Moja nerwica...

a znajomi wiedza o Twojej N? jesli tak to uprzedz ich o swoich jakis slabosciach .....i jedz!

Zapisałem się przed chwilą do psychiatry na początek z NFZ, ale dopiero na 31 stycznia, czyli jeszcze dwa tygodnie :/ No jakoś dotrwam chociaż ostatnio mam jakieś gorsze dni.

rrenka boję się sama ,a jak mnie dopadnie w pociągu.Te moje smerfy i tak się już dość napatrzyły na mnie w takim stanie ,że szkoda gadać.Córka ,która ma 9 lat kiedy ide się kompać 10 razy sprawdza czy nic mi nie jest.Wychodzi za mną nawet wtedy gdy ide wyrzucić smieci i czasami tak sobie mysle co ze mnie za matka ,że własnym dzieciom zgotowałam taki los.Ona już teraz kiedy się zdenerwuje to serduszko jej wali bnardzo mocno.

Jasiek wytrwasz tylko się nie poddawaj ,jestes taki młodziutki szkoda czasu na tę france.

Jasiek wielkie ,wielkie gratulacje !!!To pierwszy krok do przodu!2 tyg.zleca ...zobacz jak dlugo zwlekales z ta decyzja -zleci.....

Mam tak czasami dość ,że chyba byłoby lepiej jakby mnie zamkneli gdzieś u czubków.

Ja też zaniedbałam terapie ta droga mnie dobija ,no i koszty.dOBRZE ,ŻE MAM INTERNET I WAS.

rozumiem ada..tez bym miala dylemat ale moze poprosic kogos znajomego o podwozke?.a moze tak tupnac noga i powiedziec jade co bedzie to bedzie?Dzieciaki by sie pewnie ucieszyly?

ada my mimo szczerych checi nie zastapimy fachowej pomocy ,nie przerywaj kuracji ,estes na dobrej drodze ,nie cofaj sie kobieto! oj mloteczek by sie na Ciebie przydal!

ten gumowy od aniolka trzba pozyczyc!:P

Rrenka znajomi wiedzą o moich dolegliwościach i duzo mi pomagają .Zawsze potrafili rozśmieszyć mnie do łez.Mnie chyba ktoś przeklął.

bianka co z tym Twoim nickiem? czy to Ty?

Kochane moje pocieszycielki czy nademną wisi jakies fatum ,co jest znowu grane miałam wczoraj gości pokolacji usiadłam w fotelu i już od rana czułam że coś jest nie tak przytkało mi się prawe ucho jak mówiłam totak głośno słyszałam swoj glos ale jakoś starałam się nie zwracac na to uwagi ale potem wieczorem siedząc w fotelu zakaszlałam i juz sie zaczęło cały sufit mi się krecił ucho nadal mi się przytyka ale nic mnie nie boli tylko mi się kręci dziewczyny pomocy w środe mamy z mężem 20 rocznice ślubu planowałam zrobic wspaniały obiad i tam innerzeczy chciałam umilic mężowi ten dzień za te wszystkie meki które ze mną przeszedł a tu co znów jestem do dupy z czego takie zawroty siedzac tu przy kompie mam takie wrarzenie jakbym w niektórych momentach spadała na ziemie ,czy możecie mi cos poradzić , czy mam juz całkowicie się załamac

Zatkane uszy to moja specjalnosc a jak sie zapcha to sie tak dziwnie siebie slyszy i moze szumiec jak dlabli ,czasem sie kreci w glowie ale wg mnhie bianka \"wychodzi\" CI to co sie dzialo ostatnio z twoim synkiem ,my tak odreagowujemy jakies wydarzenia juz po.....pomysl nad tym... a jak synek,juz dobrze?

Ja kidy mi tak się robi szeroko otwieram buzie i tak kilka razy ,mi przechodzi - spróbuj.

ada777z tym przeklenstwem to bym uwierzyła bo rozmawiałam na ten temat z księzmi u mnie tez tak chyba jest bo kiedy byłam wciazy z córeczką to tesc powiedział że jeszcze jeden skurwesyn przyjdzie na świat do dzis bardzo mnie to boli a teściowa kiedy nie pozwolilismy jej wtrącac sie do naszego małrzenstwa wykrzyczala Panie Boże spóść na nich nareszcie jakąś kare i tak nam się powodzi całe życie wokół chorób ja już wysiadam teraz jeszcze te zawroty wczoraj już powiedziałam w rospaczy że najlepiej bym sie powiesiła żeby nia być dla nikogo ciężarem potem tego żełowałam

Rrenka na mnie to by się kilof przydał może by pomógł.Zterapią to jest tak ,że musze dojheżdżac i tak proś za każdym razem kogoś.Wiecie jak to jest -przyjaciele są wtedy gdy są niepotrzebni.

Ja raz tak powiedziałam o tabletkach ,że się nałykam i będzie spokój ,przy dzieciach i nigdy nie zapomnę ich minek.Nigdy już tak nie powiem.

Bianka to ty musisz mieć strasznych teściów.

A co myślicie o odczynianiu uroków.

bianka masz kryzys i stad te zwroty! ada kilof ale sie usmialam ,jak go zdobedziesz to pozycz mi tez sie przyda hihihi!

Nie dość ,że mam dziś te dni to jeszcze ta pogoda i to moje dupne samopoczucie i znowu te myśli o śmierci.K...a kiedy to się skończy????

Mam siekiere i piłe elektryczną - może być.

rrenka dziękuje ci za toże tu jesteś i innym równierz z synkiem jest już lepiej ale bawi się maluje jest duża poprawa wiecie że już się normalnie boje jak mąż wruci z pracy i znów będzie mnie widział w takim stanie chciała bym chociaż pzez pare miesięcy czuć się dobrze i wynagrodzic rodzinie te przewalone lata ,wczoraj w łóżku czytałam z gazety taki piekny urywek który mówił że jeśli człowiek straciłby wszystko to nic ale jeśli człowiek straci nadzieję to juz nie ma nic

ada powinnas sie nauczyc nie okazywac zbyt czesto przy dzieciach tego co myslisz ,takich wlasnie mysli....ja tez takie miewam i miewalam ale tylko w swojej glowie i robie wszystko aby dzieciaki sie za bardzo nie orientowaly co mi jest .....poprostu mowie ,ze boli mnie glowa albo mam zly dzien ...oszczedzam im szczegolow!

Witam Wszystkie Ale mam cholerny dzien Nerwica telepie i wybuchlam Ta franca jest ze mna i chce sie zaprzyjaznic na stale

Teść już nie żyje a teściowa dalej żądzi dziewczyny jeśli macie jeszcze do mnie cierpkiwość to prosze jak u was wyglądają te zawroty a póżniej ja wam cos napisze może nareszcie wyjaśni się ta sprawa i nikt nie będzie mnie naciągał na kase

Ja mam czeste zawroty glowy One przychodza niewiadomo skad Zaczyna sie krecic i widze jak przez ruszajaca sie szybe Obeaz lekko zamazany i wszystko leci wprawo w lewo i tak trzymam rowmowage Czasami zatrzymuje sie przy krzesle zeby sie nie przewrocic To jest koszmar