Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy_27

Termin kwiecien 2006!!

Polecane posty

Cześć dziewczyny Udało mi się wczoraj nareszcie pójść do fryzjera :), ale humor mi się nie poprawił :( Silvia 🌻 jak wróciliście ze szpitala to napisz co u Was Aniu 🌻 dołączam sie do tego co napisała Renola. Zdrówka dla wszystkich dzeciaczków 🌻 Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniutka niemrawe powitanie, bo i tak się czuje jestem wściekła bo od jutra mąż idzie na ten sytem pracy od 6-23 i cały tydzień to jeszcze dzisiaj na 20 musi pojechac. Mam dość samotności i radzenia sobie praktycznie sama . Echhh jutro sie odezwe. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Nie mam teraz czasu, bo kończą tą łazienkę i trzeba im dać, a to kawe, a to herbate, potem obiad i tak w kółko:O Ale wszystko zaczyna nabierać kształtów:D Zaraz przykleją lustro, Mam nadzieje, że na pierwsze urodzinki Kukusia bedziemy już na swoim....oby!! J ak którejś zbywa kasy, to chętnie troszkę wezmę..hehe;P Kacpektez oczywiście wstaje o 5, robi kupcie na nocnik, je flache i śpi jeszcze godzinkę z nami w łóżeczku. Przyzwyczajam się już do tego.. Aniutka🌻 to widzę, że dużo przeszłaś, rozwód i samotna opieka nad dzieckiem, gratuluje odwagi i samodzielności. Wera🌻 pewnie dziadu, że bez Ciebie to nie byłoby to samo forum❤️ Ania26🌻 chętnie bym Cie uściskała, bo tylko tyle mogę zrobić😘 Mam nadzieje, że wszystko ułoży się po twojej mysli... Renolka🌻 my też walczymy z resztkami kataru:( Kacprowi tez spodobały się prezenty, tak był zajęty oglądaniem ich(na nocniku) że nawet nie zauważył jak zrobił kupe:D Wszystkiego naj dla JUlki🌻 Słoneczko🌻Kacperas tak samo się porusza--do tyłu:d Smiesznie to wygląda. Sylwia76🌻 Ja mysle iść do fryzjera w nastepnym tyg, ale mi to napewno humor poprawi, bo już tak dawno nie byłam..:( asmana🌻 Trzymaj się i jak bedziesz potrzebować jakiejs pomocy to pisz, wiesz, że możesz na nas liczyć (na odległość niestety:) Dla wszystkich❤️ Ciekawe jak tam Kacperek Sylwi27?? A mina29??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po lekarzu jest ok. Asmana zapraszam do mnie wyrko mam duuuuuuuuuuuuże zmieścimy sie :) Kasika ty łobuźiaku :P Jutro na obiad robir spagetti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie ciesze chociaż doktorka powiedziała że panuje zapalenie płuc i oskrzeli i szkarlatyna brrrrrrrrrrr .A tu zimy nie ma bo jak by było na minusie to zabiło by te zarazki. Kasika może nie doczytałam będziesz sie wyprowadzać?My też mamy taki zamiar ale narazie brakuje nam połowy kasy i mósimy poczekać,może na wiosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam dziewczyny z całego serca, pomogło mi, ze mogłam komuś o tym powiedzieć i że okazłyście mi tyle zyczliwości. Chciałam, zebysmy poszli razem tylko we dwoje na sylwestra, ale nie mam z kim Mileny zostawić, a nie chce tez nikomu mowic jakie to dla mnie wazne. Myślałam, ze moja mam sie zgodzi, ale niestety. Wszystko od pewnego czasu sprzysięgło się przeciwko nam. Normalnie wszystko. Jeszcze nigdy nie byłąm w takim stanie. Zawsze byłas jakas nadzieja, a teraz straciłąm wszelką nadzije, ze cos sie zmieni, nie widze w niczym sensu, tylko Milenka potrafi spowodowac, ze sie uśmiecham. Przepraszam, ze tak marudze, obiecuje, ze wiecej nie bede. Aniutka gdybyś mogła to napisz mi na meila jak to było u Ciebie. Będe bardzo wdzieczna. Pisz na ten adres z koncówką op.pl Serdecznie Was pozdrawiam i jeszcze raz serdecznie dziekuje za wszystkie ciepłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z prezentem
dziewczyny co kupujecie pod choinke swoim maluchom?macie jakies fajne pomysly na prezent?bo ja nie mam pojecia co takiemu maluszkowi kupic-bede wdzieczna za kazda podpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wera remontujemy sobie domek i jak skończymy to chcemy opuścić moich rodziców i stanąc sami na nogi. Ania26 to może podrzuć mi Milenkę, ja i tak spedzam Sylwestra z Kukusiem (jesteśmy sami, bo nawet moi rodzice gdzieś idą:( Także jeszcze jedna osóbka nie zrobi różnicy:) Co z prezentem--chrzesna Kacperka kupiła mu pod choinkę taki pociąg z klocków z Kubusiem Puchatkiem z Fisher Price, fajny, ja chciałabym kupić, coś co gra i świeci:D Bo takie rzeczy bardzo go ostatnio interesuj ą Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechała moja siostra i z mama otworzyłyśmy wino, kto ma ochotę na lampkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :) Znalazłam sobie Was topik i zaobserwowałam, że macie tu miłą atmosferę, więć odważę się Was o coś zapytać, bo jesteście już doświadczonymi mamusiami i może mi pomożecie. Mam termin na przełom kwietnia i maja i chciałabym się dowiedzieć, czy teraz zimą wozicie swoje dzieciaczki w spacerówce? Powoli rozglądam się za wózkiem i zastanawiam się, czy zwracać szczególną uwagę na wielkość gondoli? Hmm mamy ciepłą zimę, no ale chciałabym się dowiedzieć jak jest takim maluszkom najlepiej? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Szkatułka🖐️ Ja swojego smyka woze teraz w spacerówce, bo w gondolce to nie usiedziałby nawet chwilkę:D W gondolce obleciał lato, ale jesuień i zimę w spacerówce. Ja mam wóżek wielofunkcyjny, najpierw był głęboki, teraz jest spacerówka. Zimno mu nie jest bo ma kombinezon, kocyk i to okrycie z wózka. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie masz smutki kochana? Wino napewno wszystkie zmyje. Mi pomaga:P Teraz lece karmic małego, ale butelkę ci zostawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam Renolka fajnie ze Juleczce lepiej, inhalator to super sprawa, przy katarze duzo daje. u nas sajgon, to zn nie w domu ale u przyjaciolek, my mamy tak ze trzymamy sie bardzo mocno, jak ktorejsc cos jest czy dziecku to nastepuje szybka mobilizacja sil i kazda na kazda moze liczyc. Teraz siedze ubrana do wyjscia i czekam na telefon, bo kolezanki corcia choraj, jak sie pogorszy to jedziemy do szpitala, sasiadka sie juz umowilam ze popilnuje dzieci. Mam nadzieje ze nie trzeba bedzie jechac z ta kruszynka do szpitala, i przestanie wymiotowac. No i mam nadzieje ze nie odwodni sie. Oj co do facetow, to trzeba walczyc, ale najgorzej jest walczyc o kogos kto nie wykazuje jakichkolwiek checi do zgody czy proby ratowania i odbudowywania zwiazku czy malzenstwa. To tak jak walic glowa w mur. My mamy jasno podzielone obowiazki, i jak tatus jest w domu to zajmuje sie dziecmi, wstaje w nocy do igi czy daje mi pospac w niedziele dluzej, a jak go nie ma to radze sobie sama. Nie przejmuje sie tym ze naczyn nie umylam albo ze jest niepoodkurzane. Wole sie pobawic z dziecmi. Natomiast od godziny 8 wieczorem to jest to moj czas, dzieci mja spac i spia a ja moge sobie pobuszowac po necie albo poczytac ksiazke albo pogadac jedna z was❤️ na gg. Moja kolzanka ma ten problem z facetem ze on nie pomaga jej w domu, przychodzi po pracy oglada telewizje i idzie spac, a ona po pracy gotuje obiad, sprzata i zajmuje sie dziecmi. I przez to jest przemeczona a co za tym idzie zmierzla, bledne kolo, bo do faceta nie dociera a ona na to pozwala. Nie wszystko musimy robic, tez mamy prawo do swoich malych szalenstw i odorbiny spokoju i prywatnosci. Moja mam harowala i zajmowala sie nami sama, ojciec typowo przychodzi do domu zjadal obiadu i szedl spac albo z kumplami. Ja tak sobie nie dam, albo rybki albo akwarium, ale wszystkien nie mozna miec. Wiec jak jest zwiazek to tylko partnerski. Niestety do wiekszosci facetow to nie dociera, wrecz maja archaiczne poglady na zwiazek, lub jak kto woli malzenstwo. Wiem,z e to formum o dzieciach, ale krew mnie zalewa jak czytam ze faceci sie nie intersuja, albo nie pomagaja. Mialabym ochote takiego udusic. A tak wogole to jestem zla, wsciekla i rozzalona na ten swiat i ta beznadziejna medycyne, moja przyjaciolka po kolejnym zabiegu in vitro nie zaszla w ciaze, kolejne nadzieje przepadly, serce mnie boli bo nie moge jej pomoc, nic nie moge, bo ile musi jeszcze traci swoich dzieciatek zeby byc szczesliwa. Mysle ze to juz koniec, ze juz nie podejdzie do tego, bo to i czas, i nerwy i niemale pieniadze, niespalcone kredyty, zadluzenia i wielkie rozczarowania. Ludze sie ze uda im sie w nastepnym roku adopcja, ze uscisnie swoja mala dziewczynke albo malego chopczyka i bedzie ta wymarzona mamusia. Ide siedziec i czekac na telefon nieprzejmujcie sie dziewczyny. elizabetaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania26 ja z przyjemnością zajmie sie Milenką no i Kasika będzie to my się zajmiemy naszymi szkrabami a ty idz na sylwka i bawsie na całego 👄 👄 Kasika ja poprosze odrobine winka bo kupiłam sobie redsa malinowego i nie chce mieszać bo potem bym spędziła miło wieczur w toalecie :P :D Ja wożw Oskara w spacerówce jak miał 4 miesiące bo w gądoli niechciał wogóle a pozatym lato było ciepłe a w gądoli było mało miejsca i niemógł sie rozwalić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu – moja córcia próbuje przemieszczać się tak jak Twoja Agusia to robiła czyli na pupci. Wszelkich pozycji na brzuchu nie lubi więc raczej tradycyjnie raczkować nie będzie. Ja kiedyś słyszałam w wiadomościach lub w faktach, że dzieci które nie raczkują na 99% wyrastają na dyslektyków. Wierzyć w to czy nie? Szkatułko – ja mam wózek wielofunkcyjny z dużą gondolką i wożę w niej Aśkę bo się jeszcze w nią mieści. Na pewno lepiej chroni przed wiatrem niż wózek spacerowy. Mojej Aście ząbki już wyszły z dziąsełek więc mam nadzieję, że ta noc będzie spokojniejsza. Dzisiaj byłam pierwszy dzień w pracy. Poszłam tylko na kilka godzin, żeby zobaczyć jakie zmiany zaszły w czasie mojej nieobecności. Od poniedziałki zaczynam na całego. Teraz idę coś zjeść. Mój szef jak mnie zobaczył, po tak długiej nieobecności, to mnie posądził o anoreksję więc chyba nie wyglądam za dobrze. Z drugiej strony nie chcę rezygnować z karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serek ciebie posiadzili o anoreksje a mnie o kolejna ciaze, nie wiem co lepsze. a dzieci ktore nie raczuje nie musza wyrastac na dyslektykow, mojej corki dzieci nie raczkowaly i nie sa dyslektykami a jula starsza corka raczkowala az za dlugo i ma podejzenie dysleksji. wiec nie mart sie na zapas, bo jesli to bedzie dysleksja rozwojowa, to najczesciej maja ja madre dzieciaki i przy duzym nakladzie pracy da sie ja zminimalizowac elizabetaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie miałam internetu a dzisiaj jak mam to nikogo na forum nie ma. Przeczytałam już o czym pisałyście wczoraj. Idę w takim razie się kąpać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Elizabeta Ja się oczywiście nie martwię. Jakoś trudno mi połączyć raczkowanie z dysleksją. Bo co ma piernik do wiatraka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizabetaa jeśli Twój forumowy pseudonim pochodzi od imienia to jesteśmy imienniczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie nie ma to odrazu się baby rozpisały :) Asmanka kochanie ja Cię doskonale rozumiem bo nienawidzę siedziec w domu sama a wczoraj i dziś tak było...i jutro tez tak będzie do wieczora :( - chodź tu do nas kochana bo Kasika polewa winko to się napijemy :) Kasika polej mi i Asmance :) chyba ze już z Sylwią wychlałyście wszystko :) Werka ja spagetti często robię, uwielbiamy mnam :) Co z prezentem? no własnie...miałam pomysł ale nie wiem bo podrozał :) mieliśmy kupić jeździk chicco, narazie wiem ze Tośka dostanie takie grające cudo z Fisher Pricea - a tak to myślę że dla dzieci w tym przedziale wiekowym jest duży wybór tylko się za kieszeń trzymać :) Kasika to fajnie że bedziecie na swoim :) to zupełnie inne życie :) Szkatułka ja wsadziłam Tośkę w spacerówkę we wrześniu, myślę że warto kupić wózek wielofunkcyjny, gondolka posłuży Ci latem a potem sama bedziesz chciała żeby dzieciaczek więcej widział świata :) Elizabetka to trzymaj się i zdrówka dla chorego dzieciaczka ❤️ i przyłaczam sie do tego co napisałaś o facetach :) Serek czytałam o tym raczkowaniu, ze ważne jest aby dzieci zachęcać i motwować do raczkowania zachodzi wówczas jakaś koordynacja między dwiema półkulami mózgu a jesli dzieci nie raczkują to jest duże prawdopodobieństwo ze będą dyslekykami. Powodzenia w pracy Serek, ja wracam od marca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×