Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Maju,a czy mialas napady panicznego leku, to znaczy takiego,ze jestes wlasciwie pewna,ze zaraz padniesz.Wtedy dochodza jeszcze inne objawy oprocz kolatania serca.Nie chce ich wymieniac,zeby nikogo nie nakrecac,ale sa okropne.Ciekawa jestem czy po lekach to ustepuje i czy ustepuje strach przed takim atakiem.Mimo wszystko mam nadzieje na wyleczenie(nadzieja matka glupich).U mnie pada deszcz,a ja mam angineJednak staram sie myslec pozytywnie i wam tego zycze.Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maaaja dla ciebie tez buzka :D 🌻 ciesze sie ,ze serce sie uspokoilo,a jak dzis samopoczucie,bo moje po poludniu zle.boli mnie glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adella,ja mialam i mam napady leku i paniki,choc teraz rzadko. leczylam sie afobamem i teraz w chwilach paniki biore polowe tabletki o,25 i ta dawka pomaga,ale biore to tylko sporadycznie,a tak to sama walcze z lękiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adella-miałam takie napady ale już dość dawno temu, gdy jeszcze nie wiedziałam, że mam nerwicę.Wtedy lęk mnie ogarniał no i po kolei wszystkie wiadome nam objawy, choć oczywi ście nigdy nie upadłam.Wtedy prowadzano mnie do lekarza, który zawsze coś tam,,bąkał\"o nerwicy, ale ja to dziwnie bagatelizowałam/myśląc-co on gada, ja przeciez czuję, że zaraz umrę/No i tak lata leciały, miałam oczywiście też miesiące spokoju, ale zwykle takie lęki wracały przy najdrobniejszym wydarzeniu stresującym.Teraz gdy wreszczie wiem, że mam nerwicę-bo stwierdził ją psychiatra inaczej podchodzę do samej siebie. Rozumiem co sie ze mną dzieje i jestem w stanie nad tym panować- już nie nakręcam się byle jakim bodźcem bólowym/przedtem wystarczyło, że coś mnie szarpnęło w klatce piersiowej, czy w głowie/B/iore leki, bo wiem, że już kiedyś taki lek mi bardzo pomógł-miałam 2 lata zawroty głowy.W drugim rzucie nerwica zaatakowała serce, teraz widze dużą poprawę z sercem, więc potwierdza sie teza że wszystko co mnie niepokoiło było na tle nerwicowym. Pipek-remont dalszy ciąg odbędzie sie pod koniec sierpnia-wymiana okien-to za wakacje na które w końcu nie pojechałam/bo jeszcze za dobrze się nie czułam/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaatakajedna
A ja myslę Maju,że robi nas się mało bo nie każdy toleruje towarzystwo wzajemnej adoracji a lekcewazenie i odrzucanie innych to raz,a dwa ja po każdym poczytaniu topiku robię się jeszcze bardziej chora bo doszukuje sie dolegliwosci które Wy macie,a nie ja.Po trzecie jestem na tym topiku już dawno i mimo licznych pytań,prósb o poradę nigdy od nikogo takowych nie otrzymałam.kazdy koncentruje się na sobie i na swoich prawdziwych lub wymyslonych dolegliwościach.Wkurzyłam sie.:( Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie jest tak jak napisalas aaaatakajedna.Musze przyznac,ze jestem tu od niedawna i nie jestem z nikim \"zaprzyjazniona\",a i tak zawsze uzyskam jakas porade.Robisz sie bardziej chora,bo to u NAS normalne po przeczytaniu tego czy tamtego.Milej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Pan to mi sie wkradł - pozatym skad w was tyle zlosci i czepialstwa - co za roznica - ja osobiscie wole w to wierzyc ze to nie nerwica - bo jak by mi to dawno juz wgadano - to bym miala tak jak wy w 80% na lekach ktorych nie mozecie odstawic - ja mialam doly tak skrajne ze strach w oczach - trzeba chciec - a nie uciekac w leki - i poniesc sie o wlasnych silach - znam juz to na pamiec - te rozmyslania ze znow ze to ze tamto - a moze pomyslec w inna strone - moze przestac histeryzowac - wiedziec co sie chce w zyciu - i dazyc do celu ... cel z zyciu to podstawa! a kolega co sie tak czepia - niech pomysli o czyms innym niz czepianiu sie... a tym czasem zamiezam sie zabrac za ogrod w moim nowym domku :):):) a tak na marginesie - z reszta tez nie warto.... bo niby po co pisac jak ludzie sa nastawieni na to co im mozna wgadac.... buzia i rezygnuje z forum :) za duzo tu zawisci.... to nie moj swiat mozecie powiesci na mnie sznurek - zawsze tak jest jak kogos nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtral
witam dzis moge powiedziec ze nerwice pokonałam i doskonale rozumiem was Przyznaje ze nie czytałam waszych wpisów szczególowo bo jest tego zbyt wiele--- tylko "po łepkach" zerkałam Ja wiem ze bez leków do dzis miotałabym sie Ludzie to jest choroba sa od tego lekarze i leki to leczace ale rozumiem -tez tak sie zachowywałam dopóki ktos mnie uswiadomił ze SAMA NIE DAM SOBIE RADY Adela -popieram -zasuwaj do lekarza najlepiej do psychiatry Afobam to lek przeciwlekowy do stosowania doraznego pomaga na chwile usunac objawy ale nie leczy Antydepresant moze ci pomóc i zapisze ci go specjalista i jeszcze jedna sprawa --w owym czasie wizyty na forum działały na mnie jak płachta na byka--im wiecej czytałam pisałam tym bardziej wkrecałam sie w to ze jestem chora na straszna chorobe Juz ktos tez to tu zauwazył ze z nim robi sie to samo Nie bojcie sie tych leków nie uzalezniaja tylko pomagaja wrócic do zycia Fakt ze jest to skomplikowany proces ale wierzcie mi nie ma sie czego bac Naprawde wiem co pisze ,wiem jak podle sie czujecie Ja w nojgorszym etapie choroby modliłam sie by zasnac i juz sie nie obudzic Niestety tak było Nerwica-jak mowiła moja lekarka-moze miec 1000000000 objawów pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megn,nie obrazaj sie takie bylo moje zdanie.mozemy pogadac o ogrodzie.sama projektujesz?jakie niskie kwiaty mozna laczyc w zaczienionym miejscu?jak nie chcesz gadac-zrozumiem to.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie Subtral ze napisalas,wierze ze mozna czesciowo pokonac nerwice,ale te objawy wracaja,nieraz ze zdwojona sila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi sie - bo wolicie tu pisac o swoich lękach - a nie o tym -ze jest dobrze! a ogorod dopiero wymyslam sobie - bo mam ziemi tyle ze szok! pozatym moje \"serce\" jest alergikiem - wiec nie moge przesadzic z kwiatami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaatakajedna
Adelle no to miałaś wyjątkowe szczęscie,że ktoś Ci udzielił odpowiedzi i porady i pomocy.Ja niestety takiego nie miałam mimo kilkakrotnych pytaN np: o seroXat czy też somatyczne bóle serca.I jeszcze te przezwiska Potomka i inne.Sonczyłam wyższe studia na Uniwersytecie wrocławskim z wynikiem bdb wiele lat temu,a chyba ,,psychol" raczej nie studiuje? Nie mówię tego po to żeby się chwalic ,tylko nie raz tutaj poczułam się dotknieta ,póki co,jakies poczucie własnej godności zachowałam.A autentycznych ,,psycholi" ,,świrów" tez znam i zapewniam Was,że zachowują się zupenie inaczej niż większość z nas.Pozdrawiam tych,którzy zachowali jeszcze zdrowy rozsadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtral
Moze i wracaja ,nie twierdze ze juz nigdy mnie to nie spotka ,ale jesli tak to od razu bede wiedziała dokad isc po pomoc i nie bede juz cudowac z lekarzami badaniami ale najpierw zastanowie sie co ostatnio wydarzyło sie w zyciu i czy to mogło spowodowac nawrót. wiesz ---jesli bedziesz miec mozliwosc na jakikis czas uwolnic sie od objawów somatycznych ,wszelkich bóli scisków skurczy itd itp jesli na jakis czas mina lęki wszelakie wtedy mozesz spojrzec na siebie bardziej obiektywnie i stwierdzic ze trzeba twrdym byc a nie miekkim--wtedy jest łatwiej nabrac dystansu do wielu spraw i sytuacji i zdarzen ,które w szale paniki wydaja sie makabryczne Nerwica to choroba wrazliwych istot Skurwiela to nigdy nie spotka bo skurwiel nie ma uczuc ani duszy a to ze ma sie tego typu problemy to nic innego jak chora dusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaatakajedna,te somatyczne bole serca mozna podciagnac pod nerwice serca.byl kiedys link do Nerwicy serca,ale w tej chwili nie pamietam moze juz to czytalas?ja mam kolatanie serca tachykardie nadkomorowa na tle nerwowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do aaatakajedna ja jak mi podano stimuloton - przez przyglupiego lekarza - dostalam taku ze odrazu po nim ozdrowialam - wyladowalam na pogotowiu - kretyn nie uwazal co do niego mowie- ze mam hiperprolaktynemie reaktywna - i ze nie wolno mi takich lekow .... tak czy inaczej kazdy ma \"droge wyboru\" czyli wlasna wole... minal rok - mialam znow duzo przezyc - i jakos sie trzymam - a doszly mi 2 choroby - zupelnie nie zwiazane z nerwica - \"SILNA WOLA\" ale jesli ktos uwaza - ze musi isc do lekarza - to niech idzie!!!!!!! jestem elastyczna jak guma - lambaluna!! :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtral
aaatakajedna A co chciałas wiedziec o seroxacie Bardzo lubie kobitki z wrocka bo jedna z nich pomogła mi gdy byłam juz na dnie miedzy innymi dlatego do was wszystkich sie odezwałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtral
aaatakajedna------a ty jestes z wrocławia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do megn
jak wyglada atak hiperprolaktynemi reaktywnej?????????????????????? po antydepresantach?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca
hej wszystkim,potrzebuje rady... chyba mam początek nerwicy (albo nie wiem czego:O ) i potrzebuje aby ktoś coś mi poradził... zawsze byłam nerwowa,i sie wszystkim przejmowałam..ostatnio narobiłam sobie w zyciu bigosu i oczywiście odbiło mi sie na na mojej psychice-mam ciągłe odjawy niepokoju,lęku,nie moge spać,kłucie w okolicy serca,nie moge pić kawy(bo po niej też mam poczucie niepokoju) i tu pytanie do Was-czy to są początki nerwicy czy poprostu stres, i nie powinnam sie nadto niepokoić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jakiś nerwowy wieczór dziś na forum? dziewczyny, dajcie spokój! Wystarczy, że Potomka nie ma-mamy troche spokoju wreszcie! Co do wypowiedzi ataakiej jeednej-nie wiem, czemu odniosłaś takie wrażenie, że jesteśmy ze soba w jakiejś komitywie? /kto z kim?/Staram się zawsze odpowiadać na pytania jeśli tylko potrafie-osobiście nie znam sie na wszystkim co łaczy się z nerwicą-sama tu duzo sie dowiedziałam.czasem wolę milczeć niz palnąć coś nieodpowiedniego.Piszę o sobie, bo być może ktoś kto tu zaglada ma podobne objawy i szuka pomocy, czy poprostu dowie sie, że nie tylko on tak ma.O czym mam pisać? nie jestem przeciez psychologiem, więc porad medycznych nie bedę głosiła.Co do serca-mogę poradzić, bo jestem w temacie-jesli chcesz, ale bez leków nie dałabym sobie rady-z góry mówię tym, którzy wierzą w leczenie autosugestią itp.Nie denerwujmy tak siebie i innych, po co? Dobrej nocy zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Subtral-napisz czym sie wyleczyłaś i jak długo brałaś ten lek zanim zauważyłaś poprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczatkująca-za mało wiem, by Ci napisać coś konkretnego, ale nie ma co od razu wpadać w leki, że masz nerwicę. Może wystarczy gdy sobie parę dni pobierzesz jakies tabletki ziołowe typu Kalms,lub kropelki Nerwosol, albo cos z tej serii-zobaczysz czy pomoże.Nie zaszkodzi też magnez.Jesli nic do tej pory nie brałaś na uspokojenie i to Twoje pierwsze takie wrażenia to takie leki powinny Ci pomagać moim zdaniem.jesli nie przejdzie po jakiś 2 tygodniach to idź do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca
pije nałogowo melise.. i biore coś od czasu do czasu, oxozepan(nie wiem czy tak sie pisze)ziołowe też brałam ale z różnym skutkiem, dzięki za rady i tylko pytanie,do jakiego lekarza sie zgłośić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtral
Majeczko ja akurat brałam wiele leków ale to co pomogło mnie nie koniecznie bedzie dobre dla ciebie To co masz brac ustali lekarz (tylko psychiatra!!!!!!!) Troche to trwało aby moja lekarka mogła sie dowiedziec na jaka grupe leków moje nerwy powiedza "odpuszczamy" Brałam doxepin- było bardzo zle,pózniej efectin było ok z tym ze ja powiedziałam jej ze jest juz dobrze bo z najgorszego mnie wyciagneło a ona twierdziła ze to za krótko brałam No i sie nie pomyliła Wróciło ale juz z mniejszym nasileniem Wtedy brałam rexetin Teraz jest ok Ale.....wiesz nigdy nie wadomo czy pani N sobie o mnie nie przypomni biorac pod uwage moja nadwrazliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×