Moja nerwica...

Ada,a jak twoj syn z reka?

Pipek to chyba jesień ,kiedyś nie reagowałam na zmiany pogody nic a nic ,czy przy okresie ,a teraz szkoda gadać jak stare babsko jak jakiś histeryk.

cisnienie 140/95 puls93 juz mnie ta cholera dopadla ale to chyba taki dzien b corka tez narzeka jak wy piszecie o wypadkach to mojego syna pobili na zabawie i mial krwotok wewnetrzny i mial na cito operacje i mama mi zmarla we wigilie iproblemy z corka i ojca po zawale a maz troszeczke sie naprawil

Ada ja mam tak samo z pogoda i przed okresem.

Efka,szkoda,ze zjadlas tego marcepanka,takiego smaku mi narobilas. Lece nakladac obiadek.

Naszczęście rana jest powierzchowna ,ale krwi bylo dużo Troche go boli ale co ja mu poradze dostaje proszki przeciw bólowe i to mu pomaga.Blizna napewno mu zostanie narazie wariat się cieszy ,że będzie miał blizne -prawdziwy facet.Zobaczymy jak wyrośnie z glupoty co powie.Chcialam do lekarza go zawieść ,ale nie chce a nie będe konia 180 wzrostu ciągnąć do ośrodka bo i tak nie dalabym rady.Sama zmieniam mu opatrunki moge się wtedy na nim troche wyrzyć chociaż ociupinke.

Marysiu uspokuj się ,bo takie ciśnienie nie jest najgorsze .Usiąć spokojnie i przeczytaj co napisałaś naprawde trudno jest to zrozumieć-uspokuj się.

Witajcie dzisiaj. Kasiu,jesli to Cie pocieszy,to Ci napisze tak:mam 14,5 letnia corke,od niemowlecia chorowala na uszy,skutkiem czego jest trwale przerwana blona bebenkowa w prawym uchu.Ma tam ubytek sluchu 30%.Na domiar zlego,jak miala 10 lat ,podczas zabawy nad woda z pilka,sama osobiscie rzucilam w nia pilka taka gumowa,ona nie zauwazyla ,bo sie odwrocila,pilka uderzyla ja w glowe,w ucho lewe ,tak nieszczesliwie mocno,ze tak jakby z zassaniem,ze pekla jej i ta druga blona.Trafilismy do szpitala,laryngolog(ktory da dzis ja zreszya prowadzi)zalozyl jej opatrunek-spongostan,sfongostan?-i po trzech tygodniach leczenia blona sie zrosla.I ucho cale jest!Dalej dobrze slyszy.To wlasnie ma cie pocieszyc. A co do prawego ucha,czeka ja operacja,podobno nie jest straszna,bez ingerencji w ucho srodkowe,nie ma zagrozen.

Marysiu,Ada ma racje.Cisnienie nie jest jakies straszne,uspokuj sie,te wszystkie straszne zdarzenia ,ktore opisalas,zdarzyly sie w Twoim zyciu?Naprawde Ci wspolczuje,dzwigasz ogromny ciezar traumy.Jestes dzielna.Teraz uspokuj sie,wiesz przeciez ze to nerwica,nie pierwszy raz Cie spotyka.

hej to ja NERWUUUUSKA zaczernilam sie specjalnie dla Was:) spedzilam dzisiaj 4,5h na cmentarzu i wiecie,ze nawet dobrze sie tam czulam,heheh moze ja jakas upiorna jestem:) a co do mojego nicku to dodalam slowko CHWILOWA coby optymistycznie patrzec w przyszlosc i liczyc,ze sie wylecze!!!ot co:)

Adda czy ja cos zle napisalam nie wiem dziewczyny nie martwcie sie wszystko musi miec koniec a jestescie mlode i dzieciaczki tez wyzdrowieja ja chyba jestem najstarsza to tak szybko nie dojde do zdrowia

Nerwuska,bardzo podoba mi sie twoj nick.Ja w sobote jade na cmentarze i w niedziele.

Marysia ,co ty mowisz dziewczyno!bedzie ok.ode mnie troszke jestes starsza.nie ma sie co martwic.ja wczoraj w panice mialam 157/78.jak sie uspokoilam to 110/67.A twoje cisnienie jest ok.,do tego w nerwach!

Marysia,jak nie bralas dzis xanaxu to wez sobie pol tabletki.poczujesz sie lepiej.

pipek ja biore leki na cisnienie bo bez nich mialabym moze duzo wyzsze ale jakos jest mi nie tak nie wiem co za lek mam wziac bo nic na stale nie biore Ja tez bylam dzis na cmentarzu u mamy

Pipek 0 5 mg czy 0,25 mg

ja tez biore na cisnienie caly czas. i na kolatanie tez ,a jednak od czasu do czasu tez mnie zlapie.

mysle ze 0.25.

Bedzie dobrze Marysiu,najwazniejsze uspokoic nerwy,wtedy cisnienie spadnie ,bo wzroslo ci z nerwow.

a co bierzesz na nerwy jakie leki bo ja doraznie xanax ale musze go brac coraz czesciej

EFKA dziekuje za te slowa!!! buziaczki hej dziewczynki chcialabym isc na psychoterapie ale jest platna slyszalm ze mozna isc za darmo na kase jak sie jest dda dorosle dzieci alkoholikow tylko nie wiem czy to mi pomoze bo w koncu nie wiadomo jaka jest przyczyna mojej nerwicy

Ojej ale dziś dziwny dzień ... Kasiu bardzo współczuje ,bo na pewno bardzo się denerwujesz ... przytule Cię tak wirtualnie ..wiem że to nic nie pomoże ,ale żebyś czuła że są ludzie którzy martwią się o Ciebie ... i sa z Tobą w radości i smutku... Pipku kochana gdybym wiedziała że tak bardzo się wczoraj bałaś.... to już oddała bym Ci tego marcepanka ... Może byś tak się bardzo nie przestraszyła... Nie myśl o tym co było wczoraj ,wiesz że tak nie można ...nie czekaj na ...następny raz! Jesteś silna a wczoraj miałaś chwilkę słabości ,każdy tak może mieć . Co nas nie zabije to tylko nas wzmocni !

Marysiu nic żle nie napisałaś tylko tak ,że powstał tam niezły galimatias.A co do twojego wieku to naprawde przesadzasz ,głowa do góry i uspokuj się pooddychaj .My jesteśmy z tobą.

Marysiu nic żle nie napisałaś tylko tak ,że powstał tam niezły galimatias.A co do twojego wieku to naprawde przesadzasz ,głowa do góry i uspokuj się pooddychaj .My jesteśmy z tobą.

Boże znowu puściłam dwa razy jakoś nie moge się dzisiaj skupić.

ja biore kalms po 2 szt,ale jak mam jakis niepokoj a ten afobam to bardzo sporadycznie i moze dlatego tak mala dawka na mnie dziala pozytywnie.tylko jeden minus tego leku dla mnie-nie moge spac. To w odp. dla Marysi.

Agatko Ty tez jesteś dzielna ...Czy twoje sny nie mają czegoś wspólnego z córką ? bo coś o tym pisałaś... Ja też bym wszystko oddała żeby mieć pewność że dziecku nic nie grozi. Najbardziej bałam się jak był przez rok w wojsku...Jak w szkole opiłek metalu wbił się w oko ... Ale ja wiem że nad nim czuwa Ktoś ! Miałam z nim wiele przeżyć bo on był żywym srebrem i nie usiedział na miejscu,ale nie będę tego opisywać .. Współczuje wszystkim Matkom ...i wiem co to lęk o dziecko.

Pipek calmsy są ziołowe?

Efka ,dzieki za otuche,juz nie mysle o tym co bylo wczoraj.trzeba zyc chwila terazniejsza-to wszysto wiem tylko nieraz trudno realistycznie do tego podejsc,szczegolnie w panice.a wczoraj bylo ostro!!!nie moglam nawet usiasc do kompo,aby wam napisac.

tak Kalms-ziolowy