grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Złowrogo zabrzmiało...

Ktoś to wrzuca na co drugim temacie... jakiś wariat

mam,dużego mięśniaka i żadnych dolegliwości oprócz anemii,lekarze chcą usunąć wszystko zostawić tylko kawałek szyjki macicy ,bardzo się boje ponieważ jestem uzależniona od leków psychotropowych ,mam objawy psychosomatyczne ,zastanawiałam się czy można żyć z dużym mięśniakiem bez operacji,czy moze dojść do jakiś komplikacji ponieważ lekarz stwierdził że będzie się powiększał.

Zależy może jak duży,gdy byłam na wycinkach była młoda dziewczyna która też miała jednego dużego miesniaka i po zabiegu lekarz jej powiedział ze bez operacji się nie obejdzie pytała tez o lek dość drogi który daje jakieś tam szanse nie wiem jak się nazywa lecz lekarz powiedział ze jest za późno żeby można było liczyć na powodzenie.Może skonsultuj się jeszcze z innym lekarzem.

ODKĄD Pan Bóg tak stworzył kobietę i mężczyznę, że mają swoje narządy PŁCIOWE, to kobieta jest w pełni kobietą i może w pełni FUNKCJONOWAĆ jak kobieta, dzięki swoim kobiecym organom. Ja rozumię że chodzi Tobie o nie obniżanie "wartości" kobiety która musiała stracić macicę, ale to jest pobożne życzenie. Mężczyżni inaczej już postrzegają tak okaleczoną kobietę, choć o tym nie mówią, ale to nie istotne. Problem w tym że organizm samej kobiety bez macicy już nie funkcjonuje tak dobrze jak przed operacją. Macica jest była i będzie najważniejszym organem w ciele kobiety który i definiuje ją jako 100% kobietę i zapewnia jej pełne i ZDROWE funkcjonowanie całego jej organizmu, (choćby dlatego też że usunięcie macicy zbyt często skutkuje uszkodzeniem układu moczowego). Z powodu łagodnych mięśniaków które można jeszcze próbować jakoś leczyć, obkurczać (np. embolizacją) nie powinno się zbyt pochopnie proponować kobiecie histerektomii. To ostateczność i TYLKO w przypadku zagrożenia życia (rak). Tak mówi współczesna medycyna.

Bodzia Poszukaj dobrego specjalisty który usunie ci tylko mięśniaka a macice zostawi. Warunek to świetny lekarz i taki zabieg jest jak najbardziej wykonalny. Nie daj sobie wyciać macicy, to jest straszne okaleczenie do końca życia. Przemyśl to co napisałam, to twoje życie, nie marnuj go.

Ja jestem po usunięciu macicy i FUNKCJONUJE w pełni jako 100 % kobieta. Mężczyzni wcale nie postrzegają mnie inaczej chociażby mój mąż czy niektórzy znajomi którzy wiedzą o operacji.Nie mam też żadnych zaburzeń ze strony układu moczowego.I macica chyba nie jest najważniejszym organem w życiu kobiety bo mozna bez niej normalnie funkcjonowac a gdy usuną jajniki to wtedy jest gorzej.Nie jestem zwolenniczką tego typu operacji ale uważam że jak trzeba to trzeba bo długotrwała anemia też zapewne nie prowazdi w dobrą stronę. Mysle że warto skonsultować sie z innym lekarzem.Pozdrawiam.

byłam u trzech lekarzy wszyscy powiedzieli to samo operacja ,mięśniak ma 7cm.usg.z marca oni twierdzą że to jest duży mięśniak i trzeba wszystko usunąć ,ale kontaktowałam się z lekarzem rodzinnym w sprawie leków jakich biorę i powiedział mi że z mięśniakami można żyć i jestem w kropce,nie wiem dlaczego ginekolodzy mówią jedno a lekarz rodzinny drugie .

Bacowka, jesli naprawde tzreba to rozumiem, ale w 90 procent przypadkach nie trzeba a usuwaja Dla mnie wycięcie macicy usprawiedliwiwa tylko rak, ale moze są wyjatki takie jak Twój że miałaś powazne problemy zdrowotne i nie miałaś wyjścia. Ale zauwaz jak czesto wycinaja macice bo np ktoś ma jednego małego mięśniaka...... Bodzia, jest tendencja żeby wszystko ciac nawet jak jest jeden mały miesniak. To jest chore. Poszukaj dobrego specjalisty który ci wytnie mięsniaka nie naruszając macicy. Większe miesniaki niz twoj mozna wyluskać. Nie daj sie okaleczyc bez powodu- bo jeden miesniak takiej wielkosci, absolutnie nie usprawiedliwia tak wielkiej operacji jaką jest usunięcie macicy. Nie rób tego tylko poszukaj lekarz z prawdziwego zdarzenia a nie konowałów którzy dla kasy wszystko chcą natychmiast wyciąć.

No gościu napewno masz trochę racji bo ta dziewczyna o której pisałam to początkowo u niej miesniak miał 7 cm po trzech miesiącach miał 12 rósł bardzo szybko z tego co mówiła i później był tak duży ze nie mogli już określić jak duży i po pobraniu wycinków lekarz dopiero powiedział ze się bez operacji nie obejdzie myślę że 7 cm to rzeczywiście nie jest na tyle duży aby cała macice usuwać nie wiem do końca ja miałam liczne drobne ale nie powodowały u mnie nic złego.Trzeba może rzeczywiście poszukać lekarza który zrobi lyzeczkowanie o ile się da a z tego co gość pisze to chyba tak pozdrawiam i głowa do góry ;-)

dzięki za rade będę musiała szukać w innym mieście bo w moim tylko tną jak idzie ,mam 50 lat to dla lekarzy organ już jest nie potrzebny bo i po co, ale dla mnie jest to bardzo traumatyczne czując że w środku jestem pusta ,bo dzięki temu organowi stworzyłam rodzinę mam 3 zdrowych synów

Bodzia ja mam 29 lat mam 2 synów i więcej już nie będę miała ale pogodziłam się z tym , bo im jestem potrzebna ale jeśli masz jakieś wątpliwości to warto przemyśleć i postarać się poszukać innego rozwiązania.Dużo zależy też od naszej psychiki ja czuję się teraz dużo lepiej i nie czuje się pusta wręcz przeciwnie teraz dopiero czuje ze żyje ;-)

Odnośnie kwestii kobiecości po histerektomii: mam 3 koleżanki, które nie mają macicy. Są atrakcyjne, zdrowe, prowadzą udane życie małżeńskie. Jakoś nie zauważyłam symptomów świadczących o najmniejszym choćby, spadku kobiecości. Nie wierzę także, że lekarze tną na potęgę. Czasami jest to jedyne wyjście. Ja mam dość anemii, krwotoków, przetaczania krwi i regularnych pobytów w szpitalu. Pozdrawiam

Witam kobietki Mam 31 lat. w grudniu 2013 roku przeszłam histerektomię i do dzisiaj nie doszłam do siebie. Rak jajnika, chemia, markery spadły na 28, czyli super, ale teraz się przyplątały cysty i torbiele, tak duże, że przez powłokę brzuszna widać. Po siódmej chemii czeka mnie pewnie zabieg. Jestem coraz bliższa załamania, od grudnia nie mogę dojść do siebie. Nie mam dzieci i już mieć nie będę :( Pocieszam się, że mam cudownego partnera, który zajmuje się mną i jest ze mną cały czas.

Bodziu321, z powodu, na dzisiaj, 7 cm mięśniaka, nie spieszyłabym się na operacje, a na pewno nie radykalną. Poza tym tej wielkości mięśniaka da się wyłuskać, ale trzeba wykonać wysiłek udania się do lekarzy którzy się w tym specjalizują, poszukaj takich w najbliższym z większych miast koło Ciebie. I dlaczego i jajniki mieliby usuwać u Ciebie? Mając 50 lat, masz szanse dotrwać z mięśniakiem do menopauzy i operacji uniknąć. A jak usuwać macicę, to możesz zawsze, może urośnie zbytnio, ale nie powinien już rosnąć diametralnie, bo hormonki u 50-o latki już zanikają, i w tym wieku mięśniaki już nie mają czym się żywić aby rosnąć. Jak piszą Panie, jest tendencja usuwania 50 -io, a nawet 40 +-o latkom "...wszystkiego", ale to stara szkoła i bardziej podyktowana biznesem, niż dobrem pacjentki. Dziewczyny napisały Ci uczciwie, po kilku razach w szpitalu z krwotokiem..., to co innego. Nie mówiąc o markerach Ca.

bodziu321, psychika jest bardzo ważna w tych decyzjach. Są kobiety, które nie identyfikują swojej kobiecości z macicą, i mogą sobie z lekkim sercem pozwolić na radykalną operacje, dużo łatwiej niż takie jak Ty.... Jeśli piszesz i myślisz o usunięciu macicy:.."będę pusta, trauma..., ", bierzesz leki psychotropowe, to po operacji radykalnej tego typu problemy mogą się u Ciebie spotęgować. Gdy trzeba ratować życie, to nawet pacjentka o podobnej konstrukcji psychologicznej musi się zmierzyć z tym, więc postaraj się zrobić wszystko co się da, aby macicę zachować. Mięśniak w menopauzie nie grozi już wykrwawieniem się. Duża liczba kobiet ma mięśniaki w pewnym wieku, ale też i dużej liczbie z tych kobiet udaje się bez usuwania narządu, dożyć klimakterium naturalnego, i o mięśniakach zapominają. W przeciwnym razie co druga, co trzecia kobieta na świecie byłaby bez macicy na starość.

Macicę można przeszczepić. Jak ktoś ją stracił albo urodził się bez macicy to też ma szansę na macierzyństwo i wszczepienie macicy. Co o tym sądzicie? Czytałam ze na świecie wykonują takie operacje.

Bodzia, nie usuwaj macicy ani jajników. Takiego mięśniaka można wyciąć bez naruszania macicy, ale potrzebny jest dobry lekarz specjalista.

I co z tym zrobić Mozesz miec dzieci poniewaz masz jajniki. Na twoim miejscu zamrozilabym swobie komorki jajowe. I dowiedziala sie o przeszczep macicy. Jesli to sie nie uda bo niestety takie operacje sa narazie nowatorskie i wykonywane na swiecie a nie u nas, to twoje dziecko moze donosic surogatka (inna kobieta). Ale będzie to Twoje dziecko, bo Twój materiał genetyczny. Ja bym na Twoim miejscu tak zrobiła. Ałła Pugaczowa w taki sposob została matka, miała zamrozone swoje komorki i jej dzieci donosila surogatka.

I co z tym zrobic Znajdz swietnego lekarza z prawdziwego zdarzenia który nie usunie Ci jajnikow tylko je wyleczy. Jajniki powinno sie uwuwac tylko z powodu nowotworu. Torbiele da sie usunac i pozostawic jajniki. Nawet jesli torbiel ma 20 cm i jest okrecona wogol jajnika/jajnikow- to dobry operator je usunie i ocali jajniki. W zadnym wypadku nie pozwol ich sobie usunąć.

Niestety dziewczyny nie mogę mieć dzieci, mam usunięte wszystkie narządy kobiece:/ 22 listopada 2013 roku usunięto mi endometrium z jajnika. po 2 tygodniach przyszły wyniki histopatologiczne i 6 grudnia operacja - usunięcie wszystkiego :/

Dzięki wszystkim za rade na razie idę jutro na pobranie materiału na histopatologie ,zobaczymy co wyjdzie w tedy będę rozmawiała z lekarzem o operacji będę chciała aby usunęli mi tylko mięśniaka.

I co z tym zrobić Napisałaś ze ci się przyplątały cysty i że czeka cię prawdopodobnie zabieg, jaki zabieg jeśli masz usunięte wszystko i skąd cysty? Jeśli zachodzi niebezpieczenstwo ze straci się oba jajniki, lekarz powinien zaproponować pobranie z nich komórek jajowych nikt Ci tego nie zaproponował wiedząc w dodatku że nie masz dzieci? Ja sie balam o swoje jajniki i wtedy lekarz mi powiedzial ze zawsze proponuja pobranie komorek w wypadku ryzyka straty obu. Jesteś bardzo dzielna, podziwiam Cię :) Ja panikowalam z powodu torbieli a mialam dwa razy usuwana z jajnika torbiel endometrialna, a Ty przy duzo ciezszej chorobie i utracie jajnikow jestes silna bardzo Cię podziwiam i zycze duzoooo zdrowia i szczescia

bodzia Mają usunąć tylko mięśniaka. Bez Twojej zgody nie mają prawa niczego usuwac, to pacjent decyduje a nie lekarz. Przed operacja w szpitalu dostaje sie do podpisania na co sie zgadzasz i pytaja o to, wyrazisz zgode na usuniecie tylko mięśniaka i ta będzie. Tylko postaraj sie o swietnego chirurga z renomą który nie uszkodzi Ci macicy.

Przed operacją usunięcia macicy lekarz powinien poinformować pacjentkę że: usunięty zostanie narząd wewnętrzny płciowy odpowiedzialny za gospodarkę hormonalną, menstruacje (macica produkuje ważny hormon prostacyklinę) anatomicznie dający wsparcie dla pęcherza i jelit. Pozostawione jajniki nie będą już tak samo wydolne lecz bardziej narażone na tworzenie się cyst /torbieli/ zwapnienie. Macica jest narządem seksualnym, po operacji nie będzie możliwy orgazm, obniży się poziom libido, wilgotność pochwy. Zmniejszy się odczuwalność bodzców seksualnych w łechtaczce, wargach sromowych, pochwie, piersi ponieważ przy wycięciu macicy przecina się splot licznych sieci nerwowych (hypogastryczny / hypogastric plexus) unerwiający także pozostałe narządy. HTZ nie zastąpi funkcji utraconego narządu i ma wiele skutków ubocznych. Uszkodzenie nerwów może być dalej idące, jak neuropatia udowa, utrata czucia w stopach, drętwienie, mrowienie, nerwobóle nóg. Ponieważ macica znajduje się obok pęcherza (układ moczowo-płciowy) typowym skutkiem po usunięciu trzonu /macicy jest nie prawidłowe funkcjonowanie układu moczowego, obniżenie się pęcherza, przedniej /tylnej ściany pochwy. Przecięte zostają więzadła podtrzymujące narządy układu moczowo-płciowego, Pozostaje puste miejsce po macicy gdzie lokują się jelita, mogące uciskać na pęcherz. Zmiany anatomiczne skutkują nienaturalnym poszerzaniem się kości miednicy (skutkiem zmian ciśnienia brzusznego)....dlatego kobiety po histerektomii z czasem tracą sylwetkę (szerokie talie, poszerzenie w biodrach, duży brzuch). Wiele kobiet po histerektomii reaguje depresją, co wynika ze zmian fizjologicznych, hormonalnych, braku menstruacji i utraty orgazmiczności , energii seksualnej, motywacji, Macica jest narządem szczególnie ważnym dla kobiety przez całe jej życie i spełnia wiele istotnych funkcji, poza rozrodczością. Dla wielu kobiet psychologicznie wiąże się z ich poczuciem tożsamości, kobiecości, atrakcyjności, A do jakich informacji ginekolodzy się często ograniczają: po usunięciu macicy nie będzie pani miała już miesiączek i nie zajdzie pani w *niepożądaną* ciążę. Jeśli Twój lekarz nie ma czasu cię poinformować w szczegółach to można wszystkiego dowiedzieć się w *Te Linde*s Operative Gynecology*, o seksualności str.16,52-73

uzupełniając powyższe informacje, po histerektomii nie będzie możliwy orgazm maciczny, tzn. skurcze macicy, czyli pełny noralny orgazm. Można mieć tzw. orgazm łechtaczkowy czy pochwowy ale też osłabiony przez osłabienie unerwienia, j. w. napisane, co dla wielu kobiet jest tylko namiastką dawnych doznań seksualnych, sprzed operacji. Faza pożądania i podniecenie też może być zaburzona, ogólnie słabsze odczucia.

uzupełniając powyższe informacje, po histerektomii nie będzie możliwy orgazm maciczny, tzn. skurcze macicy, czyli pełny normalny orgazm. Można mieć tzw. orgazm łechtaczkowy czy pochwowy ale też osłabiony przez osłabienie unerwienia, j. w. napisane, co dla wielu kobiet jest tylko namiastką dawnych doznań seksualnych i orgazmu, sprzed operacji. Faza pożądania i podniecenie też może być zaburzona, trudniej osiągalne, ogólnie słabsze odczucia.

Agsia Cześć dziewczyny Mięśniak urósł mi w ciągu roku, na poprzednim usg miał 1cm, dwa miesiące temu 10cm. Okres wyautowywał mnie z życia na trzy dni i trzy noce: bardzo bolesny i bardzo obfity bez reakcji na leki. Moja morfologia zrobiona przed operacją była przecięta przez pół. Anemia w pełnej krasie, bo organizm nie nadążał z produkcją kwinek. Lekarz nie zastanawiał się, czy robić operację, tylko kiedy można zrobić ją jak najszybciej. Już po 2 tyg od wykrycia przeprowadził biopsję. Wycinki pobierał w krótkim znieczuleniu ogólnym. Do szpitala zgłosiłam się rano, o 13 odjechałam własnym autem do domu. Następnie oczekiwanie na wyniki: 3 tygodnie i umówienie się na operację. W planie było wyłuszczenie mięśniaka, ale się nie powiodło. Lekarz twierdzi, że z tego, co się dało uratować, udziergał mi kieszonkę nad szyjką macicy i powinna ona troszkę produkować hormonów (tak, macica to nie tylko "worek na dziecko") i powinnam też nieznacznie miesiączkować. Agasia- niestety twoj lekarz nie jest dobrym specjalistą skoro nie uratował Ci macicy. Ja mialam taki miesniak 13 cm i macice mam nienaruszoną. To zalezy kto operuje, jakim jest specjalistą.

Mógł poza tym najpierw leczyc cię lekami po których mięśniak by się zmniejszył, są leki które zmniejszają mieśniaki. I dopiero jak mięśniak byłby mneijszy, lekarz powinien cię operować. I zachowałabyś całą macicę. Ale Twój lekarz wolał natychmiast ciąć i Cię okaleczyć :(...Zle trafiłaś.

nie ma orgazmów macicznych idiotko ! Macica jest małym narządem,wielkości gruszki. Podlega wpływom hormonów z mózgu, jajników. Te twoje wypociny są zabawne. Wytłumacz cykliczne krwawienia z szyjki,którą pozostawiono, po usunięciu wyłącznie trzonu ! Macicy nie ma,miesiączka jest.