oki, podstawowe badania hormonów też ok, badania męża ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa2014
fionnnka, ja prawie zawsze na 1 dzień lub już 2 dni przed miesiączką, mam taki śluz zabarwiony krwią i on poprostu zwiastuje nadchodzącą miesiączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Byłam wczoraj wieczorem u gina. Niestety cudu nie było i pęcherzyka też nie ani owulacji. Od wczoraj kazał mi brać luteinę 2x2 przez 10 dni. Latałam po całych Gliwicach bo wszystkie apteki były już zamknięte ale udało się kupić. Zapomniałam się go zapytać o o estrofem i napisałam do niego smsa i mi odpisał że mam brać ale nie napisał w jakiej dawce eehhh. Mia jak tam u ciebie? Testowałaś czy @ przyszła? Leti a u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie moge wejsc na strone617 , nie wiem co sie dzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, nie miałam neta. U mnie dziś 8dc, jadę po południu na podgląd co urosło po CLO. w kwietniu jadę do kliniki zapisać się na in-vitro, bo nie widzę już szans na ciąże w inny sposób :( Pozdrawiam odezwę się później. Mia co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti może akurat jak sie zapiszesz do kliniki to się uda, życze ci tego z całego serca :) Asiak do końca cyklu masz brać estrofen czy od początku nastepnego? wiem, z estrofen bierze sie także by wyregulowac cykl i wtedy bierze sie go do końca, ale jak ty masz brac luteine to troche dziwne mi sie wydaje że każe ci także stosowac estrofen. No ale to nie ja medycyne kończyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ewcia dzięki za info ja miałam tak pierwszy raz i troszkę mnie to zaniepokoiło zważywszy że na wizycie lekarz wykrył u mnie torbiel:( ale może to faktycznie był zwiastun@ czekam na dobre wieści od dziewczyn:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×