Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Dziekuje Kochane ze mnie przygarniecie:* Nigdy wczesniej sie ze soba nie rozstawalismy na tyle, a jestesmy ze sobą już rok i 2,5tygodnia. Co do tego internetu to wcale nie jest tak cudownie, bo Kochanie moje korzysta z kafe a z tego co mi mówi teraz to 15min kosztuje 3 Euro. W sprawie telefonu, to Misiek też kupił sobie karte z nr irlandzkim i tylko jej używa.Esemes do niego kosztuje mnie 60gr, ale Jego do mnie 3raz tyle:( Słyszałam ze podobno bardzo tanie sa rozmowy z irlandia przez onet telefon - tylko 11gr za minute.Tylko co z tego jak on za kafe musi też zapłacic? Naprawde niewiem jak sobie poradzic z kosztami jakie powodują te nasze rozmowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochane ten topic chyba naprawde pada. A mi jest teraz tak bardzo potrzebny!! Piszcie Kochane bo to faktycznie bardzo pomaga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chalil nie wolno tak zakładać takiego samego topiku jaki juz jest... Co pomyśli sobie autorka Tego Topiku??? (Kamila zajeta Piotrkiem napewno i nie ma czasu:) Łobuziarkaaa). Ja tesknie jeszcze tez 6, 5 tygodnia... Fakt, że świetnośc topiku mineła chyba juz , ale to nieznaczy ze on padł...Nadal jest i \"żyje\", ale to juz inny troszke rytm.... Powolny i ospały, tak jak pogoda za oknem:):):):) (poprostu potrafi sie dostaosowac do sytuacji).. Pozdrawiam wszystkie czarownice i \"donapisania\" na Łysej.... 🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno się nie odzywałam bo mam zapierdziel na uczelni.Niby studiuje zaocznie ale ostatni rok się zaczął a ja jeszcze 1 egzamin mam zaliczyć do stycznia bo jak nie to wylecę z uczelni. Widze nowe osoby na naszym topicu.Fajnie. Coraz mniej dni i zobacze moje Słoneczko.Byleby do 10 grudnia wtedy mam ostatni zjazd na uczelni przed jego powrotem i potem bedzie z górki.Tylko kurde sesja egz. mi się zaczyna :-(. Trzymajcie się dziewczyny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuszki:) widze ze humorki coraz lepsze u czarownic:) mnie ostatnio ogarnela zakupomania:) oszczedzam na wszystkim i kompletuje garderobe:P:P:P zaraz wlasnie lece po torebke;) myslicie ze jak kupilam na allegro blyszczyk loreal to bedzie on oryginalny??jeszcze go niedostalam a juz zaluje bo pewnie to jakas podrobka bedzie...:(ale jak dostane to zobacze, jesli bedzie fajny, to bedzie juz mi obojetne czy podrobka czy nie:P pozdrawiam serdecznie wszystkie czarownice:) Chalil - topik byl oblegany we wakacje, teraz kazda zaglada tu raz kiedys i cos tam wpisuje, rzadko zdarza sie zeby kilka czarownic bylo jednoczesnie obecnych:( szkoda, ale moza uda sie kiedys zebrac i znow zrobic sabacik:) buziaki dla wsyztskich😘 i jeszcze bukiecik:)🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no :) W ramach wyjasnienia: nowy topic założyłam nie z tego względu ze nikt na niego nie zagladał ale dlatego ze jak go prubowałam znalesc to okazywało sie z enie istnieje.No i sie przeraziłam. Kochania nie ma już 5dzień. Udało mi sie już jakos pozbierać. Pozatym teraz żyje tym co sie wydarzyc ma na swięta.A wydarzyc ma sie baaaaardzo dużo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez czekam , bo tylko to mi zostało.....ehh....mam nadzieje ze sie poprawił i ze juz bedzie oki.......... A jak znwu bedzie to samo co do tej pory to walne to w czorty....nie mam juz sił na czekanie, by było normalnie.. :)❤️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chalil no no no, nie ładnie ;) Na poczatku nie zczaiłam o co chodzi z tym topikiem :-) ale jak znalazłam to zrozumiałam :-). Madziu a Tobie nalezy się pochwała za waleczność w obronie Łysej Góry :-D i wielkiiii buziak dla Ciebie 👄👄👄👄 A u mnie życie się toczy szybciutko... mam już swojego Łobuza przy sobie więc nie mam tyle czasu na rozmyślanie. Właśnie przed chwilka poszedł do domku :-) a ja zostałam sama i znów będę całą noc sie przytulać do podusi :-). Monia tylko na jedzeniu nie oszczędzaj....hihihii bo znikniesz całkiem :-) zresztą byłoby to niezbyt opłacalne biorąc pod uwagę to że jakbyś mniej jadła żeby zaoszczędzić na ciuchy to mogły by się okazać potem za duże :-P. Buziaczki dla Wszystkich czarownic :-) aaaaa Tricia trzymam za Ciebie kciuki coby się na uczelni wszystko udało. I pamiętaj że jak coś to wal do Nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia nawet nie wolno Ci brac pod uwagę możliwości że będzie źle... przecież musi być dobrze :-) za dużo Cię (i mnie ;) ) to nerwów kosztowało :-). I proszę Pani proszę być uśmiechniętą :-). Co to ja jeszcze miałam napisać???...hmmmm no wyleciało mi :-) czyli wyszedł post do Madzi :-P PS. Dzięki za wczoraj ;) 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jednak nie pozbierałam sie tak do końca :( Kurcze ja się już boje iść spać.Bo jak się budze to odrazu zaczynam ryczeć :( ogarnia mnie straszne uczucie samotności, przygnębienia, absolutnej bezsilności i strasznej Tęsknoty ;( ryczeć mi się chce!! Pierwszy raz mam tak ze boje się iść spać ze względu na konieczność obudzenia się:( Co robić Kochane?! Ratujcie :( i jeszcze coś:cały czas o Nim myśle i nie jestem w stanie się skupic na nauce :( Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilka nie martw sie na jedzonku nie oszczedzam:) za bardzo lubie jesc zeby sobie tego odmawiac:) chalil po prostu musisz to przeczekac... najgorsze sa pierwsze dni samotnosci, ale potem przyzwyczaisz sie ze go nie ma i choc nadal bedziesz bardzo tesknic, nie bedziesz juz ciagle plakac:)do swiat juz niedaleko i zobaczysz jak szybko Ci to minie:) zaczyna sie dlugi weekend a ja zamiast lezec tylkiem do gory pracuje:) ale w sumie to lepiej bo nie zmarnuje czasu i nie bede musiala oszczedzac zeby sobie cos kupic:p trzymajcie sie czarownice i zycze udanego kolejnego dlugiego weekendu:) buziaczki dla was😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki!!!!!!!!!!!!!!! Ja mam humorek lepszy a to dlatego ze słowa obracaja sie w czyny...oby tak dalej:):):):) Kamilko mam nadzieje ze jakos pomogłam i ze juz u Ciebie jeste oki.... Jak cos to pisz :):):) Pozdrawiam wszystkie czarownice ❤️👄🌻 Moniu a Ty łobuziarko czego sie do mnie nieodzywassz???hmmm?? buziaczki dla wszystkich 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki!! Jak mija tydzień?? Długi weekend się zaczął więc i Wy pewnie odpoczywacie od netu :-). A ja jak widać sobie siedzę i sie nudzę. Mój Łobuz ma inne sprawy na głowie, więc znów tęsknię :-P... ale mam swoje 3 perełki..hehehe tzn. moje koteczki, kocia mama i koci tata niezbyt chętne do przytulania ale za to 3 miesięczny juniorek się właśnie do mnie tuli :-). Ostatnie 2-3 dni ogarnął mnie mały dołeczek... a jeszcze mój Łobuz coś przebąkiwał ostatnio znów o jakimś wyjeździe, ale ja na ten temat to nie chcę się nawet wypowiadać, bo aż mnie wzdryga na samą myśl. Ogólnie rzecz biorąc spodziewałam się zupełnie czegoś innego... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdu
Witam Dziewczyny :). Ja tez czekam, zreszta zapowiada sie ze cale moje zycie to bedzie jedno wielkie czekanie :(. Czuje sie czesto samotna przez cala ta tesknote :(. Czy moge sie do Was przylaczyc ? Potrzebuje rozmow z kims kto rozumie jak to jest liczyc dni do powrotu ukochanej osoby. Obecnie jestesmy z moim chlopakiem w trakcie onad 3 miesiecznej rozlaki - powrot ma byc przed siwetami. To nasza druga rozlaka, pierwsza trwala 6 miesiecy. Jestesmy razem dwa lata - w zasadzie jutro druga rocznica :), niestety znow beda ja obchodzic samotnie ( tak jak pierwsza ). Nasze kontakty podczas rozlaki sa raczej kiepskie - on plywa :/, wiec rzadko zasieg, sms rzadkie, a i telefon to "cud" :(. To tyle jesli chodzi o przedstawienie sie ;). Moge sie przylaczyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perdu jasne że możesz.... zapraszamy :-) Moja ostatnia i zarazem pierwsza rozłąka też trwała 3 miesiące... i niby to jest dużo, ale jak się nie rozmyśla to szybko leci. Tylko wiem że łatwo jest powiedzieć \"nie rozmyślaj\" trudniej z realizacją...... Wczorajszy (nudno-smutny) dzień już minął bezpowrotnie. Mam nadzieję że dziś będzie lepsza aura :-)... choć jeśli chodzi o tą aurę pogodową to ciągle do pupy (żeby nie powiedzieć wulgarnie) Miłego dnia dziewczynki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttttt
Móc za kims tęsknic, jakie to cudowne uczucie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam stęsknione kobitki...!! Kamilo od kiedy Ty nieuzywasz wulgaryzmów:P:P:P:P...jaka grzeczna sie zrobiłas odkad przyjechał Twoj P..:):):):) Perdu jasne!!! zapraszamy........ Ja tez czekam (znowu)..moj niesty pracuje daaaaaleko i w niedziele wyjechal a wróci na świeta...takze nie jestes sama:)... Głowa do góry!!!razem sobie poradzimy............ Buziaczki dla wszystkich Czarownic;););).. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzień minoł. Dziś pierwszy raz nie obudziłam się z płaczem. Byłam dziś u Jego dziadków na kawce.Tylko mnie zdołowali ;( Ogólnie humor do dupy...Popaprane to życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Dobrywieczor! a ja dzis jakos ise trzymam bo wczoraj moj kochany wkoncu zadzwonil!!!! pond 3 tyg, nie mialam z nim kontaktu tel.Boze,jaka radosc wypelnila moje serduszko jak pierwsze slowa jakie on powiedzial byly:"Mowilem ci juz ze bardzo cie kocham?".Chyba ta radosc zostala mi do dzis bo jakos leci.Choc wiem z emoze nawet juz jutro bede miala znowu doła.Te ktore nie wiedza ,zaznaczam,ze moj kochany nie wyjechal nigdzie,nie jest w wojsku,,,tylko w więzieniu...jest juz tam miesiac,wyjdzie za 9 miesiecy....tesknie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVA 23 noo...wkońcu sie odezwał ;)...faceci to łobuziaki ..... Cieszę sie ze juz nie masz doła...wiem co to znaczy...:( Nie powiem ze 9 miesięcy to krótko, ale szybko minie, byle bys nie miala takich dołów, bo wtedy czas wlecze sie niemiłosiernie... Moj Łobuz ma dziś zadzwonic....zobaczymy....jak narazie sie poprawił.tylko wczoraj odwalił mi numer i jak zawsze były strzaleczki czeste(czasem co h) to wczoraj jak puscił po 17 to nastepna była o 23 😠.....i potem o 1 w nocy...a ja mu pusciłam prawie o 4 rano;););)..niech chłopak mysli ze gdzies byłam (troszke zazdrości i niepokoju mu sie przyda), bo to skutkuje....prawda Kamilko???? Pozdrawiam wszystkie zagladajace tu i życzę miłej niedzieli ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdu
Hej KOchane ;) Dzieki za przyjecie :). Ja dzis tez mam miec telefon :)))). Z jednej strony bardzo sie ciesze bo jak pisalam telefony w naszym wypadku sa wrecz cudami ;) ale troche sie boje ;(. Nie uklada nam sie ostatnio :(. Jak zdarzy sie sms to od razu z pretensjami, ja tez nie jestem swieta bo jak pisze to z wyrzutami i nie wiem co dalej z tego bedzie :(. Bardzo sie kochamy ale te wieczne rozlaki chyba nas zwycieza :(. Nie wiem jak bedzie wygladal nasza rozmowa obawiam sie ze znow skonczy sie klotnia :(. Nie rozumiem tego, jak jestesmy razem wszystko jest ok, sprzeczamy sie czasem ale nic powaznego, a gdy go nie ma "walczymy ze soba", pokrecone to wszystko :9. Zycze Wam dnia bez smutaskowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Cześć!jeszcze nie dopadł mnie dół i modle sie,zeby przyszedl jaknajpozniej bo wtedy znowu bede nie do zycia.Madafi,piszesz ze musze sie czyms zajac i nie pozwalac zeby dopadały mnie doły ,wiem o tym,dlatego szukam pracy i 25 ide do psychologa.Bo to juz nie chodzi o K. tylko o mnie,o to co robie ze swoim zyciem,jaka ja jestem itp.Wiem,ze potrzebuje tej pomocy dlatego tam pojde.A K. łobuziakiem nie jest:) ,bodlatego tyle czasu nie dzwonil bo bał sie,poniewaz jak pierwszy raz dzwonil,powiedzialam mu,zeby nie dzwonil wiecej i ze to koniec.Teraz jest wszystko inaczej,bo powiedzialam mu ze bede na niego czekac i chce z nim byc. Perdu-tez nierozumiem dlaczego tak sie dzieje,ze jak ludzie sa razem to wszystko jest ok,a jak musza przetrwac czas osobno,wszystko jest jakies nijakie,czestsze klotnie itp.a przeciez powinno byc naodwrot,Moze u Was,akurat tak jest,ze osbonosc źle na Was wplywa.Lepiej bedzie jak nie bedziesz mu mowic jaki masz do niego żal i jakie wyrzuty.Pamietaj,ze on tez teskni za Toba i tez jest mu ciezko.Fakt,ze wszyscy faceci sa skomplikowani,tylko co my bysmy bez nich zrobily??? pozdrawiam Was wszytskie i zycze milego dnia.Ja znowu siedze sama w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdu
Dzieki Iva :). Staram sie jak moge nie byc zlosliwa w stosunku do niego i od jakiegos czasu nie pisze juz zadnych nieprzemyslanych sms. Jednak wszystko jest bardziej skomplikowane :(. Jak pisalam on plywa, w zasadzie moglby jeszcze z tego zrezygnowac bo jest w czasie studiow, sam nie jest pewien czego jeszcze chce jesli chodzi o zawod. Jednak ciagle mi mowi o prawdziwej rodzinie, o tym ze nie zamierza byc ojcem ktory wpada do domu na pare tygodni by zniknac na pare miesiecy. Bardzo go kocham, ale nie potrafie sie odnalezc w tym wszystkim. Dla mnie zwiazek zawsze powinien opierac sie na poczuciu bezpieczenstwa, wzajemnym wsparciu, zrozumieniu , a tymczasem w takim zwiazku chyba ciezko o to przynajmniej dla takich wrazliwcow jak ja :(. Gdy bylo mi smutno po prostu mu o tym pisalam, a w zamian zamiast pocieszenia byly klotnie o to ze trudno mi dogodzic. To idiotyczne z jednej strony wielkie uczucie a z drugiej poczucie ze ja nie potrafie tak zyc w wiecznej rozlace i nie wiem co z tym zrobic. Wiem ze mnie kocha, daje mi to odczuc i tego dowody, jednak czy ja jestem w stanie tak zyc ? Mysle ze jestem na to za slaba psychicznie a nie moge przeciez ograniczac go. Bledne kolo :9. Jeszcze przed ta rozlaka mielismy plany na najblizsza przyszlosc, wspolna przyszlosc a tymczasem ja mam coraz wieksze obawy :(. Iva to faktycznie wazne by znalezc sobie jakas odskocznie podczas czekania wiem ze to trudne. Ja w chwilach smutku wlaczam glosna wesola muzyke i albo humor powraca albo sie po prostu wyrycze i juz ;). Wiele bym dala zeby to byl jego jednorazowy wyjazd, ciezko mi sie pogodzic z mysla ze tak ma byc zawsze :(. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIECH MNIE GĘŚ KOPNIE....hiihhihihihihi Przepraszam dziewczynki, ale normalnie mi się śmiać już chce... co my mamy z tymi facetami. Madzia, pamiętasz jak nie tak dawno przerabiałyśmy to samo z naszymi łobuzami (to o czym piszą teraz perdu i iva)??? hihihi te nasze smutne smsy, które Oni i tak zrozumieją na opak i jeszcze na Nas nakrzycza za to zamiast miłe słowo powiedziec...hehehehe. Przepraszam że się śmieje, ale ostatnio tyle było podobnych sytuacji u Nas tęskniących że poprostu już trzeba się śmiać z tego. I niech mi teraz ktoś powie że to nie prawda iż \"oni wszyscy sa tacy sami\" to bić będę..... :-D :-D :-D Madzia a Tobie nic się nie przypomina jak czytasz to co dziewczynki napisały?? :-) Dziewczynki poprostu uczmy się błędach i skoro za każdym razem kiedy wysyłamy im tego rodzaju meski licząc na ich wsparcie otrzymujemy tylko złość albo pretensje, to nie piszmy więcej... wyzalmy się przyjaciółce, koleżance, mamie... komukolwiek ale nie im. Bo to dziwne osobniki są (jak dla mnie) i zawsze i tak to zrozumieją odwrotnie :-). Jedno jest pewne, że nie zachowują się tak bo Nas nie kochają, ale dlatego że już tak dziwnie zostali stworzeni... i nam kobitkom chyba nie będzie dane ich do końca zrozumieć :-) Perdu sama napisałaś że planuje rodzinę, i że ni wyobraża sobie życia takiego jak teraz z dziećmi, więc nie mów że tak będzie zawsze. Nastaw sie na tą lepszą wersję. I skoro On tak mówi to tak myśli i tak będzie. WIęc przestań mi się tu smutać!! :-) I nie krzycz na Niego jak będziesz z Nim rozmawiała... najlepiej rozmawiać na neutralne tematy, bez poważnych rozmów.... uwierz mi- wiem co mówię. I jeszcze taka mała dygresja do tego co Madziulka pisała..... Madzia a kiedy to ja wulgaryzmów uzywałam?? Cio?? Bo sobie nie przypominam, Łobuziaro!! Buziaczki dla Wszystkich!! I miłej niedzieli!! Trzymajcie się kobitki i nie dajcie się jesiennej depresji!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilko jak to kiedy????? Na gg!!!!!!!!!!:):):):):) pamiętasz teraz...hihihhihi]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) dawno mnie tu nie bylo.. witam wszystkie stare i nowe czarownice:) madafi wreszcie wrocilas do dawnej formy i pojawiasz sie znow na cafe z optymistycznymi wpisami:)tak trzymaj:P A. na pewno sie poprawi i Wasza bajka pięknie się skonczy(na oltarzu:P) kamilka u Ciebie tez wsyztsko wraca do normy, wiec mozna powiedziec ze odnowila sie nasza czarodziejska moc;) IVA przyszla na cafe i jej skarbek tez zadzwonil, tak wiec łysa przezywa reaktywacje:P u mnie poki co tez dobrze, nawet z moim K. sie nie kloce od ostaniej burzy:) ja lubie te burze bo tak fajnie oczyszczaja atmosfere i potem jestesmy dla siebie wrecz przeslodcy:P perdu z tymi klotniami podczas rozstania mialam dokladnie tak samo jak mowisz.. jak wiekszosc z nas tutaj...:( oni tacy dziwni sa ze swoja tesknote wyladowuja na osobach za ktorymi tesknia:) pisz mu mile smski staraj sie ciagle pokazywac mowic pisac ze go kochasz ze tesknisz, on wtedy tez bedzie inaczej sie zachowywal:) buziaczki czarownice😘😘😘 miłego poniedziałku🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia coś Ci się przewidziało chyba :-P :-P :-P Mam nadzieję że choć troszkę lepsze humorki u Was... ja dziś mam całkiem dobry humor, a to dzięki wczorajszej szczerej rozmowie z moim Kochaniem. Życzę Wam miłego dzionka!! Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No!!!!!! wkońcu część z Was zadowolona jest...:):):):),,,oby tak dalej...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj jak zwykle rozmawiałam ze swoim M.Chyba okres kłótni minął.Jeszcze miesiąc do jego powrotu a ja juz powoli zaczynam sie denerwować, stresować i rozmyslać o jego powrocie.Wczoraj odwiedziłam \"tesciów\" .Mój M. prosił,żebym przekazała im trochę kasy.Myslałam,że będzie strasznie gdyż nigdy nie byłam u niego sama.Zawsze był on w domu.Tymczasem było nawet miło na ciachu i herbatce :). Iva jeśli uważasz,że wizyta u psychologa jest konieczna to idz czym prędzej i nie odwlekaj bo jak odwlekasz to nie pójdziesz. Ja pamiętam ile czasu wybierałam się do psychiatry :/ i gdyby mój facet mnie nie zaciągnął to do tej pory bym nieposzła. W pewnym sensie podziwiam Cię,że jesteś z facetem który ma \"nasrane\" w życiorysie.Ja nie wiem czy obawa przed przyszłością z nim nie spowodowałaby zerwania z facetem.Z tego wniosek,że naprawdę musi Ci na nim zależeć.Tylko dziwi mnie ,że nie wiesz własciwie dlaczego on tam jest ( takie wrażenie odniosłam czytając twoje wpisy) i to z drugiej strony wygląda tak jakbyście sobie nie ufali albo byli krótko razem skoro nie wiesz wszystkiego o nim. Ciekawe czy w piątek pojawi się śnieg .Moje Słonce narzeka,że u Niego ciągle pada. Pozdrawiam wszystkie tęskniące i te które już nie tęsknią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! dziewczyny ! Ja dano sie tu nie pojawiałam. Ale teraz mam problem z moim ukochanym był tu przez dwa tygodnie i niby było spoko . A teraz rozmawialiśmy przez tel to ja do niego zadzwoniłam bo jakos tak intuicyjnie czulam że cos się z nim dzieje niedobrego.Nieodbierał a przed tem napisał mi takiego dziwnego sms że pomyslałam o najgorszym . No i gdy wkońcu odebrał oznajmił mi że nie wie co z nami i że cos się zmieniło w nim nie czuje do mnie tego co czuł wcześniej . Poprostu jestem rozwalona on tam był dopiero od czterech miesięcy i coś go strzeliło pojechał tam dla nas aby zarobic na wspólne życie bylismy razem przeszło 3 lata a tyu przez taki czas mu przeszło ? Ma jeszcze zadzwonic w weekend i mi powie ostatecznie co postanowił a ja czuję ze on się wypalił to jest straszne byliśmy naprawde zakochani on mi zawsze mówił za razem się zetarzejemy a teraz . Co ja mam teraz zrobić? Bylismy zaręczeni. Nie wiem jak teraz będę życ nigdy nikt tak mnie nie zranił. Wiem że nie jestem pierwsza i ostatnia którą to spotyka ale teraz ja jestem rozwalona Ten jego wyjazd do Angli okazał sie dla mnie katastrofą. :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×