Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Hej Dolita szkoda kasy na ten parowar sa ekstra garnki przystosowane do tego gotowania ja taki mam a to jedna czwarta ceny a reszte kasiorki przeznaczysz na produkty, a co do mentosów juz jestes tak daleko kochana że mój lekarz w trzecim tygodniu pozwolił mi chrupać marchewke więc zapychajcie głód marchewka ja tak robiłam i chudłam więc spoko. Trzymam za was kciuki ja kolejny ścisły etap zaraz po świętach juz mam dostawe w domku na kolejne 4 tygodnie ale to po świętach. pozdro dla wszystkich na DC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim :) stanęłam dziś na czczo na wagę, 16 dzień -8 kg :) wlaśnie popijam napój czekoladowy z kartonika, mniam ;) jeszcze tylko 5 dni, jestem z siebie taka dumna: w lodówce nakupowane wszystko na święta: łososie, pralinki Lindta od których byłam uzależniona, szynki parmeńskie, które kochałam. W zamrażarce krewetki, kamaboko, mozzarella sticks, camemberty w panierce z żurawiną - wszystko to, co mi smakuje najbardziej, a ja się trzymam :) teraz najważniejsze będzie nie rzucić się na jedzenie, ale idąc za przykładem Madzi dam radę, wszystkie damy. W nagrodę kupiłam sobie buty od Jimmy\'ego Choo, bo jakaś przyjemność mi się należy. Najlepiej obrać sobie jakiś cel, mój cel jest taki, że w sierpniu wyjdę na zakupy w tych butach i w samej tunice :D do tego będzie trzeba jeszcze 2 faz - ciekawi mnie czy przy trzeciej będzie mi się już zbierać na wymioty. W ogóle jak myślicie, lepiej zrobić tak, że 1 faza, odstęp 3 tygodnie na 2tyg mieszanej 1tydz. 1000kcal, potem 2 faza, 3 tygodnie odstępu i 3 faza. Czy może lepiej między 2 a 3 fazą zachować dłuższy odstęp czasu? Ciekawi mnie czy ktoś tak od razu przeszedł 3 fazy odchudzania. Madziu ja to kupuję dlatego, że można od razu wszystko robić, ryż w jeden pojemnik, warzywo w drugi, rybę w trzeci nastawiasz elektronicznie i nie patrzysz co się dzieje - lenistwo po prostu i nieumiejętność gotowania się odzywa. Marchewka? Hmm to kuszące nie powiem :) ale chyba jeszcze te 5 dni wytrzymam, nie dlatego, że uwaźam, iż ta marchewka w jakiś sposób może mi zaszkodzić, ale muszę trenować silną wolę, skoro chcę się zdobyć na trzy etapy. Pozdrawiam Was wiosennie - bo nareszcie słoneczko za oknem się pojawiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka24
Witam wszystkich:-) Dziś jestem pierwszy dzień na diecie Cambridge. Chcialabym sie dowiedziec czy mogę używac słodzik, pic herbatę miętową i żuc gumę? Jadacie na kolację cały posiłek czy pół? Proszę o odpowiedż:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cliooooo
Mamuska24, mozesz pic rozne herbaty tylko bez wit.C, slodzik mozna, nalezy zjadac pelne porcje, mozna najwyzej dzielic na 6 w ciagu calego dnia. Powodzenia. Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka24
Iza dzięki! Postaram się wytrwac. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cliooooo
Mamuska24,wytrwasz jak zobaczysz efekty:) A z jakiej wagi startujesz? Jest na ktorej stronie tego watku dokladna rozpiska, co wolno, a czego nie. Mozna np. dodawac troche chudego mleka do posilkow, jogurt, otręby. Oczywisce gume mozna zuc, tyko tez taka bez wit.C i cukru, oczywiscie. Ogolnie, to polecam DC, bo latwo sie na niej chudnie i nie czujesz glodu, poza tym jest prosta w przygotowaniu. Jedynie mozna miec problemy z wlasna psychika:) Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka24
Trzy lata temu w czasie ciąży przytyłam 30 kg! Przez 2 lata pozbyłam się 20kg. Tych ostatnich 10kg. nie mogę zgubic za żadne skarby. Ważę 70kg. wzrost 169cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cliooooo
Ech, to nie jest z Toba zle:) Ja waze aktualnie 72kg, 170 cm wzrostu, daze do jakis 65-68, bo to waga, w ktorej wygladam i czuje sie najlepiej. W ciazy przytylam prawie 40kg!!! Ciaze mialam mocno nietypowa...Zaczelam odchudzanie 8 stycznia z waga 88 kg, w miedzyczasie 2 scisle po 3 tyg. , miesiac przerwy, a teraz jestem 6 dzien na diecie kopenhaskiej, no i chudne:) Mysle, ze DC Ci pomoze, przynajmniej ze 4 kg zrzucisz, a moze i wiecej, ale nie masz duzej nadwagi, to bedzie pewnie isc wolniej. Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaM
Witam kobitki , chyba mam problem:( jestem 9 dzień na diecie , prawie 5 kg mniej.oczywiście te 5 kg nie jest problemem:) z tego bardzo sie ciesze:) problem w tym , że nie tylko nie tęsknie za innym jedzeniem , ale wczoraj nie zjadłam swojej porcji kolacyjnej , a dzisiaj nie mogłam w siebie wmusić śniadania :( czyżby ta dieta odzwyczajała mnie od jedzenia?????a byłam naprawde niezłym obrzartuchem:) mapiszcie ,czy rezygnując z jakiegoś posiłku w ciągu dni a mogę zaprzepaścić całą diete??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MalinaM, musisz zjadac 3 posilki dziennie, minimum. Nie robiac tego - po pierwsze narazasz swoj organizm na braki roznych skladnikow niezbednych do zycia (mineraly, witaminy, BIALKO!), a po drugie Twoj organizm przestawi sie na jeszcze nizsze obroty - metabolizm spadnie Ci na leb na szyje i pozniej jak zjesz cokolwiek - bedzie to odkladane jako tluszcz. Co wiecej - przy tak niskim metabolizmie - spadnie Ci temperatura ciala (nawet do 35 stopni), pojda Ci wlosy, zeby i paznokcie, zszarzeje skora, nie mowiac juz o miesiaczce. No albo - po prostu ktoregos dnia zaslabniesz, bo serce odmowi Ci posluszenstwa. Nie twierdze, ze tak sie stanie jak jeden czy dwa dni zrobisz sobie taka wieksza glodowke, ale jesli to mialoby byc norma przez jakis dluzszy czas - to jest duze ryzyko tego co napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaM
jacaranda dzięki:) naprawdę przywołałaś mnie do rozsądku:) a więc siadam i szamam zupke:) mimo , że naprawdę nie chce mi się jeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tego, to Ci akurat zazdroszcze, MalinaM. Ja bywam tak okrutnie glodna, ze wrecz rzucam sie na te posilki... :( Dzisiaj jest OK, bo sniadanie zjadlam dopiero kolo 11, ale jak jem wczesniej, to te przerwy miedzy posilkami sa dla mnie nie-do-zniesienia. Wygrzebalam sobie z herbatki kawaleczek suszonego ananasa - wielkosci glowki od zapalki - nigdy chyba nie jadlam nic pyszniejszego! Jak tak dalej pojdzie, to zaczne trawe skubac ;) A z posilkow to moimi faworytami sa: zupki: jarzynowa, grzybowa i pomidorowa koktaile: w zasadzie przechodzi tylko kakalko batoniki: jablkowy (!!!), z czerwonych owocow. Wielki minus dla: zurka, koktailu z owocow lesnych i batona morelowo-waniliowego. A jutro sie znowu pomierze... tak chcialabym, zeby chociaz 1 cm mniej niz w zeszla niedziele... ale chyba waga mi stanela (albo ciuchy sie porozciagaly), bo nie czuje sie ani troszke szczuplej niz w zeszlym tygodniu :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski ale duzo postów ooooo Dolita gratulacje spalonych kiloramów mój lekarz mówi że marchewka w żaden sposób nie zaszkodzi ja ja jadłam i zobacz efkty superaskie A co do etapów ja mam rozpisany program tak jak ty na 3 fazy czyli po świętach zaraz zaczynam druga faze ścisłą : lekarz zalecił mi 3 tyg DC potem tydzień 2xDC i jeden posiłek potem 2 posiłki jednoDC i ze względu na święta mam wydłużoną 1000Kcal na trzy tygodnie i zaraz we wtorek zaczynam ścisłą , ale co najgorsze same pyszności prze de mną bo jade do teściowej która świetnie gotuje ale ja jade ze swoim prowiantem i moim parownikiem. Krewetki bedziesz mogła jeść ale iestety gotowane lub parowane. Sałatka wszystkie produkty lecz bez majonezu niestety i wiele innych pyszności trzymajcie się laseczki jestem dzisiaj tak zmęczona pracą że szok wszystkiego mi się odechciewa. P.S. Do nowicjuszek TRZEBA wypijać te 3 posiłki madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia a można dwie marchewki czy tylko jedną dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadłam dużą jedną pokrojoną w paseczki 3 cmetrowe chrupałam na z miane jak woda już nie pomagała dwa kawałeczki po mału gryźć i przeżuwać bo to najważniejsze w odchudzaniu delektować sie jedzonkiem. madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak... 2-3 cm w talii, brzuch abni drgnal, uda tez... Czuje ze przez ten drugi tydzien wyciagnelo mi twarz, dlonie, piersi. Szkoda, bo chcialam przede wszystkim zrzucic ta pilke z podbrzusza i baleronki z ud... Ale nic to, wszystko przede mna. Nie moge sie doczekac normalnego jedzenia, zeby wreszcie miec wiecej sily, zeby cwiczyc, bo uwazam, ze cwiczenia idealnie ksztaltuja sylwetke. A wiec jeszcze 2 dni scislej a pozniej wychodze przez 2+1 - jakos szczerze mam juz dosc tego plastikowego jedzenia. Ale wytrzymam tyle ile sobie obiecalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jancara to normalne ja tez narazie tylko twarz cycki obwisły ręce flaczki lataja a nogi nic brzuch no może troche sflaczał juz niedługo zaczniesz ćwiczyć i będzie ok Dzisiaj miałam próbe silnej woli byłam na chrzcinach u siostry dziecka miałam uszykowane dietetyczne jedzonko kurczak w jarzynach obrzarłam się jak nic ale ciasta nie rudzyłam ani kawałeczka wypiłam butle wody kawke niestety ze śmietanka bo nie mieli mleka ale spoko i wytrwałam także laseczki trzymajmy się razem papatki madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka24
Witajcie dziewczyny:-) W sobotę zaczęłam dietę a dziś waga wskazuje 2 kg. mniej. Czy to normalne? Wydaje mi się,że za szybko spada. Może póżniej się zatrzyma? No i w nocy spac nie mogę, też macie takie problemy? Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka ze snem problemów żadnych nie miałam, co do spadku wagi, to niekoniecznie będzie wolnie. U mnie dziś 18 dzień diety, zważyłam się przed chwilą i -8.5kg, na tej diecie chudnie się szybko :) Madziu napisz jak tam dieta? Jesteś już który dzień na mieszanej? Chyba na razie 2Cambridge + 1 normalny? nic nie tyjesz? Schudłaś już coś na mieszanej? Pociesz mnie proszę, bo teraz najbardziej obawiam się właśnie tej mieszanej :) Pozdrawiam Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edgara
witam wszystkich serdecznie :) Właśnie dziś rozpoczełam kuracje koktajlem kakowym ktory mi bardzo posmakował :D Mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac 2 tyg na scisłej i ze po diecie zmienie swoje zle nawyki zywieniowe!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszyscy dietowicze Dolita ja już jestem drugi tydzień wczoraj zaczełam jak jestem na 1000kcal i dodam że od tygodnia moja waga stoi i nie spada ale i nie wzrasat mój wynik przez prawie 7 tygodni to 13 kg to jest dla mnie ogromny sukces po świętach dziewczyny zaczynam drugi etap czyli kolejną ścisłą , co do wagi lekarz mówi ze to normalne intensywnie ćwiczę więc to może być spowodowane bo tłuszczyk zamieniam w mase mięśniową ale najbardziej się ciesze z efektów widocznych ciuchy swietnie leżą . A wczoraj na chrzciny odważyłam się ubrać wyjątkowo i miałam lekko dopasowana bluzke dalsza rodzina była bardzo ździwiona mi się wydaje że wyglądam tak jak kiedyś ale obcy ludzie tez to widzą. Na tym przyjęciu było tyle jedzonka a ja wytrwałam zjadłam swoja porcje kurczaka z warzywami i spoko do tego butla wody i owoce super udało mi sie i to najważniejsze nie kusiło mnie nic było mnustwo pyszności ale ja obchałam sie jarzynami i spoko. POWODZENIA trwajcie laski i chłopaki a własnie ci drudzy piszcie co tam u was madziark30 P.S> W tali zgubiłam 18 cm w biodrach tylko 5cm nogi tez nie za dużo ale ogólnie super!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia w sumie dobrze, że nie chudnie się dalej tak drastycznie, bo to by mogło się źle odbić na organiźmie. Ciekawi mnie czy byś przytyła cokolwiek gdybyś nie ćwiczyła? Gratuluję wytrwałości, stanowisz dla nas dobry przykład. Ja dziś zjadłam jedną rzodkiewkę - na pewno ketozę zatrzymałam ;) a do zupki grzybowej po raz pierwszy wkroiłam koperek i pietruszkę - miałam w ten sposób zupkę grzybowo-koperkową, wydaje mi się, że koperek można używać - a już na pewno w ostatnim tygodniu ścisłej, zupa ma od razu bardziej \"ludzki\" smak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia! 18cm w talii - o! To jest wynik! Gratuluje!!! Też bym tak chciała... A ja dzisiaj wróciłam do domku i założyłam ciuchy w których przed wyjazdem nie mogłam się dopiąć i... leżą jak ulał :) Dzisiaj zjem pierwszy posiłek mieszany - panicznie się boję tego... Zostawiam na kolację, ale możliwe, że spanikuję i zjem jakąś torebkę DC. Tak bardzo chciałabym już ćwiczyć... Ćwiczenia nie \"odchudzają\" w tym sensie, że się traci na wadze (no, chyba, że się biega albo bardzo intensywanie ćwiczy aerobic lub wylewa siódme poty na siłowni - ja wolę proste rozciągające np. callantetics itp), ale dzięki cwieczeniom kształtuje się sylwetkę. Bo mięśnie ze zwiotczałych stają się prężne i siłą rzeczy zajmują mniej objętości. Przez to wygląda się ślicznie. Trzymajcie się dziewczyny i nie ustawajcie w wysikach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zła... wczoraj rano ważyłam 95.5 zważyłam się przed chwilą i 96.8 - jakim cudem?! :( 29 to mój ostatni dzień ścisłej, tak więc 30 rano się zważę - mam nadzieję, że to chwilowe, przed miesiączką, która się spóźnia... też się boję mieszanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaM
Dollita ja do mieszanej mam jeszcze czas:) zaczynam dwa dni przed śwętami i obawiam się , że jak zaczne jeść cos innego niż zupki i napoje z DC , to się nie powstrzymam:( no ale pożyjemy , zobaczymy:) na wage stanełam tylko raz , teraz zwarze się aż w ostatnim dniu diety:) powodzenia kobitki i pozdrawiam ze słonecznej Gdyni:) nad morzem jest cudnie , a jeszcze cudniej będzie rozebrać się na plaży bez wstydu:)mam taka nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dollita, ja też się bałam, że się nie powstrzymam. Wczoraj pierwszy raz zjadłam normalną kolację: 125 g chudego twarożku, pół kalarepki, 1 małego pomidorka, kawałek kalafiora, 1 marchewkę i pól pomarańczy. I to (o dziwo!) mi wystarczyło. Najwyraźniej skurczył mi się żołądek... a i jeszcze jedno: nauczyłams ię jeść POWOLI! Delektować się każdym kęsem. W ten sposób mózg ma czas, żeby otrzymać od żołądka sygnał: \"dość\". Dzisiaj drugi dzień mieszanej 2 + 1. I jestem coraz szczęśliwsza... Powodzenia, dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacaranda gratulacje :) żołądek się nam na pewno skurcza, i o ile nie będziemy \"wpychać\" w siebie nic na silę to skurczony już pozostanie, a my będziemy mniej jadły :D koniecznie Jacarando pisz o swoich postępach i o tym jak wygląda Twoja waga, musimy się wspierać, bo ja właśnie od 30 zaczynam mieszaną. Pozdrawiam! Dziewczyny pamiętajcie należy ważyć się na czczo, ja dziś się zważyłam, 20 dzień ścisłej -9kg! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, dzisiaj znajdłam obiad, więcej niż wczoraj (wagowo), ale kalorycznie chyba mniej. Skład mniejwięcej ten sam co wczoraj, ale zamiast pomarańczy zjadłam więcej kalafiora. Jestem tak słodko najedzona... :) Zadziwia mnie to, że kompletnie nie mam ochoty na słodycze, bez których przed rozpoczęciem diety - nie mogłm żyć. Codziennie musiałam wtrącić jakiegoś wafelka, batonika itp. Teraz nawet sobie nakupiłam suszonych owoców, żeby jeśli mnie przyciśnie - to po nie sięgnąć, ale jak narazie - nic mnie nie ciśnie. Dollita, pytasz o moją wagę. Sprawa wygląda tak, że nie ważyłam się i nie ważę. Panicznie boję się wagi, ale z doświadczenia wiem, że dla mnie dobra waga, to jest nieco zaduża waga, nie wiem, czy mam ciężkie kości, czy zbite mięśnie, w każdym razie, jak ważyłam tyle ile podają tabele, że powinnam ważyć to wyglądałam jak szkielet. Zdecydowałam się TYLKO mierzyć, bo o to mi wlaściwie chodzi: żeby być zgrabną i mieścić się w ciuchach (najchętniej rozmiar 36-38, póki co jestem gdzieś na poziomie 42-44). W cigągu dwóch tygodni diety zrzuciłam w sumie 8 cm w talii, 6 cm w brzuchu (biodrach) i 3 cm w udach. Ścisłą dietę stosowałam 16 dni, bo po prostu chciałabym dalej chudnąć na mieszanej, a później na 1000 kcal. Ścisłą dobrze znosiłam, ale nieco uciążliwy był dla mnie ten brak ruchu (kocham długie, przedługie spacery, gimnastykę - a na ścisłej po godzinnym łażeniu po sklepach było mi po prostu słabo). Teraz więc stopniowo będę wprowadzała do pożywienia \"normalne produkty\" z dużą ostrożnością jeśli chodzi o tłuszcze i słodycze i będę się więcej ruszać. No i mam nadzieję nadal chudnąć. Jeśli się okaże, że to nie wystarczy - to za jakiś czas znowu zdecyduję się na ścisłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski Dawno mnie nie było waga moja stoi cały czas ale jedzonka na tej 1000kcal jest ogromnie dużo . Gratulacje Dolita i innym dziewczynom które mają sukcesy składam ja aby tak dalej trwajcie ja aby do swiąt potem znowu ścisła jem 5 posiłków dziennie małe ilości i czuje się bardzo dobrze słodyczy mi nie brakuje bo jem podwieczorek więc spoko laski te batony fitnes co reklamuja w tv są przepyszne i bardzo mało kalorii!!!!!!! Ja ćwicze pływam biegam i dna mi nieraz brakuje praca dzieci i jeszcze jedzonko ale daje rade . Wczoraj byłam z dzieciakami w mc donaldzie zjadłam tylko sałatke ta jarzynową powybierałam grzanki sosu nie dodałam i pychota moan odwiedzic fast fudy bez wyrzeczeń. Powodzonka madziark30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacaranda: to w takim razie jakby obwody wzrastały to pisz koniecznie, nie wiem czemu się tak obiawiam przytycia na mieszanej - nie chodzi o to, że będę jadła niedozwolone produkty czy też za dużo kcal. wydaje mi się, że jak zacznę włączać po takiej diecie normalne jedzenie do jadłospisu to przytyję - ale na pewno się mylę i wszystko będzie dobrze.Chudnąć dalej na pewno będziesz, tylko wolniej, a przy tym zdrowiej :) Madzia: ja w sobotę idę właśnie do KFC zjeść sałatkę Caesar, bez sosu :) to ok.200 kcal, a nie mam możliwości zjedzenia normalnego obiadu :) dobrze, że do fast foodów wprowadzili te sałatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×