jak poradzić sobie z taką tragedią

Witulka - jak zwykle wiesz co napisać, by w duszy zrobiło się cieplej a na ustach pojawił się taki serdeczny uśmiech :) to co dla nas robisz jest magiczne...bezinteresowne, delikatne - bez brutalnego wchodzenia z butami w serce....takim osobom jak Ty bardzo dziękuję :) a reszta niech spada, jeśli ma swoje głupie teorie :/

to żyj swym życiem i nie musisz nas irytować .... nie jesteś tu potrzebny ... Aguś.. Witulka... W Smutku ... zycze Wam dobrej nocy .. duzo sił jutrzejszego dnia ...

buziaki kochane:**

dziewczyny wasi chłopacy na pewno rozmowawiaja ze soba o was w raju, na FORUM ANIOŁKÓW.na topicu "Co zrobic aby uszczesliwic nasze serca na ziemii"?:)

jeszcze w 2006 roku będziesz miała nowego chłopaka. chyba że jesteś brzydka

Niech total fool żyje własnym życiem i idzie na inne forum.

myśle ze nie warto sie przejmowac głupimi komenatrzami ludzi którzy chyba ciesza sie z ludzkiej tragerdi ( tak to odebrałam ... ) wazne ze sa tacy jak W. :)) doranoc dziewczynki!!

Total fool naprawdę trafny pseudonim ....robisz za wróżkę ?? twoje posty tylko zaśmiecają to forum , więc poszukaj sobie innego, zreszta na takich jak ty jest tylko jedna rada - OLEWKA

total full to napewno nie kobieta- co do tego jestem pewna, a ze jest do tego jeszcze okrutny i beznadziejny to juz tez chyba kazdy wie,wiec powiem brzydko spieprzaj stad i zostaw smuteczki!!

dobranoc kochane DZIEWCZYNKI :) śpijcie spokojnie i śnijcie o ....wiecie o czym i o KIM :) buziaczki w czółeczka :)

dziewczyny wasi chłopacy na pewno rozmowawiaja ze soba o was w raju, na FORUM ANIOŁKÓW.na topicu "Co zrobic aby uszczesliwic nasze serca na ziemii"?:):):) dziewczynki badzcie dzielne !!!!!!!! trzymajcie jestem z wami czły czas sledze topic...mysle o was wiem ze jestescie silne i madre i dacie rade..

Czegoś mi brak, czegoś wielkiego Twej obecności, dotyku Twego, Twych uczuć młodych, słodkich jak miód, Oczu kochanych, dźwięku Twych słów, Smaku ust Twoich, ciepła oddechu, Twej obecności, żartów, uśmiechu, Codziennych spotkań, długich spacerów. Tkliwych pożegnań, błądzeń bez celu.... Brak mi wszystkiego, więc po co żyć? Chyba że po to, by kiedyś z Tobą TAM być! Kochanie dzwonili do mnie z Nieba ...podobno uciekł im jeden Aniołek...ale nie martw się...nie powiem im gdzie jesteś :) dzisiejszą noc spędzimy razem:) choćby tylko we śnie :) KOCHAM CIĘ :*

zrobiło mi się tak pusto, tak cicho, tak smutnie... więc tak wygląda świat bez Ciebie ... ? nie chcę takiego świata... świat bez Ciebie nie jest światem, zycie nie jest życiem ja nie jestem sobą.... przecież to wiedziałeś... mogłeś zabrać mnie ze sobą do tamtego świata...

Śpieszmy się ---||--- ks.Jan Twradowski Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą zostaną po nich buty i telefon głuchy tylko to co nieważne jak krowa się wlecze najważniejsze tak prędkie że nagle się staje potem cisza normalna więc całkiem nieznośna jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy kiedy myślimy o kimś zostając bez niego Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście przychodzi jednocześnie jak patos i humor jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon żeby widzieć naprawdę zamykają oczy chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać: ludzi tak szybko odchodzą i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

Wielka mała ---||--- ks.Jan Twardowski Szukają wielkiej wiary kiedy rozpacz wielka szukają świętych co wiedzą na pewno jak daleko odbiegać od swojego ciała a ty góry przeniosłaś chodziłaś po morzu choć mówiłaś wierzącym tyle jeszcze nie wiem

Jeśli miłość ks.Jan T. najpierw nie chcieli uwierzyć więc mówili do siebie że ich miłość za wielka nieobjęta jak liście za wysokie za bliskie potem że to nieprawda przecież tak jest ze wszystkim lecz Ty co znasz ptaki po kolei i buki złote wiesz że jeśli miłość to tak jak wieczność bez przed i potem

dziewczyny, cieszę się, że to forum stało się miejscem wyjątkowym, przynajmniej dla mnie. Jest miejscem pocieszenia, nadziei, miejscem gdzie mogę popłakać i wylać z siebie choć cząstkę smutku... każde słowo wypowiedziane na tym forum na jakiś sens, głęboki prawdziwy sens... cieszę się, że jesteście ze mną i tworzycie to miejsce, z wami jest łatwiej, bo wiem że czuje tak jak ja... dziękuje Wam, wszystkim...

Zło najstrawszliwsze, śmierć, nie dotyka nas wcale, bo póki my jesteśmy, nie ma śmierci, a kiedy jest śmierć, nie ma nas Epikur

\"Człowiek tyle razy umiera, ile razy traci swoich bliskich\" łacińskie

\"Pan Bóg zabiera człowieka wtedy, gdy widzi, że zasłużył sobie na niebo.\" Jan Grzegorczyk

Czekam prawdy nie chcąc znać Nazbyt dziwny jest jej smak, cały czas Czego pragniesz, czego chcesz? Już wiem... uciec przede mną W myślach chorych tonę wciąż Podświadomie słyszę też Twój głos Ale Ty nie mówisz nic Jak głaz milczysz przede mną Stąpać ponad ziemią choć raz byś chciał Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach Wierzyć, że dopiero Twa śmierć to start Czuję w sobie gniew W końcu nadszedł dzień Czuję w sobie lęk Bezpowrotnie tracę Cię Tonę, tonę, tonę, tonę w morzu łez (Nie będziesz już ze mną) Odejdź, gdy zechcesz znów (Nie będziesz już ze mną) Zabierz ze sobą ból Składam skrawki swoich lat Niecierpliwie czekam zmian obok nas Oddam dziś co tylko chcesz, co chcesz Bądź tylko ze mną... Stąpać ponad ziemią choć raz byś chciał Stąpać po krawędzi, gdzie lęk i strach Wierzyć, że dopiero Twa śmierć to start

"12 łez minie zanim moje serce zacznie znów dla kogoś bić" 12 łez Sylwii Wiśniewskiej, a teras uśmiechnijcie sie do swoich Aniołków:**

byłam dziś w ksiegarni i oto co znalazłam: http://www.polwen.pl/index.php?idk=191 http://www.polwen.pl/index.php?idk=177&PHPSESSID=4e0c778d7d62e444293312518bcdd924 Myśle, ze warto po to sięgnąć,zreszta po kazda książke,tłumaczącą choć troszeczke ten smutek i pozwalajaca sobie z tym w jakiś sposób "poradzic" warto przeczytac.

witulka ... bardzo fanie ze z nami jestes ze tak nam pomagasz... dzis kolejny jakis taki smenty dzien .. najzwyklejsza ludzka tesknota...=(

dziewczynki a myślałyście o jodze??jakimś rodzaju medytacji(bo dla katolików medytacją jest modlitwa), przeglądałam dzis tez ksiazki zo jodze z myślą o Was,nie wiem w jakdużych miastach mieszkacie, ale jak w wiekszych to z powodzeniem mozna znalezc takie miejsce gdzei zajmuja sie cialem a zarazem duszą.Chyba ze ktoras z Was woli rozładowywać cierpienie intensywniej??Dziewczynki kochane pomyślcie i zajmijcie sie sobą,żebyście mi sei nie wykończyły!!

obawiam się że joga by mnie dobiła, tak samo jak modlitwa... nie modlę się... no bo jak się teraz modlić....

Witulka.. nie bede juz tysieczny raz powtarzac ze ejstes kochan i bardzo nam pomagasz bo sama to wiesz... staram sie miec tyle zajec aby ani na chwile nie zostac sam na sam ze wsymi myslami ... ale tych chwil nie da sie uniknac ... wtedy wkrada sie ból i łzy ..

W smutku .... kochanamusisz sie modlić ... musisz... za siebie, za Jego ridzine, i przede wszytskim za Niego ... ze Jego dusze ... przynajmnniej mi pomaga ...modlitwe mozna nazawc oczyszczenie ... choc pomaga na chwile... ale to juz zawsez jeden krok dalej ...

oj smuteczki...., to poszukaj jakąś ciekawa,albo jeszcze lepiej madra ksiazke,tylko nie lekture..ale Ciebie w smutku matura czeka prawda?sił, sił, sił i jeszcze raz sił Wam zycze:*ale i tak tu jestem...

Kot w pustym mieszkaniu Szymborska Wisława Umrzeć - tego nie robi się kotu. Bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu. Wdrapywać się na ściany. Ocierać między meblami. Nic niby tu nie zmienione, a jednak pozamieniane. Niby nie przesunięte, a jednak porozsuwane. I wieczorami lampa już nie świeci. Słychać kroki na schodach, ale to nie te. Ręka, co kładzie rybę na talerzyk, także nie ta, co kładła. Coś się tu nie zaczyna w swojej zwykłej porze. Coś się tu nie odbywa jak powinno. Ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął i uporczywie go nie ma. Do wszystkich szaf sie zajrzało. Przez półki przebiegło. Wcisneęł się pod dywan i sprawdziło. Nawet złamało zakaz i rozrzuciło papiery. Co więcej jest do zrobienia. Spać i czekać. Niech no on tylko wróci, niech no sie pokaże. Już on się dowie, że tak z kotem nie można. Będzie się szło w jego stronę jakby się wcale nie chciało, pomalutku, na bardzo obrażonych łapach. I żadnych skoków pisków na początek.