Praca w Mc Donalds

Mam właśnie pełną dyspozycyjność. Czy menager bedzie mi sam dawal wolne bez mojej zgody? Chcialabym wyrobic jakies 180 godzin, to mozliwe? :)

RAZI, SKORO SIE NIE UCZYSZ, TO CZEMU NIE POSZUKALAS CZEGOS Z WIEKSZYMI ZAROBKAMI?

Bo chcialam sie gdziekolwiek zachaczyc zeby tylko miec prace, a pozatym ucze sie ale ta nauka jest we wlasnym zakresie i tylko raz na pol roku sa egzaminy.

Dopiero zaczelam prace w Mc w Gliwicach. Jak najbardziej polecam uczącym sie na dziennych . Jak sie dojdzie do wprawy to juz nie jest tak zle - robie na kuchni i po 4 dniach zaczynam pracowac jak automat :) Ciezko znalezc prace tylko na weekendy a ta jest moim zdaniem calkiem ok, nie ma co narzekac. Lepsze to niz siedziec na dupie w domu i tracic czas

Odpowie mi ktos na kilka pytan? ;]

A więc pytaj, postaramy Ci się pomóc ;)

Byłma przeszłam rozmowę klasyfikacyjną i czekam na głupia odpowiedz ale pewnie mnie nie przyjmą ;/ Moja koleżanka dostała odpowiedz na 2 dzień a mi kazali czekac tydzień mimo ze miałyśmy rozmowę w tym samym dniu ...

jak wygląda praca na nocki w MC donaldzie?

Nocna zmiana : Jest was dwóch + menager. Zaczynasz od 23 i zasuwasz jak głupi do 7.30 . Sprzątasz, zmywasz, szorujesz podłogi.... a rano przychodzi menager zmiany 1 i co ... i oczywiście wszystko (choćby było na błysk) jest nie tak (w jego /jej mniemaniu)

Jestem po pierwszym dniu pracy w McDonald's :) Bałam sie iść , nawet przez chwile sie wahałam czy iśc ale postanowiłam spróbować. I miło się rozczarowałam. Bo po pierwsze nie dali mnie na kuchnie odrazu, ale do obsługi klientów :) Koleżanka pokazywala wszystko co gdzie lezy itp. Mam wporzadku menagerw, prawie same kobiety ;D Sympatyczne i na luzie. Kazdy sobie pomaga, tłumaczy, nikt na nikogo nie krzyczy z nerwami. Troche mnie pochwalili, chcieli odrazu wrzucic mnie na kase po 3 h. Ale balam sie jeszcze :) Tak czy inaczej jetem zadowolona, fakt faktem z kasa jest różnie bo duzo nie płaca, ale jest fajnie :) Pomijajac to,ze po 9h godzinach nie czuje nog :] dosłownie.

podpisujac umowe na trzy miesiace w tym okres probny przy zerwaniu jej np po drugim miesiacu czeka mnie jakas kara?

do razi; muszę Cie zmartwic. Jest taka nie pisana zasada, że podczas pierwszych dni (cos okolo dwóch tygodni) jesteś pod "ochronką". Menagerowie będa mili, wyrozumiali. Po to zebys nabrała pewnosci siebie itp, dopiero potem bedzie gorzej, żebyś myślala ze to może rzeczywiście Ty cos nie tak robisz, mało sie starasz itp. Taki mały zabieg psychologiczny żeby wycisnąć z ciebie więcej i więcej. Nie daj się nabrać.

na początku tez byli dla mnie wszyscy mili. nikt nie krzyczał było fajnie. teraz im dłużej tam pracuję (ponad rok) czuję się jak szmatławiec. już nie jest tak miło i kolorowo. kasa marna strasznie. mimo kryzysu i niezbyt stabilnej sytuacji zawodowej w nazym durnym kraju chcę się zwolnić z tej firmy, chociaż będzie mi brakować tych dosłownie kilku groszy zarobionych tam :/ ale dłużej tak nie potrafię. mało śpię, stałam się kłęvkiem nerwów. dziwie się i ubolewam nad tym, że ta firma tak nie szanuje swoich własnych pracowników. to jest kurde przytłaczający fakt :(

Nieprawda. Im dluzej tam pracuje widze ,ze jest coraz lepiej. I nie jest tak ,ze nie zwracaja mi uwagi. Owszem zwracaja, dzis np. dwa razy zle nabilam na kase lody. Menager wrocil mi uwage , ze to juz drugi raz i mam sie postarac. Jesli czegos nie wiem, pytam. A ludzie ktorzy pracuja tam juz kilka lat badz miesiecy sa traktowani jeszcze lepiej odemnie. Żartują sobie, maja wieksze luzy itp. Moze akrat dobrze trafiłam ;)

razi, zastanów się kto tu ma rację... Ty która pracujesz tam tydzień czy pracownik który siedzi w tym bagnie od kilku lat... to taka mała sugestia do zastanowienia się...

krkowiankamc wcale nie pracuje tam latami tylko rok czyli dokladnie tak jak ja.... i u mnie jest tak jak razi mowi czyli ze nowych traktuje sie milo i w ogole ale stara gwardia to w ogole ma wesolo durs sie smieje i w ogole... wiec wszystko zalezy od mc i ludzi... koniec kropka jedni maja pecha a inni szczescie

dokładnie. nikt mi nie wmówi ,ze jest mi zle skoro jest ok ;) Widze jak ludzie zachowuja sie wokol mnie. Tak jak wyzej napisane, jedni maja szczescie inni nie,

robię teraz badania do mc, musze mieć faktury żeby dostać za nie zwrot, czy starczy zwykle potwierdzenie zapłaty albo paragon? Jak faktura po skąd mam wziąć te wszystkie dane na mc(nip np itp)? proszę o szybka odpowiedz, z góry dziękuję ;))

do hanna=>> powiem ci tak za ksiazeczke sanepidoska nie dostaniesz zwrotu pieniedzy, a lekarz doktorego cie Mc wysle to jest ich lekarz wiec jak przyniesiesz oswiadczenie ze jestes zdolna do pracy to ci zwroca bodajze te 25zl

Co jaki okres czasu jest nabór do Mc-a? Ostatni był w połowie września, to teraz kiedy będzie? I drugie pytanie, ile średnio ludzi po pierwszych 2 tygodniach pracy? - pytania kieruje do pracownikow Mc-a.

*ILE ŚREDNIO LUDZI rezygnuje po pierwszych 2 tyg pracy??

OSTATNIE pytanie: Ile średnio ludzi odchodzi w miesiacu? Bo jak wiadomo od tego zależy ewentualna rekrutacja.

Do alfredxavu: Sytuacja jest teraz taka, że mało ludzi odchodzi z pracy. Jak przyjmują to dwie osoby max a i to rzadko. I nawet za te "psie" pieniądze człowiek woli pracować, niż siedzieć na garnku u rodziców czy na kuroniu... Możesz próbować, przypominać sie co jakiś czas... tyle Ci zostaje.

Do Zastanówcie_sie_dobrze: No kasa nie jest taka zła, pracuje w Multikinie i tu jest dopiero kicha. 5 zł na ręke. Jestem z Poznania i byłem jak dotąd we wszystkich Mc-ach zawieźć papiery i minely 2 tygodnie i nic sie nie ruszylo. Nie wiem czy to przez kryzys czy jak. Chory kraj - taka puenta pasuje tutaj idealnie. A i jeszcze jedno przejrzałem wątek i myślałem, że robote szybko znajde, gdyz 80% ludzi pisze jak to w tym Mc-u źle i jaka to tam rotacjA nie jest.

heh, rotacja... była, jakis rok dwa lata temu. W tej chwili każdy trzyma się tego co ma. Kraj nie jest zły... to nasi "wielcy rządzący" wszystko komplikują.

Dzisiaj zadzwonili w jednego z Mc-ow w Poznaniu. Byłem we wszystkich zaniesc papiery i... jutro mam rozmowę. Mam się spodziewać pytan w stylu "Ile chcialby pan zarabiac?", albo "Jakie są pana informacje o pracy w naszej firmie?",czy też "Jak Pan radzi sobie w warunkach stresowych?" Co do kwestii ubioru to chyba normalnie w sweter, bo jakbym przyszedł w garniaku to by mnie chyba wyśmiali?!

alfredxavu Jak najbardziej ubierz się normalnie :D tak jak na codzień. Rozmowa bedzie o wszystkim. Pamiętaj by być usmiechnietym. Na to zwracają uwagę :P

Mam szanse wyjechać na około 2 miesiące do jednej z nowo otwieranych restauracji, jedna z asystentek powiedziała mi że mak opłaca wtedy mieszkanie (pokój) oraz jest jakaś dieta. Mam pytanie, jak może wyglądać taki pokój?? (czy będzie tylko dla mnie, czy może wspólny dla kilku takich dziewczyn jak ja) oraz jak wygląda ta dieta??, czy to polega na tym że każdego dnia kiedy będę w pracy będę miała jakiś tam przydział za który będę mogła zjeść kanapki??, czy poprostu przelewają dodatkowe pieniądze na konto. No i jak wygląda kwesja podstawowego wynagrodzenia??, u siebie mam stawkie 9,64; czy wyjeżdżając będę miała stawkie taką same, czy stawkie jaką mają ludzie na moim stanowisku w tamtym Mc-u??

W Krakowie na początek dostajesz 7 PLN na rękę. Z tym, że nie dadzą Ci więcej niż 3/4 etatu. Umowa o pracę na okres próbny trwa 3 miesiące. Później co najwyżej wydłużą Ci etat, ale stawka zwiększa się jedynie przy awansie na wyższe stanowisko. Praca nie jest najgorsza, ale zarobki miesięczne to ok 850 PLN, czyli czynsz, zakupy w biedronce, a poza tym to na nowe skarpetki nie starczy. Czy tak chcecie żyć?

Nikt nie chce tak zyc ale powszechnie wiadomo ze praca w Mc nie jest praca na stale. Wiekszosc moich współpracownikow to studenci dzienni i zaoczni dorabiajacy sobie do kieszonkowego albo zarabiajacy na studia. Mysle ze 500 zł za prace w weekendy to nie jest zle. No i jak komus zalezy i sie bardzo postara to mozna awansowac w stosunkowo krotkim czasie dzieki temu ze jest tak duza rotacja.