Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

c.d. Nawet kasze, makarony sery bo organizm z każdego produktu bierze sobie to czego potrzebuje. 57. BATONY Każdy produkt to 1 posiłek, baton też. Batony są dobre dla osób w podróży, lub w pracy, gdy nie można przygotować zupy lub napoju. Z doświadczenia wiem, że zupami najbardziej można sie najeść. 58. MIESZANA-JEDZENIE Jajko 50 g. to ok.5,6 g białka i ok.70cal. mięso 100g to ok. 20g białka i ok. 120 cal chudy ser to ok. 20g białka i ok. 100 cal Białko z mięsa jest jednak najlepiej przyswajalnym przez organizm białkiem. Jeżeli macie wielką ochotę na jajko , to 1 na jakiś czas nie zaszkodzi, ale bezpieczniejsze jest mięso i ryby 59. OWOCE NA MIESZANEJ Owoce to cukier. Jeżeli chcesz jeszcze schudnąć to nie jedz owoców. Zahamujesz chudnięcie i pobudzisz apetyt. 60. KAPUSTA KISZONA jest dobra, tylko raczej nie należy wprowadzać jej zaraz po ścisłej, tylko po kilku dniach, żeby żołądek nie zastrajkował. 61. PRZED DIETĄ DC kupuje się u konsultantek. Sprawdź czy jest oryginalna, sprawdź datę ważności. Czy dostałaś instrukcję jak stosować dietę?, Czy jesteś zdrowa? ile ważysz? Ile masz wzrostu? DC nie jest dla każdego ,są pewne ograniczenia zdrowotne. O to powinna zapytać konsultantka. Jeżeli w kwestionariuszu, w którymś punkcie dot. zdrowia, zaznaczysz odpowiedź - tak- to zastanów się nad DC. Szczególnie przy chorobach serca, nerek, wątroby trzeba uważać. Lepiej wtedy poradzić się lekarza. Powinno się przygotować do diety ograniczając jedzenie 62. PO ANTYBIOTYKACH - Po zakończeniu antybiotyków daj sobie jeszcze z tydzień lub dwa na regenerację . Jedz jogurty i preparaty odbudowujące florę bakteryjną w jelitach. Odchudzanie to ciężki wysiłek dla organizmu, musisz być całkowicie zdrowa. 63. CZY MOŻNA OGRANICZYC KALORYCZNOŚĆ POSIŁKÓW DO OK. 500 I CHUDNĄĆ JAK NA DC?? Jedząc 500cal normalnego jedzenia doprowadziłabyś organizm do wyniszczenia. Nie ma takiej możliwości, żeby w 500cal były wszystkie witaminy, mikroelementy i inne składniki odżywcze potrzebne nam do normalnego funkcjonowania. Dopiero w diecie 1000 cal, ale skomponowanej prawidłowo, tzn wg zaleceń Instytutu Żywienia i Żywności, znajdują się wszystkie niezbędne nam składniki. Dieta Cambridge jest tak skomponowana, że pomimo małej ilości kalorii jest pełnowartościową odżywką i dostarcza organizmowi wszystko co trzeba w ilościach zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia. DC czy dieta 1000 cal służą do odchudzania. Po zakończeniu diety należy powrócić powoli do normalnego jedzenia, jeżeli nie zaczniesz jeść za dużo to nie powinnaś tyć. Jeżeli masz jakieś złe nawyki żywieniowe /np. dużo, słodko, tłusto/ i do nich powrócisz to utyjesz. Z każdej diety należy wychodzić powoli, najlepiej zwiększając kaloryczność jedzenia o 200 cal co 2 tygodnie. 64. WŁOSY - Włosy wypadają tylko tym paniom, które niewłaściwie stosowały dietę, jadły za mało torebek lub przeciągnęły dietę ponad zalecany czas. 65. KARMIENIE PIERSIĄ - dietę możesz rozpocząć 3 miesiące po zakończeniu karmienia piersią. Taki maluch \"wysysa\" z Ciebie wszystko co najlepsze, więc najpierw musisz zregenerować się, a potem odchudzać DC. THE END :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anca, olejek cynamonowy jest bardzo silny!! Duzo zalezy tez od wrazliwosci Twojej skory. Musisz dostosowac ilosc olejku do wlasnych potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko 24 Dziękuję! Nie tylko stałaś się ekspertem w DC ,ale tez świetnie podtrzymujesz dziewczyny na duchu. Anca - przywołuję Cię do porządku! :) Nikulina Gratulację!!!!! Trzymaj się! Pamiętajcie , że spacery energicznym krokiem są najbardziej wskazanym wysiłkiem nie tylko przy DC. Przy bardzo intensywnych ćwiczeniach tłuszcz zamienia się w masę mięśniową, więc optycznie nie chudniemy mamy tylko ładniejsze ciało. Dlatego najpierw należy schudnąć , a dopiero potem siłownia, aby utrzymać efekt jaki się osiągnęło. Dziewczyny które schudły powyżej 10 kg., a stosują spężynki antykoncepcyjne powinny sprawdzić u ginekologa czy są dobrze dopasowane. Zupy można przyprawiać papryką, pieprzem,szczypiorkiem, natką, ziołami. Wszystkie jesteście bardzo dzielne. gratuluję Wam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Witajcie :) Dietka dalej ścisła, i jest dobrze :) Co do olejku canamonowego - to musi być taki, który można wcierać, inne sie nie nadają, chyba , że do kominka :) Ja dziś miałam z tym olejkiem cynamonowym cyrk. Najpierw zrobiłam sobie kąpiel w specjalnym olejku do kąpieli limetkowo-cynamonowym i nie spłukałam się , tylko wyszłam z wanny, wytarłam i zrobiłam mieszankę balsam + 7-8 kropli olejku cynamonowego , no i zaczęłam wcierać w uda i pupsko. Jak mnie zaczęło piec, to myślałam, że się wściekne. W dodatku mam w domu bojler, i po kąpieli nie było ani odrobiny ciepłej wody, tylko lodówa, więc ja się ta lodówą zaczęłam spłukiwać, a że nie przechodziło, to dalej namydlanie i spłukiwanie. Wyglądałam tragikomicznie :D Jak tak, to nigdy nie mogłam zmusić się do zimnego choćby prysznica, a tu prosze, lałam, że ho ho . Pewnie to przez to , że zmieszały mi się olejki na ciele, i za dużo go wlałam. Po pozostałych olejkach (geraniowy, rozmarynowy, cytrynowy) było super, a tu taki zonk. Więc darowałam sobie dziś owijanie folią, no chyba , że przed snem spróbuję :) Aneczko, chciałabym zobaczyć Twoje zdjęcia, aby się zdopingować :) I wiecie co, czasem mnie boli serducho na diecie, szczególnie gdy jestem głodna, ale nie jest to taki silny ból, tylko taki delikatny. Ale to ewnie nie od diety. Zamówiłam sobie jeszcze trochę posiłków - rany - ja już chcę być na Cambridge zawsze i wszędzie, dziś spróbowałam koktajlu z owoców leśnych, na który wiele osób narzekało - a mi smakował i to bardzo :) Co prawda po wypiciu, nieprzyjemnie mi się odbijał ;) ale w smaku jest ok. Próbowałyście może truskawki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Kuracja olejkiem cynamonowym - epizod 2 ;) No i prosze, więcej kremu , mniej olejku i jest super. Ciepło w pupe i ładnie pachnie :D Najpierw kremik , później folia, na to obcisłe bokserki, bawełniane rajstopy , dres i owinięta kocykiem. I jest super :) Więc polecam, ale tak jak pisze Anca, z umiarem, bo to niepozorny "szatan"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moria, dawaj maila to wysle Ci moje zdjecia. Dziwczyny, ale z nas beda laseczki po tym dietowaniu i olejkowaniu :) Ide zaraz do kina wiec do uslyszenia jutro!! Trzymajcie sie dzielnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko.24! Cudowna rzecz zrobilas! Dziekuje, pewnie nie tylko w swoim imieniu!! Wydrukuje sobie to Twoje podsumowanie, bo na pewno sie przyda. Moria, ja probowalam truskawkowego i lubie go, na II miejscu po waniliowym. Za owocami lesnymi nie przepadam. Mam jeszcze do Was jedno pytanie - znacie taka herbate Astry - rooibos? Bo ona ma lekko miodowy smak, ale wydaje mi sie, ze to tylko aromat, bo chyba nie zawiera zadnych podejrzanych substancji typu cukier czy miod ( w skladzie nie jest to podane). Myslicie, ze moge ja popijac na DC? Jeszcze raz dzieki Aneczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysiu, jesli w skladzie nic nie jest napisane to chyba ok. Wiem o jaka herbate Ci chodzi bo tez ja lubie ale nie pilam jej podzas diety. Cisze sie ze podsumowanie sie komus przyda. Mozna uniknac bledow :) Moria, mi napoje owocowe mniej smakowaly (tzn mniej niz np wanilia czy kakao) ale byly ok. Najgorsza jest pomidorowka :) Teraz juz naprawde lece. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Mój e-mail : koikoi@tlen.pl Mi tez się bardzo podoba to podsumowanie :) i też podzięlowania dla Aneczki składam :) Co do Rooibos, to tez herbatkę znam, ale skoro jest słodkawa, to zgodnie z zaleceniami Maby lepiej z niej zrezygnować, no chyba, że nie jestes głodna i picie herbatki nie wpływa na Twoje łaknienie. Ja dziś policzyłam moje posiłeczki i plan mam taki: od dziś 1 Tydzień ścisłej później 2 Tyg. mieszanej (2 posiłki DC + 1 własny do 400 kcal) później 1 Tydz. mieszanej (1 posiłek DC + 2 własne każdy po 300 kcal) następnie dieta 1000 kcal :) Mam nadzieję, że przez ten czas schudnę 7 kilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Ale śnieg ! W dodatku u mnie nie ma od wczoraj wody, jest taki cyrk na ulicy, że hoho. Zrobiłam rano oczywiście zdjęcia z moich i siostry kursów po wodę ;) Jeśli chcecie - moge je Wam przesłać :) Ale śnieg..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Wlasnie sacze pierwszy napoj DC - waniliowy. :) Po drodze na uczelnie wstapie po wyciag z natki pietruszki... Nie mialam tylko jak sie zwazyc, ani zmierzyc. Moze pojade do jakiegos supermarketu na wage elektroniczna. ;) Ale one chyba zawyzaja... Odezwe sie wieczorem, po calym, najciezszym pierwszym dniu. Moria, pokaz zdjecia. :) Chetnie zobacze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam dziewczynki ;-) Moria, brak wody zimą musi być szczególnie dotkliwy, ja to sobie nie wyobrażam przeżyć dłużej niż 24 h bez bieżacej wody w kranie, ale zobacz... miałaś extra gimnastykę :-))) Marysiu 23 trzymam kciuki - ja tez zaczynałam w poniedziałek i pamiętam go bardzo dobrze - żarówno żołądek jak i jelita głośno upominały się o swoje... na szczęscie po tych trzech dniach wszystko odpuściło. Aneczko 24 - pozbierałaś chyba wszystko rady - gdyby Maba pozwoliła, to można by z tego zrobić bardzo przydatną publikację dla wszystkich, którzy rozpoczynają swoją przygodę z dC. :) Ja moje kochane zaczełam dzień 8 kuracji i zdecydowałam się przedłużyć ją o kolejny tydzień - tak aby w sumie było 21 dni ścisłej. Tak sobie pomyslałam, ze życie na Cambridge stało się prostsze - nie gotuję, nie noszę zakupów, nie muszę wymyslać, co zrobić na obiad :-) Jedyne, co muszę to zagotowac wodę i przypomnieć ukochanemu, żeby zjadł coś "na mieście" - pełen luz... no a w kuchni - czyściutko! i tym optymistycznym akcentem kończę i pozdrawiam Was moje kochane "chudzinki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Witajcie! Ja miałam dziś baardzo wyczerpujący dzień - najpierw spotkanie w firmie - później 4 godziny w bibliotece!! Myślałam, że tam padnę, ratowałam się kawą z mlekiem i słodzikiem, bo batonów nie wzięłam, i nie były dostępne w bufecie ;) Wróciłam do domku pół godziny temu i zjadłam pół zupki. Bilans na godz. 18 - 1,5 posiłku, więc jeszcze 1,5 przede mną :D W bufecie było tyle pyszności, ale nie będę wypisywać aby Wam ochoty (no i sobie) nie robić, i miałam taką chwilkę, że chciałam się skusić, ale udało się i chliptałam tylko kawę i miętę :) Byłam z siebie dumna, że aż się sama do siebie uśmiechałam. Rada dla wszystkich - zabierać batona zawsze i wszędzie !! Miałam wyjść na 3 godzinki, a nie było mnie 6 ! Więc lepiej zawsze mieć taki smakołyk w pogotowiu. Myślę, że juz schudłam :) ale na wagę nie wchodzę. Zważę się w niedzielę, i zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie 60 kilo (czyli 3,5 kg mniej). Dziewczynki piszcie tak często jak tylko możecie, ja z ogromną uwagą czytam każdy Was post, bo on rozbudza we mnie determinację i zawsze mnie pozytywnie nastawia :) za co Wam bardzo dziękuję :) Po kąpieli owinę się znów foliami - to jest w sumie bardzo przyjemne :) Bo wszystko tak ładnie pachnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kruszynki :) Nie mam sily pisac - dalej mam istny horror w pracy. Wpadla tylko na chwile dac znac ze zyje :) Wynalazlam dzisiaj super zdrowe ciasteczka. Z otebami pszenno-razowe i pszenne bez cukru. Jedno ma tylko 7,3 kcal (ale jest cieniutkie). Jadlam te pszenno-razowe i bosko smakuja - lubuje sie w takich suchotnikach. Pozdrawiam serdecznie!! Do uslyszenia jutro!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Dzień Dobry KOBIETKI z forum :) Jak Wam idzie dietka? Gdzie sie podziałyście ... :( Ja wczoraj wieczorkiem miałam małego głoda, ale wyżułam 6 gum Orbit i mi przeszło - uff. Teraz mam śliczny poranek z kawką i napojem waniliowym :) Następnie do późna mam szkołę, więc zabiorę batony i kawę w termos ;) Mam duuużo energii, mogłabym posprzątać w pokoju, ale jakos i tak mi się nie chce. Najchętniej poszłabym na trening, a nie wolno. Ale w poniedziałek na mieszanej już ide, bo inaczej umrę, serio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam Was kochane forumowiczki! Dziś nasze święto drogie Panie – ja tam szczególnie tego dnia nie świętuję, ale kwiaty przyjmuję :-) skoro chłopcy dają – nie można odmówić :-). Dziś u mnie dzień 9 z 21 (dieta ścisła) a waga złowrogo się zatrzymała już od niedzielnego poranka… i ani nie drgnie – smutno mi, ale się nie łamię i chlipię koktajle i zupki. No i wiecie co, cały czas myślę o jedzeniu, a jak poczuję przyjemny zapach… to uciekam jak najdalej, aby się nie dać skusić. Moria powiedz jak działają na Ciebie kuracje z olejkami – ja mam mieszane uczucia co do owijania się folią. Poza tym znajomy powiedział, że najlepsze efekty z tymi olejkami uzyskuje się smarując się nimi (rozcieńczonym of course!) przed sauną… a potem to temperatura robi swoje. Poza tym na wszelkie możliwe sposoby zachwalał zalety sauny – pytanie czy na diecie ścisłej można iść do sauny – wszak to dość duży wysiłek – co myślicie?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
U mnie i bez sauny sa efekty :) Ciałko mam baardzo gładki i cellulit delikatnie znika, a co do wchodzenia z tym "opatrunkiem" do sauny, to pewnie, jesli ktoś ma własną, bo co by pomyśleli inni gdyby zobaczyli nas w folii heheh. Co do wizyt w saunie w czasie ścisłej, to chyba zależy od tego jak sie czujesz. Ja bym tam chyba padła. Nawet bez diety jest mi słabo w saunie, a teraz... osobiście nie ryzykowałabym. Ja olejki stosuję po rozgrzewającej kąpieli lub peelingu z kawy lub ze zwykłą szorstką rękawicą i jak na razie jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam ! :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Gabriela_27 nie przejmuj sie tym, że waga stoi. Jestem 13 dzień na ścisłej. Od 6 do 12 dnia waga mi nie drgnęła nawet , a teraz spadły mi 2 kg. Przeczekaj ten postój, bo chudniesz, mimo że waga milczy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Dzięki Daniela za pocieszenie… wiesz, ja już miałam wątpliwości, że może waga włączyła sobie jakąś pamięć, bo co sprawdzam to pokazuje identyczną wartość, nawet z miejscem po przecinku. Z tego co piszesz, to rozpoczęłaś dietę na tydzień przede mną – to twoje pierwsze podejście do Cambridge? Ja po przeprowadzeniu różnych diet nie spodziewam się cudu – ale jak czytam po przykładzie Aneczki (-15kg) z DC wszystko jest możliwe. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Gabriela_27 Pytasz, czy to pierwszy raz z DC? Tak. Wcześniej odchudzałam się na tysiąc sposobów i zawsze waga wracała (często z nawiązką). Z dietą cambridge chudnie mi sie bardzo dobrze, ( 13 dni -6 kg). Nie myślę cały czas o jedzeniu, nie jestem notorycznie głodna, no i w ogóle dobrze ją znoszę. Odchudzam się od 94 kg. W sumie schudłam 11 do tej pory. Wiem że DC jest właśnie dla grubasków z otyłością, więc chwyciłam się tej "ostatniej szansy". Mówię, że ostatniej, bo mój organizm już zgłupiał od tych wahań wagi. A ta dieta jest dobrze przemyślana, mam na myśli wychodzenie z diety, bo chcąc, nie chcąc, będę musiała się pilnować jeszcze dość długo po schudnięciu. Mam nadzieję, że tym razem się uda schudnąć i nie przytyć. Zamierzam przejść dwa pełne cykle DC, a potem przez jakieś dwa miesiące utrzymać 1000 kcal. Bardzo się cieszę, że mogę "podglądać" :) inne niewiasty, które zmagają się z tym samym problemem co ja i w dodatku stosują tą samą dietę. Życzę Ci wytrwania na DC. Dużo masz do zrzucenia jeszcze? Pozdrawiam. pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie to nie mam prawa tu sie do Was już odzywac,bo jestem ta czarna owca w tym towarzystwie. Ale napisze tak..- ku przestrodze. Sama dieta scisła jest b. przyjemna.Ma sie satysfakcje ,że się chudnie albo,że ma się silna wole,. Ale schody zaczynaja się pózniej...ja własnie na tych schodach sie wywaliłam.Tzn. na mieszanej..:( Kilka dni jedzenia bez ograniczen...i...kompletna klapa!!! Złe samopoczucie fizyczne i psychiczne tez..i nawet Dzień Kobiet niewiele poprawił humor. Od jutra spróbuję wrócic z tych manowców ,ale.... Uwazajcie i b.sie pilnujcie na mieszanej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Hej Anca, ja przeszłam dokładnie to samo !!! Tydzień ścisłej - idealny, 3 dzień mieszanej i bach - pizza, schaby, tosty, ciasto - bez ograniczeń... Stan fizyczny i psychiczny = WRAAK!!! Ale to jest chyba taki "kop", którego czasem trzeba dostać. Ja zaczęłam jeszcze raz. Tym razem 10 dni ścisłej, dalej 3 tyg, mieszanej. Wiem już, jakie mogą być konsekwencje takiej wpadki - waga powraca. I nie chcę tego więcej. Nie poddawaj się, każdy ma prawo do błędów, z którym trzeba wyciągnąć konsekwencje :) i już. Pozdrawiam Cię gorąco! Napisz jakie masz teraz plany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anca :) masz 100 % racji . Ni rozumiem czemu masz sie za czarna owce????? . ja jestem juz po scisłej diecie , po tygodniu mieszanej ....i w trakcie drugiego tygodnia juz bez zupek / kasy nie mam na nastepne/ W ubiegłym tygodniu schudłam na pieszanej 1 kg . teraz sama nie wiem jak bedzie. jem maleńko ...wszystko gotowane albo na parze, prawie same rybki , indyki ...a co do nabiału to wszystko ma 0%. jestem głodna, kiepsko sie czuje i jest mi duzo trudniej niz w trakcie ścisłej. Pilnuje sie ...licze te kalorie ale nie wiem jak długo to wytrzymam ...męczy mnie to. Boje sie że zaczne podjadać i folgowac sobie coraz bardziej, kusi mnie wszystko ..a tu jeszcze ten dzien kobiet i same pychotki. straciłóam dzisiaj humor z tego powodu. szkoda by było tych straconych 10 kg :( . Wode pije ale juz nie moge patrzeć na nia ...zbrzydła mi poprostu. nie lubie juz ryb ...a zawsze uwielbiałam. mam byc szczupła i zdołowana?? coś jest nie tak :( . czy każdy kęs czegos smacznego a wysokokalorycznego ma wywoływać u mnie poczucie winy? sama juz nie wiem ...mam wrażenie że kiedys byłam szczesliwsza...a moze to taki dzien? moze dlatego wkrecam sie w doła? pozdrawiam wszystkie wspaniałe, dzielne Chudzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Efciu, ja też się czasem nad tym zastanawiam, ale myślę, że to minie, że w końcu co tydzień możemy jeść coraz więcej,no i myślę, że w końcu zjem sobie pączka. Ech.... już sama nie wiem. Szkoda, że nie ma takich tabletek, które kalorie w brzuchu zmieniałyby na wodę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Moria ! :) Wszystko co naprawde lubie jest kaloryczne :( Wczoraj miałam zaproszenie na kolacje przy świecach :) ...i zrezygnowałam :( co zamówie kawe? herbate? wode niegazowaną? Uwielbiam pstrąga z grila z posypką z migdałów przyrumienionych na złoty kolor ....ech marzenia. na tego mintaja na parze juz nie moge patrzeć...juz mi sie z samego wygladu nie podoba. mam tabele kalorystyczna przed soba i mnie przeraża ... wszystko ma tak duzo kalorii a to co najsmaczniejsze to lepiej nie mówic . Znalazłam tabletki zjadające tłuszcz :) ...kosztuja 90 zł i je sie wszystko co chce, nazywaja sie Themal Pro / można znaleść w wyszukiwarce google/ co prawda nie zamieniaja kalorii w wode ale działaja bardzo odchudzająco. Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Kochane Moje dziewczynki – kandydatki na chudzinki :-) Efcia, sądzę, że Maba przywołałaby Cię do porządku… Ja też lubię różne smakołyki i wiem, że często jedna porcja jakiejś pyszności to mniej więcej tyle, ile wolno w ciągu całego dnia spożyć na mieszanej. Domyślam się, że łatwiej wytrzymać na ścisłej (choć to brzmi nieprawdopodobnie), gdyż podjadanie może zniweczyć cały trud odchudzania i odmawiania sobie wszystkiego. Dlatego jak tak Was czytam to zaczynam się obawiać tego okresu przejściowego. U mnie dziś dzien 10 – czyli zbliżam się do półmetka serii pierwszej ;-) i nie mogłam się pohamować i zważyć – uff w końcu waga drgnęła – od tego zatrzymania ubyło 0,5 kg (dobre i to). Pytasz Daniela ile mam do zrzucenia – do wagi optymalnej 60 kg brakuje mi jeszcze ok. 13 kg – czyli (dwie serie DC) ;) – a może wystarczy jedna seria i zmiana nawyków żywieniowych – zobaczymy. Trzymajcie się cieplutko – bo zima nie odpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moria
Ooo, nieźle, ale pewnie mają jakieś skutki uboczne, no ale poszukam ich, poczytam, zobaczymy :) Dziewczynki na mieszanej - ja Wam jeszcze raz polecam moja zupkę warzywną - ona bardzo zapełnia i smakuje extra. Przepis: paczka mrożonych warzyw np. "Zupa zimowa-jarzynowa" firmy Hortex pierś z kurczaka mleko 0,5 % przyprawy Warzywa gotujemy w wodzie aż sie rozgotują (będą mięciutkie) Pierś kroimi na kawałki (ja uwielbiam takie maleńkie kawałeczki paseczki) i doprawiamy i smażymy na patelni teflonowej, dolewając w razie potrzeby wody (niech się tak podparuje i skruszy) Warzywa w zupce miksujemy (mikserem lub jakąś tam ubijaczką) - zabielamy połową szklanki mleka i dodajemy podsmażone kawałki kurczaka. Całość doprawiamy do smaku :) Zupka smakuje cudnie (zachwycała się nia moja siostra, która je na codzień wszystko, i nie odchudza się). W dodatku można ją sobie podzielić na 4-5 porcji i jeść cały dzień, kiedy dopada nas głód. Ma dużo wody, bo to przecież zupa. Ja opantetowałam ją już gdy nie byłam na diecie, bo gdybym wpadła na to wcześniej, to bym pewnie nie "upadła". Jeści lubicie jeszcze krewetki (ja tak) to znalazłam przepis na zupę z krewetek, ale jeszcze jej nie robiłam. Jeśli będzie dobra, a któraś z Was będzie zainteresowana owocami morza, to też go podam :) Acha a co do mintaja, to ja bym go też rozdziabała na małe fragmenty i upiekła (mam taki kombiwar - który piecze ciepłym powietrzem-polecam wszystkim) no i dodała jakoś śmiesznie warzywka, żeby to ładnie wyglądało ;) Kurcze, ja tak lubię eksperymentować z jedzeniem, że juz nie mogę doczekać się mieszanej, choć wiem, że wtedy jest trudniej trzymać się diety. Ale wiecie takie rozwiązanie z zupą jest super, bo wiecie, że macie do dyspozycji ten stojący garek i nic więcej, żadnego gryza niczego więcej. To tak, jakby w tym garku była nasza zupka Cambridge ;) Trzeba jakoś zamotać nasz umysł, i będzie dobrze. Trzymajcie się ciepło !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablo
witam was moje kochane , ostatnio nie miałam za wiele czasu aby napisac ale za to czytałam w pospiech ale czytałam :) bo teskni mi sie za wami:) musze wam cos powiedzieć , wczoraj , czyli na 12 dniu scisłej padłam tzn , zrobiłam małej ryz z jabłkami i cynamonem i myslałam żr oszaleje , ale to pewnie skutek tego ,ze dnia poprzednieo nie zjadłam 1 torebko < dziele > i organizm oszalał:) nie zjadłam wiele ale mam doła ..buuu schudłam mało , co prawda wazyłam sie na wieczór ale tak mało wcinam :) piszło mi ptzez 11 dni 3,5 kg , horror co sie dzeje?????? czemu tak mało , naprawde nie podjadałam nic a nic. a co do tabletek to chitinin około 40..cos z groszami pochłania tłuszcz i odchudza , mozna poszperac w zielarskich , troszke tanszy:) daniela - gratuluje -twoje 6kg mnie dobiły ale ciesze sie ,ze tobie idzie super, anka - badz z nami aneczka - ty specjalistko:) superto zebrałas wcałosć, moria -dzieki za wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Dzisiaj trzeci dzien DC. Wczoraj po poludniu mialam pierwszy kryzys, po tym jak zjadlam zupe o smaku kurczaka z grzybami - ohyda. Bylo mi strasznie niedobrze i na dodatek czulam nadal glod. Wlasnie, wczoraj glodna bylam bardzo i momentami to az sie zastanawialam, czy nie isc sobie zjesc chlebka. ;) Ale wytrzymalam, a dzisiaj - jak na razie - juz jest dobrze. Batony rzeczywiscie sa pyszne, ale bardzo zaluje, ze zamowilam ich sobie nieduzo. Wszystko przez to ze konsultantka, u ktorej zamawialam, odradzala mi raczej, bo mowila, ze maja sporo wiecej kalorii niz zupka i nie poleca jesli zalezy mi na jak najwiekszym ubytku wagi. No to jej posluchalam, a teraz zamiast zupek chetnie bym jadla batony.:) Poza tym moj ukochany jest bardzo przeciwny tej diecie. Sam jakis czas temu schudl 30 kg i mowi, ze mozna to zrobic bez takich drastycznych, chemicznych diet. Co chwile mnie kusil jedzeniem wczoraj. Ale sie nie dalam. :)) Efcia, Dziewczyny - uwazajcie z tymi tabletkami Themal Pro. Nie znam ich, ale mam zle doswiadczenia z tabletkami odchudzajacymi w ogole. A juz najgorsza jest taka firma wysylkowa (zapomnialam nazwe), ktora sie czesto reklamuje w gazetach. Zamowilam sobie kiedys kuracje tabletkowa za 140 zl i nic nie dalo. :( Efcia, ja tez sie boje diety mieszanej i tego, ze nie bede miala tyle cierpliowosci. Ale na szczescie? do mieszanej mam jeszcze ponad 10 dni.. No, ide sobie zrobic napojek waniliowy i kawke. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama
Ciesze sie, ze odkrylam to forum. Jestem po 13. dniu diety cambridge. Zamowilam porcje na 3 tygodnie, ale wczoraj sie dowiedzialam, ze.. jestem w ciazy. :) Musze ja przerwac w zwiazku z tym... Mam do odsprzedania zupki o takich smakach: 5 zup grzybowych, 2 jarzynowe, 1 o smaku kurczaka z grzybami oraz 11 napojow waniliowych i 8 truskawkowych. Razem 27 szt, kazda za 4,5 zl. Za cale opakowanie - 121,5 zl. Pokrywam koszty wysylki. W razie, gdyby ktoras z Was byla zaintersowana, prosze o kontakt mailowy: kingafurmaniak@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×