Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Groszku, lubią ,lubią tylko praca je absorbuje. A moze już nie mają potrzeby by pisać? Pozdrawiam Cie serdecznie, zyczę cierpliwosci podczas remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zajęta jestem okropnie.... Muszę nauczyć się html\'a i php:( No cóż, pora zając się praktyką tego, czym zajmowałam się do tej pory. Trochę to nielogicznie brzmi, ale przesunęłam się z niebieskich migdałów teorii do szarej orki praktyki:P Pozdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... póki co tylko ja jeszcze się \"urlopuję\". Szczerze mówiąc... umieram już z nudów i gdyby nie \"nareszcie nadchodzący remont\" chętnie wróciłabym już do pracy :D Powodzenia Anouk w programowaniu... i nie tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, proszę Groszku Dziecko się pojawiło :) A ten dom... hmm może nie jest brzydki ale nie w naszym typie a i prawobrzeże odpada. Mamy upatrzone miejsce po lewej stronie Szczecina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie jesteś ex żoną jakiegoś podstarzałego palanta, który odszedł do młodszej. Hmm... wygląda na to, że dość majętnego masz ex, skoro snujesz podejrzenia, że to ja mogłabym być tą kobietą i że chciałabym taki dom :P Bez obaw... to na pewno nie jestem ja. Nas na taki dom nie stać... zresztą wiocha kompletna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszek dziecko
tylko po części mnie rozszyfrowałaś... ;) owszem, jestem ex, ale od tak dawna szczęśliwą next, że zapomniałam o tym pierwszym :) kto to w goóle był? po drugie, jestem dobrze sytuowana, mąż zarabia doskonale, ja mam swoją firmę, która jakoś prosperuje, ale i tak nie byłoby mnie stać na ów pierwszy "domek", drugi wcale mi się nie podobał, jedynie mogłoby być usytowanie - po prostu kocham morze, a niestety mam do niego dość daleko (jakies 600 km lekko licząc do Szczecina), wolę okolice Kołobrzegu, bo Międzyzdroje to wiocha... a reszta w Twoim mniemaniu zupełnie się nie zgadza... przekorna - tak, schizofrenia - broń Boże!!!! Powodzenia, wbrew pozorom źle nie życzę :) nie znosze tylko "panieniek" rozbijających rodzinę, a wy w sumie - z niewielkimi wyjątkami - jesteście z facetami już po rozwodzie... przecież ludziom różnie się układa, ja też byłam rozwiedziona jak poznałam mojego już obecnie długoletniego małżonka i co, miałam byc przekreślona tylko dlatego, że miałam za sobą rozwód? co za różnica, czy to kobieta czy facet... uff, ale nostalgia mnie dopadła... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajta, ten dom też mi się nie podoba. Nic a nic. Tylko fajna duża działka:P Pozdrawiam ze znów wietrznego miasta... Dziewczyny: Garnierka, celi, mała i inne co tak milczycie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano tak jakos milczę...probujemy z moim conieco \"ustalic\" wwiadomej sprawie...bo czas leci leci leci... wesele było zarabiste! tak się wybawiłam!! i zdjęcia tez sobie zafundowalismy tylko teraz troszke na nie trzeba czekac. a takich prywatnych niemielismy, bo nie było czasu na nie.byłam swiadkiem wiec caly czas za moja psiapsiola ganiałam bo rozlatywała jej sie suknie slubna! po kolei odpadały zwoje tiulu :D i kazdy ja deptał wyszarpująć fragnmewnty sukni. a jedzonko chmmmmm mniam! pojedlismy!! wszyscy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszek dziecko, przepraszam za tę schizofrenię. Wnioski wyciągnęłam wyłącznie z Twoich postów. Twoje wypowiedzi były bardzo lakoniczne i uszczypliwe wyłącznie dla mnie. Swoimi pytaniami starałam się sprowokować Ciebie do obszerniejszej wypowiedzi. Zastanawiałam się, co ja Ci takiego zrobiłam, że poświęcasz tyle swojej uszczypliwej atencji wyłącznie mi i mojemu związkowi. I jedynym logicznym uzasadnieniem było to, co napisałam. Choć przyznaję, miałam ochotę napisać: po cenach tych domów wnioskuję, że życzysz mi wygranej w totka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nowa... Jestem ze swoim mężczyzną ponad rok. Jest między nami 12 lat różnicy. Kiedy się poznaliśmy, od kilku miesięcy nie żył ze swoją żoną. Rozstali się z Jej winy. Po którejś kłótni, wbiła mu po prostu nóż w plecy (w dosłownym tego słowa znaczeniu). To wydarzenie zabiło w nim wszelkie uczucia do tej kobiety. Najpierw robiła jakieś problemy z rozwodem, więc się przeciągnęło. Kiedy mój Skarb złożył papiery, czekaliśmy osiem miesięcy, aż w końcu 30 sierpnia dostał upragniony rozwód, w trzydzieści minut! :-) - zero dzieci, zero wspólnego majątku, więc sąd miał bardzo prostą sprawę :-) Nie wytrzymał nawet tygodnia, w poniedziałek mi się oświadczył. Zaręczyny przyjęłam :-) Trzy miesiące temu skończyliśmy trwający trzy miesiące remont. Mieszkanie, które jego była żona doprowadziła do ruiny, jest teraz piękne. W sypialni dominuje czerwień i beż. W pokoju komputerowym zieleń i pomarańcz, a salon urządziliśmy w stylu afrykańskim :-) - pomarańcz zostawiłam dla przedpokoju bo tam prezentuje się cudownie... :) Trzymam kciuki za wszystkie kobietki, które walczą o swoich mężczyzn i muszą stawić czoła ich przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszku dziecko
Przeprosiny przyjęte!!! Z tąwygraną to się nie wygłupiaj - ja też chciałabym wygrać!!! ale może umówmy się, że w środę Ty, w sobotę - ja!!! będzie sprawiedliwie! czasami trochę uszczypliwości jest potrzebne, jak już pisałam jestem przekorna, więc... czytuję wad od początku, zaintrygował mnie temat, choć mnie nie dotyczy... ale pamiętaj, jestem pomarańczowa, więc może to nie ja..., tylko podszywacz :P pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszku dziecko, pewnie to jednak oryginał:P thatgirl, witamy bardzo serdecznie... jest nas tu kilka bardzo szczęśliwych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Wawa jest ok ;) I widziałam najbardziej pojechane osiedle w Polsce ;) - to Kabaty, wbrew pozorom jest daleko od centrum, ale maja metro i nawet spoko dojazd, ale mówię wam całe osiedle jest ekstra, nie da się tego słowami opisac, ale moge je porównac z nowymi osiedlami w Berlinie i Wiedniu - po prostu jest fajne. jednak nie w moim stylu, bo ja już raczej do bloków się nie nadaję :O i nie wyobrażam sobie życia nawet na najpiekniejszym osiedlu :O Blokowisko to jednak blokowisko :O My szukaliśmy raczej działek pod zabudowę pod wawa, i tu było moje ogromne rozczarowanie, działki cholernie drogie, (ale to pół biedy), ale są w koszmarnym towarzystwie, to jest poprostu śmietnik, nie wiem dlaczego ci ludzie decydują się na wydanie takiej kasy w dom na śmietniku :O:O:O:O Dokładnie obejrzeliśmy; Podkowe lesną, Pęcice , Pruszków, Lomianki, dziekanów leśny i polski, słynny Izabelin, Wołomin i wsie okoliczne, Otwock, Stra wieś, Celestynów, Sulejówek, Zielonkę, Kobyłkę, Marki, Ożarów, Piastów Konstancin i jeszcze kilka mniejszych i większych miejscowości, przejechaliśmy 600 km i nie znalezliśmy miejsca w które chcialibyśmy zainwestować pieniądze :O:O tam jest przepaskudnie :O jakieś chaszcze, bagienka, pełno uciążliwej działalności i ruderek :O:O Mało tego jak już znależliśmy jakiś w miarę kawałek nowo tworzącego się osiedla domków jednorodzinnych to okazało się że jedyny dojazd jest tam przez polna droge po dziurach większych niz w małopolsce, i żeby bylo smieszniej ludzie tam mieszkaja już po 10 lat i do pracy dojeżdżają właśnie takimi drogami :O no mówię wam koszmar :O Jedyne wyjscie to zamieszkać w centrum wawy w nowym apartamentowcu , ale nie o to nam chodziło :O I tak wojaże zakończylśmy :D:D:D:D:D:D Postanowione, przeprowadzamy się do bielska ;) Bielsko jest piękne i jedyne tak pięknie położone w dolinie gór, po za tym tez sa pojechane centra handlowe i buduję jeszcze kilka nowych, są markety, sa szkoły i uczelnie ( co prawda z dużo niższym poziomem )ale są ;) sa wyciągi narciarskie, jest blisko do Wisły i ustronia i do zakopca będe miała dalej tylko do ok. 25 km ;) Więc już postanowione ;) Ani i będe twoją sąsiadką terytorialną :D:D:D:D czyli górny śląsk :D:D Ale bielsko mimo wszytko broni swojej odrębności i to mi się w nim podoba :D:D:D:D:D:D Nawet nie wiecie jak się ciesze że wróciłam do domku :D:D:D:D:D Wawa jest fajna, ale tam ciągle wieje :O:O:O to jest tak upierdliwe, że tego opisać sie nie da, człowiek ma wrażenie że sztorm się zbliża :O, Boże jak mnie tak wiatr wytargał, już teraz nie dziwię się dziewczynom, że one po wawie biegają w kucykach :O lub w czapeczkach, sama tam chodziłam w kapturze na głowie :O Ani tobie odradzam wyprowadzkę tam, bo wieje tam przeważnie zachodni wiaterek (który jest porównywalny w innych częściach polski do wichury a tubylcy uważają, że ja przesadzam bo ponoc zawsze tam tak dmie :P ) I niech im tam wieje :D:D:D:D ja wole dużo śniegu zimą i normalne wiatry :P Pozdrawiam cieplutko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I sorrki dziewczyni, że tak się rozpisałam, ale w sumie nie było mnie tutaj aż 5 dni :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D I wiecie co rozumiem teraz górali ;) Tego widoku nie da sie porównać z niczym innym :P A do wawy dalej będziemy jeżdzic bo mój ma tam babcię :D:D to jeszcze zdążę się napatzreć na wieżowce i odczuć na właśnej skórze tak okropny przeszywający wiatr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, u nas też wiało i to okrutnie, połamało mi kwiatki na balkonie:( Ja staram się rozwijać zawodowo:) i męczę klawiaturę, doslownie:P Więc może nie tylko Warszawa jest taka wietrzna, ale po prostu wtedy była wszędzie taka pogoda. A poza tym byłam na rowerkach w górach, było świetnie i mam piękne iniaki. Dziś byłam na jesiennych zakupach, widziałam przecudną spódnicę na jesień. PRZECUDNA! Z wełny turkusowo-popielata, sklep się nazywał Hexaline i dlatego nie mogłam jej kupić. Cena mnie po prostu zabiła: 455PLN!!!! Przeżyłam szok i dochodzę do siebie, podobnie jak po cenie sweterka z kaszmiru (400PLN). I jeszcze jednej fajnej spódnicy za jedyne 565PLN. Może jak wezmę trzeci etat, to będzie mnie na to stać:o W związku z powyższym zakupy zrobiłam w Solarze, gdzie dwa elementy garderoby kupiłam w cenie jednego z Hexaline. I jeszcze mi zostało:P Simple i Hexaline to świetne polskie firmy, ale kogo stać na to, żeby je kupwać... pewnie zmanierowane młode panny, z którymi czasem obcuję. I dzisiaj mam wrażenie, że nie jestem takim snobem, za jakiego uważa mnie mój mąż:P Celi, ja też w całej Warszawie lubię kilka miejsc, właśnie osiedle na Kabatach, Szczęśliwice oraz stary Żoliborz. A tak w ogóle to Warszawa dla mnie jest koszmarna. W Bielsku byłam raz, dawno temu i nawet podobało mi się:) Życzę powodzenia w poszukiwaniu nieruchomości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani żoliborz znam jak własną kieszeń, bo właśnie tam mieszka babka mojego :D , szkoda tylko że na nowym żoliborzu :O, ale nawet na piechotke od niej do starego da sie dojść, zwłąszcza jak ma się wprawę w chodzeniu po górach :D, wyszliśmy na wieczorny spacerek, tak nie wiedząć kiedy przedreptaliśmy 15 km od miejsca zamieszkania owej babci :D:D:D:D:D alez było nasze zdziwienie gdy odkryl;iśmy, że tak daleko uszliśmy :D:D:D:D, chodzenie długodystansowe i tak jest pestka w porównaniu z małym spacerkirm z górki pod górkę i tak wkółko :D:D:D:D Ani mój mało zawału nie dostał jak przejeżdzaliśmy obok osiedla Chomiczówka to zaczełam się strasznie śmiać i musiałam mu wytłumaczyć co mnie tak ubawiło w tej nazwie :D:D , od razu pomyśłałam o \"naszych\" chomikach , ze ona tam powinny zamieszkać ;) A i tak najbardziej podobały mi się mosty i metro :P Mosty bo przez nie jezdziłam samochodem, a metro bo tam tez nie wiało :P Ani, nie wiem jak było w całej Polsce, ale tam to jest normą :P, jak ci ludzie to znoszą????????? :O Tu nie chodzi o podmuchy wiatru, to raczej przypomina, regularna wichurę :P Chyba w szikago lub gdzies w stanach też jest takie miasto gdzie ciągle wieje :P Mnie tam przez to cały czas bolała głowa , no i mniałam problemy z ciśnieniem i snem -koszmarek ;) A kabaty sa extra no nie??? tylko bliskość tego lasu kabackiego na który spadają co jakiś czas samoloty mnie trochę przeraża ;) ale najważniejsze, że w końcu znalazłam a włąściwie przekonałam mojego go wyprowadzki do miasta :P, Może Bielsko nie jest największe, ale jednak to jest miasto a nie jakaś namiasta przypominająca podróbę miasta:P Ani ceny w tym roku tez nie przypadły mi do gustu :O Albo my mamy jakiś spaczony gust, albo faktycznie coś jest drogo ?????????:O Pozdrawiam i zmykam, musze zamknąć ubiegły miesiąć :O, jejku jak ja nie lubię liczyć :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garnierko, tak to już jest przy sukience z obfitą ilością tiulu. Ja kiedyś męczyłam się z żakardową z trenem, w ktorej krawcowe zapomniały wszyć guzik do podpinania trenu:( TRAGEDIA! Mam nadzieję, że wieści doszły do Ciebie. Celi, ja Kabaty lubię, mam tam znajomych w super odpicowanym bloku i mi się tam naprawdę podoba. Bliskość lasku = blizko na rower:P Choć i tak nawet kabaty nie równają się Krzykom:) Yeny, miłej pracy, co znaczy mało pracy. Groszek chyba maluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja tylko na chwilę - pracy sporo i jakoś tak dziś nerwowo w pracy - zwaliło nam się ministerstwo na kark. Anouk - witam serdecznie Garnierka - zazdroszczę Ci - napisz moze na @ co u Ciebie. Celi, po południu napiszę . Usciski dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie maluję :o Jak zwykle, to co J.powiedział ma się nijak do rzeczywistości. Miał mieć wolne dziś i jutro. A gdzie jest? W pracy. I tak jest zawsze. To nic, moje plany nie są ważne... Na tym cholernym urlopie też siedzę sama - już miesiąc. Zawsze jest coś ważniejszego, co stanie na drodze, żeby nie spędzić choć tygodnia razem. Wyć mi się chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zabiera się dzieciom ojca_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga pomarńczo, nie wszyscy żonaci mężczyźni mają dzieci... To w kwestii wyjaśnienia pewnych okoliczności, no i może trochę kwestii logicznych. O dobrym wychowaniu tu nie będzie. Bo nie piszę się takich głupot:P No to sobie poużywałam. Dziś piękna pogoda, świetny humorek i dolce vita, mimo, że w pracy:P A ja siedzę w pracy i umieszczam stronki z wykładami w necie. Nawet mnie to wciągnęło, wprawdzie w kodzie widzę mało co, ale się uczę :) Okazało się, że nasz komp w pokoju ma status administratora, więc, jak już jestem zalogowana z moimi uprawnieniami, czytanie kafe i sprawdzanie pozakorporacyjnej poczty staje się możliwe:P yeny, współczuję, żadne ministerswto do przyjaznych nie neleży, szczególnie te odpowiedzialne za Twoją instytucję:P ale zawsze może się zdarzyć NIK:P Groszku, spokojnie, bez nerwów...zdążycie pomalować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściaro :D Ja w pracy chyba się nie doproszę nowego sprzętu :o Pogoda piękna, a ja marnuję kolejny dzień. Smutno mi dziś bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Groszku, ROWEREK! Dla mnie to sposób na wszelkie bółe. Nie działa tylko na bóle mięśni, zęba i głowy:P Sciskam Cię mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×