Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MM-

On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

Polecane posty

Yenny, witaj w klubie niewyspanych:) Ja miałam durne jakies sny, totalnie durnie. Na razie rozruch, ale dzień zapowiada się jak każdy w tym tygodniu maksymalnie zakręcony;) Trzymajcie sie ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ??? aż głupio się przyznać, ale mnie rozpoznawalność bliżniaków wyszła najgorzej - bo w 30 % :P Miłego dzionka życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc celi....niezły ten test, mi wyszło 70% . :) Z moim ustalenia mam następujące .jak jeszcze raz się zachowa lub powie coś czego przyjąć nie można mam mu przywalić, dać mu po łbie. I normalnie tak zrobie jak zajdzie ku temu potrzeba. Jeśli nie można czegoś zrozumieć ze spokojem to może na siłę. Oczywiście mój obiecanki cacanki chce być dobry dla mnie. Pewnie mu się uda bo przez najbliższy czas będziemy widywać się w weekendy. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dziś lekki dołek załapałam, bo jutro mój ... jedzie spotkać się ze swoim dzieckiem, a ja nie mogę... a tak bym chciała... :( :( :( :( :( :( :( 😭 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj miałam odwyk od fajek... Bo moje szcescie rzuciło fajki i mnie trochę ściga. A ja nie paliłam dlugo-od czerwca znów popalam. Niezbyt dużo i nieczęsto - ale zawsze to palenie! Zaraz druga kawka, moze to mnie rozrusza, bo juz nie wiem co ze soba zrobić. Groszku, daj znać co u Ciebie - ja dziś jeszcze postaram się odpisać. Celi, Tobie odpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znów ziewam. a roboty tyle że nie wiem jak sie obrobić. teraz mam przymusową przerwe - bo instaluj mi nową wersję programu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Yenny masz już @ u siebie ;) Jagódko, a jak ty się dzisiaj trzymasz??? jak nastrój???, co z myślami biegnącymi z szybkoscią światła??? Wiecie co ja mam już dość, od poniedziałku nie mam ciepłej wody bo piecyk gazowy padł, a administratorka olewa problem :O Niech to szl.................. Mycie w misce nie jest moją mocną stroną:O, po za tym podgrzewanie sobie wody w garnkach i czajniku aby móc się umyć nie jest tez moim żywiołem :O Mało tego ten babsztyl od rana nie odbiera teefonów :O:O:O Mam dożć , chcę mieć swoje mieszkanko :O Pozdrawiam z krainy misek i zimnej wody :O do tego mam grypę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Czerwone jagody-napisz do mnie, proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
W zasadzie ja tu nie pasuje nijak, bo mój tytuł brzmi-on sie NIE rozwodzi i zaczyna zwiazek ze mna, a własciwie-jemu sie wydaje ,ze sie rozstał z zona, bo sie od niej wyprowadził, ale ja wiem swoje.....Piszcie, bo zwariuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net , kochana spokojnie ;) Pisuj tutaj ;) to że sie nie rozwodzi (jeszcze) nie znaczy że tego nie zrobi?? no chyba, że jesteś w klasycznym ktrójkącie w roli akceptującej chore warunki kochanka - to wtedy ci nie zazdroszczę :O:O:O W każdym bądz razie jak chcesz to pisz do mnie na priva :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Celi, dzieki za odp. napisze na priva.pozdro; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. U mnie nadal kiepsko, a będzie jeszcze gorzej :( Staram się czymś zająć, choć niewiele to pomaga, bo ręce pracują, a umysł działa na najwyższych obrotach. Co tu będę gadać. Same dokładnie wiecie o co chodzi i jak to jest. Buziaki Net, masz @ Trzymaj się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwone jagody, jest źle, po to, żeby było dobrze. Tylko tyle i aż tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, dzięki. Ja to wszystko wiem, ja to przyjmuję rozumem, tylko serce mam jakieś strachliwe i głupie. Pewnie to przez to co już w życiu przeszłam. A kiedyś byłam taką pogodną i ufną istotą. Ja nawet nie odbieram tego, co teraz u mnie jako złe. Nic w końcu złego w tym, że ojciec spędzi czas ze swoim dzickiem. Tylko przykro mi, że beze mnie. Już sama nie wiem, czy to jest dobre, bym miała kontakt z tym dzieckiem. Jego matka uważa, że nie. Sama się gubię, co dobre, co złe, co z krzywdą dla kogo. Ja nie jestem potworem i nie zrobiłabym temu dziecku nic złego. Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Net
Dziewczyny, to wszystko jest straszliwie chore-na czele ze mna! Mamy te same, albo podobne problemy, tylko ja troche wiecej ; ).Z jednej str. nie rozumiem, dlaczego jego -ciagle zona - nie pozwala mu przywieżc małego do nas, zwłaszcza,ze mam syna o rok od tamtego starszego i mogliby fajnie spedzic week.A z drugiej mój ex , z którym nie utrzymujemy zadnych kontaktów znalazł sobie pania, wdówke, bezdzietna, ale szlag mnie trafia i cierpie za miliony , jak wsiadaja w nasze auto i niczym szcześliwa rodzinka 5-osobowa mkna na spotkanie przygody....niby nic sie nie zmieniło, tylko moje miejsce obok ex zajmuje ona....Nie umiem zaakceptowac tego stanu,ze obca kobieta , która nie ma własnych dzieci spedza czas z moimi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, Ty więc w jakiś sposób masz prościej, bo czujesz podobnie, jak ex faceta, który ma dziecko. Możesz zrozumieć co czuje była Twojego partnera w związku z wspólnie spędzanym czasem. Ja nie rozumiem, bo mi się nic nie ściska, gdy widzę, że mój synek wsiada do samochodu, gdzie jest obecna żona mojego byłego i ich córka. Ja cieszę się, że ona chce wspólnie spędzać czas, bo przez to wiem, że akceptuje moje dziecko i ono nie jest jej wrogiem. Net, co człowiek to inne odczucia z tej samej sytuacji. Ja już nie wiem, czy moje podejście do sprawy jest właściwe. Naprawdę nie wiem. Ściskam mocno. Nasze sytuacje życiowe są bardzo podobne. Napisz więcej na @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×