Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Malice

No i ZABRALI mi FACETA DO WOJSKA .

Polecane posty

Gość zolnierz
Widze ze znow jest wielu pseudo wojskowych ktorzy nigdy tam nie byli a maja duzo do powiedzenia!Porazka!ZChlopcy zrobcie cos ze swoim zyciem bo opowiadanie glupot nie ma sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innymi słowy....
popchnął Cię w ramiona faceta, tłumacząc, ze to dla Twojego dobra 8> szok! każdy jest inny, ale nie wyobrażam sobie miłości i obojętności zarazem, cos tu jest nie tak chyba, or is it not?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadas
To było wziąć ślub! HAHAHA! Wtedy by wam wojsko buliło 1000 zł. Ale że wojsko biedne,to nie biorą jak się weźmie ślub bo nie chca płacić. Jedyny warunek-żona musi mniej niż 847 zł zarabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelka
ona 244- faceci Cię podpuszczają. Jak już wcześniej napisałam- interesuje się różnicami w psychice kobiety i mężczyzny. poznałam kategorie jakimi myślą mężczyźni, a jakimi kobiety. czy nie zastanawia Cię fakt, że nie jesteś pierwszą osóbką, która ma właśnie taki problem- nieokazywanie zazdrości itd. To wynika z męskiego postrzegania świata, ze sposobu ich myślenia, pokazywania uczuć. Stereotypowy facet od zawsze musiał być twardy, dominujący, władczy, musiał stwarzać wrażenie twardziela i afiszowanie się uczuciowanie nie było w dobrym tonie- uważam, że to poprotu sposób zachowań typowy dla męskiego gatunku. Nie słuchaj mącenia w głowie- on Cię KOCHA i nie jest mu obojętnym w rzeczywistości czy pojedziesz z Frankiem na wakacje czy nie. W monencie gdy mu o tym powiedziałaś, jego duma została zraniona, dostał cios, chciał się bronić i zareagował w taki a nie inny sposób. Powiedz mi jeszcze czy Twój Partner ma stałą pracę (chodzi mi generalnie o kasę)??Bo sprawa może się sprowadzać do tego, że mogło być mu przykro, że nie stać go na to aby zaproponować Ci taki wyjazd i tak jak już wcześniej powiedziałam- musiał bronić swoją dumę, chciał wyjść chop do przodu (to typowe nieprzemyślane, bardzo impulsywne zachowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelka
ona 244- Dobrze, że Twój M przyjedzie niebawem. Wyjaśnicie sobie wszystko, tylko pamiętaj rozmawiaj z nim a nie rób mu wymówek. A tak wogole skad jesteś?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelka
uciekam lulać. buziaczki dla WSZYSTKICH. Kobietki moje Kochane nie martwcie się. Za kilka miesięcy okaże się, że naprawdę nie było powodów do nerwów, będziecie szczęśliwe u boku swoich Misiów. Pamiętajcie: "KOCHAJĄC SAMOTNOŚĆ MOŻA WYPIĆ AŻ DO DNA, CHOĆ TO TRUDNE"!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
Moj chlopak tez byl w wojsku rok temu,jestem z nim bardzo szczesliwa,jedyne zmiany jakie w nim zaszly to tylko na plus,stal sie twardszy,czulszy i bardziej wyrozumialy,sama zobaczysz jak zaczna sie przepustki,bedziesz je naprawde mile wspominac,jesli dodasz do prawdziwego uczucia wielka tesknote to zobaczysz co sie bedzie dzialo gdy przyjedzie:)wasze obawy zarowno twoje jak i jego,niepokoj zwiazany ze zmiana w zyciu sa usprawiedliwione-on nie wie jeszcze co go tam czeka i nie powie ci jak bardzo sie stresuje bo faceci generalnie sa zamknieci w sobie i zgrywaja twardzieli,ale on nie chce cie martwic,ze ciezko mu tam daleko od domu,bo wojsko jest za mlodego bardzo stresujace a pozniej to juz szarosc,nuda,monotonia i tesknota,ja wierze ze wszystko bedzie dobrze,a co do tych panieniek lekkich obyczajow,to korzystaja z nich tylko ci mezczyzni ktorzy robili to przed wojskiem,pozdrawiam i glowa do gory.P.S.nie sluchaj rad zgorzknialych zazdrosnic ,ktore trafily na ograniczonych mezczyzn w zyciu i czerpia satysfakcje z dolowania ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trufelka ---> wczoraj mne to tak męczylo, i napisalam mu smsa: \"zachowujesz sie tak jakby ci juz na mnie nie zalezalo, i dlatego jest ci obojetnie czy pojade czy nie\" on na to \"ile razy mozna ci powtarzac, ze zalezy mi na tobie jak na nikim innym, a jak tak myslisz, to oklamuj sie dalej\" Ja sie troche wkurzylam, bo on wczesniej tez mial wątpliwosci co do mnie, np. ze go zdradze, albo ze go nie kocham i napisalam mu \"nie tylko ty mozesz miec glupie mysli, tylko dlatego ze jestes w wojsku\" I na tym sie skonczylo..... A w ogole to ja nie napialam mu faktu, ze mu nie zalezy, tylko napisalam co czuje i chcialam zeby mi to wyjasnil, a on odebral to chyba jako zarzut... A w ogole napisal \"ile razy ci mozna powtarzac\".. no wlasne mowic... on mi zawsze tylko mowi, ze ze zazdrosy, ze mu zalezy... a potem i tak nic nie wynika zeby tak bylo... Eh.. niepotrzebnie sie tym tak przejmuje, ale mi tez juz czasem odbija bez niego, a on jeszcze jest dla mnie niemily, zamiast mi to wszystko wytlumaczyc... Ja przynajmniej go nie strawdzam, czy ma kogos, tak jak on mnie.. tylko mowie mu wsprost, a on sie jeszcze wkurza.... :( Kto napisala \"plec mózgu\"?? przeczytam sobie.. Nie ma stalej pracy... no i nie ma swojej kasy... wczesniej pracowal, ale nie ma stale i czasem mial kase, ale nigdy tyle zeby mnie gdzies zabrac, chociazby do jakies restauracji... ja tego od niego nie oczekiwalam i nawet nie chcialam, ale jemu zawsze bylo glupio, ze nie moze mnie nigdzie zabrac, nawet do kina... ja mu mmowilam, zeby sie tym nie przejmowal, bo dla mnie nie jest wazne gdzie jestesmy, tylko ze jestesmy ze soba i to mi wystarcza... Wiec moze chcial zebym pojechala i naprawde pozwiedzala i jakos nie widzial nic zlego w fakcie, ze mialoby to byc z innym chlopakiem... Jestem ze sląska, okolice Katowic chyba jak przyjedzie to dam sobie spokoj z rozmowią z nim na ten temat.. on i tak nic nie rozumie, a ja nie umiem mu tego wytlumaczyc... Zapytalam sie go przez tel wczoraj, czy to by bylo normalne gdyby on chcial jechac sobie do jakies dziewczyny i ja bym go namawiala, i co by sobie pomyslal.. to on powiedzial ze nie wie, ale ze jakby sie uparł to i tak by do niej pojechal.. eh.. mi w ogole nie o to chodzilo.. a w ogole skąd u niego taka pewnosc siebie, ze i tak by pojechal... kiedys by mi tak nie odpowiedzial.. tylko by powiedzial cos w stylu, ze i tak by nie chcial jechac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona224 Na początek - ja jestem z Katowic, czyli blisko Ciebie. :) Słuchaj, nie daj sobie wmówic tych pierdół, które chcą Ci tu wcisnąć. W ogóle nie rozumie, po co ktos próbuje się bawić w psychologa i stwierdzać \"co autor miał na myśli\", tym bardziej, że w życiu człowieka na oczy nie widział i kompletnie go nie zna. To ty znasz swojego faceta. I prawda jest taka że faktycznie faceci mają inny mózg niż kobiety, wiele rzeczy przez to postrzegają zpełnie inaczej, idlatego oni dla nas a mi dla nich jesteśmy takie niezrozumiałe. Mężczyźni nie analizują tak jak kobiety. Dla nich czarne to czarne, białe to białe. A my się bawimy w stwarzanie irracjonalnych tez. Bez konkretnych przyczyn zaczynamy wierzyć że czarny to żółty. Pamiętaj wszelkie komplikowania, które odbywają sie w naszych głowach, są dla faceta absurdem. Same zastanawiamy się czemu tak robimy. Odpowiadamy sobie że nie wiemy, a jednak brniemy dalej. Facet stwierdza, że to nie potrzebne i zwyczajnie tego nie robi i więcej sobie głowy nie zawraca. Ja teraz zaglądam tu rzadziej, przedewszystkim dlatego, że sama sobie chcę poukładac wszystko a nie sugerować się wszystkim co tu ktoś napisze. Początkowo owszem bardzo mi to było potrzebne, wiele osób mnie tu pocieszyło, wiele zasiało wątpliwości. Ale za bardzo temu ulegałam. Ale pamiętaj to jest Twój facet, Twoje życie. Nikt ci nie powie jak masz postępować, bo kto najlepiej powinien to wiedzieć, jeśli nie Ty? I trzymaj się dzielnie. Zobacz jak wiele już za Tobą? Przetrwałaś tyle to do końca tez dasz radę. Nie wyciągaj pochopnych wniosków. Poczekaj do spotkania i porozmawiaj spokojnie. Ale pamiętaj że facet nie zrozumi jeśli 100 razy wałkuje sie jakiś temat. Facet jeśli mu coś mówisz na ogół przyjmuje to do wiadomości w takim stanie jaki jest. niemodyfikuje sobie tego pod wpływem lęków, obaw, czy też innych czynników. Jeszcze jedno. On cię sprawdzał. Może teraz jak ma już pewność jest mu łatwiej pozwolić ci jechać? Bo wie, że nie zrobisz nic szkodliwego dla waszego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malice ---> dziekuje bardzo za to co napisalas :) Naprawde chyba nie powinnam sie tak przejmowac :) Dzieki Moj Misiu przyjezdza za tydzien, wiec w koncu go zobacze i moze wszystko moje wątpliwosci się skoncza Pozdrawiam \"On cię sprawdzał. Może teraz jak ma już pewność jest mu łatwiej pozwolić ci jechać? Bo wie, że nie zrobisz nic szkodliwego dla waszego związku?\" Hm.. nie pomyslalam tak o tym Dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAroLinKa_3333
Racja, nie ma co czytac, co inni wymysla o Waszym zwiazku. Ty znasz swojego Faceta i wiesz, jak sie czujesz z tym, co robi. Jesli jestes szczesliwa i czujesz sie kochana, to nie ma sie co zadreczac i sugerowac, ze inni mysla inaczej. Musisz sama siebie zapytac - Czy ja jestem szczesliwa? Czy czuje sie kochana i doceniania przez swojego faceta? Jak dojdziesz do odpowiedzi na te pytania, to pogadaj o tym szczerze z Facetem i glowa do gory! Tylko TY mozesz ocenic, co Ciebie laczy z Nim - milosc czy obojetnosc. Nie daj sobie nic wmowic, trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polack
zainteresowanym paniom polecam : Deborah Blum "Mózg i płeć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s605
powiem tyle : bardzo boje sie wojska wiem ze nie jest łatwo ! a ludzie wracaja ogłupiali po służbie . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolony
ja tez bylem rok w rozstajach z kobieta. A w wojsku bylo mi bardzo, ale to bardzo dobrze (najpierw 3 miesieczna szkolka w zegrzu kolo warszawy, pozniej reszta sluzby w macierzystej jednostce w krakowskich balicach) Wojsko to troche inna nomenklatura, ale ze wszystkimi mozna sie dogadac i zyc na przyjaznej stopie. Ja bylem w armii w wieku 25 lat, iwec juz stary jak na sluzbe zasadnicza, ale chyba dzieki wiekowi, potraktowalem to jako zabawe i nie dalem sie poniesc emocjom. Psychicznie czasami mialem dola, ze musze tam siedziec - szczegolnie wakacje byly okrutne, bo wtenczas bylo przepiekne lato....Odpowiednio sie "wkrecilem" i jak zakonczyl ise okres bycia kotem, trzymalem sluzby na obiektach, najdluzej w sztabie, dzieki czemu mam znakomite znajomosci do dzis :D A widzialem wielu takich, ktorym mamusia w zyciu codziennym prala skarpetki i majtasy, prasowala ubranka, myla i sprzatala, a potem taki jeden z drugim trafili do wojska i szok...trzeba wstac o 5:45, ubrac sie samemu, umyc i ogolic w 5 minut, zascielic pryczke i w ogole wszystko samemu,...o zgrozo, a nawet na szmacie jezdzic kible caly dzien i zrobic 4 pompki, bo sie dziadek spil i mial taka fanaberie o 3 rano. I potem ow synek placze w listach i telefonach, ze fala szaleje...tfuuu......nic tak nie wyrabia charakteru, silnej woli jak wojsko. Mozna w nim, albo nabrac pewnosci siebie i wyjsc z podniesiona glowa, albo dac sie zeszmacic i zrobic z siebie dziada. powinni zlikwidowac wojsko poborowe, bo ono powinno byc dla ludzi odpowiedzialnych, a nie dal tych co z przymusu - bo wtedy wszystko maja w dupie, a co gorsza zero wyobrazni (sam doswiadczylem na wlasnej skorze, bezmyslnosci zolnierzy strzelajacych ostrymi nabojami, cud ze mam jeszcze dzis glowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już poza
Naucz ą go wielu rzeczy a najlepiej zabijać bo od tego jestko i to dlatego ludzie się tak zmnieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OJ..SimSmacker
Polskie wojsko to miejsce dla największych FRAJERÓW i IDIOTÓW , już Wolałbym do Iraku na 1miesiąc jechać niż mieć zmarnowany rok na grabieniu liści i bieganiu JEBAĆ WKU..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszenie
Weszła nowa ustawa-wojo sciga do 24 roku życia, i poza tym z wyższym wykształceniem już nie biorą do wojska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziamarcin
"wojsko nie zwalnia od myślenia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lebas
moj wujaszek był w Żaganiu i strasznie zrobił sie twardy!!a byl taki samy jak twoj chlopak tez nic nie robil !!takze nie martw sie bedzie dobrrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polack
IMHO (moim skrommnym zdaniem) -do woja powinni brać same laski. w końcu same się wyrywają a to do policman a to na kontrakty!wtedy byscie zobaczyły , :'-( ...ten stress,mobbing i zero dyskusji bo przełożony ma zawsze rację a jak nie to patrz punkt pierwszy.we don't always get what we want...jak mówia starzy górale! :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luxsor
przestańce wymyślać naprwdę, wojsko to nie koniec swiata... a jesli masz problemy z wytrzymaniem tych 9 miesięcy to znaczy ze on dla ciebie nic nie znaczy, zajmij sie czyms a nie ciagle rozmyslasz i wpedzasz sie w depresje...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary marynarz
Nie zalamuj sie Malice. Ja 7 lat sluzylem na morzu i po mimo 1001 pokus nawet raz nie skorzystalem z laskoczacych ponent. Zawsze wracalem do domu z czystym sumieniem. No ale to juz bylo pare lat temu. Wojsko tak zabardzo nie oglupia madrym i fajtlapam pokazuje inna perspektywe na zycie. Jak siedzial po szkole w domu i sie rozleniwil to mu powinno tylko na dobre wyjsc. Ty miej cierpliwosc i nie maluj sobie sama strasznych obrazow w glowie. Zachowaj sie tak, jak ty bys chciala zeby on sie z toba zachowal tzn. fair play. Nikt ci nie moze dac zadych gwarancji ale jesli ty sie w ten sposob zachowasz, co kolwieg by sie nie stalo bedziesz miala czyste sumienie a to ci moze tylko sil dodac jesli nie teraz to na przyszlosc. Trzym sie i nie daj sie! Stary zejman :-) P.S. Po roku czasu, kobiete ktora kochalem bez granicznie, i robilem wszystko co mozliwe dla niej i jej dziecka, stojac zawsze u jej boku. Opuscila mnie mowiac " ty jestes juz tak stary" (mam 30-stke) "i nie masz zadnych prawdziwych podstaw finansowych"... Jej ostatnie slowa do mnie byly " ja nie wiem co to jest milosc. czesc!" Pare tygodni pozniej juz byla w lozku ze swoim sasiadem przez korytarz! A mowila mi przez caly rok: "kocham ciebie!", "nie moge sobie wyobrazic mojego zycia bez ciebie!", "ty jestes moim ksieciem z bajki"... Teraz tylko bolesne i slodkie wspomnienia przemijaja przed moimi oczami jak obrazy... rzeczy ktore mowila ale nigdy sie nie zmaterializowaly... slodkie ale puste przyzeczenia rozplywajace sie w cienkim powietrzu... ... Na swieta otrzymalem od niej drwniana szkatuleczke z czerwonym serduszkiem wsrodku, w liscie mi napisala ze jezeli nie zgubie klucza do tej szkatuleczki jej serce bedze do mnie na zawsze nalezec... kluczyka nigdy nie zgubilem, ale jej serce zniklo! Jak to sie moglo stac...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie to na pewno moge powiedzieć jedno: Mój mężczyzna nauczył się w wojsku używac \"k...a\" co 2 słowo... Widze, że tu zastój zapanował, Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhem
no to fajnego mialas typa jesli sam chcial isc do wojska...ja tez jestem leniwy ale sie dostalem na studia..jakos nie mam ochoty czyscic kibla szczoteczka i wstawac o 6 rano i schylac sie po mydło(chciaz nie wiem czy to nie przesadzone jest troche)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekhem no wlansie nie byles to nie wiesz, wiec po co te komentarze? Zresztą co w tym złego że chciał? ZeschizowanyPacjent, a skąd ty to niby wiesz? Czyżby cię pare panienek rzuciło? Zbędny sarkazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALIENS
A PRZESTAN SIE MARTWIC. DOBRZE, ZE SAM SIE ZGLOSIL IM ZYBCIEJ TO ODBEBNI TYM SZYBCIEJ BEDZIE MIAL TO Z GLOWY. MOJ UKOCHANY JUZ ZA MIESIAC KONCZY SLUZBE KU CHWALE OJCZYZNY;) TZN. NIE DO KONCA. KOCZY OBOWIAZKOWA SLUZBE I ZACZYNA ZAWODOWA;p I JESTEM DUMNA BO BEDE MIALA MEZULKA ZOLNIERZYKA TAK JAK SOBIE WYMARZYLAM.... A WY SIE NICZYM NIE PRZEJMUJ, PIERWSZY MIESIAC SZYBKO MINIE, TWOJ FACET POZNA ZWYCZAJE WOJSKA I DA SOBIE RADE... ZACZNA SIE STALKI PRZEPUSTKI TO JEST ZAJEBISTY CZAS... ODLICZANIE DNI, TESKNOTA... ROZMOWY PO CICHACZU.... HEH... PEWNIE MI BYLO LATWIEJ BO MOJE KOCHANIE JEST W WOJU W MOIM MIESCIE I MA TROCHE LUZY BO JEST TAM PO ZNAJOMOSCI I NIC NIE MUSI ROBIC... MA TAM SWOJE MIESZKANKO I TYLKO OBECNOSC SIE LICZY... A JA SOBIE CO WEEKEND DO NIEGO PRZYJEZDZAM ... NO CHYBA, ZE MA WOLNE TO;p 3M'S CIEPLUTKO I GLOWA DO GORY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziut
mała bzdury Tobie piszą jestem złotówą tz taxi szofer biadolą nad sobą to nie wojsko to przedszkole mami synki powinien służyc w 69 71 roczcznik to było wojsko po przyśiędze byłem na przepusce po 4 miechach nje rozczulaj się nad nim wojo to wojo njech będzie twardzielem a nie mięczakiem niech wali w pysk nawet rezerwistę to jego atrybut ate panienki to bzdura jak ma Ciebie zdradzić to zrobi to z Twoją kumpelą nie martw się pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×