Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Ale to o niczym nie świadczy. No może o tym, że Cię lubi. Ale przecież to, że poznaje Cię z ludźmi ze swojego otoczenia nie jest wyznacznikiem tego, że ma wobec Ciebie poważne plany. Tym bardziej, że tak jak napisałaś, nigdy nie przedstawił Cię jako - moja kobieta, albo moja partnerka. Nie chcę Cię urazić, ale mam wrażenie jakbym czytała 14 latkę, która każdy szczegół analizuje pod kątem tego, czy on jest we mnie zakochany. Wydaje mi się, że on nawet nie wie o Twoich głebokich uczuciach skoro wszystkie rozmowy są pół żartem, pół serio. Więc albo daj mu czas, graj w jego grę, flirtuj i nie analizuj czy on ma jakieś poważne plany wobec mnie, albo po prostu porozmawiaj z nim poważnie. I zamiast się głowić jak nastolatka, zapytaj wprost - jak dorosła, pewna siebie i mądra kobieta czy między wami, jest z jego strony coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i trochę roboty odwaliłam. A teraz przerwa - coś poprawiają w aplikacji i mam przymusowy luz. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działa wszystko u Was? Bo mi i Groszkowi nie wczytuje ostatniej strony:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie takie proste
dochodze po 5 latach ze zycie z kims po rozwodzie to klatka i ciały stres i żal. Moze gdy bede po 50 sama po rozwodzie to popatrze na to inaczej... ale dzisiaj koncze to-mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serca puka
Nie moge przeczytac waszych odpowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie padło 149 :O:O:O nie wiem co tam było :O a chciałam wam to napisać : Garnierka !!!!!!!!!!! no no no uważaj z tym jedzonkiem bo za bardzo utyjesz twoejmu :D:D:D:D:D:D:D:D:D Wy to maci dobrze, ja wczorja robiłam chili con carde, dzisiaj dla odmiany zachciało mi się placków po węgirsku :O I jak któras tam wyżej napisała - ja chyba tez stałam się kuchtą :O:O:O A co mi tam :D:D:D:D mogę być i kuchtą byleby szczęśliwą :D, a z tym to u mnie ostatnio różnie! Garnierko, z tym dzieckiem to był pomysł na dalszą przyszłość, bo gdy kobieta jest mężatką to dziecko mimo, że ma innego ojca z urzędu staje sie dzieckiem męża tej kobiety, i wtedy trzeba skaładć pozew o oddalenie ojcostwa męża (badania DNA + krwi), a póżniej o ustalenie ojcostwa w tym przyopadku byłby to Babilon ;) Chodziło mi raczej o to , że jeśli kobieta babilona przedstawi w sądzie świadków, że nie mieszka z mężam, (będzie miała dowód w postaci umowy najmu mieszkania lub oświadczenie jej rodziców że mieszka z nimi) jeśli powoła jakichs sąsiadów, z nowego miejsca zamieszkania i starego (gdzie już by jej nikt od dłuższego czasu nie widział) do tego dochodzą inne argumenty np niezgodność charaterów, odmienny temperament sexualny itp itd - to szybko dosataby rozwód, dgyż nie ma dzieci z mężem ;) Nawet sąd nie może zmusić jej do bycia żoną faceta, którego nie kocha i nie ma z nim żadnych innych więzi (dzieci) ! - rozumiesz teraz ?????????? pozdarwiam ;) pózniej prześlę ci mojego noego emalia ;) teraz musze troszkę popracować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani ale mnie pada cały net więc nie wiem czyja to wina, @ do ciebie i Yenny poszedł mi do nieba i musze od nowa do was naklikać :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, miał być @ dla mnie! A nie ma:( U mnie dmie w najlepsze, chwilowo nie pada. Ale to kwestia czasu:P Chyba wszyscy mamy problemy z tą nieszczęsną stroną 149. Co za dzień!!!!!!!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
do Calineczka i Anouk no wlasnie taki jest plan teraz juz wyywiozła zeczy z mieszkania i wyprowadza sie jest w trakcie dzieci ona nie ma wiec spokojnie alimenty jej na faceta nie bedą na bank ale jest by byc wpożadku to robi do niego bo mieszkanie jest jej jeszcze z przed małzenstwa dostała od rodziców, czy on może wyciągnąć po to łapki bo intercyzy nie maja tak to wlasnie jest ona wyprowadza sie z wlasnego mieszkania by sie odizlowac przemyslec pobyc samą przez jakiś czas dac jemu czas na ewentualne poszukanie czegos sobie najbardziej szkoda zwierzaków jest tyloe niteczek które sa tą lina ale powoli powoli je albo sie odcina albo ja je potrzymam porostu jak mówia Milosc przenosi góry a ona napewno ma dylemat ta stabilizacje kora ma i mnie niewiadoma w zyciu codziennym coc jakis poglad ma w koncu nie znamy sie od wczoraj wierze ze bedzie dobrze bo niemozna powiedziec ze sie kogos zna jak sie beczki soli nie zjadło kiedys mówiono lepsze wlasne zło niz niewiadoma w rózachbo one mogą pokłuć porozmawialismy na rózne tematy mamy zgodnoiśc ja wywieram presje ze az ma zadyszke czasami ale wiecie jak jest napewno nie bede naiwny i nie bede sie wodził za nos mam swój rozóm choc bardzo by bylo szkoda zmarnować taka miłośc przez głu[pie sentymenty litośc i ograniczenia choc z drugiej strony co ma byc to bedzie sorry za błedy ale jestem strasznym dyslektykiem pytanie czy on bedzie chcial sie wyprowadzic i odejsc spokojnie ale skoro kocha powinien nie utrudniac jej szczescia taqk sadze ja bym tak postapił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babilon jeśli mieszkanie było tylko jej jeszcze przed ślubem to jest nadal tylko jej, jeśli kupione było pzrez jej rodziców tylko dla niej to jest tylko jej, jeśli kupione było pzrez jej rodziców dla nich to jest to ich wspólnota :O:O No to teraz mamy obraz tego kolesia :O, on jej nie kocha (dziwne żeby kochał zonę, która go zdradza z tobą babilon) on liczy na jej kasę :O a włąściwie na jej mieszkanie :O no cóż takie pazeroty wsórd facetów tez się zdarzają:P Babilon jeśli ona wyprowadza się , i chce rozwodu to go dostanie, koleś ze względu na to że jest tam zamoeldowany , może robić problemy z wymeldowaniem się i wyprowadzką - wtedy jedyny skuteczny sposób na takiego osła to wprowadzić sie do tego mieszkania razem z ta kobietą i żyć jakby go nie było, utruniac mu dostęp do łazienki, kuchni itp itd. trochę to upierdliwe ale skuteczne :P Avha po rozwodzie niech założy sprawe o podział majątku ;) skoro mieszkanie jest i było jej to koles po rozwodzie będzie musiał jej opuścić ;) Anouk , Yenny , @ są już u was ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam @ Celi. U mnie też był problem, nie chciała sieotwierac strona, teraz już działa. Zaraz napisze do Was, pozdrawiam. I wypraszam sobie uwagi o bałaganie w us ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babilon, w trakcie rozwodu niech dzielą majatek, Szybciej , taniej i wygodniej....... Skoro mieszkanie było jej przed zawarcim małżeństwa, to dla sądu jest to dość oczywiste. Celi, słusznie zwróciła uwagę na ewentualne problemy z wyprowadzką jego osoby. jeśli jest ambitny, sam się z niego po prostu wyeksmituje... pewnie poczatek będzie dla niego trudny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A placki ziemniaczane z wątrobką w sosie pomidorowym, papryką i przyprawą wegierska miałam wczoraj. Anouk, znów zrobiłam placki - zamiast pieczenia kartofelków, szkoda było wysłać mojego na balkon na takie zimno. NAstepnym razem poślę je @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yeny, a ja dziś znów makaroniasto.... Później wystosuję długiego i ładnego@. Obiecuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
Calineczka no i wlasnie dlatego molże to tak wyglada ze ona wsumie czuje sie strasznie rozdarta na 2 czesci tak mozna powiedziec bo facet jest do rany przylóz walczy ferrrr, uczuciami rozmowami zero kłutni i jakich kolwiek zarzótów on napewno wie o mnie ale nigdy to nie padło z jego ust jedyniue ze" nieinteresuje go ile ona miala kochanków bo on ja poprostu kocha" no i tak wlasnie jest a najgorsze ze rodzina wsumie jej nie pomaga choc wiedza o jej zamiarach ale ciagle destabilizuja i podkopuja wkoncu co ludzie powiedza (głupie ) ale tak jest niestety a to wszystko robi jej wode choc pewnosc jest to zawsze jest podkopywana to wykancza ja jak cholerka a mnie razem z nia ale stoje jak kolos rodyjski i nie nustepuje zawsze ma oparcie i bedzie miala wie o tym i wsumie dziekuje mi ze poprostu jestem obok niej, nie sadze zeby on był pazerny nie wyglada mi na takiego choc róznie to bywa wsumie nikt nikogo nie zna tak do konca mimo krasomustwa i słodkich oczu to niewarto sie tym kierowac jedynie czynami......... moja ex wydawala sie na bardzo rozsadna kobiete ale niestey zucila sie w wir zycia towazyskiego chyba by sie dowartosciowac tak sadze ale to dobrze moze kogos odpowiedniego sobie znajdzie ona i ja zyczymy sobie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serca puka
Nie chcę Cię urazić, ale mam wrażenie jakbym czytała 14 latkę, która każdy szczegół analizuje pod kątem tego, czy on jest we mnie zakochany.---wlasnie tak sie czuje! I pytam o to bo wiem co ja do niego czuje , a zastanawiam sie czy sa szanse by on czul cokolwiek do mnie... Wydaje mi się, że on nawet nie wie o Twoich głebokich uczuciach- wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wydaje mi się....niewiem...mogę sie mylić- że w pewnym wieku chciałoby się mieć zycie jakoś ułożone by tylko cieszyć się wspólnym JA.....a ty....powyzej...jakoś żyjesz chwilą. dokładnie...troszkę z deczka niepoważne podejście. moga byc chwile uniesień cudowna jak ta pierwsza, nastoletnia miłość...ale życie, praca,. rodzina..... oj takie dziwne podejście. pierwszy raz spotykam kogos w twoim wieku.z takim podejściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje serce puka... a tak na serio jakie spojrzenie na to wszystko ma twój facet? co on właściwie czuje? jakieś deklaracje już poczynił? coś planujecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babilon, ja napisałam poważnie , ty kochałbyś kobietę, kóra by cie zdradzała i mówiła o rozwodzie???????????? wmawiałbyś jej że twoja miłość wystarczy za was dwoje??????????/ To chore !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Ten koleś jest wygodny i tyle!!!!!!!!! Ma mieszkanko, ładną żonę i czego jeszcze chcieć???????// Po co mu problemy mieszkaniowe , po co mu rozowdy???????/ To że ona go nie kocha - to tak naprawdę go guwno obchodzi ważne że on ma gdzie mieszkać!!!! Dla jasności sytuacji postaw się na jego miejscu !! i co robisz???????/ Ja bym sie rozwiodła i szukała szczęścia z kims innym, a ten koles co robi????????????? masz odpowiedz!!!!!!!!!!!!!! To jakiś palant :O:O:O:O do tego wygodnicki:O To że jej nie ubliża jeszcze nie świadczy o jego milości - Babilon dorośnij proszę ;) i spójrz na ta sytuacje oczami dorosłego człowieka ! pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi i Yeny, napisałam.... Babilon, stawiaj swój interes bardziej dosadnie, ale nie koniecznie na ostrzu noża;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serca puka
Garniera - a tak powaznie...wydaje mi sie ,ze zaczyna o mnie myslec (z czego oczywiscie bardzo sie ciesze). Wydaje mi sie, ze to ze poznaje jego najblizsze otoczenie (np syn) to jednak o czyms swiadczy , tym bardziej , ze znam go na tyle , ze wiem ze nie przedstawial kobiet jako "to jest moja przyjaciolka". Jezeli zadzwonie do firmy 5 czy 10 razy , jasne bedzie ze cos nas laczy -mysle. On tego nie unika , wrecz przeciwnie. Moze nie mowi kim jestem (sama nie wiem kim) ale np jak spedzlismy weekend z jego przyjacielem , nie powiedzial mu (dziewczyna tego przyjaciela mi wygadala;) ) ze bedzie z "jakas" dziewczyna , tylko powiedzial ze ze mna. Zaproszenie przyjal miesiec wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje serce.......... kochana zapamiętaj facet przedstawia kobietę o której myśli poważnie tylko rodzicom ( może ją przedstawić jeszcze na etapie kumpelstwa) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serca puka
Ojca poznalam :) I on wiedzialam ze jestem na tydzien u jego syna w mieszkaniu.Zartowal nawet , ze skotro nic nas nie laczy , to on przyjedzie jak syna nie bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje serce puka- a ty pracujesz? masz wykształcenie bardziej ścisłe czy humanistyczne tak ....z ciekawości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje serce puka, masz dylematy zakochanej dziewczyny. Ale sama musisz szukac na nie odpowiedzi. My nie znając całej historii i majac ograniczoną wiedze, możemy tylko zamętlić, przeszkodzić, no może czasem pomóc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babilon
:))) nie no macie racje ja bym sobie na takie cos nie pozwolił mam jakąś dume, ja mam zgoła inna postawe, rozwiazujac swój uklad odszedłem z walizka kilkoma pamiatkami wsiadłem w samochód i tyle nie klucilem sie o nic wszystkie dobra zostawiłem bo tak powinien postapic facet odchodzacy zostawic ustawionych tych których opuscił bo w koncu jakieś 20 lat z nią był i jest to jej winien ze wychowała mu dzieci i opiekowała sie domem i nim choc to było obopulne ... patrzac w ten sposób może i tak koles sobie myśli a podejżewam ze tez nie jest swiety i taki uklad najnormalniej pasuje mu ma wszystkopoukladane, robi co chce i ma gdzie wrucic i sie tzw przytulic by przespac sie a na zwnatrz jest pieknie i ślicznie poukladane (choc tak nie wyglada) ja to widze najnormalniej widze tylko podejzewam ze Moja Kochana ma bardzo wielkie poczucie winy ..:( choć sobie radzi z tym jakoś ale ciezko to idzie byle do przodu :) w koncu ma prawo byc szcześliwa a tak wsumie sama siebie najbardziej unieszczesliwia i sobie najwieksza robi krzywde my o tym wszystkim rozmawiamy i nie jest z tym dobrze dlatego ona dziala a ja ja wspieram i to jest ferr sądze bo to ja mam byc jej podpora zyciową dać szczescie i dostatek i to potrafie dac i dam bez udawania tylko bo taki jestem echhh dzieki... najgożej to sobie samemu pomóc, tyle osób co znam radziłem i to dobrze a tu masz mam nadzieje ze oboje wiemy co robimy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serca puka
Jak widac zdecydowanie nie scisle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×