KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Kiedyś to minie? Wyciskanie może tak, ale na mojej twarzy i bez tego robią się zaskórniki, więc uważam, że to jedyny sposób na pozbycie sie tego problemu raz na zawsze. A te 800 zł czy nawet więcej to nic w porównaniu z tym ile wydałam na wszystkie maści kremy, które miały zdziałać cuda:( Adrianku ja niestety dziś nie mogę zapisać sobie plusika wiesz dla czego, ale postaram się od jutra:) Znaki zodiaku...:) hehe może być i tak :) w coś trzeba wierzyć jak się nie wierzy w siebie...Z tym chłopakiem to nic poważnego, zwykła znajomość, nawet nie wiem czy chcę cos więcej, jestem świezo po rozstaniu z kimś i nawet nie wiem czy mam ochotę na jakies poważne rzeczy...:( wiem, że to nie do tematu...chociaż problem z wyciskaniem to mój problem psychiczny, więc wszelkie stresy, niepowodzenia i rozstania wcale mi nie pomagają...:( tobie tez życze powodzenia z dziewczyną:*

dziękuje :** a jak się te 800zł wyda to masz pewnośc że będzie wszystko ok ? a gdzie to się robi ? ja też wole raz zapłacic i miec spokój .. chociaż to jest w naszej psychice .. ja tez każdy problem, stres odreagowuje na twarzy .. masakra ;/ i to dosłownie .. ;** 3mam kciuki jutro prosze si ę pochwalic plusikiem :)

Ludzie, błagam, nie wierzcie w jakieś laserowe zmniejszanie porów!. To nic nie da! Trądzik nie bierze się z rozszerzonych porów! Co wam da zmniejszanie porów, jeśli gruczoły łojowe dalej będą produkowały za dużo łoju?! Najpierw poczytajcie o tym, jak i dlaczego powstaje trądzik, wtedy zobaczycie, ze te wszystkie cudowne zabiegi to tylko portfel wam zmnijeszą, a nie żadne pory! Co do mojej cery, jest jakby lepiej. Widzę, że ranki się goją. Oczywiście nic nie zagoi mi się w przeciagu jednego dnia, ale widzę, że nowa maść pomaga.

Ja nie mam trądziku, mam po prostu tłustą cerę, na której powstają zaskórniki, pryszcze mi sie robią naprawdę sporadycznie i to raczej wina wyciskania:( Zwężenie porów wiąże się z tym, że skóra produkuje dużo mniej sebum,a co za tym idzie nie powstają te upierdliwe zaskórniki. Oczywiście nie wierzę, że kilka takich zabiegów pozbawi mnie do końca tego problemu, ale jest duże prawdopodobieństwo, że na dłuższy czas będę miała spokój z przetłuszczającą się cerą. A kiedy przez jakiś czas nie będę miała zaskórników na twarzy to oduczę się wyciskania i potem będzie już tylko lepiej. Znalazłam internetową poradnię psychologiczną, oczywiście płaci się za rozmowę ze specjalistą, ale można pozostać anonimowym. Myślę o skorzystaniu...wiem, że potrzebuję pomocy tak jak każdy tutaj. Od kiedy pisze na forum jest mi znacznie łatwiej, czuję że ktoś mnie wspiera, ale problem samoagresji wymaga specjalistycznego leczenia. To jest choroba, a chorobę powinno się leczyć...:( Adrianku poczytaj o laserowym zwężaniu porów, bądź o laserowym leczeniu trądziku...myślę, że to jest dobra metoda, chyba, że znalazłeś jakąś maść która czyni cuda...dermatolog to tez dobry pomysł, jednak leczenie jest długotrwałe, kosztowne i czasem nie przynosi efektów :( ja już nie mam siły na kolejne metody prób i błędów...:(

Malen, Zwęzisz sobie pory, czyli ujście poru będzie zaciśniete. Skóra nadal będzie produkować za dużo łoju, który nie znajdzie ujscia na zewnątrz przez zamknięte pory i będzie jeszcze gorzej. Żeby łój mógł wydostawać się na zewnątrz, a nie zatykać porów, to pory muszą miec otwarte ujście. Zaskórnik robią się kiedy gruczoły łojowe produkują za dużo sebum, a do tego naskórek źle się złuszcza i zatyka ujście poru. To tak jak z zamkniętym słoikiem. Jeśli do otwartego słoika będziesz lać wode to nadmiar się wyleje, ale kiedy go zamkniesz, to woda będzie się w nim zbierać i nie znajdzie ujścia. Moja rada dla ciebie ZŁUSZCZAJ, ZŁUSZCZAJ I JESZCZE RAZ ZŁUSZCZAJ. p.s. zaskórniki to forma trądziku. Trądzik zaskórnikowy.

Ja przez zwężanie porów tylko sobie zaszkodziłam. Kiedyś używałam kosmetyków zwężających pory Neutrogeny. Okazało się, że cera mi się pogorszyła, bo nadmiar łoju nie mógł się wydostać przez zwężone pory. Miałam twarz całą w zaskórnikach zamkniętych, które są 100 razy gorsze od zaskórników otwartych.

Polecam stronkę dla wszystkich zaciekawionych tematem http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/twarz/nie-dla-pryszcza,1095_5823.htm Źle się wyraziłam co do tego zmniejszania gruczołów, ich sie nie zmniejsza tylko się je usuwa :) Czyli nie ma w ogóle łoju bo gruczołu łojowego nie ma...zastanawiam się tylko jak funkcjonuje w takim razie skóra, przecież potrzebuje ona naturalnego nawilżenia, ale może krem nawilżający wystarczy...:) nie wiem muszę sie dokładnie zagłębić w ten temat...

malen 69 ja mam podobnie mam mieszana,cere i grodeczki,pryszcze mi nie wyskakuja,jezeli sama nie zmasakruje twarzy po acne twarz mnie piekla i byla czerwona jak burak,myslalam ze skore sobie spalilam,krem zmylam i posmarowalam linomagiem,wyglada na uspokojona Biore cynk i tran w tabletkach,niestety do pracy musze wygladac schludnie wiec uzywam pudru z bi-koru ziemie egipska,ma swiecenie uzywam bibulek matujacych polecam!!! ah i moj tonik z olejku pichtowego i nafty d-5 uzywam owszem,i sie spisuje na medal,ale!!!!! zawsze po nim smaruje twarz linomagiem!! ktory sprawie ze twarz sie uspokaja,jest wogole super bardzo lagodzi wszelkie stany zapalne czasem na dzien przed pudrem stosuje no-scar,kiedys uzywalam normader,fakt matuje,ale tylko i wylacznie,jesli chodzi o tradzik i bruzdki- nie polecam. Na noc jest dobry linomag a przed nim gruba warstwa acne dermu Mi sie wydaje ze wypala skore,a dla zlagodzernia wlasnie linomag Dzis mmam piekna skore,ale kazdego dnia znow po pudrze jest brzydka. ma manie gapienia sie w lusterko w pracy doslownie co dwie minuty heheheheh

Lola mnie te wszystkie mikstury już znudziły, kiedyś kombinowałam z kremami i maściami teraz wolę tego nie robić. Moja skóra źle znosiła te wszystkie zmiany. Teraz po prostu stosuję żel do mycia tonik i krem dwa razy dziennie, maseczka z glinką dwa razy w tygodniu i żel punktowy na coś większego. Jeśli chodzi o makijaż to słyszałam, że ten puder z Bi-koru jest bardzo dobry niestety z tego co wiem drogi :( Ja używam korektora z Oriflame tea tree jest zielony i beżowy, na to podkład AA matująco kryjący mi nie zatyka porów:) jako jedyny podkład...i na to jeszcze puder mineralny Revlon, a w dzień oczywiście bibułki są nie zastąpione masz racje Lola nie trzeba ciągle pudrować twarzy. Jeśli widzisz, że ten puder źle działa na twoją cerę to może sprawdź czy ma w składzie parafine bo ona zapycha, albo naprawdę ci polecam puder mineralny. Ja też mam manie ciągłego sprawdzania czy dobrze wyglądam, jak wychodzę z domu to sprawdzam na ulicy, wszędzie po prostu muszę siebie zapewniać że nie jest źle, że nikt na mnie dziwnie nie będzie patrzył:( Chciałabym kiedyś wyjść z domu i się tym nie przejmować:(

U mnie wszystko goi się błyskawicznie. Po dwóch dniach rany z krwistoczerwonych zrobiły się jasnoróżowe. To chyba zasługa nowej maści, do której jeszcze moja skóra się nie przyzwyczaiła. Codziennie robię na twarzy mieszankę różnych substancji: najpierw żel arnikowy, później tribiotic, później alantan plus, a na to wszystko Epikrem. Naprawdę polecam tę maść. W składzie zawiera same przyspieszacze gojenia. Jest do tego tłusta, więc nawilża rany przez co nowy naskórek szybciej narasta. W połączeniu z tribioticem jest po prostu rewelacyjna.

Zdradź kochana co to za maść :-) Czy masz na mysli właśnie mieszankę wszystkich tych maści, które wymieniłaś? Potrzebuję własnie szybkiego sposobu na gojenie. Będę wdzięczna za info :-)

Ta maść to EPIKREM. Można ja kupic w aptekach. Recenzaj tej maśći jest na Kafeterii w Damskiej Torebce. Warto spróbować. Tylko 3 zł. Może akurat będzie dobrze działać. Początkowo kupiłam ją , żeby smarować suche skórki na twarzy, ale jak przeczytałam skład, postanowiłam jej użyć jako maść gojącą i sprawdziła się.

Gojenie to na pewno nie jest zasługa ani alantanu ani żelu arnikowego ani samego tribioticu (chociaż bardzo wspomaga gojenie) Rany po raz pierwszy goją mi się tak dobrze. Myślę, że to może być zasługa tej maści. Ona zawiera: pantenol alantoinę wyciąg z aloesu witaminę A glicerynę olej z kiełków pszenicy olej z wiesiołka lanolinę wazelinę (wypełniacz)

Dzięki wielkie! Dziś będę w aptece, więc napewno zakupię.

Doszukałam sie jeszcze jednego składnika: lavendula officinalis oil - czyli olej z lawendy. Tylko ta maść jest bardzo tłusta. Nie wiem, czy nie będzie powodowała powstawania pryszczy. Zawiera lanolinę, czyli łój owczy, który może zatykać pory. U mnie nic takiego się nie dzieje, ale wiadomo, każda skóra jest inna.

poradxcie mi prosze co mam zrobic. Prawie 2 tygodnie temu zrobił mi się na policzku pryszcz. Starałam się go nie ruszać, ale nie wyszło (jak zawsze), tyle że on jest taki duży jakis podskórny i ciągle się odbudowuje. Kilka dni temu chciałam wydusić to co tam zostało, bo ten ślad nie chce się zagoić przez rope która jest w środku. Następnego dnia nic nie ruszałam, później strupek odpadł, ale wciąż był taki ślad niezagojony no i ten pryszcz był twardy i wycisnęłam go, ale nastepnego dnia znowu pojawiła się tam ropa i taka zanieczyszczona krew. Nie wiem co mam z tym zrobić, bo nie chce mieć później po tym śladu do końca życia. Pomóżcie!!!

To co ci wyskoczyło to prawdopodobnie cysta, w dodatku wyciskałaś to więc mógł się zrobić stan zapalny:( Ja tez miałam coś podobnego do niedawna na twarzy na policzku, ale już sie goi, ja to wycisnęłam, ale musiałam dwa razy bo za pierwszym sie odnowiło tak jak u ciebie:( ale teraz już jest lepiej, ale pewnie jakieś przebarwienie po tym zostanie:( jeśli zależy ci na tym żeby nie został ślad to raczej nie wyciskaj, chociaż skoro już to zrobiłaś to nie zaszkodzi do końca. Smaruj to specjalnym żelem punktowym na wypryski, który wysuszy ci to, ale to może potrwać jakieś 4 dni lub więcej...:( ja nie wyciskam twarzy od dwóch dni:)

Ciekawe informacje. Wpływ diety na tradzik!!! http://www.cosmetic.pl/pro/wydruk.php?grupa=6&art=1133770593&dzi=1130183233&katg=

no może i dieta ma wpływ na tradzik ale też i hormony sa jego powodem.. ja np mialam tradzik z powodu wysokiego poziomu testosteronu i sie musze leczyc teraz.. yh ;/ 3majcie sie :*:*

a mi bardzo pomaga Bepanthen Plus mam jeszcze taką troche chropowatą buźke ale widze,ze z dnia na dzień pomaga bardziej :):):):) krem ten dezynfekuje i przyspiesza gojenie i ja go nakładam na noc fakt jest troszke tłusty ale nie powstają po nim wągry;p

witajcie wszyscy wyciskacze i nie tylko:D ja sie niestety do nich zaliczam:/ wiem ze to ohydna sprawa ale ja sie nie potrafie od tego odzwyczaic:/ poczytalam duzo na forum waszych wypowiedzi i mam ogromna motywacje zeby z tym skonczyc lub przynajmniej zminimalizowac czasowo nalog bo to chyba jakas choroba jest:| i co najdziwniejsze sprawia mi to po prostu przyjemnosc choc potem mam ogromne wyrzuty sumienia..bledne kolo po prostu:/ ostatnio mi pomaga opierd....mamy:D skuteczne polecam i motywacja pewnego wyjazdu.... a co najgorsze gdybym nie wyciskala buzia by wygladala naprawde ladnie..... co do preparatow mi pomagal bardzo differin na recepte oraz davercin do przemywania twarzy polecam Afronis(kosztuje pare zloty)... pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwalosci

Przepraszam ze przeszkadzam a co polecacie na plamy po pryszczach ?? wczesniej duzo pryszczy wyciskałam i zostały mi całe puliczki i zuchwa troche na brodzie w tych plamach :( a na zaskurniki polecam tonik z octu jabłkowego potrafi zdziałac cuda :):):):):)

na blizny jest dobry Cepan sama uzywam i stosunkowo najtanszy( kolo 20zl) oprocz tego uzywalam kiedys Contactubex ale jest drogi a efekt podobny...slyszlam tez o No-scare ale nie uzywalam nigdy (tez b drogi)

Jak podchodzicie do regularnego złuszczania? Czy to rzeczywiście potrafi zniwelowac przebarwienia i drobne blizny jesli robi się peelingi, używa sie kosmetykow złuszczających itd? Ja stosuję tego typu preparaty od około pół roku, ale niestety niesystematycznie. Czy gdybym jednak bardziej siebie pilnowała, to pomogłoby? A konkretniej, co mogłybyście polecic?

Dunki wyciskacz Dzieki za odpowiedz:) No scar podobniez zapycha pory no ale nie wiem jak to z nim jest nie uzywałam spróbuje z tym cepanem ale tez słyszałam ze nie za bardzo pomaga:( PzD

jak tam malen u Ciebie u mnie jest średnio ale nie krytycznie

dołączam do tego grona wyciskaczy, którzy lubią się maltretować przed lustrem. poczytałam to trochę, może nie wszystko, bo strasznei dużo stron tego jest. napiszę o laserach na zmniejszanie porów. wzięłam 5 zabiegów laserem IPL. może trochę pomogło, bo pory się zmniejszyły, ale grudki jak były tak są i to nawet jest ich teraz więcej. przed laserem robiłąm mikrodermabrazję. wogóle bez sensu to wszystko. dodam, że robię peelingi Easy peel. płynem Jessnera, Yellow peel. a teraz stosuję Cosmelan 2 , taki krem, który ma złuszczać. stosuje go od piatku a już chyba z trzy warstwy skóry mi zeszły. ALE włąśnie jak schodzi skóra, co odblokowuje pory, zmniejsza, przebarwienia, usuwa zaskórniki to właśnie wtedy pojawia sie ogromna pokusa na wyciskanie, bo wszystko jest odsłąnięte i tak niewinnie zachęca do usunięcia. trzeba ten okres przeczekać a to bardzo trudno. wogóle tragedia z tym wszystkim, bo to błędne koło. a lekarz tylko ręce rozkłąda i to najlepszy specjalista

żeby robić takie zabiegi jak lasery itp najpierw trzeba wyleczyć tradzik bo to bez sensu robienie tych zabiegów tylko kase marnujesz. ja robilam takie zabiegi potem poszlam do dermatologa powiedzial mi ze to tylko wydawanie pieniedzy na marne. dał mi proszki i masc kazal zrobic badania krwi. okazalo sie ze mam wysoki testosteron. dermatolog polecil mi zebym poszla do endykrynologa ginekologa i teraz sie lecze wlasnie. mialam zrobione badania niektore wyniki juz mam. o reszte dowiem sie w czwartek. pozdrawiam :)

i masz rację, zgadzam się z tobą w 100 procentach, że to marnowanie kasy. trzeba najpierw cere wyleczyć a potem upiększać, teraz to wiem. ale laser robił mi dermatolog i on twierdził, że wyleczy pryszcze (nadmienie, że mam te zaskórnikowo-grudkowe) a cosmelan faktycznie złuszcza skórę i oczyszcza mocno, bo to się wysusza wszystko i wychodzi. ale poszłam do gina który leczy homeopatycznie. dostałam kropelki 4 różne rodzaje i zrobię sobie badania hormonów w przyszłym tygodniu także szukam przyczyn w swoim organizmie. a do tego czasu nie wyciskać i o to chodzi. a ja wczoraj znowu powyciskałam i robię sobie sama szkody... ughmm

będzie dobrze :* ja juz nie wyciskam. jutro jade do lekarza ciekawe co tam wyszlo w tych wynikach. na razie wiem tylko tyle ze mam niedoczynnosc tarczycy. nie łam się damy rade :)