pipek 0 Napisano Listopad 10, 2006 bo nie bedzie wiadomo kto jest kto :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZnerwicowanyPsychol Napisano Listopad 10, 2006 naprawde mi wstyd sie przyznac, ze tu psychologie skonczyłam, a tu mam nerwice, pierwszy raz sie do tego przyznałam:( Przed kolezankami, kolegami sie wstydze , ze bede mnie wysmiewac...moje kompetencje.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 10, 2006 uśmiech na twarz i radość i serce! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZnerwicowanyPsycholog 0 Napisano Listopad 10, 2006 naprawde mi wstyd sie przyznac, ze tu psychologie skonczyłam, a tu mam nerwice, pierwszy raz sie do tego przyznałam:( Przed kolezankami, kolegami sie wstydze , ze bede mnie wysmiewac...moje kompetencje.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 10, 2006 Efcia nie udaje mi sie nic wyslac,ale mam duzo zdjec wiec napewno je wysle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Wpisz sobie jakiś nik bo mozna wtedy zwrócić się tylko do Ciebie. Czasami lepiej jest jak czuje się to co czują inni .Rozumiesz wtedy co się z nimi dzieje.To że znasz zagadnienie z punktu teorii może być dla Ciebie wielką pomocą bo czujesz i rozumiesz to w codziennym życiu. wiesz dobrze że nerwica to nie jest wyrok... z tym się żyje i czasami nawet normalnie. Wogle to konsultowałaś własne objawy z kimś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marijke 0 Napisano Listopad 10, 2006 A jak będziecie miały chwilkę, to podrzucicie i mi jakieś fotki? Mój adres to marijke23@gmail.com. Fajnie, że jesteście, kiedyś trafiłam na inne forum dla znerwicowanych, było takie szare, smutne i pełne dołujących wpisów... A dzięki Wam powoli oswajam się z myślą, że z tym można żyć, że trzeba walczyć, i że nie tylko ja mam ten problem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 10, 2006 Wiesz Znerwicowany Psycholog.musze przyznac ze to sie w glowie nie miesci,ale nie jest wstydem.kazdy moze miec nerwice.nie przejmuj sie tylko przystap do leczenia.masz duze mozliwosci,bo masz kolegow po fachu.lecz do poki sa to poczatki-mowi ci to \'\'znerwicowana pacjetka\'\'.fajnie by to wygladalo ja i Ty dwie nerwiczki.i ktora ma pocieszac.:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Dlaczego sama siebie wprowadzasz w poczucie wstydu? jesteś taka jaka jesteś ! jeden ma nerwicę i jest wspaniałym psychologiem a inny jest tylko psychologiem ... i w tym jest różnica. Bo ty możesz ludziom pomagać a jednocześnie sobie .Wtedy jak zobaczysz efekty własnej pracy i radość i wdzięczność innych ludzi to zrozumiesz to bo jesteś jedną z nas ..jesteś osobą wrażliwą . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Piesek 0 Napisano Listopad 10, 2006 cyt.:10.11] 18:36 ZnerwicowanyPsycholog naprawdę mi wstyd się przyznać, że tu psychologię skończyłam, a tu mam nerwicę, pierwszy raz się do tego przyznałam. Przed koleżankami, kolegami się wstydzę , że bedą mnie wyśmiewać...moje kompetencje.. pomogę, jeśli Ty mi pomożesz.. Propozycja: wejdź na poniższe www postudiuj, no i wciel w życie tematy: 1)Hipokinezja 2)Zasady dietetyczne 3)4warunki determinujące zdrowie 4) SAD 5) Hartowanie 6) 5 celów determinujących sens życia Napisz, adres na www Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZnerwicowanyPsycholog 0 Napisano Listopad 10, 2006 powiem tylko, na pocieszenie, ze jest naprawde duzo chorych na nerwice..przeróżne w dzisijszych realiach, to wrecz nieuniknione skutki uboczne, stresu, bezrobocia, ale tez dziedziczne.uwarunkowania..Nie jestescie sami.Nie jestesmy sami!!!Powiem tylko, tak, że najgorsze w tym wszystkim, jest to, ze organizm nasz, faszerowany lekami, bo dzieki lekom udaje sie zapanowac nad chemia mozgu,pozniej bardzo trudno odzywczaja sie od lekow.Czesto chorzy boja sie odstawic, lek co rodzi kolejne leki..i takie błędne koło. Nalezy wiec uwazac z lekami i dopoki sie ich nie odstawi nie mozna powiedziec.WYZDROWIAłEM!! POZA tym błednym jesy twierdzie, ze mozna całkowicie \"wyzdrowiec:\" z nerwicy, ona tam zawsze gdzies w nas siedzi, troche udobruchana..ale siedzi.Nalezy zmienic podejscie, raczej pomyslec..aby ja poskromnic..a nie zlikwidowac!!, bo wyobrazcie sobie, ze słabe objawy nerwicy natrectw , badz innej wystepuje, lecz rzadziej, u zdrowych usób(ale one ignoruja to).Wiec, kto jest naprawde zdrowy, skoro, Ci niby zdrowie, tez czasem maja objawy nerwicy!!!Oswoic, udobruchac, zaprzyjaznic sie z nia, zrozumiec ja złosnice nerwice!!Nie mowie, zeby ja polubic, ale nie chciec..jej sie pozbyc..i nie miec takiego podejscia, jak sie idzie na psychoterapie!!Ze chce sie z nia walczyc, bo po walce z nia, ona moze przyjsc ponownie i sie na nas zemsci!!Lepiej z nia byc w neutralnych kontaktach.Wyobrazcie sobie, ze ta nerwica, to taka natretna koleznka z pracy, nie ma co sie jej bac, nie mozna tez z nia walczyc!!!Tak naprawde to głupia , koleznka, nalezy ja zignorowac, a odejdzie!!albo da po prostu spokoj, bedzie siedziec w spokoju, to my mamy panowac nad nia!!a nie ona nad nami!!bo to nie my zyjemy w :\"nerwice=y\",lecz \"nerwica\": zyje w nas.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Aniołku cioo chciało ? pojadło się ? chłopy za drzwi nie wystawili? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZnerwicowanyPsycholog 0 Napisano Listopad 10, 2006 nie mam zdiagnozowanej..przez kogos..obiektywnego, tylko przez sama siebie..diagnoze o nerwicy natrectw.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Piesek 0 Napisano Listopad 10, 2006 cd. do Znereicowanej: no i jak wypełnisz \"Kartę biegową\" to możesz się zgłosić po 6-stkę z WFu i lampkę koniaku & wina. Na wypełnienie karty masz 1 semestr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Widzisz ja to zrozumiałam po 15 latach brania leków ..a pomogli mi ludzie którzy na to samo cierpieli bo żaden z moich lekarzy mnie nie oświecił. Zapisywali tylko leki a ja je brałam bo myślałam że po nich będę zdrowa .Ja wiem że nerwicy się nigdy nie wyleczy ,wiem że każdy odczuwa lęki ale są ludzie których te lęki bardziej zajmują i bardziej na coś nietypowego u siebie zwracają uwagę .Teraz wszędzie gdzie mogę mówie młodym ludziom żeby się nie bali tego ,ale ja wiem i ja przeżyłam z tym tak długo ..ale ciężko jest komuś wytłumaczyć że od objawów i myśli o śmierci nie umrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 10, 2006 pipku nareszcie jesteś! martwiłyśmy się o ciebie tu wszystkie. przykro mi ze takie przezycie cie spotkało.trzymaj sie dzielnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZnerwicowanyPsycholog 0 Napisano Listopad 10, 2006 moja młodsza siostra boi sie \"nurkować\", ale pływac pływa, żabką, bez zanurzania w wodzie.Próbowałam na nia wszystkie techniki nic nie działa, jej lek jest tak głeboki, boi sie \"ze pod woda zacznie sie topic ze strachu i umrze\"..Moze ktos znał podobne przypadki, ktore pomogły by mi przezwyciezc, jej lek, bo ona sie boi pływac na wu-efie.Bardzo sie wstydzi swoich lekow, do tego.Zrobiła postepy, bo w ogole nie wchodziła, do wody, teraz nauczyłam ja ze , ma siec nie bac, pierwszy krok zrobiła, ale narazie nadal nie chce sie zanurzyc.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 10, 2006 uważam że jeśli nie chce nurkować to poprostu nie powinna się jej do tego zmuszać.wielu ludzi nie nurkuje bo się boi. nie wiem dlaczego napisałaś ze z nwerwicy się nie wychodzi.moja najbliższa koleżanka miała bardzo ciężką nerwice i wyszła z tego.teraz ma bardzo ciężko bo ma chorego ojca i została z dwójką małych dzieci sama bo mąz pracuje zagranicą.nie ma żadnych objawów.a więc jednak mozna wyleczyć nerwice. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lolala 0 Napisano Listopad 10, 2006 Jak tam wieczorek i nastroje? Pipek my się jeszcze nie znamy dlatego wysyłam Ci moja fotkę i gratis piosenke:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lolala 0 Napisano Listopad 10, 2006 netka a ty dostałaś piosenkę już dziś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZnerwicowanyPsycholog 0 Napisano Listopad 10, 2006 metka30, nerwice mozna wyleczyc!!, ale nie mozna je całkowicie zlikwidowac!! o to mi chodziło, ze jest wyleczona nie znaczy, ze jej nie ma, gdzies jest ale włąsnie \"poskromniona\" wyleczona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość .SYCYLIJCZYK. Napisano Listopad 10, 2006 ja sie caly czas zle czuje i nam dodatkową chorobe problemy z żaladkiem kiedys Bylem o krok od smierci na te dolegliwosci z brzuchem :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Znerwicowana słyszałaś zapewne że są różne metody leczenia jedna polega na tym że z osobą zaufaną próbuje się tego co najbardziej przyprawia o\" dreszcze \" ale zawsze ta osoba musi wiedzieć że obok jest ktoś i w razie czego w każdej chwili pomoże.Nie zauważyłaś że siostra ma jakieś kompleksy i możliwe że nie akceptuje siebie bo uważa się za gorszą bo ma ...lęki? Chyba najpierw powinna nabrać pewności siebie i uwierzyć w swoje możliwości i stopniowo je przezwycieżać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 10, 2006 dzięki EFKA jesteś super jak coś znajde to ci wyśle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 10, 2006 Lidiuszko ......;) dzięki za komplement! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Listopad 10, 2006 Lolala,nie moge otworzyc pliku od Ciebie.nie wiem czemu? Netka i Lolala :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lolala 0 Napisano Listopad 10, 2006 pipek to jest piosenka - może nie masz programu do odtwarzania sprawdź wysłałam drugi e-mail z fotką Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lidiuszka 0 Napisano Listopad 10, 2006 LOLALA aja moge cię poznać wyślij fotke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 10, 2006 lolcia jeszcze nie sprawdzałam poczty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Listopad 10, 2006 a ja wam jeszcze raz powiem ze nerwica to głupia krowa :-) a może głupia kur... :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach