Jeszcze roczek do ślubu...

Ale my po ślubie nie zmienimy adresu, bo właściciel mojego mieszkania nie chce meldować nikogo:( I ta parafia tutaj z punktu widzenia tego kościoła jest moja ale z prawnego punktu widzenia chyba nie:(.Ja jestem zameldowana tam gdzie się urodziłam i Tomek tak samo:(

witajcie dziewczynki :) no i mam suknię z głowy, w sobotę pojechaliśmy zapłacić zaliczkę, wzięłam ze sobą moją teściówkę i świadkową :D zachwycone były ;) tak strasznie się cieszę :D u nas piękna zima - cudna - (-25), biało i jak w bajce o Królowej Śniegu (moja ulubiona)... wkrótce się odezwę ;)

Cześć świeczko, bardzo się cieszę, że wkońcu wybrałaś sukienkę:):):) Tak za oknem pięknie wygląda, tylko jak dla mnie za zimno jest, brrr.

Świeczko Kiedy pierwsza przymiarka ?? Domenko, jest tak zimno - - ale jakie piękne słońce !!!!!!! Całe szczęście zabieram się z rodzicami do miasta, tylko wieczorem wracam autobusem :D Trzeba się ciepło ubrać.

Domenko --- ja też zamieszałam bardzo z parafiami, ale nie ma to zadnego znaczenia. Można brać ślub gdzie się tylko chce, i nikt nie musi być tam zameldowany. Wystarczy tylko, że jedna osoba będzie miała pozwolenie ze swojej parafi za zawarcie związku w innej. Dowiadywałam się dokładnie, bo w mojej parafii nie chcę brać ślubu, a proboszcz jest taki, że nie chce dawać zgody na ślub w innym kościele. Na szczęście moja połówka jest z innego miasta i wystarczy nam tylko jego pozwolenie :-)

Hej, Leti, pierwsza przymiarka na pocz. maja :( - doooopieeeerooo... ale przynajmniej sukienka nie spędza mi już snu z powiek... wysyłam Ci leti ponownie zdjęcia + niespodziewanka ;)

Chyba będę musiała spytać księdza czy muszę być tu zameldowana:( Bo jak co to Tomek będzie załatwiał pozwolenie:)

Leti wysłałam zdjęcia ;) i co u was?? Ja nie znoszę poniedziałków... i tak mi się dłużą :(

Dzieńdobry, mroźny i snieżny :D Świeczko, musisz wybaczyć mi moje roztrzepanie w chwili gdy podawałam maila - - - pomyliłam się, podałam Ci błędny email, jeśli możesz, to wyślij mi fotki jeszcze raz ;) Teraz prawidłowo: leticia9@poczta.fm :P Dziś mam zajęcia na drugą zmianę, czyli do samego wieczora, a wieczór jest najgorszy mróz :( Wczoraj kreska znowu spadła do -31 :(

Witam kochane Wiele nie napiszę, bo tak jak wczoraj rano wyszłam do pracy tak dzisiaj rano wróciłam, czyli 24 h ,więc idę się położyć na chwilkę. Zima przeokrutna, zwłaszcza dla tych, co nie posiadają samochodów, jak stałam 10 min na przystanku to mnie już mięśnie nóg bolały z zimna :( Nie odbieram dziś sukni, bo za zimno, zresztą jestem zmęczona po 24h pracy.... Egzamin zdałam na 4+, a też wydawało mi się, że nic na niego nie potrafię, więc domenko nie masz co się martwić. Na tej stronie znajdziesz różne informacje o sprawach papierkowych. http://www.gimbla.pl/forum/pokoje/viewforum.php?f=48&sid=3cdf002e4057cdd305836451d1626963 świeczko - gratuluję zakupu sukni :D Znikam na jakiś czas jeszcze dziś się pojawię jako trochę odpocznę ;)

Cześć dziewczyny:)Ja dzisiaj mam trochę zajęć i dlatego nie pisałam, a szefowa cioągle przesyła mi maile z dodatkową pracą i nawet nie odbiera komórki. Muszę się uczyć na następny egzamin, ale nie wiem jak ja to opanuję, normalnie książka!!!!I Chyba ze 100 wykresów z opisami, ble. Wczorajszy egzamin nie wiem niestety jak mi poszedł ale nie mam dobrych myśli.:( Dziś słoneczko super świeci aż mnie razi w oczy.

Dziewczyny mam pytanie, poczytałam sobie trochę o tym zaświadczeniu z USC do ślubu konkordatowego i przeczytałam, że wystarczy zaświadczenie z jednego USC. Czy to prawda? Nie musimy załatwiać tego oboje?Bo akty urodzenia musimy oboje.Jeju ile tego wszystkiego jest do roboty!

zimno jak na Syberii ;) na szczęście my mamy samochodzik i nam ładnie odpala co rano, bo stoi w garażu :) - ale pamietam zeszłą zimę jak jeździłam tu do pracy z Warszawy ok. 55 km czyli pociągiem jakieś 1,5 h + 2,5 km szłam piechotką :o nie wiem jak mi się udało to przeżyć :D oczywiście mój Mordek potem zaczął mnei wozić (nie był moim Mordekim wtedy jeszcze)... Leti --> zdjęcia poszły ponownie... Sun --> współczuję, ja też tak czasem miałam 24h/dobę w pracy... Domenko --> egzaminy pójdą jak z płatka nie martw się ;)

Cześć świeczko:) Oj 2,5 km pieszo w zimę!! Wspułczuję:( Ale teraz masz już twojego Mordka:):):)Ja mam do pracy ok. 150m i marznę:P A jak jadę do szkoły to przyjeżdzam jak śniegowy bałwanek:D

hej Dziewczyny :d Swieczko prosze nie na biezaco jestem - podaj linka do sukni :D Zimno strasznie!!! Okropnie !!! Dzisiaj pozaliczałam nieco na uczelni, ale i tak wiele przede mna :P Domenko bedzie dobrze zobaczysz :D

Hej Daglezjo, rzadko tu wpadasz ostatnio:(. Mam nadzieję, że będzie dobrze, ale mam czarne myśli:(

daglezjo, specjanie dla Ciebie ;) http://www.classa.com.pl/kolekcja_2006_2.html numer C-638 na modelce nie widać jej piękna :p

swieczko nie wiem czy chodzi o 368 ??? bo jezeli tak, to sukienka jest przepiekna, prosta, ale robi wrazenie :d I przede wszystkim pelna klasy !!! Naprawde mi sie podoba !!!! Gratuluje !!!

tak chodzi o 368 - sorki pomyliłam się ;) dziękuję mi się też bardzo podoba - i z wielu które przymierzyłam w tej wyglądam i czuję sie najlepiej :) a to przecież najważniejsze...

domenko - do USC (do jednego) idziecie oboje i razem dostajecie papier o braku jakiś przeciwskazań do zawarcia małżeństwa. Szczerze mówiąc to mnie ta papierkowa robota trochę przeraża, na 3 miesiące przed ślubem muszę zacząć to załatwaić, ale jakoś damy rade :D Jutro ja muszę odebrać suknie i szczerze mówiąc nie uśmiecha mi się to w tym mrozie.....no ale cóż, jak trzeba to trzeba :)

Leti --- wysłałam Ci zdjęcia. Dobrej nocy wszystkim! :-)

Witajcie.Dzisiaj znów zimno, brrrr. A w domu woda w rurach mi zamarzła. Już normalnie mam dość tego mieszkania Muszę się uczyć do kolejnego egzaminu ale on dla mnie jest jak czarna magia, nie wiem co do czego, od czego się zabrać, itp. Och, chyba od rana mam znów zły humor:P

Powiedzcie proszę, jakie proponujecie zabawy na oczepiny. Będzie więcej starszych osób, więc proszę o spokojne, bez erotycznych podtekstów zabawy. Z góry serdecznie dziękuje :)

Jak dla mnie fajne jest karaoke i bieganie koło krzesełek:)

Świeczko i Newt, dziękuję za zdjęcia, cieszę się, że wreszcie mogłam Was zobaczyć :D

Made of, gdybyś miała chwilkę i chęci, ktoś ma problemy ze zwierzakiem, może doradzisz :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3181504

Letuś dzięki za linka, już odpisałam :D Dziewczyny przywiozłam suknie do domu i nie wiem teraz jak mam ją przechować, żeby nic się nie stało :O

Sun ja najpierw zawinęłam w worek a potem w pościel(powłokę) i powiesiłam na wieszaku w szafie. Podobno pościel chroni przez żółknięciem.

Ja nie wiem, czy mam z niej ściągnąć worek foliowy ? Bo słyszałam, że folia sprawia, że suknia żółknie, już nie wiem co mam robić. Owinąć ją prześcieradłem bez folii i wsadzić do pokrowca ?

Chyba Sun tak będzie najlepiej:) Na pościel najwyżej worek zawieś.