Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Witam nową koleżanke i zmykam, Groszku, odpisałam, Celi, Tobie niestety nie zdążyłam. Jagódko, chyba Cię nie zdołowałam moim @??? Ściskam wszystkie oprócz Garnierki, którą mam nadzieję uściskam \"na żywo\" w poniedziałek. Do usłyszenia dziewczyny za tydzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net są chwile pełne sprzeczności....czasami bijemy się z własnymi myślamy, ale nie możemy stosować podwójnych standardów moralnych w stosunku do siebie i do innych. Masz pewne doświadczenia, wiesz, jakie masz emocje...trochę empatii i zrozumienia. A przede wszystkim spokoju, a zobaczysz, że będzie Ci łatwiej i Twój świat nie będzie taki spięty i nerwowy.... Powodzenia... Głowa mnie boli i jakoś nic mi dziś nie idzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Kobiety, dzieki za odzew. Dobrze czuc,ze nie jest sie samą z takimi problemami. Wcale nie mam lepiej-nie umiem tego racjonalnie wytłumaczyc, ale wiem,ze jestescie mi potrzebne,zeby lepiej zrozumiec.Podwójna moralnośc...hm...ale mi to dało do myslenia....tzn. ze ja chyba jestem jakims ułomem , bo nie radze sobie z tym wszystkim.Mysle,ze za duzo mnie spotkało i summa summarum przerosło takze.Ciesze sie ,ze Was dzis znalazłam ; ) choc wyc sie chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, nie jesteś żadnym ułomem!!! Często problem polega na tym, że nie potrafimy przekonać naszego serca do rozumu, lub na odwrót. No właśnie tak mamy: emocje i zdrowy rozsądek. A jedno i drugie nie zwsze jednym frontem. Ja dużo myślę, o swoich odczuciach, reakcjach, zachowaniach. Zwykle wiem, co z czego się u mnie bierze, ale na tej wiedzy się kończy. Prowadzę wewnętrzne monologi, rozum do serca i też tylko na chwilę coś jestem w stanie temu sercu przetłumaczyć. Trudne mamy związki i czasem nie radzimy sobie, ale to nie znaczy, że jesteśmy jakieś gorsze czy ułomne. Jeden człowiek z pewną sytuacją poradzi sobie w mig i nie ma problemu, a inny szarpie się strasznie. Każdy jest inny i każdą z sytuacji wszystkich dziewczyn, które tu piszemy rozpatrywać należałoby osobno. Głowa do góry, na pewno odezwę się na @. Kontakt z Tobą też jest mi potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, jeszcze coś. Anouk pisze zawsze mądrze, ja to ją widzę trochę jak guru tej naszej ekipki ;) Dla mnie jej słowa są zawsze bardzo ważne i cenne. Jeśli w pierwszym momencie coś Cię uderzyło, to pewnie tak miało być. Przemyśl ale się nie dołuj. Ani, pozdrawiam cieplutko. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk, guru nasz! (dobre Jagódko, dobre :-) ) Masz kilka słów. Groszku, Ty tez - ja jestem w takim samym sztabie.... :-D A teraz zmykam na dobre, ściskam jeszcze raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, nie chodzi o żadną Twoją ułomność. Raczej o to, że w natłoku myśli, uczuć i złości łatwo się zagubić. Ale nigdy nie wolno mieć innych oczekiwań czy pretensji w stosunku do tego, co się robi. Sama piszesz, jak Cię rusza, gdy ktoś zastąpił Cię na fotelu pasażera... Pewnie jeszcze żonę Twojego partnetra też denerwują takie rzeczy... chyba nie wolno mieć pretensjo o to, że inni czują podobnie jak Ty, tyle tylko, że są po drugiej stronie. Nie chciałam Cię ani zasmucić ani urazić, napisałam tylko, że w życiu wszechobecna jest zasada wzajemności i tego, że nie woolno wymagać od innych więcej niż samemu się daje bądź samemu się robi innym. Tyle... Wzięłam trzy tabletki, boli mnie jeszcze mocniej i chyba utnę sobie drzemkę, o ile dam radę usnąć. Bedzie deszcz! Jutro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooooooooo jacie, jestem purpurowa z zawstydznia:( Ja jestem tylko człowiekim.... Nie nabijajcie się ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak moje kolezanki rozważają co jest słuszne, a co słuszniejsze, a ja już na oczy nie widze, kalkulator mi padł i dalej nie policzyłam wszytkiego :O Za jakie grzechy mnie spotyka wyliczanie wg stóp ustawowych, i podatkoweych :O - to chyba Yenny w tym się jedynie z naszej ekipy dobrze czuje - bo ja wymiekam :O a mam jeszcze kilka inny ważnych rzeczy na głowie :O Guru - Ani ;) och ty nasz przywódco stada ;) co my byśmy bez ciebie zrobiły ?? takie biedne owieczki, które pzrez bezpośrenie uwikłanie w temat często nie możemy patrzec na sprawe obiektywnie ;) No to fatk Ani ma zawsze trafne spostrzeżenia, tyklo , że ona nie ma aż tak zakręconego życia ;) ( ale wystarczy, że my mamy ;) ) Bo wg teorii Ani powinnam exirę po sądach pociągać, nasłac kuratora i wyzwać jej faceta wtedy byłoby kwita i dałabym tyle samo ile wziełam :) - ostatnie zdanie prosze traktować z przymrużeniem oka :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Chociaż owej pani należałoby się takie traktowanie :P Pozdrawiam was cieplutko ;) - piecyk mi naprawili i moge wziąc w końcu prysznic - URATOWANI :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko jaki masz @ ??? bo chciałam cię pocieszyć, ale w profilu nie ma do ciebie namiarów :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, moja zasada wzajemności odno się głównie do prostego stwierdzenia, nie rób innym, czego ty sama nie lubisz, kiedy Ci jest robione:P Zresztą mam nadzieję, że moja refleksyjność może być zaraźliwa... Już nic napiszę, bo się ze mnie nabijacie:P Celi, niektórzy nic nie rozumieją, są głusi i ślepi...ale jest taki moment w życiu, kiedy los się odwraca i widać własne błędy. Pewnie Twej EX też się to kiedyś przytrafi. Byleby jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, jak głupi sypie mi się moje bonsai i to żółtymi suchymi listkami. Codziennie zraszam, ma wodę na żwirku pod doniczką i ciągle się sypie i sypie...ususzone. Co polecasz???? Mi arsenał zachowań pwoli się kończy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Net \"Nie umiem zaakceptowac tego stanu,ze obca kobieta , która nie ma własnych dzieci spedza czas z moimi....\" A dziwisz sie, że żona Twojego kochanka nie chce, żeby jej dziecko spędzało czas z obcą kobietą (czyt.Tobą) Ja osobiście doskonale ją rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już ;) Włąśnie skoczyłam sobie po buciki zimowe w stylu oficerek ;) , ale że u mnie zawsze jest dużo śniegu :O i mrożniej jest niż w pozostałych częściach kraju to szukałam takich na gumowej podeszwie :O , a wszedzie były tylko na skórzanej :O , ale udało mi się i mam buciki :D:D Ani, czy grzeją u ciebie już grzejniki?????? I jaką woda zraszasz???? Nie może to być woda prostu z kranu !!!!!!!!!! jeżli juz takiej używasz to musi ona oddsatć conajmniej 2 dni !!! I sprawdz czy go przypadkiem nie przelałąś ( czy mu woda nie wycieka jak podnosisz z podstawki doniczkę) lub czy go nie przesuszyłaś ( no wiesz paluszek w ziemię i wiercimy ;) ) Ty masz rózyczkę z tego co pamiętam wiec musisz uważac na przeciągi zwłaszcza teraz jak na zewnątrz jest zimno !!!!! Zero pzreciągów, miejsce średnio nasłonecznione , ale nie w beśpośrenim słońcu !!!!! I kiedy go przesadzałaś, czy nie uszkodziłas korzeni ??? I kiedy go \"stzrygłaś\" i czy oby nie za mocno ??? Ani powodów może być jeszcze co najmniej z 50 !!! Ale z opisu to najprawdopodobniej coś z woda zamieszałąś:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagódko odbierz pocztę ;) Mam nadziję, że ci chociaż troszkę będzie lzej jak przeczytasz @ ;) Co prawda nie włożyłąm tam całego serca, ale 3/4 ;) pozdrawiam i pisz kochana , pisz to pomaga - naprawdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka > a gdzie w tobie empatia?????????????????? :O Jak masz tylko kopać, to może sobie darujesz?? :P Net - nie przejmuj się !! Exia musi się oswoić z nową dla niej sytuacją, to dla nikogo z was nie jest łatwe, dla niej też! Może z czasem dojdzie do wniosku, że lepiej aby jej dziecko otaczało sie wiekszym gronem osób życzliwych, niż tylko spedzało czas z mamą, kóra jeszcze nie ochłoneła po rozwodzie ( rozwód - to naprawdę stresujące przeżycie, przeciez świat sie wali, wszytkie plany życiowe nadają się jedynie do kosza) . Net kochana, daj jej i sobie czas. Może sie to jakoś ułożyw sensowną całość. A może będziecie już zawsze po dwóch stronach barykady. W każdym bądz razie, trzymam za ciebie kciuki i licze na to, że u was wszytko się z czasem ułoży. ;) Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jagódki sprostowanie ;) bo przegapiłam; nie włożyłąm całego serducha tylko 3/4 bo 1/4 zamieniął się w słupek cyferek :O i nadal serce mi krwawi , bo właśnie wyliczyłąm ile skarbówka na nas zarobiła na odsetkach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko drogie celi xx
jakbys na czas płaciła to i odsetek by nie było, ale jak się zalega, to potem trzeba płakać i płacić!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko drogie celi xx
a skarbówka nie zarobiła, tylko My czyli obywatele stracilismy przez to, że na czas nie zapłaciłaś ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziecko drogie > Buuuuuuuuuuuuuuuu to nie podatki więc ci chleba przez moje spóżnialstwo nie zabraknie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drodzie dziecko celi xx
napisałaś tak: i nadal serce mi krwawi , bo właśnie wyliczyłąm ile skarbówka na nas zarobiła na odsetkach A co innego skarbówka ściąga jak nie podatki? Może składki na leczenie głupoty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Do Celi xx Droga, kochana Celi, bardzo dziekuje za sobre słowo i otuche oraz obrone przed babą 68-fakt, podłamała mnie kobieta jeszcze bardziej.Zona mojego partnera nie jest z nim po rozwodzie, ani nawet jej sie to sni, powiedziała,ze nie zamierza mu iść na reke i dawac rozwód.Prawda jest taka,ze ona nadal chce,zeby do niej wrócił, wiec nie zmyka furtki.....Zmyslna bestyja.Póki co, to tyle, dobrej, spokojnej nocki zycze wszystkim babeczkom bliskim mi w problemach-Net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Do anouk-ani, wielkie dzieki ; )pozdrawiam cieplutko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×