xanaxik 0 Napisano Październik 8, 2008 witam. ksiuni -uwielbiam takie rebusy jak ten twoj z guzem przeczucie mi mowi ,ze wszystko bedzie ok ale stres masz pewnie okropny. nie cierpie badan,lekarzy,analiz krwi ,moczu i calego tego cyrku.nie mam zaufania....niestety. raz wykryli u mnie cukrzyce!drugi raz chcieli mnie kroic 3 raz bo w usg COS widzieli. intuicja pokierowala mna.... badanie w drugim laboratorium wykluczylo cukrzyce(o maly figiel dostalabym insuline!)....... w drugim szpitalu uznali ,ze jama brzuszna jest bez zadnych nieprawidlowosci ......a juz mieli mnie ciachac czego z pewnoscia bym nie przezyla(bylam fizycznie wrakiem) dlatego jezeli wynik bedzie (odpukac)zly -powtorz badanie!nie piorkaj sie -TWOJE ZDROWIE NIE ICH. trzymam kciuki za wyniki:) nerwuski -pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksiuni 0 Napisano Październik 8, 2008 Dziękuję Xanaxik... mam nadzieję że będzie dobrze, staram się o tym nie myśleć, bo wiem że sobie zaraz nawkręcam - ale po wynik pewnie wyślę Małżonka:)) - bo dostanę \"zapaści\" przed jego odczytaniem.... Myślę że to badanie zlecili mi żeby wykluczyć taką ewentualność ... i powiedzieć z czystym sumieniem że to nerwica.... no cóż jak trzeba to trzeba, zrobię.... choć nie jest mi do śmiechu bardzo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia40 Napisano Październik 8, 2008 WITAM! KSIUNI-trzymam mocno kciuki, choc jestem pewna , ze wszystko bedzie dobrze. Ajesli moge zapytac , na jakiej podstawie podejrzewaja cos takiego? Pamietaj jestesmy z toba!!! XANAKSIK-pozdrawiam cie- a jak dzis twoja nerwica sie ma? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 ksiuni kochana trzymam za ciebie mocno kciuki choc przeczucie mi mowi ze nie masz zadnego guza tylko nerwica plata ci figle! Rozmawialam wieczorem z mezem przyznal sie na tym weselu obtancowywal jaks panne to jednak boli ze nie bylam na jej miejscu:/ Dzis poszedl do pracy ale zalatwil sobie u kierownika wolne i pojechal na caly dzien z kolegami na wycieczke motorowa.Pare dni temu wzial z domu duza torbr twierdzac ze musi przyniesc moro do prania ale ja je pralam tydzien temu a od tamtego czasu nie byl na zadnym zabezpieczeniu wiec gdzie je pobrudzil i dlaczego go w koncu nie przyniosl???moze sie czepiam ale czuje ze cos tu brzydko pachnie:(Wlucze sie po domu przbita wyc mi sie chce znow boli mnie lewe zebro i to chyba ze stresu no i lęki sie pojawily:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 ojj chieronimka:(wspolczuje Ci ale cie tez podziwiam bo ja to bym chyba kurwicy dostala na twoim miejscu, moj jak juz pisalam tez nieraz mi platal figle i wiem jak to boli,ale jak znow sie dowiem ze gdzies byl beze mnie i cos zlego robil to mu chyba oczy wydrapie!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrr same klopoty sa przez facetow!!!!:( Dlatego ja bym chciala jakiegos starszego ulozonego faceta, ktory by nie myslal o imprezach, alkoholu i swoich kumplach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikt2 Napisano Październik 8, 2008 Chieronimko, współczuję Ci - nie wyobrażam sobie jakby było gdby przy mojej nerwicy jeszcze facet mi nawalał:( powiedz czy on w ogóle myśli o Twoim stanie zdrowia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Październik 8, 2008 witajcie Xanaxik czemy nie piszesz książek ????? Usmiałam sie po pachy. Lubie czytac twoje historie pozdrawiam papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 a myslisz ze mnie ku... nie bierze???juz teraz na 100% chce miec ta cholerna plyte z wesela i na bank po obejrzeniu jej wyjde z domu i trzasne drzwiami.Byly maz wystarczajaco zniszczyl mi zycie jak obecnemu sie wydaje ze moze robic to samo to jest w bledzie.Wtedy bylam potulna zahukana bezbronna dziewczynka dzis jestem na tyle silna zeby trzasnac drzwiami i wyjsc gdzies na cala noc.Pewnie pojde do mojej roboty i tam przenocuje.Czy zrobil cos glupiego na tym weselu czy nie musi poniesc konsekwencje i wiedziec ze ja tez potrafie zniknac na noc nie odbierac tel.i dobrze sie bawic.Choc zabawy nie bedzie:/Jestem STRASZNIE rozbita zalamana wszystko mnie boli:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksiuni 0 Napisano Październik 8, 2008 Czemu mnie podejżewają... a temu że przy takim guzie się ma nagłe skoki ciśnienia encyklopedycznie: Guz chromochlonny nadnerczy (łac. pheochromocytoma) jest zazwyczaj łagodnym nowotworem rdzenia nadnerczy, będącym częstą przyczyną nadciśnienia wtórnego...Objawy Chorzy cierpią na gwałtowne napady wysokiego nadciśnienia, którym zwykle towarzyszą tachykardia, kołatanie serca, bóle głowy, poty, drżenia i zaburzenia czucia. Mogą się również pojawić dolegliwości bólowe w jamie brzusznej i klatce piersiowej, nudności oraz wymioty. Napady nadciśnienia bez dodatkowych objawów obserwuje się u mniej niż połowy pacjentów, a u 60-70% nadciśnienie jest przewlekłe z zaostrzeniami w czasie napadu. Guz chromochłonny związany jest ze zwiększonym ryzykiem niedokrwienia mięśnia sercowego, udaru mózgowego i uszkodzeń nerek. ja oczywiście nadciśnienie mam stwierdzone od dawna ...ale jako iż chodzę do prywatnych lekarzy pewnie są bardziej zapobiegliwi niż w naszej służbie z NFZ Jak widzicie objawy są takie jak u 90% chorych na nerwicę - jednak ja mam chore nerki od dzieciństwa i stąd pewnie zaiteresowanie akurat taką przyczyną.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksiuni 0 Napisano Październik 8, 2008 Chieronimko, nie wiem już sama - faktycznie dziwnie to trochę wygląda - ale metoda wyjścia i trzaśnięcia drzwiami - to chyba nie najlepszy pomysł... niczego tak naprawdę nie rozwiąże ..prócz tego że będziesz gdzieś w nocy zalewać się łzami. Powiedz mu o tym wszystkim co wiesz - i zapytaj jakby się czuł na Twoim miejscu? Może to coś rozwiąże.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 Dobra dziewczyny KOORWICA mnie juz wziela na CALEGO.Juz popuscilam siedze i placze.To nie wszystko bo nie chcialam wam glow zawracac ale ja juz nie moge.Moj maz twierdzi ze nerwicy nie mam a na pewno mnie w tym nie wspiera.Poszedl na wesele sam oklamujac mnie ze idzie do pracy gdy tydzien wczesniej zenil sie moj kolega.Nie pojechalismy z braku kasy ale tydz.mu marudzilam ze mam ogromna ochote isc potanczyc na weselu i co zrobil??POSZEDL SAM A JA ZOSTALAM W DOMU Z DZIECMI W TYM Z 4 MCZNYM MALUCHEM KTORY MIAL WTEDY \"ZLY\"DZIEN.W wakacje objecal mi przejazdzke motorem do Wisly tak we dwoje zeby sie oderwac wyciszyc pobyc sam na sam i co???Poszedl dzis do pracy zalatwil sobie wolne i pojechal na wycieczke motorowa z kolegami ktora byla zaplanowana 3 dni temu!!!!na gwizniecie kumpli!!!!Od tego zasranego wesela utrzymywal ze z NIKIM sie nie bawil siedzial przy stole cala noc i pil wodke a gdy zaczelam mocniej naciskac na przysienie plyty wyznal ze bawil sie z jakas lafirynda!!!!Szlak by was nie trafil???bo mnie trafia i to cholernie!czuje sie jak bezwartosciowa szmata takie popychadlo.Dziecko ktore jak bedzie grzeczne to cukierka dostanie!Uwierzcie mi nie pomagaja rozmowy.Tzn.po tym zasranym weselu nie lazi po knajpach ale czlowieka nie da sie zmienic i jestem na 100% ze wszystko wroci do\"normy\".A moze on sie stara zeby zagluszyc jakies wyrzuty sumienia???albo gdy obejrze plyte i wku...sie to on bedzie mial obrone w formie\"kochanie ale przeciez po weselu poprawilem sie\"albo tez ma kogos na boku a zachowuje sie idealnie zebym nie zaczela czegos podejrzewac????Juz wiem ze idac do pracy moze sobie zalatwic ze nie bedzie w niej.Znam wiele historii o gliniarzach ktorzy robili \"boki\"swoim zonom w czasie pracy.Wiem wiem\"widzialy galy co braly\"ale mleko sie rozlalo teraz siedze nakrecam sie snuje domysly i wyje:/Przepraszam ale musialam to wreszcie z siebie zrzucic:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 chieronimka to straszne:(nie wiem jak Cie pocieszyc:(... mi kazdy gada ze nie warto byc z takim facetem co klamie,woli czesto kumpli itp itp...ale tak latwo powiedziec....a jednak sie taka osobe kocha:(i trudno sie rozstac:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia40 Napisano Październik 8, 2008 KSIUNI- dziekuje za wyjasnienie, z calego serca zycze ci aby na przypuszczeniach sie skonczylo. NAPEWNO TAK BEDZIE!!! CHIERONIMKO- zjednej strony bardzo ci wspolczuje a z drugiej podziwiam, Ze tyle znosisisz, ja w pierwszym malzenstwie tez przeszlam wiele i wiem napewno , ze teraz juz czegos podobnego nie znoislabym. Moj obecny maz o tym wie, wie , ze tylko cos nie tak i po prostu dowidzenia, bo szkoda mi zycia.KSIUNI ma racje, powinnas mu o tym powiedziec co cie tak naprawde boli i czy chcialby abys ty tez tak robila. Trzymaj sie kobieto i zawsze siebie i swoje dziecko stawiaj na pierwszym miejscu. To ty musisz byc szczesliwa, zaslugujesz na to!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia40 Napisano Październik 8, 2008 CHIERONIMKO-- nie wolno ci myslec o sobie zle!!! Jestes wspaniala, wartosciowa kobieta, ktora dba i troszczy sie orodzine , jesli ktos tego nie widzi to on ma problem .Mysle , ze przydalby sie twojemu mezowi "kubel zimnej wody" na leb, zeby w koncu docenil co ma i zrozumial , ze moze to stracic . Poradzisz sobie , bo jestes silna , nawet jesli w tej chwili myslisz inaczej!! Badz dobrej mysli, zobaczysz , ze wszystko sie ulozy. tylko blagam nie pozwol sie tak traktowac...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 Weszlam na nasza klase mojego meza i na galerie zdjec panny mlodej...Wpisalam komentarz\"jeszcze raz wszystkiego najlepszego a gdzie moja partnerka z wesela?;)\".Moze to cos da tzn.moze cos odpisze i dojde ktora to...ale mnie kreci w zoladku jestem WSCIEKLA. Dziekuje wam z calego serca za podtrzymanie na duchu Marysiu na pewno sie mu nie dam zgniesc i i tak jak piszesz czas najwyzszy na kubel zimnej wody.Moze jak nim porzadnie potrzasne to cos zmieni bo rozmowy to jak grochem o sciane....Mysle czy by nie wziasc relanium 5mg lub 2 mg ale z drugiej strony jest male dziecko wiec...:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Październik 8, 2008 chieronimka-jezeli moge.... facet jest ogolnie jednostka przedziwną. ja mimo iz moj nie wycina mi takich numerow tez moglabym napisac duuuuuuzo o męskim sposobie pojmowania zycia.zasadniczo sie rozni. hmmm najwiekszym osrodkiem w glowie mązczyzny jest -osrodek seksu -potem sa glupie i niebezpieczne pomysly -nastepnie duzy jest segment unikania osobistych pytan -impuls klamstwa i przesady -spory nerw drapania krocza;) -i osrodek uzalezniena od pilota do telewizora..... niewielkie osrodki to- -neurony sluchania zony -zdolnolnosci wykonywania prac domowych -i opuszczania deski od sedesu....... kobieta (najwiekszy neuron) -potrzeba milosci i przywiazania -zdolnosc prowadzenia rozmow telefonicznych -i osrodek nerwowy zazdrosci niewielkie to -czasteczka odczytywania mapy -i neuron parkowania rownoleglego;) i mimo iz to wygląda jak zart -niestety jest prawda. cokolwiek bys teraz nie zrobila i powiedziala nic nie osiagniesz.nie potrafia wyciagnąc wnioskow.dla nich wszystko jest ok,czepiasz sie,po co drązysz,chce miec spokoj.itp popros go tylko o jedno.niech odpowie szczerze!!!zapytaj spokojnie .niech to bedzie tylko jedno pytanie! DLACZEGO CI NIE POWIEDZIAL O WESELU?DLACZEGO?????? wyczujesz ,ze mowi prawde. tam bedzie zrodlo waszych problemow.uwierz mi.jezeli zechcesz napisz co odpowiedzial.na odleglosc wyczuwam klamce.... facet juz jest tak skonstruowany ,ze albo zdradza ,albo adoruje,albo sie ogląda za babami-pozostalosc po przodkach(pierwotni ludzie)kiedy to ilosc partnerek wrozyla przedluzenie gatunku.... pewnie po pijaku instynkt dal znac o sobie zaczal polowac lub adorowac i teraz czuje ,ze ma piec w chacie..... wydaje mi sie ,ze troche kreci ale powod moze byc blachy.boi sie teraz i tym bardziej dziwnie sie zachowuje co wzbudza twoje podejrzenia. ty bądz spokojna.i dowiedz sie dlaczego???? i powiedz mu jak odpowie na pytanie CO CZUJESZ! powiedz spokojnie(najlepiej dziala),ze sprawil ci przykrosc,ze poczulas sie niewazna i odtracona i czy wlasnie na takim samopoczuciu u ciebie mu zalezalo?dodaj ,ze sie na nim zawiodlas .potem zostaw go z myslami -niech trawi piwo ktorego nawazyl. tak na marginesie to moze w swoim męskim :Omniemaniu ma za malo swobody i te triki -uniki to jego metoda na ciut wolnosci? nie wiem jak to jest u was ale pomysl tez o tym. przytulam cie bo ci smutno i chlop cie zawiodl .paskudne klimaty ale dogadacie sie .trzymam kciuki buziak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 marysia40 ma racje!!!! pokaz na co cie stac!!!! niech wie co traci!!!! ja jak mojego postrasze to tez potem jest inaczej:)...tylko zeby znow za miesiac to sie nie powtarzalo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 no i pzrede wszystkim szczera rozmowa.... tak zapytaj go czemu tak robi i sami we swoje wyciagnijcie wnioski co nalezy zmienic w waszym zwiazku, co urozmaicic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ksiuni 0 Napisano Październik 8, 2008 Nie wiem dziewczęta...może mam dzisiaj nie najlepszy dzień- ale tak sobie myślę że takie robienie sobie na złość na wzajem do niczego nie prowadzi... bo tak już na chłodno całkiem patrząc..jeżeli faktycznie (oby nie) ma kogoś na boku - to go to wcale nie wzruszy, a jeżeli nie ma nikogo - to w poplątanej męskiej logice może dziewczyna go pchnąć do czegoś czego np. jeszcze nie zrobił. Smutne to że nie wspiera Cię przy Twojej nerwicy, ja sobie nie wyobrażam czegoś takiego ...choć czasami boję się że mój Małżonek będzie miał dość... Zdecydowanie powinnaś coś zrobić Hieronimko...ale zanim - dobrze to przemyśleć...żeby później nie żałować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 Zawsze uwazalam ze mam wiele zalet po sw.pamieci tatusiu ale instynkt policyjny po nim mam na pewno we krwi!!!!Kochane po nitce do klebka i to bez wychodzenia z domu....Wiec weszlam na profil pani mlodej w imieniu meza i weszlam na wszystkie je kolezanki....Odezwala sie jedna zaprosila go do naszej klasy.Spisalam jej dane nr gg a zaproszenie poki co wykasowalam.Teraz jej nie ma na gg ale gdy sie pojawi to rowniez w imieniu meza pogadam z nia oczywiscie z jego gg!Napisze ze\"tak sie schlalem niewiele pamietam przypomnij mi hahaha itp.\"Zobaczymy co mi ciekawego napisze.Moze wyda sie wam to glupie ale czuje dzika SATYSFAKCJE chocby dlatego ze moj maz zyje w przekonaniu ze ma z idiotka do czynienia.Moze wy mnie tez za taka wezmiecie ale ja nie potrafie zyc w nieswiadomosci nie potrafie zyc z mysla ze osoba ktora kocham oszukuje mnie a moze i zdradza....Jak juz sie wszystkiego od niej dowiem to zrobie mu niespodzianke!acha!Laska ma 30 l.a moj maz twierdzil ze na weselu nie bylo ANI JEDNEJ MLODEJ OSOBY ZE PRZECIETNA WIEKU BYLA50 LAT!!!Taka mala roznica 30 a 50 hahaha kuń by sie usmial WRRRRRRRR.......................ale jestem WSCIEKLA:(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikt2 Napisano Październik 8, 2008 Chieronimko, zgadzam się z Kisiuniu że nie ma co się szarpać i robić na sobie złość, wydaje mi się że on chce złapać dwie sroki za ogon mieć wspaniałą rodzinę a jednocześnie bawić się jak za "kawalerskich czasów". Nie możesz mu na to pozwolić, nie może tak być ze Ty chora zostajesz na noc sama z dziećmi i to jeszcze z takim maleństwem a on szaleje na imprezie. Zapytaj go co jest dla niego ważne w życiu - zmuś go do odpowiedzi, jest Twoim meżem i ma Cię szanować a jak nie ... to zastanów się czy warto poświęcać się dla kogoś takiego. Pozdrawiam Cię serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chieronimka 0 Napisano Październik 8, 2008 Zadzwonilam do niego i powiedzialam co nie co.Tzn ze bawil sie min.z niejaka Ola F....ze ma ona 30 a nie 50 l.i ze nie jest ani stara ani gruba JAK TO TWIERDZIL.Zatkalo go zaczal sie mieszac.Czyli jesli nie mam calkowitej racji to przynajmniej po czesci.Jestem ZALAMANA dobilam sie sama wbilam sobie noz w serce! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa77 Napisano Październik 8, 2008 hej. Jestem nowa !!! mogę sie przyłaczyć??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nikt2 Napisano Październik 8, 2008 jasne, witamy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 8, 2008 witam nerwuski Monaliza 77choc do nas pewnie i napisz co cie boli my tu wszyscy jednacy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa77 Napisano Październik 8, 2008 co mnie boli??? wszystko codziennie cos innego, juz nie mam sily !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Październik 8, 2008 Witajcie. U mnie jest nawet nieźle .... objawy somatyczne są łagodniejsze.... oswaja sie z nimi ....i jest dobrze... :) monalisa 77 a z czym sie tak męczysz , opisz nam co sie z Toba dzieje złego ? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 Chieronimka przytulam:( buziak:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Październik 8, 2008 monalisa a co cie boli/??? mnie tez co chwila cos jak stara babcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Październik 8, 2008 witajcie kobietki mam tyle wam do opisania ale boje sie ze znów ktos mnie skrytykuje tak jak ostatnio z tym tematem o Bogu o wierze jestem totalnie załamana moje problemy przerastaja mnie do granic wytrzymałosci chodze do psychologa i neurologa ostatnio dostałam skierowanie na TK kregosłupa szyjnego w związku z tymi zawrotami i wynik odebrałam fatalny opis na pół strony A4 nie wiem co bede z tym robic w piatek mam wizyte u neurolog z tym wynikiem ale nie rokuje mi to dobrze ale co ja będe wam pisać macie swoje problemy i znów znajdzie sie ktos kto mnie wysmieje i jeszcze bardziej zdołuje .Znów kolejna straszna noc przedemną .......Boze kiedy sie to skonczy ...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach