Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

czesc kobietki:) co to za przepis na zlikwidowanie celulitisku na nogach???? ja tez bym chetnie sprobowala:) pozdrawiam Was czzarownice:*👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reenee cieszę się że wreszcie pogadałaś ze swoim przystojniakiem :-) dodają takie weekendowe rozmowy sił na cały tydzień prawda?? :-) A ja na wyborach byłam, a jakże :-) A co do przepisu na ten cellulit to mam od Madzi. Jak będzie chciała to sama Wam poda. Ona ma przynajmniej wypróbowane :-) ja tez będę miała potem..... po całym zabiegu dam Wam znać jak poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki.....u mnie humorek podły dość...... Chyba pokłociałam sie z Moim , a nawet nie rozmawialiscmy przez tele.. U mnie skumulowalo sie duzo problemów i potrzebowałam wsparcia Jego, nawet głupiego eska:(....a on tylko pusczzał strzalki... i mu napisalam eska ze potrzebowałam wsparcia i pomocy, ale jej nie znalazłam.....:( i teraz puszcza strzalki nie średnio co godzine(tak było zawsze) tylko co 3 , 4 godziny, chociaz teraz ostatnia była o 13.00 i nie wiem czy wogole jeszcze pusci.....chyba sie na mnie obrazil:(:(:( a mi naprawde jest cięzko i tu jestem sama.... Czy on to rozumie??? Chyba nie:(:(:(... Nic mu juz nie pisze tylko odpuszcam strzalki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tricia24
U mnie tez humorek niezbyt.Po rozmowie z facetem zdałam sobie sprawę,że on przyjedzie i znowu pojedzie :( i nie wiem czy na dłuższą metę związek przetrwa.Wychodzi na to,ze jak obronię prace mgr to on chce żebym i ja pojechała do Danii.Kurde z moim angielski nie używanym od 5lat i zero znajomości duńskiego :-(. Z tego wszystkiego zamiast się odchudzać to się objadłam i coś czuję,że wpadne znowu w błędne koło mojej przeszłości. Cholera ja nie chcę żeby on rezygnował z pracy tam. A na cellulitis ( pewnie zle to napisałam) polecam fusy z kawy z dodatkiem balsamu i szorowanie tyłeczka i ud :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak któras chce przepisy na maseczki na celulit to prosze o kontakt na maila.. miodzio3@o2.pl Buziaczki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już jestem dziś po masce antycellulitowej :-P hehehe było gorąco- i to dosłownie, ale póki co to cellulit jak był tak jest. Wiem wiem, że to trzeba cierpliowości i po jednym razie nic nie przejdzie, ale ja do zbyt cierpliwych osób raczej nie należę ;-) powiem Wam w tajemnicy ;-) że po prawie 1,5 miesiąca wstrzemięźliwości seksualnej mam ogromną ochotkę :-) a u Was jak z tymi sprawami?? :-P :-P :-P :-P :-P :-P :-P :-P :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!Dziewczynnki! Kamilko myśle ze ochotę na kochanie mamy my wszystkie no ja napewno:) Ja myśle że na celulita najlepiej robic ćwiczenia fizyczne ciało staje się jędrniejsze, ale mi sie nie chce tyłka ruszyć:| Madafi wiem jak Ci jest źle Oni chyba czasem nie zdają sobie sprawy ,że my potrzebujemy ich wsparcia i pocieszenia a takie strzałki to tylko moga być takim dopełnieniem innych form kontaktowania się mój chłop którego kocham bardzo też mnie bardzo irytuje ,ze np. nie pisze do mnie zwykłych listów bo takie listy są sto razy milsze niz rozmowy tel . czy sms. bo można sobie go kilka razy czytać tak mi się wydaje czy się ja mylkę co myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj racja Reenee z tymi listami ... Mój to mnie kiedyś wyśmiał jak coś napomknęłam o takich listach, więc drugi raz nawet nie zaczynałam. A jaka potem byłaby słodka pamiątka... A co do cellulitu to ja robię ćwiczonka, mięśnie się owszem wyrabiają, ale skóra taka jak była taka jest.... Jejuś ale nie mogę się już doczekać swojego przystojniaka :-)... coraz więcej o tym myślę i robię się coraz bardziej niecierpliwa.... ale już coraz bliżej.... Pozdrawiam Was gorąco dziewczynki... i korzystajcie z ładnej pogody, bo ponoć to już ostatnie ciepłe i ładne dni w tym roku :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów ruch zmalał na Łysej.... echhh a i mój nastrój nie za ciekawy dziś.... ale powiem Wam tylko tyle że znoszę zbiegów okoliczności.... wrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry czarodziejki:) ja mojego faceta tez musialam zmuszac zeby pisal mi listy pod swoja nieobecnosc:) niestety w tym roku dostalam az jeden:P ale macie racje ze to czasem duzo fajniejsze niz sms czy rozmowa telefoniczna:) takie listy od mojego skarbka ktore dostawalam to zawsze czytalam po 10 razy:)tylko moje slonko troche bazgroli...i pierwsze czytanie zawsez bylo dluuuugie:P madafi:) nie denerwuj sie tak na to swoje slonko bo ta rozlaka jest przez to trudniejsza duzo do zniesienia:(on tam jest dla Was przeciez:) zebyscie mogli sobie kupic mieszkanko:)niech to bedzie Twoja mysl przewodnia i nie smuc sie juz:) buzka😘 pozdrawiam Was czarodziejki w ten pochmurny troszke poranek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
kamileczka no z tymi sprawami alkowymi to jest tragicznie:(normalnie sexu sie tak chce ze głowa mała:)ale co zrobic my wierne kobitki i wytrzymamy,tylko kurde takie glupie mysli mnie nachodza,że może on tam sie zabawia czy wy tez tak macie? wiem że to chore ufam mu,ale wiecie jak to jest te mysle nawiedzone to mnie wykonczą.Powiedzcie czy Wy tez macie takie obawy czy to tylko ja tak mam cos mi sie na mózg rzuciło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilo 229 nic Ci sie nie rzuciło czasmi z tesknoty rózne myśli przychodzą do gowy ja też ufam mojemu Robaczkowi ale w chwilach zwatpienia to aż sama się boje moich myśli . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba kazda z nas tak ma:) jak moj misiek byl za granica ciagle jak tylko przydarzyl mi sie gorszy dzien wyobrazalam sobie ze mnie zdradza z jakas lafirynda:(potem wysylalam mu glupie smsy a on byl zly ze mu nie ufam:( i tylko sie bez sensu klocilismy:( nawet jak juz wrocil i jest np na uczelni potrafie sie zastanawiac czy czasem mnie nie zdradza... wiem, to jest chore, ale ja jestem czasem taka zazdrosnica ze wsyzstkie idiotyczne mysli wydaja mi sie prawdziwe:)a potem jak mi ten stan mija to sie zastanawiam jak moglam byc taka glupia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za słowa otuchy.....dogadalam sie wkoncu z nim bo koncu zadzwonil...iiii...dostalo mi sie....powiedzial ze on ma tez dosc, ze teskni z amna i za domem ze mu mnie brakuje a ja jeszcze go dobijam....w sumie to ma racje bo ja tu jeszcze mam komu sie wyzalic, a on?? nie bedzie z siebie robił \"mięczka\"(chociaz my uwazamy inaczej)...on trzyma tam dobra mine, ale tez mu jest ciezko, nawet na piffka nie wychodza tak czesto, bo oszczedzaja(niby:)).... No i dla mnie właczyła sie kontrolka ostrzagawcza...stwierdzil ze nie wie czy terminu slubu nie zmienic...on cche byc e mna do konca i chce miec ze mna dzidzi, ale co do slubu to chyba musimy pogadac:(..ja nie chce go zmuszac....moze to tez tak powiedzial w nerwach, bo pare dosłaownie dni tenu stwierdził ze jest pewnien na 100% ze chce...ale wiem ze faceci boja sie takich zobowiazan... i wiecie co jest najgorsze!!!! że on wroci moze za 2 ,3 tygodnie:(:(:(...niby powinnam sie cieszyc bo ma prace, ale ta rozlaka dobija i mnie i widac tez jego... Pozdrawiam.....u mnie dzionek sie zapowiada pieknie, jest słoneczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i Monia masz racje.....Ja jak byłam w takim stanie i sie z nim \"poklocilam\" to tez sie balam czy nie robi zadnych tam głupot.... I czasmi takie mysli człowieka dobijaja... I kedys sie nawet spytalam i w czsasie tej ostatniej rozmowy powiedzial zebym go nieobwiniala o cos czego niezrobil, a jak tak bede robic to moze bedzie lapiej jak rzeczywiscie mnie skrzywdzi, bo jak powiedzial ze bedzie wtedy wiedzial za co go oskarzan..i sie nie na zarty wystraszyłam...:(:(:(....ale ja kiedys tak napisalam a teraz wogole, a on mi to wypomnial.....kurcze, co ja mam myslec...Moze w nerwach chial mi wszystko wygarnac i jak to on stwierdzil byc ze mna szczery do bolu.... ale jak pytalam czy z nami jest oki...to powiedzial ze tak (zapytalam po tym jak mi topowiedzial)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **ktosik**
witajcie! madafi, mam to samo...moje kochanie tez mowi ze wkoncu sama do tego doprowadze(ze zrobi cos o co bede mogla go oskarzac)i wtedy bedzie przynajmniej wiedzial za co sa moje zarzuty...to glupie myslenie, doprowadza mnie do szalu...nie dal mi nigdy powodu do takiego rozumowania a ja mimo wszystko wciaz sie zastanawiac co w danej chwili robi(jesli wiem ze np p[oszedl gdzies na impreze)to jest straszne...same szukamy sobie problemow...pozdrawiam kochane dziewczynki...i tez strasznie tesknie za moim misiem....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Madziu, ja mysle ze tesknota robi takie rzeczy z czlowiekiem ze czesto mowi sie cos zupelnie innego niz sie mysli:( jak moj misiek byl w niemczech ostatnio to raz tez sie strasznie poklocilismy i mu powiedzialam zeby sobie tam zostawal i nie wracal juz tu:P i on powiedzial ze chyba tak zrobi:P i mowilismy sobie cos tak na zlosc, a tak naprawde kazde z nas strasznie tesknilo... faceci zreszta lubia wypominac co kiedys zrobilysmy czy powiedzialysmy...naszedl go zly humor i na kim ma go wyladowac jak nie na tobie??niestety, to smutne ale zawsze wyladowujemy zlosc i zal na kims kogo najbardziej kochamy:( nie martw sie madziu, on na pewno chce tego slubu tak samo jak ty!tylko im blizej tym wiecej nerwow stresu i watpliwosci... ale glowka do gory:)musicie oboje byc wyrozumiali i cierpliwi:)ale przeciez sie kochacie wiec na pewno dacie rade:)buziaczki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIĘKUJE..... Moniko i innym które mnie \"wysłuchały\" ❤️.. Cięzko i mi i jemu... miał wrócić 2 tyg.temu, ale za duzo pracy i tez sie napewno wkurza....a tak jak pisalam wróci moze za 2, 3 tyg... a ja tak mocno tesknie....👄 pozdrawiam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz tak mocno tesknisz, ale pomysl jak to pieknie bedzie jak wpadniecie sobie w ramiona przy powitaniu:) odejda wtedy wszystkie smutki i bedzie juz dobrze:)tzrymaj sie Madziulka:) i wspieraj go bo Ty tu masz rodzine i przyjaciol a on musi radzic sobie ze swoimi smutkami sam:) buziaczki😘 ps. zobaczcie czarownice, skonczyly sie sabaty, Łysa Góra stracila moc...:( i teraz wsyztskie sie smuca albo odeszly:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie za 3 tygodnie będę już w drodze na lotnisko pomoje Kochanie :-).... Odzywam sie dopiero teraz, bo wczoraj dostałam delikatnie powiedziawszy \"niemiłego\" maila od byłej znajomej..... troche mnie to zdołowało.... ale dobrze że są jeszcze życzliwi ludzie (dzięki Madzia :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kobietki:)jak samopoczucie u Was? U mnie spoko, mam wolny dzien i nie mam w sumie co ze soba zrobic:P zeby isc na zakupy nie mam kasy:(wszytkie pielegnacyjne zabiegi:P wykonalam juz wczoraj, bo tez mialam wolne:P i teraz na zmiane komp, ksiazka, komp ksiazka:P Pozdrawiam gorąco😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobietki!! Kochanie moje przyjedzie już za parę dni a ja jakoś nastrój mam dziwny. Byłam wczoraj u lekatrzy i jeszcze mi bardziej popsuły te wizyty nastrój. Więc tak jakoś mi smętnie... może jutro będzie lepiej Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!! Ale pogoda się popsuła :-( aż się nie chciało rano z łóżka wstawać. A najgorsze to- to że podobno już nie będzie takiej ładnej pogody w tym roku. Nie wiem jak to jest u Was, ale u mnie nastrój w dużej mierze zależy od pogody... jedyne czym teraz mogę sie cieszyć to fakt że jeszcze tylko 20 dni ;-) Monia zgadzam się że nuda jest fajna tylko na krótką metę, bo potem to już zaczyna wkurzać. A może zrób swojemu Krzysiowi niespodziewankę i jakiś dobry obiadzik przygotuj ;-) albo jakieś ciasto upiecz :-) On będzie pozytywnie zaskoczony a Ty będziesz miała co robić :-D Dziewczyny chciałabym coś specjalnego przygotować na powrót mojego Kochania, ale zupełnie jestem bez pomysłów. Może Wy mi coś podpowiecie?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kamilka:) wiesz moze bym, nawet jakies ciasto upiekla, ale niestety tylko kuchenke elektryczna tu mamy:( a obiadku tez nie moge zrobic, bo pozwozilismy jedzenia z domu i tzreba teraz wyjadac bo sie zepsuje a nasze mamusie tak sie nameczyly:P:P:P ale takie zycie studentow:P na przyjazd Kochania musisz przede wsyztskim pieknie wygladac:D moze tez zrob tak jak mauxxxion:D z tymi balonami:D jak cos mi przyjdzie do glowy to napisze:P albo wynajmij pokoj w jakims hotelu, zaloz super ubranko, przygotuj pyszne jedzonko:D albo nie wiem, zabierz go na jakas krotka wycieczke w Wasze ulubione miejsca:) nie znam Twojego Słonka wiec nie mam pomyslow:) ale na pewno cos fajnego wymyslisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tricia24
Zazdroszczę niektorym z Was bo ja swojego faceta zobaczę za 66 dni.Juz nie moge doczekać sie niedzieli 18 grudnia i godziny 17-18 kiedy przyjedzie.W moim przypadku obydwoje mieszkamy z rodzicami więc robienie kolacji odpada.Pewnie pojadę na rodzinną kolacje do Mojego Słoneczka a w poniedziałek wieczorem pojedziemy do Kazimierza na obiecane nalesniki które nie wypaliły przed jego wyjazdem. Ja zastanawiam sie co sprezentować mu na powitanie, oprócz buziaczków.Balony raczej to nie będa bo będzie musiał jeszcze tłuc się pół godzinki busikiem do domu.Pewnie dostanie lizaka serducho :-).Widziałam dosyc spore w slepie cukierniczym. Faktycznie pogoda sie popsuła.Rano była mżawka u mnie ( lubelskie).Mam nadziję,że przez brzydką pogodę i brak faceta nie dopadnie mnie jakaś deprecha. Jestem cholernie zła bo juz myslałam,że znalazłam Nam nocleg w Krakowie a tu się okazuje,że musze znalezc inny.Opieprzyłam faceta bo w mailu napisał ,ze mają wolne pokoje a potem jak dzwoniłam to nagle juz nie mają.Pewnie wolą wynająć na kilka nocy a nie na jedną.Kurde niezle sobie zyczą za jedną noc 110zł za pokój co łóżka są jak wojskowe.To w Zakopcu za ta cenę mam sprawdzony nocleg na 2,5 nocy . Czy Wasi faceci zostają w Polsce czy np.przyjadą na święta i jadą znowu? Tak się zastanawiam jak długo będę zaglądała na ten topic.Do wakacji na pewno niestety :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy...
jak mam pomóc facetowi? on w Warszawie ja w Poznaniu wszystko było pieknie kiedy na choryzoncie pojawiła sie dziewczyna, której kiedys chciał pomóc i była dla niego ważna choc nigdy jej nie kochal, znów podstepem poprosiła go o pomoc a on...mimo tego ze czuje do niej wstret to pomógł jej...i teraz nie czuje sie z tym najlepiej...wpadł w dołek i rzadziej sie do mnie odzywa mówi ze potrzebuje czasu a ja wiem ze to moze sie ciągnąć długo. Powiedział, ze gdy ona zupełnie zniknie z jego życia to wszystko wróci do normy. Ale ona nie daje za wygrana!!!!!! wredna baba! on wie ze moze na mnie polegać i ma we mnie wsparcie. ale czy mogę zrobić cos wiecej by szybciej sie otrząsnął? i znowu było tak jak dawniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tricia24 jeśli mogę spytać to skąd jestes?? bo widzę że okolice Lublina w którym ja mieszkam... :-) a w Kazimierzu to jakieś specjalne naleśniki są?? i gdzie?? :-) Moje Kochanie przyjeżdza za 20 dni i potem już Go nie puszczę nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×