Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

4 dzień bez wyciskania jak na razie dobrze mi idzie, nie wyciskam, bo właściwie nie mam co, największy wysyp miałam jakieś 2 tygodnie temu kiedy zaczęłam stosować brevoxyl, to był najgorszy okres, musiałam tak nad sobą panować żeby nie zrobić z twarzy pobojowiska, ale i tak nie udało mi się uniknąć masakry (na szczęscie nie takiej całkowitej za jednym razem). Przez te 2 tygodnie moja twarz była w okropnym stanie, unikałam ludzi, spojrzeń, najchętniej wogóle nie wychodziłabym z domu, ale nie dało się tak. No więc jednym słowem czułam się tragicznie z tym całym syfem na twarzy - rany, strupy, plamy, pryszcze, zaczerwienienia, do tego tona korektora i podkładu przez co czułam się bardzo nieświeżo i niekomfortowo. Teraz czekam aż zejdą mi wszystkie przebarwienie i odpadną ostatnie 3 małe strupki. Mam tylko nadzieję, że jak już będę mieć całkiem ładną buzie to nie spieprzę wszystkiego, a jakże często tak bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj nastąpił u mnie jakiś przełom..no może przełom to złe słowo, ale miałam wieczór przemyśleń. Tekst, którego fragment wkleiłam naprawdę mnie przeraził, ale nie tylko z tego powodu postanowiłam zacząć prawdziwą walkę. Mam już tego po prostu cholernie dosyć. Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę bez podkładu, pudru i całego ekwipunku ruszyć się z domu, nie mogę iść na basen, nie mogę związać włosów, bo odłoniłabym wtedy policzki i przede wszystkim nie mogę ani na chwilę przestać myśleć, o tym jak wyglądam. Niestety od stanu mojej twarzy bardzo często zależy moje samopoczucie, od tego też zależy, czy po szkole np spotkam się z kimś, czy nie. Nie raz było tak tragicznie, byłam tak sfrustrowana, że rezygnowałam z jakichs atrakcji i wracałam czym prędzej do domu. Chcę móc wreszcie normalnie funkcjonować. A wiem, że nie wyleczę się, dopóki nie przestanę wyciskać. Już nie raz, jak wiecie, to sobie postanawiałam. Ale teraz jestem zdesperowana, bo po prostu widzę, jakie zmiany to na mnie wywarło. Straciłam zupełnie pewność siebie, staję się coraz bardziej zgoszkniała. Ogłaszam definitywny koniec wyciskania!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamAgata
Trzeci dzień bez wyciskania i....są efekty:) Acnefan wypróbowany na grudki - polecam, już po dwóch dniach grudki zaczynają znikać. Unikam lustra, tzn. przeglądam się, ale jak zaczyna mnie kusić to natychmiast uciekam:) Czytam więcej książek, szukam sobie zajęć tak, aby przestać myśleć o tym cholernym wyciskaniu i wieczorem móc spojrzeć na swoją jednolitą kolorystycznie buzię i spokojnie położyć sie spać. Walczcie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goh2 moge Ci reke podac bo mam to samo bez ekwipunku i pelnej tapety nie wychodze z domu..to jest porazka..basen uwielbiam nie wiem kiedy bylam ostatnio..i z wiekiem jest coraz gorzej....no coz znow sobie obiecuje ze juz wiecej nie tkne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś znów zaczęłam wyciskać te ręce Na szczęście po kilku Chrostkach się opanowałam Jak ja wejdę w sukienkę na ramiączkach:/ Masakra mam tydzień do wesela kuzyna a tu ręce całe w bliznach:( Pomocy zna ktoś dobre lekarstwo ,maść na lekkie strupki blizny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety dzisiaj mam już za sobą 3 wyciśnięcia.. wprawdzie małe i niegroźne..ale fakt , że nie udało mi się powstrzymać nie jest zbyt pocieszający..no ale trudno. walczę dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 dzień bez wyciskania No właściwie dzień jeszcze się nie skończył, ale mam nadzieję, że nic złego nie zrobie dziś ze swoją twarzą. Myślę, że ten brevoxyl mi pomógł, bo używam go już ponad 2 tygodnie, a wcześniej nie mogłam wytrzymać dłużej niż 2 tygodnie, bo tak mnie wkurzały te grudki które bardzo wyłaziły na wierzch po nim, teraz jednak przetrwałam ten okres i jest coraz lepiej. Mam nadzieję, że nie przestanie na mnie działać za jakiś czas, bo wiem co by to oznaczało - powrót pryszczy i masakr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nic dobrego na male ranki (na duze tym bardziej)nie znalazlam a juz sporo przetesowalam...sama bym chciala cos dobrego znac. po tormentiolach, mascich z witaminami, tribioticach mi sie paprze..choc ten ostatni na stadium koncowe moge polecic :) macie jakis pomysl czym mozna bedac w domu zaklajstrowac twarz zeby nie widziec co jest pod spodem? czasmi uzywam maseczke z zielonej glinki ale cos mi sie zdaje ze teog godzinami nosic nie mozna...ale wtedy nie widze i nie tykam.. u mnei to najskuteczniejszy sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest to samo co benzacne zdaje sie tylko ze ja na benzacne mam napisane zel 10% a na brevoxyl krem 4% a na obu w nawiasie Benzoili peroxydum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brevoxyl jest bez recepty i jest świetny, naprawdę na mnie podziałał cudownie. Jeśli chodzi o benzacne to go nie stosowałam, ale wiem, że jest silniejszy więc chyba dla mnie byłby za mocny, bo po brevoxylu miałam już lekkie pieczenie, czerwoną twarz i suchą skóre. Jak dla mnie brevoxyl jes świetny, ale trzeba przeczekać okres początkowego oczyszczania i wysypu, potem będzie coraz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian18
jak u Was? u mnie fatalnie od około 3tygodni moja twarz jest tragiczna czasami jest minimalna poprawa ale ogolnien jest fatalnie , nie wiem naprawde co robić czasami odechciewa mi sie żyć .Nikt mojego problemu nie rozumie i każdy go bagatelizuje a ja się boje ze kiedyś sobie coś zrobie przez to, do psychologa nie mam odwagi ani pieniedzy iść , a do dermatologa mam zamiar się wybrać ale trochę się wstydze chociaz juz kiedys bylem i oprócz tego ze wydalem kupe pieniedzy na lekarstwa żadnych efektów nie było , ostatnio zerwałem z dziewczyną , nie mam znajomych prawie wogule moje życie przypomina jeden koszmar , naprawde nie mam juz siły obiecywać sobie ze to ostatni raz wyciskałem ;/ nie wiem co robić ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że aby leczenie dało jakiekolwiek efekty trzeba przestać wyciskać... niestety. Sama nie potrafię z tym skończyć...udało mi się jedynie trrochę ograniczyć, ale to nie wystarczy. Jestem pewna , że gdybym nie wyciskała już dawno miałabym zdrową cerę :( Dlatego Adrianie musisz walczyć razem z nami. Nie poddawaj się. No i koniecznie idź do dermatologa. Potrzebujesz poprawy, żeby odzyskać nadzieję. Też mi zawsze wstyd, ale cóż zrobić. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 dzień bez wyciskania Moja twarz nie wyglada jescze tak jakbym chciała czyli nie jest jednolita. Niektóre przebarwienia utrzymują się już ok. 3 tygodni, a jeden ślad mam od lipca (na szczęście prawie niewidoczny). Jednak mam też kilka takich dziurek jakby bardzo rozszerzonych porów, oczywiscie są one wynikiem ciągłego wyciskania jakiegoś pryszcza. Mam je juz kilka lat więc chyba nic się nie da z tym zrobić, może tylko jakiś laser by pomógł, ale nie mam na to kasy. No i mam jeszcze takie ślady wypukłe i jakby trochę innego koloru od reszty skóry. Kiedyś chciałam to wycisnąc, ale zrobiłam sobie jeszcze większą ranę, dlatego już ich nie dotykam. Tylko nie wiem jak mozna się tego szybko pozbyć, bo mam je już sporo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhh jakbym znala dobry sposob na ograniczenie wyciskania i zdrapywania strupow to bym go podala.....nie wiem jak sie powstrzymac..na razi probuje choc troche ograniczac, ale kiepsko idzie ma ktos pomysl czym mozna sie zapackac by to skorze nie szkodzilo za bardzo a jednoczesnie nie bylo tego co jesy pod widac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klamka, ja to cię naprawdę podziwiam...niestety nie potrafię ani dnia wytrzymać bez wyciskania.... heh a tak się staram :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak, może spróbuj po domu ten korektor z maścią cynkową i tormentiolem, co pisałyśmy wczesniej? mi przez weekend udało się utrzymać ręce na wodzy (nie całkiem, ale nie jest źle). W sobotę nastapił powrót dwóch wielkich gul na brodzie i znów spuchnięta, ale nakładałam grubiej cilndacne i chowają się trochę. Jak znam życie, to twarz do czwartku (kontrola u dermatologa) wygładzi mi się, lekarka będzie myslała, że jest poprawa, a potem mi znów wszystko wróci:o co do przebarwień to dość szybko mi znikały kiedyś, ale teraz podczas leczenia, trwa to dłużej. Np. dwa i pół tyg temu wycisnęłam taką wielką gulę, bo już ją miałam ze dwa tygodnie wtedy i do tej pory mam bardzo czerwony ślad, który nie widzę, żeby bladł i znikał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZIAZIK, ja ostatnio własnie tak miałam...jak byłam u dermatologa wszystko ładnie , pięknie..a jakieś 2 dni później koszmar ;/;/ ... teraz też jest zresztą koszmarnie...jak nie wycisnę dzisiaj tego, co mam aktualnie na twarzy to to chyba będzie sukces roku..porażka. strasznie mnie to męczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziobata
niestety poległam:( a w sobotę mam imprezę i już postanowiłam - żadnego wyciskania do tego czasu! moja skóra jeszcze wczoraj wyglądała naprawdę DUŻO lepiej niż parę dni temu.... a ja to zmarnowałam... tym razem nie podejdę do lustra, jak mnie będą palce świerzbić... i Wy też nie! 3mam kciuki! do wszystkich - ręce przy sobie!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 dzień bez wyciskania może nie do końca bez, bo zdazyło mi się dziś usunąć 2 zaskórniki, ale nie dało się z nimi nic innego zrobić, no i śladu też za bardzo nie widać, więc uznam, że udało mi się wytrzymać bez wyciskania, bo wczesniej to jak usiadłam przed lustrem... masakra gotowa, nie potrafiłam przestać, dopiero po fakcie płakałam nad swoją głupotą i słabością. Ale wiem co teraz pomaga mi nie wyciskać. Jest to brak pryszczy, co prawda mam jeszcze jakieś tam zaskórnki i wągry chociaż i tak mniej widoczne. Nie przygladm się swojej twarzy z bardzo bliska i od razu jak wracam do domu zmywam makijaż, czuje się wtedy bardziej świeżo. No i dziś nie uzywałam juz korektora, tylko jasny puder. Ale widać było niestety jeszcze te przebarwienia po ostatnich masakrach. Najgorzej jak jest zimno na dworze, gdy nie mam mocnego kryjącego pdkładu to wszystkie plamy stają się bardziej widoczne, robia się jakby takie sine, też tak macie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak też tak mam :( a teraz wychodzę z siebie, żeby sobie nie urządzić masakry. bo mam co wyciskać i strasznie ciężko mi się powstrzymać... :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy zaskórniki wczoraj poszły, ale jestem dumna, że potrafię się powstrzymać od masakry:) takiej całkowitej masakry nie zrobiłam od chyba 3 a może nawet 4 tygodni! szok! mi brak pryszczy też pomaga przy niewyciskaniu. Nawet mała ich ilość mobilizuje mnie do walki. Gorzej kiedy nadchodzi wysyp, wtedy w ogóle mam uczucie takiej ciągle brudnej, \"zapuszczonej\" twarzy (mimo że myję ją oczywiście) i nie mogę się powstrzymać postanowiłam przez jakiś czas myc twarz tylko płynem micelarnym, bez użycia wody i sprawdzić efekty. Ale wymaga to ode mnie walki ze sobą, bo ciągle mam uczucie niedomytej twarzy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta masc cynkowa to gdzie? w aptece? (bo tego jeszcze nie mialam:)) k**** wygladam jak juz nie pwoiem co w centralnej czesci twarzy mam rany a jedno to nawet zaglebienie sie zrobilo juz:/ holera niech mnie ktos w leb szczeli...sama pogrzebalam a teraz nie moge zgoic bo przed praca nakladam na to tynk a jak wracam do domu to caly strupek odlazi od tynku i sie paparzei zabawa od nowa..:/ a bez tynku w zyciu sie ludzia nie pokaze.....padliby z przerazenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj udało mi się wytrzymać, cały dzisiejszy dzień chodziłam z ogromnymi okropieństwami na twarzy..ale wróciłam do domu i nerwy mi niestety puściły. nie jestem po prostu w stanie się z czymś takim publicznie pokazywać. wszystkiego na szczęście nie wycisnęłam, bo jakbym to zrobiła, to nie wiem, chyba bym zdomu przez najbliższy tydzień nie wyszła. zazdroszczę wam, ze nie macie co wyciskać...bo u mnie jest strasznie i nie zapowiada się by było lepiej :( załamana jestem po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak, goh2 - trzymajcie się, wiem jak cięzko jest przetrwać cały dzień z takimi okropieństwami na twarzy, ja w takich chwilach chcę się zapaść pod ziemię, a po powrocie do domu jest taka ogromna ochota na oczyszczenie (powyciskanie) twarzy. Ja dziś zauważyłam 3 grudki czy wągry, no i je wycisnąłam, oczywiście nie mam ran, ale chyba nie mogę już sobie zaliczyć tego jako dnia bez wyciskania. Na szczeście udało mi się nie zrobić dziś całkowitej masakry, a mogłabym chociaż prawie nie mam co wyciskać. A to wszystko z powodu stresu. Miałam dziś zły dzień, tak w ogóle to jak poprawiła mi sie cera automatycznie zauważyłam inne niedoskonałości urody, nie podoba mi sie mój nos, małe oczy, usta i przyponiały mi się moje inne wady. Wiem, że to nie temat na takie wynurzenia, ale zawsze tak mam, że jak cera jest juz ładna to dobijają mnie inne mankamenty mojej urody i tak sobie myślę, że skoro jestem brzydka to nawet jak się powyciskam nie bedzie za dużej różnicy, bo i tak i tak jestem brzydulą. Eh... mam dziś beznadziejny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu zaczęłam się masakrować.... Kłopoty w domu, kłopoty w pracy...ech........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna jakas tam
Mag: ja to samo :( same klopoty i po kilku dniach masakra totalna dzisiaj. Wiem ze jutro jak wyjde do ludzi to znowu bede sie czuala jak potwor ;(((. No i od jutra zaczynam znowu liczenie dni bez wyciskania. Mam nadzieje, ze chociaz ten jeden jutzrejszy uda mi sie zapisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie, coś w tym jest, ze to nerwy:( ja np. jak pokłóciłam się z mężem z zeszłym tyg to taka wściekła poszłam do łazienki i zaczęłam wyciskać. Opamiętałam się na szczęście po kilku małych pryszczach, ale to dlatego, że naprawdę nie chcę zaprzepaścić leczenia:o od soboty mam dwie gule na brodzie i postanowiłam ich nie wyciskać, choć differin nieco je odsłonił i pewnie na siłę dałabym radę. Ale boje się, że zostanie mi taki żywo-czerwony ślad, jak po ostatniej guli na czole:o z drugiej strony jak nie wycisnę, to te gule będą sobie tak siedzieć miesiąc (raz miałam taką gulę 2, 5 miesiąca!) jutro kontrola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko to
Miałam ten sam problem Godziny spędzone u dermatologa i kosmetyczki Pieniądze wyrzucone w błoto A moja twarz nadal była jak u potwora Tylko zamknąć się w domu i wleź po kołdrę Koleżanka zaproponowała mi uryno terapię Mówcie co chcecie ale działa cuda po miesiącu no po półtora ani jednego syfa To działa Możecie sobie nawet poczytać w necie o tym Jak ktoś naprawdę chce wyglądać jak człowiek Polecam Warto pokonać uprzedzenia Naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata20
jak sie cieszę,że nie jestem jedyna z takim problemem. Jakoś jak idę ulica to wszystkie osoby które mijam mają niemelże idealną twarz, nie to co ja... Leczę się u dermatologa juz parwie 1,5 stosowałam wiele lekarstw: tetralysal, differin, clindacne, acke derm, akneroxid L, duac i teraz znowu differin. ostatnio jak byłam u lakerza to mnie nawet pochwaliła że bardzo duza poprawa i że przede wszystkim nie drapię!! ale teraz już tak nie jest! zmasakrowałam sobie trwarz do tego stopnia że nie mogę na siebie patrzeć!! nie mam na to siły już nie daję rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×