Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malice

No i ZABRALI mi FACETA DO WOJSKA .

Polecane posty

Gość monaika
zgadzam sie z MAANKI czesto jest duzo bajek ktore opowiadaja kolesie ktorzy chca zablysnac ze co to oni nie przeszli!!!a koszarowy sa to biedne,glupie dziewczyny!!czesto zreszta małolaty ktorym imponuja mundury!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irackman
Taka luźna myśl dla dziewczyn, dla których wraz z odejściem faceta w kamasze zawalił się świat (To takie stare indyjskie przysłowie): "Nie miałem butów i narzekałem do czasu, gdy spotkałem człowieka, który nie miał stóp"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelka
mi tez zabrali faceta- pół roku a minęło dopiero 7 tygodni. tez sie ogromnie martwie, ale wiem, ze to my kobietki czesto i gesto jestesmy przewrazliwione. oni maja tyle zajec,ze nie mysla o glupich wybrykach. nie martw sie Malice Ty i Twoj Facet bedziecie razem i jezeli sie KOCHACIE nic tego nie zmieni.a z tymi... paniami lekkich obyczajów- nie sluchaj tych bzdur- nie wierze w to, ale jakby juz cos takiego bylo- jak nie bedzie mial ochoty to nic takiego nie zrobi. widze,ze jestes kochajaca osobka,a ON napewno o tym wie i wie, ze zrobilby najwieksza w zyciu glupote. GLOWA DO GORY!!! BADZMY SILNE W TYM WSPOLNYM PROBLEMIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boogeyman
facet bez sexu dlugo nie wytrzyma, jesli wczesniej go mial z laska swoja....szczegolnie jak jest w takim towarzystwie (sami faceci, wiadomo o czym sa gadki glownie) dziwki zawsze sie znajda jak ktos bardzo chce! na wolnosci faceci sa w miare wyzyci;) (tzn nie wszyscy;)) bo maja swoje dziewczyny, a w wojsku?? jednak jak kocha to przetrzyma wszystko! :) pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelka
tak samo facet nie wytrzyma jak i kobietka. my tez przeciez mamy podobne potrzeby. skoro nam sie udaje to im tez!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irackman
A wy tylko o dziwkach i dziwkach... Czytajcie wszystkie posty! A tak na marginesie: Kiedy byłem w woju, przynajmniej na początku jest taki akord, że człowiek myśli tylko o tym, żeby się trochę przespać. Autentycznie, szedłem do kibelka i na kibelku zasypiałem! W takich warunkach myśli się o wszystkim, tylko nie o seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irackman ;) Więc nasuwa sie pytanie o czym śnią w takim razie faceci w wojsku ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek
dziwne ale większość dziewczyn uważa zwiążek za niewolnictwo więc z kąd takie przygnębienie przecież lubicie wolność a zwiążek was ogranicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irackman
Malice Nie wiem jak inni, ale ja, gdy zasypiałem, czułem się jakbym wpadał do głębokiej studni: nagła ciemność, zero snów, zero wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iracman, Mój facet zawsze po południu sobie musi pospać, więc sądzę, że on każdą wolną chwile przesypia :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek ---- może niektóe dziewczyny tak sądzą a nie większość i uważam że taki osąd zależy też w dużej mierze od tego w jakich związkach były i jakie były ich relacje z partnerem. Ja się nie czuję niewolnicą w swoim związku i ta \"wolność\" mnie wcale tak nie cieszy... irackman ---> no to nieciekawie miałeś, ja sobie niewyobrażam spania z takim wrażeniem, przecież tak nie idzie dobrze wypocząć :( Malice ---> chyba każdy facet popołudniu musi pospać :) Mój jakby mógł to by spał cały dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
Hihi mój to się zrywa z samego rana (ja lubie pospać;p) a potem smędzi że by sobie poleżał i jest zmęczony;] A dzisiaj biedok musi okna myć,mama go do roboty zagoniła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chlopak tez mi opwiadal, ze dla niego najgorsze jest to zasypianie... kładzie sie, i mysli o mnie.... i tęskni... i jest jeszcze w takim miejscu... wsród samych facetów.. Czasem nie moze zasnąć i nie wie co ma robic, i nigdzie moze isc, tylko musi lezec w tym łózku... i zadręcza sie myslami...... A potem budzi sie i czasem ma wrazenie, ze to cale wojsko to tylko sen, ale jednak tam jest... Eh.. Ci nasi mężczyźni naprawde mają 100 razy gorzej od nas.... Zal mi mojego Misia.. ale jak tylko przyjdzie to mu wszystko wynagrodze... A czy Wasi faceci tez przed snem muszą jesc slodycze, bo inaczej nie zasną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buziak
Oj dziewczyny nie jest tak żle mój chlpoak jak go poznałam byl w wojsku w policji jakos to przetrfaliśmy potem byl dziewięć mies. na kursie dla policjantów w innym mieście też minelo.Teraz jest policjantem i nie wierze w stereotypy że mundurowi są... Mój się zmienił na lepsze wydoroślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
heh mój nie je słodyczy(za to ja nadrabiam za nas 2;p) Ale wczoraj mnie rozwalił jak o 00.30 poszedł sobie podgrzać bigos;] A podobno nie należy jeść po 18:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kali78
niestety przed przysięgą nie dają przepustek,a to że nie może dzwonić to jakaś ściema,bo tak w wojsku nie jest,można nawet mieć komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatka17
hihi nie martw siem Malice ksywa mowi sama za siebie "jak KALI(78) zabic komus krowe to byc dobrze....."itd.;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolega z wojska
co wy wiecie o zabijaniu? wojo jest dla twardych ludzi a nie dla ciot , nie martw sie, nic mu nie bedzie, wróci i ci dogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytajcie w temacie \"Która z Was ma chłopaka w wojsku????\" na Dyskusji ogólnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... gadalam teraz z moim chlopakiem przez telefon... i albo mi sie wydaje, ze on jest dziwny, albo to ja jestem przewrażliwiona..... po pierwsze, gadamy cos i ja cos mowie, ze on do mnie \"nie przerywaj mi\"..... hm.. nigdy tak do mnie nie mowil... tzn. nie chodzi o te slowa, ale on mi to tak chamsko powiedzial... a po drugie: mowie mu, ze kolega mnie zaprosil na wakacje do Wloch, a on do mnie :\" to jedz\"..... i to jeszcze takim obojętnym tonem...... wiem, ze to fajnie, ze nie mam zazdrosnego chlopaka, ale bez przesady... a moze on mi az tak bardzo ufa... a co wy zrobilybyscie gdyby wasz chlopak wam powiedzial, ze kolezanka go zaprosila na wakacje.... ja bym chyba sie troche zdenerwowala i oczywiscie nie chciala zeby tam jechac, a on mnie jeszcze do tego przekonywa, ze mam jechac, zeby sie troche pobawic i pozwiedzac.... eh... fajnie ze nie mam zazdrosnego chlopaka, ale czasem mogłby mi okazac, ze jestem tylko jego i wtedy mialabym swiadomosc ze mnie kocha... wiem, ze mnie kocha, ale jest taki obojetny czase w stosunku do tego co robie.. eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st.kpr. Ramzes
Malice nie mam pojecia czy trafi do bytomia ale jesli sadzisz ze zapisali go najakas liste rezerwowa w wku to moze tam trafic ale jesli tam trafi to nie bedzie miał żle mam tam kolegów z kadry bedzie ok. powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona244 ---> prawdopodobnie i jedno i drugie...i jesteś przewrażliwiona i on jest dziwny...Ja jak rozmawiam z moim (a rozmawiamy codziennie) to dochodzę do wniosku że on ma jakieś cholerne chuśtawki nastrojów (jak baba w ciżąy), jak dzwonie rano to jest wszystko ok, a jak dzwonie po południu to już mu coś nie pasi...wrrr... Ale jak czytałam co Twój mówi to jak bym swojego słyszała, ale ja przymykam na to oko, bo zdaję sobie sprawę że on jest ciągle z facetami i się czasami zapomina. Np. dzisiaj dzwonię do niego i mu mówię że miałam wczoraj cholernego doła a on do mnie \"ale Ty głupia jesteś\"...wrrr...fakt że mi się przykro zrobiło no ale cóż, na codzień (nie w wojsku) to nie słyszę takich tekstów. Mam nadzieję, że po powrocie mu to nie zostanie...Najlepiej to by trzeba było zapytać jakiegoś faceta który był w wojsku dlaczego tak się dzieje... Irackman pomóż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sunny_22 ---> chyba masz racje, ze jestem troche przewrażliwiona...... czasem jak z nim gadam, to sie super gada i w ogole, jakies mile słówka czy cos w tym stylu, a czasem nie mamy o czym gadac i jest jakos niezręcznie, albo on nic nie mowi, albo jest zly i nie chce powiedziec o co chodzi... eh Ci faceci ;) Ale co ja sie martwie, przeciez nie pierwszy raz jest dla mnie dziwny i pewnie nie ostatni... trzeba przywyknąc, ze im w tym wojsku to sie humor zmienia z minuty na minute.. U mnie to jest tak, ze jak sie z nim spotkam, to wszystko jest super, i nawet nie zauwazam jak cos jest nie tak... potem jak jedzie to przez 2 tygodnie sobie wspominam co robilismy i mam super wspomnienia, ale jak nie ma go juz dluzej to przypominaja mi sie jego dziwne zachowania, ktorych wczesniej nie zauwazylam, bo za bardzo sie cieszylam z tego, ze ze mną jest... Czasem mi sie wydaje, ze ja go zabardzo idealizuje i przez tą tęsknotę nie zauwazam później jego wad i jego zmian na gorsze... A jesli odrazu ich nie zauwaze to wejdą mu w nawyk i potem juz mu tak zostanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny... Ja w tej chwili przechodze stan.. jakby zobojetnienia... Mam wrazenia jakby moje uczucia poszły spać. :D Narazie w każdym razie nei ma drastycznych spadków nastroju :D Co do zachowania, To penwie wynika z ich.. po części frustracji tą nową sytuacją i faktem, ze na nich krzyczą a oni pokrzyczeć nie mogą ani powiedzieć komuś, że wg. nich ten ktoś to totalnym pajacem.. :) Po części też ze zmęczenia i niezadowolenia.. Ja bym się aż tak nie przejmowała. Chyba że przy spotkaniu nadal będą na was się wyładowywać i dziwnie oschło zachowywać. Mój facet zawsze był osobą, która o uczuciach raczej rozmawiac nie lubiła, chociaż ja po części tez taka jestem. Chociaż nie tyle może chodzi o lubienie, tylko o ten sam fakt okazywania. Ale nie chodzi tylko o uczucia, np jak dzwoni to musze się sama o wszystko pytać, bo jak pytam: \"co u ciebie, co robicie?\" To mi nic szczególnego nie mówi. Także powiem wam, że ja narazie nie wyciągam żadnych wniosków, aż do spotkania. Wtedy tak naprawdę dowiem się wszystkiego i zobaczę jaki jest. No i przedewszystkim na spokonie porozmawiamy. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi Misiek przed chwilą wysłał esa że właśnie wrócił z izby chorych bo mu gorączkę zbijali i że wogóle ledwo co widzi, słyszy i na oczy patrzy :( Moje Kochanie jest chore a mnie nie ma przy nim :( buuuuu Ledwo co ja wyzdrowiałam to on się rozchorował. To się chyba nigdy nie zmieni. Poza wojskiem też tak było najpierw ja chora potem on albo na odwrót....Qrcze nawet na odległość zarażamy siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irackman
Tak z innej beczki: ja po skończeniu studiów mam zamiar z powrotem iść do woja do sił szybkiego reagowania. Będę jeździł na misje pokojowe (mam taką nadzieję)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×