Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata herbata

mąż kasuje numery w swoim telefonie

Polecane posty

powiedz mu ,ze go podejrzewasz o romans, i zacznij go ignorowac.Szybko sie przyzna,a moze to niewinne rozmowy warto sie taks tresowac.Uwierz w siebie i mysl o sobie i dzieciach.Wiem,ze to trudne,ale ja cos podobnego pzreszlam.Nie dopusc tylko,(jezeli to niewinna zabawa)zeby sie rozpadlo wasze malzenstwo.On bedzie oszukiwal na poczatku,ale Ty nie daj sie.Po co masz sie stresowac i dzieci przy okazji.Ja schudlam pzrez rok 10 kg,wpadlam w anemie i po co mi to bylo. Teraz mysle o sobie i mam w nosie co on robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otworzyłam topic ponieważ miałam problem, ja nie twierdzę, że go kocham a potem ląduję włóżku z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
widzę,że jednak się z Wami niedogadam. Ja pytam o kwestię śedzenia męża i mówię ,że to bez sensu a Wy tutaj odstawiacie niezłą szopkę kółka różańcowego. Jeśli tak myślicie to dobrze, macie prawo ,ale dlaczego nie umiecie wypowiadać się na konkretny temat. Bardziej Was kręci mój romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopuj
hej, kobiety - ostudźcie emocje nieco może. Rybka wpadła tu z poradą, którą uważała za dobrą - przy okazji przedstawiła swoją sytuację i poglądy. Pohamujmy się nieco (do siebie też to mówię ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopuj
a to fajnie wyszło! Rybko - nie widziałam Twojego wpisu, a wyszło jakbym Cię popierała. Niestety nie. Ja zapytałam, dlaczego uważasz, że nie należy szperać, ale nie odpowiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
no nie wierzę, juz chciałam znikać aby Wam nie zakłócać tego rozpaczania nad soba i życiem a tu proszę - przystopuj dzięki, że dostrzegłas to co chciałam powiedzieć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przystopuj : masz rację no cóż, są ludzie i .... rybki :) odchodzę na troche od komputera \"ochłonąć\" :) buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
nie oczekuje poparcia :-) i tak robię co chcę ;-) a śledzenie męża wdaje się nie miec sensu. Bo... jeśli nic nie znajdziesz to i tak nie uwierzysz ,że jest niewinny skoro już takie założenie przyjęłaś - a jeśli coś znajdziesz to czy to stanowi powód do rozwodu - chyba jednak nie... i nie warto burzyć małżeństwa z powodu skasowanej wiadomości, włosa w samochodzie itd. skoro mąż mówi ,że CIę kocha i chce z Tobą być to się tym ciesz, wiele kobiet nie ma nawet tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też Rybka
kiedyś tak myślałam jak Rybka. Kochałam męża i miałam kogoś jeszcze uważałam, że jedno nie przeszkadza drugiemu... Teraz myślę inaczej i nie chcę żeby tamto się wydało. Kocham męża, nie chcę go ranić. Żałuję, że kiedyś to się stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopuj
rybko - naprawdę zauważasz tu tylko rozpaczanie nad sobą i swoim zyciem? A ja Ci powiem, że to moje pisanie cudnie działa na mnie - ja to wszystko wiem, jednak jakiś żar się budzi za każdym razem gdy stukam w klawisze, i ten żar przekłada się na mój stosunek do męża. Bo ja wiem, że wszystko jest ulotne, tylko gdzieś to się chowa czasami pod natłokiem spraw codziennych. A tu się posprzeczamy, powyciagamy, odkurzymy, zreanimujemy w razie co i ...i się żarzy! W dodatku jakoś tak inaczej sie patrzy na swoje życie jak się w innych "przeglądnie", jak w lustrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
też Rybka - a co takiego się wydarzyło, że zmieniłaś myślenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka, ja też kiedyś myślałam jak Ty, że kontrola nie ma sensu i nigdy nie kontrolowałam myślałam, że i tak mnie zdradzi jak będzie chciał i że i tak się wyda jak będzie to robił. Teraz myślę inaczej. Mam pytanie do ciebie - czy Twój mąż miał romans lub miał kogoś jak już razem byliście? Jeśli tak to ciekawa jestem jak się wtedy zachowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, czy Ty naprawde wiesz, co robisz? Mój mąż też przed samym sobą bagatelizował swój romans i dopiero, kiedy wszystko się wydało zobaczył skutki swojego egocentrycznego, bezmyślnego zachowania. Uwierz mi, Twój mąż nie przyjmie Twojej interpretacji, oj, zaboli Go Twoja zdrada, zaboli. Chyba mężczyźni mają większy kłopot z wybaczaniem zdrady. I nie pisz też, że Ty sama przyjęłabys jego romans spokojnie i zwyczajnie. Nie miałabys wprawdzie prawa czynic mu wyrzutów, ale tez bolałoby bardzo. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Łatwo jest pisac o czymś, czego się nie doświadczyło. Ja kiedyś też myślałam, ze nigdy nie wybaczę zdrady, a teraz juz nie jestem taka radykalna, ale wiem, ze uczyniła spustoszenie w moim sercu. Dzisiaj mój mąz juz mysli inaczej, juz chciałby cofnąć czas... Dla niego jest juz za późno, ale Ty możesz jeszcze to zrobić!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno nie bylam na twoim topiku ale z tego co widze nic u ciebie sie nie zmienilo, gryziesz sie tym nadal i tylko twoj nastroj chyba coraz gorszy. nie ma zlotego srodka - ty znasz go najlepiej w biorac pod uwage wszystkie rady forumowiczow, wymysl cos co poskutkuje w jego przypadku. sama bylam(?) w podobnej sytuacji i mam mnostwo znajomych, ktore maja podobne doswiadczenie- byle szybko, bo przedluzanie takiej sytuacji moze spowodowac powazniejszy kryzys i nie stety takie zachowanka nie sa typowe tylko dla mezczyzn, czyzby znamie naszych, cywilizowanych czasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tereski! dlaczego ja nie potrafie tak wszystkiego zignorowac a moze do tego trzeba troche czasu i zmeczenia materialu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
COS W TYM SAMYM STYLU TYLKO FORMA INNA, CHOWANIE KOMORKI, WYLACZANIE, WYCISZANIE ITP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie z TYM kolegą w gg rozmawiam teraz, przyjemnie nam sie rozmawia. A mąż mi wysłał smsa czy tęsknię za jego dotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, przeciez to topic Beaty herbaty i jej problemu. A tu Rybka zawłaszczyła (pewnie niechcąco) topic Rybko - Jak tylko twojego kochanka żona dowie się o was, twój przyjaciel zniknie- potulnie wróci ratować swoje małżeństwo a jeśli dowie się twój mąż, ty będziesz szukała pomocy jak ratować swoje. I pewnie na tym forum spytasz o radę ale pod innym nickiem oczywiście. Rybko płyń swoją drogą , zobaczymy jak daleko dopłyniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! On się pyta czy się z kims spotykam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widisz,jak juz mowilam,wyczul ten chłód i tą przepaść która zaczela was oddalac... napisz mu cos romantycznego,cos czulego... nie obrazaj sie na niego o te podejrzenia, tylko uspokoj go i napisz mu.... \"Powiedz mi.... Kiedy ostatnio mnie kochałeś Dotykałeś moich ust drżący kontur Całowałeś moje piersi delikatnie Namiętnie szeptałeś słowo kocham Mówię Ci.... Ja, wymawiam Twoje imię co rano Kiedy patrzę do lustra Parze kawę i stawiam ją przed Tobą Czekam tylko na to jedno słowo Proszę Cię... Obejmij mnie dziś całą Mocno przytul wśród rozkoszy Będę przewodnikiem Twoim W blasku świec dzisiejszej nocy...\" Zartowalam,mozesz mu napisac normalnego smsa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy tak: odpisałam mężowi parę miłych słówi potem zaczęliśmy sobie wymieniać smsy o treści jak by to powiedzieć erotycznej (kiedyś tak często robiliśmy) i on teraz w ostatnim smsie pyta czy ja się z kimś spotykam. To ja już nic nie wiem, skąd mu to przyszło do głowy, przecież z nikim się nie spotykam ani nawet nie mam jakiegoś bliskiego kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem obserwuje ten topik
może Beatko wreszcie odważył się zadać to pytanie? może dlatego się oddalaliście od siebie i on podejrzewał cię o coś.. jak poprzedniczka myślę, że powinnaś zapytać go o to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Beatko, nie wiem i nie chce wiedziec czy mój maż maiła romans czy nie. Jeśli nie to dobrze, jeśli tak a nadal jest ze mna to jeszcze lepiej ;-) Topiku nie miałam zamiaru nawet zawłaszczać - samą zdziwiło mnie to poruszenie i posty w moim kierunku - kilka razy próbowałam powiedzieć ,że w innym celu tu jestem ale jakos nikomu nie chciało się odejść od tematu mojego romansu i postrzegania świata w trochę inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
też jestem za tym , aby wyjaśnic wprost sytuację Beatki i co najważniejsze uwierzyc w 100% w to co powie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×