Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

hej dziewczyny, cosik siedzi w poietrzu, bo mnie lekki niepokoj o serce zawadzil, jeszcze chwilke przy komputerz i chyba pojde na meczacy spacer zeby odwrocic uwage. marijke mialas trudny czas, teraz chwilke poluzowalas i wydaje mi sie z tego sie bierze. kot biega zpluszakiem w pysku, pluszak takiej samej wielkosci jak ona . hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się załamać,znam to i lęk,ze za chwile umre i swiat sie zawali tez i mysl ,ze chce umrzec tez, jestes jak najbardziej normalna tylko teraz masz troszke problemow, u mnie stwierdzili depresje lękowa i cos tam jeszcze, od tego sie nie umiera to sie leczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczy sie leczy jednak
na zawsze sie tego nie wyleczy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich :) Dziś u mnie świeci słonko , czuję się nadal jak bym lewitowała ale jest coraz lepiej :) Dochodzę do Siebie jak jeszcze zacznę czuć zapach kafki ;) to będę wiedziała że przeziębienie mnie omineło :) Marijke nie gniewaj się na mnie ale jak czytam ostatnio to mam dziwne odczucie i chyba muszę na Ciebie ..nogą tupnąć! :) Przecież tak wspaniale sobie radzisz masz w Sobie tyle energii . Ostatnio dałaś pokaz jak się wygrywa z własnymi słabościami i wygłosiłaś referat . Teraz jest taka paskudna pogoda która może powodować u wszystkich złe odczucia a Ty zastanawiasz się czy dolegliwosci zołądkowe to moga byc normal czy to jest od N . Nie mysl juz o tej paskudzie każdy ma prawo mieć rózne objawy i wcale nie trzeba mieć N ... zapomnij o niej nie obserwuj Siebie i nie porównuj ..... Patrz przed Siebie a tam nie ma miejsca na żadną paskudę . Pewnie ze mozna czuć się gorzej ale to jest normal :) Nie daj się , może jakieś następne wyzwania ? albo jakieś przyjemności ... Jesteś młoda ciesz się tym co już Sama osiągnełaś ...zmęczyłaś się to odpocznij ale nie cofaj ...droga jest tylko do przodu i czasami nawet nie wolno się za siebie oglądać .... To chciałam naklikać :) żebyś nadal była przykładem że jednak mozna jak się bardzo chce ....Ja osobiscie w Ciebie wierzę że Sobie poradzisz i nauczysz się cieszyć się zyciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
Byłam raz u psychiatry dał mi jakies prochy bo dopadła mnie bulimia, dawno mi juz mi to przeszło, ale tamten lekarz pozostawił niemiłe wspomnienia......więc nie wiem jak się z tego wyleczyć. Z akceptacją swojego ciała nadal mam problemy bo jak byłam mała miałam nadwagę, teraz jest w miarę ok, ale oczywiście nie w moim mniemaniu. problem bulimii mam juz dawno za sobą, ale myslę że i on składa się na cała ta moją nerwicę, Paniczne lęki jeśli chodzi o śmierc to bardziej boję się o mamę. Jest w dość podeszłym wieku i starzeje się coraz bardziej, co powoduje że zaczynam panikować, jak poradze sobie gdy jej nie będzie....jak poradze sobie z takim zalem i stratą, cholera jak poprostu boje się życia i tego wszystkiego co niesie ze sobą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i Zgredku ;) jest ciężko , nikt nigdy nie powie że życie jest łatwe zwłaszcza jak My mamy to co mamy i każdy w jakiś sposób cierpi ale nie dawajmy się ... nie cofajmy można potuptac sobie w miejscu ale warto włożyć trochę wysiłku i resztką siły jak ktoś moze wywlec się np na spacerek albo zrobić coś z czego się będziemy sami cieszyli coś co chociaż na chwile da uśmiech na twarzy . Sami musimy się o to starać nikt za nas tego nie zrobi ...wszystko w naszych rękach ! :) Mi dziś się kręci w głowie jak za dawnych czasów chyba od osłanbienia ale rano wstałam umyłam się i ubrałam , byłam już piętro niżej podlac na korytarzu kwiatki , na dwór nie wyjdę jeszcze bo za wcześnie ...ale to mi sprawiło radość że coś zrobiłam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
acha i ten psychiatra powiedział, ze mam coś takiego jak lęk społeczny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się załamać, poradzisz sobie teraz to nie masz co o tym myslec jak bedzie, to nie ma sensu, ale jak rodzice odchodza, to ja np. chcialam im pokazac ,ze potrafie i dam rade i ze tam w gorze moga byc o mnie spokojni,to mnie dopingowalo . jak zmarli mialam okolo 30 lat, dalam rade jest mi ich nadal brak, ale jak oni byli dobrymi rodzicami tak ja staram sie byc dla swoich dzieci, pokazuje im tam w oddali ze nauczyli mnie jak zyc, czesto rozmawiam z nimi tak w duchu, jak jest cos czym chce sie pochwalic albo jak jest mi zle. moi rodzice zmarli 20 lat temu. teraz o tym nie mysl, bedzie jak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efcia, dzięki, czuję się \"natuptana\" ;) Mimo sukcesów w walce z paskudą rzeczywiście czasem dopadają mnie złe myśli, ale żyję aktywnie i tak, jak chcę :) W sumie na pogodę zawsze byłam wrażliwa. Dobrze, że te wiatry się uspokoiły. Tylko się załamać, powinnaś pogadać z psychologiem... Dobry specjalista Ci nie powie, jak żyć, i że wszystko będzie ok, ale pomoże poukładać sobie różne problemy i sprawy, które Cię niepokoją. Już tu kiedyś pisałam, że ja - po takich niby zwykłych rozmowach z moją lekarką - pierwszy raz w życiu przestałam się zadręczać różnymi bzdetami (w tym też dotyczącymi wyglądu!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się załamać ... z chorób duszy trzeba się wyleczyć poznając powód tego stanu i wtedy łatwiej jest walczyć z tym czymś , bo jesli powód stale istnieje to raczej nic nie pomoże ani leki ani terapia . Trzeba zmieniać w Sobie nastawienie i wspomagać się jesli trzeba lekami i terapią i wtedy można zwalczyć to co nas dręczy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
iiyama, jakieś 2 lata temu przezyłam smierć ojca, nie byłam z nim zżyta wręcz przeciwnie był alkocholikiem i momentami niecierpiałam go ale jak zginał to bardzo to przeżyłam. Z mamą jestem bardzo związana emocjonalnie urodziła mnie jak miała 38 lat teraz ma 67 słabego jest zdrowia, bo życie miała bardzo trudne i nerwowe... może dlatego tak się razem trzymałyśmy żeby to wszystko jakoś przetrwać. Strasznie boję się tego mijajacego czasu, naprawde potrafię rozwyć się w poduszkę jak pomyślę że nagle ona może odejść...jak ja to przeżyję skoro śmierc ojca mnie tak dotknęła to co dopiero jej....wogóle jestem przewrażliwiona...wszystko strasznie przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
Myślę, że do wizyty u psychologa skłoni mnie jedynie jakies traumatyczne przezycie, kiedy załamię się całkowicie i nie będe mogła rano wstac z łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zle myslisz psycholog to nie jest żaden wstyd że ktos potrzebuje fachowej rozmowy ... Teraz masz problem i szkoda czasu żeby czakac na traumatyczne przeżycia ... uwierz mi bo wiem jak pózniej człowiek żałuje straconego czasu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smierc jest konsekwencja faktu, ze sie urodzilismy. predzej czy pozniej nastapi i niewiadomu komu jest ona pierwsza pisana.zyj z mama najlepiej jak potrafisz, by nie zalowac, ze cos jeszce moglismy ofiarowac a nie dalismy - i mysle tu wylacznie o uczuciach.kochaj ja mocno aby ( jakby co ) zostaly cie wspaniale wspomnienia. to zawsze jest moja sila wspomnienie rodzicow .oni byli wspaniali, choc niejednokrotnie sie klocilismy ale pamietam caly czas ich szacunek do mnie mimo moich glupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się załamać, nie tak dawno tez nie wstawalam z lozka, dopiero pod wieczor kiedy mialam wiecej energii, trwalo to blisko polroku zanim poszlam do lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
chciałabym być mniej wrażliwa, bardziej twarda....można się tego jakoś nauczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna ale do tego
trzeba czasu i cierpliowsci i cierplowsci i cierpliwosci , poza tym kazdy prezentuje inna osobowosc , inaczej zaburzona wiec efekty sa rozne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
własnie ja boję sie takiego stanu......narazie mam pracę, więc musze rano wstać, chociaz tej pracy tez się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Charakteru nie zmienisz , możesz tylko przystosować się do regół życia żeby nie zginąc wśród ludzi . Ale jak będziesz robiła coś wbrew własnej woli to też będziesz nieszczęśliwa bo nie będziesz Sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkanie u psychologa moze zapobiec temu ze spotka cie taki dzien ze rano nie bedziesz mogła wstac z łozka bo bedziesz tak załamana ,nie czeka sie na taki etap w zyciu....ja tez mam nerwice i wiem co to znaczy i tez było mi wsyd isc dpo psychologa ale po jakis kilku spotkaniach jakos dziwnie zaczeło mnie to motywowac do wielu rzeczy..np.zgłosiłam swojego tescia z ktorym mieszkam od 7 lat na leczenie i dało mi to wielka satysfakcje...a poradziła mi to pani psycholog..i wielu innych sparwach dała mi dobre rady..naparwde jestem zadowolona i wrecz chwale sie ze tam chodze...:))) pozdrawiam wszystkich ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, czas i cierpliwosc i konsekwencja robi swoje, nerwica albo depresja nie pomaga, dlatego najpierw nia trzeeba sie zajac. ja sobie ponalepialam wazne dla mnie hasla,zebym miala je przed oczami jak mysli uciekna nie takm gdzie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko się załamać
To znaczy że sama sobie z tym nie poradzę? Może jak założę swoją rodzinę to nie będe miała czasu na takie chore rozmyślania...bo teraz to strach mnie ogarnia, że miałabym być odpowiedzialna za małe dzieci...a być może w tym roku mam wyjść za mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bycie odpowiedzialnym to bardzo ciezka praca,ale dla ludzi ostatnie moje motto:to jest moze trudne ale do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro teraz nie bardzo sobie radzisz ...to problemy w rodzinie mogą jeszcze bardziej Ci zaszkodzić . Bo w każdym małżeństwie są jakieś nieporozumienia .. Teraz póki jesteś Sama masz czas żeby dojść sama ze sobą do ładu żeby zrozumieć i nauczyć sie jak sobie radzić , żeby nie uciekać w uzaleznienie od drugiej osoby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strach kazdego ogarnia na sama mysl czegos nowego ale uwierz mi jesli juz zalozysz własną rodzine i bedziesz miała swoją dzidzie to mysli twoje skupia sie na czyms innym czyms wazniejszym.... na rodzinie ,fakt lęki wracaja po jakims czasie jak sie ma nerwice lekowa jest to wiecej niz pewne ....mam ja juz jakies 5 lat ale jesli zmienisz swoj sposob myslenia przynajmniej bedziesz sie starac to są efety tego.....a potem bedziesz sie cieszyc ze sama sobie dajesz z tym rade....poprostu tzrba sie z tym pogodzic i przyjac do wiuadomosci ze niektorzy maja takie choroby jak rak czy inne...a my mamy nerwice i musimy z tym zyc nie mamy wyjscia jak nie dla siebie to dla innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ TYLKO SIE ZALAMAC witam wszystkich serdecznie U mnie słoneczko swieci ale trochę chłodno grunt ze wiatru nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lidziu! 🌼 jak się czujesz ? już lepiej ? czytałam jakie masz osiągnięcia ;) i dowód nowy i sprawy pozałatwiane ....super ! Dzielna Babka jesteś ! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez slonko , i lekutki niepokuj co mnie dzis ogarnal tez odpuscil,zaczelam cos robic i przestalam wsluchiwac sie w siebie. kot nadal walczy z pluszakiem. moj kot to wojownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×