Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sloneczko1984

włokniaki piersi

Polecane posty

Gość Synaaja
Dwa tygodnie temu wyczułam duży guz w piersi - pojawił się tak nagle jakby urósł przez noc. Poszłam natychmiast do onkologa (prywatnie). Badanie, biopsja i decyzja. Zmiana łagodna ale tak duża, że trzeba szybko operować, bo im ten włókniak będzie większy, tym wieksza blizna. Dostałam skierowanie do szpitala. Tu oczywiście cała procedura: mam skierowanie na operację, ale muszę i tak trafić najpierw do ich onkologa jeszcze raz. Termin wizyty: sierpień. Termin operacji: nie wiadomo jak długo po tym. Czy uważacie że powinnam czekać 5 miesięcy czy usunąć to cholerstwo prywatnie - no i odpłatnie niestety - ale w ciągu tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nie powinnas czekac skoro mowisz ze jest duzy.... :/ namiary na onkologa Nazwa: Matlak Adam, lek. med. Miasto: Bielsko-Biała specjalista chirg onkolog Pełna nazwa: Matlak Adam, lek. med. Spec. chirurg onkolog Id placówki: 46994 Numer NZOZ / PWZ: Województwo: śląskie Ulica: 11 Listopada 80 lok.1 Telefon: 0 33 814 81 81, 0 33 817 08 30 POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nie powinnas czekac skoro mowisz ze jest duzy.... :/ namiary na onkologa Nazwa: Matlak Adam, lek. med. Miasto: Bielsko-Biała specjalista chirg onkolog Pełna nazwa: Matlak Adam, lek. med. Spec. chirurg onkolog Id placówki: 46994 Numer NZOZ / PWZ: Województwo: śląskie Ulica: 11 Listopada 80 lok.1 Telefon: 0 33 814 81 81, 0 33 817 08 30 POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej kobitki
właśnie wykryto mi na usg włókniaka tylko teraz czekam na opinię lekarza co z tym dalej robić.Mam pytanie czy po wycięciu duża zostaje blizna i czy zawsze odbywa się to w formie zabiegu,gdzie w ten sam dzień wraca się do domu czy jest możliwa operacja i dłuższy pobyt w szpitalu???? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleris
witam ,,Hej kobitki" ja jestem 2 miesiace po usunieciu wloknaiaka a to dlatego ze byl on spory i wymagal wyciecia oraz 3dniowego pobytu w szpitalu. z tego co wiem to lekearz czesto kaze obserwowac wlokniaczka czy rosnie czasem jest tak ze one sie wchlaniaja. Mialam szewki wewnetrzne tak ze blizna nie jest az tak widoczna jednak przy tak duzym wlokniaku jak moj to pozostanie raczej nieco widoczna. Nie martw sie napewno bedzie wszystko okey trzymam kciuki pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka1223
Ja mam 3 w prawej piersi i 2 w lewej. Ginekolog i onkolog kazali tylko obserwować. Nawet biopsji nie robili, powiedzieli, że nie trzeba. Mam 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golka30
witam wszytkich 1kwietnia przesłam operację usunięcia włókniaków na obydwu piersiach...w szpitalu byłam 4 dni a za tydzień będą mi ściągali szwy,za dwa tygodnie wyniki...cała operacja nie była taka zła, miałam narkoze ,więc pamiętam tylko jak dostałam głupiego jasia i jak wieżli mnie na salę operacyjną..jestem już w domu prawa pierś wcale mnie nie boli nic nie czuję natomiast lewa trochę dokucza czuję taką pustkę i mam tą pierś troch wklęśnietą. teraz tylko zmieniam opatrunki i czekam aż mi ściągną szwy...jestem na l-4 do 16.04.2008. Na piersi narazie nie mogę patrzeć :(, jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na to,żeby została jak najmniejsza blizna to proszę napiszcie..Nie mam jeszcze dzieci i mam tylko nadzieję, że niczego mi nie uszkodzili i będę mogła karmić piersią...pozdrawiam wszystich dzięki wam szybciej zdecydowałam się na tą operację :) i mam to już za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to to samo
a czy zmiany mastopatyczne to wlokniaki pszepraszam ze pytam ale nie wiem czy to to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NEGRA
WITAM WSZYSTKICH! OKOŁO PÓŁ ROKU TEMU WYKRYŁAM U SIEBIE W PRAWEJ PIERSI GUZEK, KTÓRY OD NIE DAWAŁ MI SPOKOJU I ODRAZU POBIEGŁAM DO LEKARZA , OCZYWIŚCIE PIERWSZE CO WPADŁO MI DO GŁOWY TO MÓJ GINEKOLOG, DO KTÓREGO CHODZIŁAM OD POCZĄTKU, NO I BYŁ TO LEKARZ, KTÓRY BARDZO DUŻO OSIĄGNĄŁ W SWOJEJ PRACY ( NIE PIERWSZY LEPSZY) ,NO I POWIEDZIAŁ MI ŻE NAPEWNO TO NIE JEST RAK , BO ON WYGLĄDA INACZEJ A WŁÓKNIAKI NIE SĄ NIEBEZPIECZNE, PO CZYM NA USG TŁUMACZYŁ MI RÓŻNICĘ MIĘDZY WŁÓKNIAKIEM A INNĄ ZMIANĄ NOWOTWOROWĄ ,ZMIERZYŁ GO ( MIAŁ 3 CM I ZNAJDOWAŁ SIĘ NA GODZINIE 11), PO CZYM TROCHĘ USPOKOJONA WRÓCIŁAM DO DOMU I PRZEZ KOLEJNE 6 M-CY CIĄGLE GO OBSERWOWAŁAM, WCZORAJ BYŁAM ZNOWU NA KONTROLI , MÓJ GUZEK NIEURÓSŁ ANI CENTYMETRA ,ALE LEKARZ WIDZIAŁ JAK BARDZO SIĘ NIEPOKOJE TYM GUZKIEM, ŻE DENERWUJE MNIE TO ŻE PRZECIEŻ SIĘ Z NIM NIEURODZIŁAM, TYLKO NABYŁAM I POWIEDZIAŁ ,ŻE JEŚLI SIE ZDECYDUJE ON UMÓWI MNIE ZE ŚWIETNYM SPECJALISTĄ WE WROCŁAWIU NA ZABIEG.KOCHANI MAM DO WAS PYTANIE: PONIEWAŻ JAK KAŻDA Z NAS BARDZO SIĘ BOJĘ ,DORADZCIE CO MAM ZROBIĆ...A JEŚLI JUZ PÓJDĘ NA TEN ZABIEG I NIEDAJ BOŻE BĘDZIE TO COŚ GROŻNEGO I WTEDY PRZYŚPIESZE CAŁY TEN ROZWÓJ? A CHCĘ POŻYĆ ,MAM DOPIERO 30 LAT I 2 WSPAIAŁYCH DZIECIAKÓW I MĘŻA ,KTÓRY ZAMNIAST MNIE POCIESZAĆ PŁACZE BO BOI SIĘ BARDZIEJ NIŻ JA, A JA W TEJ SYTUACJI CHOCIAŻ BARDZO SIĘ BOJĘ POCIESZAM JEGO A TAK NAPRAWDĘ SAMA SIĘ TRZĘSĘ ZA STRACHU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NEGRA
JESZCZE JEDNO: POWIEDZCIE PROSZĘ CZY TA BIOPCJA BOLI? I CO TAM SIE ROBI? NO I ILE TRZEBA CZEKAĆ NA WYNIK.POZDRAWIAM I DZIĘKUJE Z GÓRY ZA ODPOWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anbo4
Cześć dziewczyny. Widzę,że jest nas naprawdę sporo.Ja wykryłam swoje włókniaki 3 lata temu(dziś mam 32 lata).Pani doktor, która robiła mi usg,wprawiła mnie w taki nastrój,że po wyjściu z gabinetu się poryczałam.Trzy w lewej,cztery w prawej piersi ,wszystkie dość duże10-28mm.Miałam biopsję -okazało się ,ze to gruczolako- włókniaki.Między czasie zaszłam w ciążę(trochę urosły),urodziłam córkę i karmiłam przez 4 miesiące.Teraz wróciły do poprzedniej wielkości,co pół roku robię usg.Ich wielkość i struktura się nie zmienia,,ale wiem,że muszę iść je wyciąć.Chciałam Wam wszystkim serdecznie podziękować,bo w waszych wypowiedziach znalazłam wiele otuchy i dobrych,mądrych rad ,które czasem trudno otrzymać od lekarza.Już wiem,że nie taki diabeł straszny i że trzeba mieć odwagę pójść na zabieg i mieć to z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do NEGRA: jak zapewne mialas okazje przeczytac w wypowiedziach naszych poprzednich, ten zabieg to nic strasznego. biopsja nie boli. to tylko wbicie igly i pobranie probki tego wlokniaka... takze pociesz meza, niech nie placze ;-) Ty tez sie nie denerwuj bo skoro to wlokniaki to nic strasznego.... uszy do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justczarna
Czy jest może na forum ktoś, kto ma zdiagnozowanego guzka w piersi(w moim przypadku to włókniak), a mimo to bierze tabletki antykoncepcyjne!!Ja jestem po biopsji i badaniu USG. Już po wykonaniu USG lekarz powiedział, że to wygląda na niegroźnego włókniaka, biopsja to niby potwierdziła! Ale mój ginekolog powiedział że nie powinnam brać tabletek dopóki się tego nie usunie i nie zbada dokładnie. Nie zdąże już go usunąć (nie mam szczepienia przecie żółtaczce)a za miesiąc wyjeżdzam na parę miesięcy i jak co roku chciałam na ten czas sobie wziąsc tabletki! Ciąża to ostatnie czego chce, ale problemów narobić sobie też nie chce!! pomóżcie w decyzji!Mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anbo4
Właściwie nie wiem co Ci poradzić.Myślę,ze jeśli masz tendencję do włókniaków-dalsze zażywanie tabletek-może spowodować ,że wyrośnie ich więcej.Oczywiście nie musi tak być,ale ja przez rok stosowania tabletek antykoncepcyjnych dorobiłam sie siedmiu włókniaków.Pozdrawiam.Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justczarna
dziękuję za rade! ja mam narazie jednego! sama niewiem czy zwalac wine na tabletki czy nie! jak bym nie brała ich to pewnie bym sie wcale nie badała i może nawet bym go nie wyczuła! Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,jak dobrze ,że tu trafilam....:O Okolo 10 lat temu ginekolog stwierdzil że mam \'gruczolaka\' i nie ma sie czym przejmować.....Dwa miesiące temu \'przypomniał\' się , przy okazji masażu....i do dziś jest bolesny.Zrobilam usg:nieco hypoechogeniczna zmiana ok.9x4,3-4,6mm,radiolog stwierdzil ,ze nie nadaje się to do biopsji...do kontroli za 3-4 miesiące.Pojechałam nawet do centrum onkologii,lekarz(onkolog)powiedział dosłownie:rak,to to nie jest,...ale ja przecież jasnowidzem nie jestem...Kazał zrobić mammografię(według listy,za rok...!!!!)lub prywatnie.Jestem zażenowana takim potraktowaniem,tym bardziej ,że mam 38 lat i to była moja pierwsza wizyta u takiego \'specjalisty\'.Teraz pojadę prywatnie,przynajmniej póki mogę,poczekam chociaz znowu mnie boli.Muszę przeczytać poprzednie strony i napewno duzo sie dowiem!!!pozdrawiam serdecznie!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E_lka
Witam drogie Panie :) A ja... jestem już po operacji, miałam ją na początku marca. Mam 2 blizny po trzech włókniakach. Bardzo się stresowałam przed, bo to była moja pierwsza operacja i 5 dniowy pobyt na onkologii :(. Dziękuję Wam za Wasze wypowiedzi, bo chociaż nie odzywałam się na forum, to czytałam i było mi lżej :) Onkolog powiedział mi żebym przyszła za pół roku, ale jak nie przyjdę to nic się nie stanie, bo jestem zdrowa... Ale teraz ciągle mam jakieś obawy... Przed operacją miałam tylko biopsję. Teraz, po operacji, co jakiś czas coś mnie boli w piersi. Na dodatek wyczułam znów jakiś malutki \"jakby\" guzek. Martwi mnie to, nie miałam USG przed operacją... a może te bóle to przez moją \"zrytą\" :P psychikę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihasia
Hej dziewczynki Widze ze nie jestem sama z moim problemem.3 msc temu wyczułam u siebie guzki w prawej i lewej piersi oczywiscie odrazu poleciałam na USG.Wszły dwa włókniaki o obniżonej echogeniczności troche sie uspokoiłam jak onkolog mi powiedział ze to nic groznego i kazał mi przyjsc za 3 msc- nie kazal robic biopsji.Dzisiaj bylam znowu na USG w innym gabinecie i guzek w lewej piersi zniknął natomiast ten w prawej jest nadal.Opis usg to: dyskretna dysplazja oraz 2 cm zmiana hipoechogeniczna.Prosze napiszcie mi czy hipogenocznosc to to samo co obnizona echogenicznosc i czy powinnam sie martwic bo onkolog dał mi skierowanie na biopsje??Moze cos go zaniepokoiło?Jestem przerażona :(.Proszę o odpowiedzi.Pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golka30
WITJCIE MAM PYTANKO JEŚLI KTOŚ Z WAS MOŻE MI ODPOWIEDZIEĆ BĘDĘ WDZIĘCZNA....01/04/2008 MIAŁAM USUWANE WŁÓKNIAKI Z OBYDWU PIERSI...NA LEWEJ PIERSI WYCZUWAM JAKIEŚ ZGRUBIENIA STRASZNIE SIE DENERWUJĘ CO TO JEST...MOŻE TO SIE ROZEJDZIE ALE MARTWI MNIE TO :( JEŚLI KTÓRAŚ Z WAS TEŻ MIAŁA PODOBNĄ SYTUACJĘ ODPISZCIE PROSZĘ ... JUTRO IDĘ DO LEKARZA NA WIZYTĘ KONTROLNĄ CIEKAWE CO MI POWIE...POZDRAWIAM GOLKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedzcie mi prosze
jakie sa objawy? bo mi około miesiac temu nagle piersi sie powiekszyły o 0,5 rozmiara, moze nawet 3/4. niby powinnam sie cieszyc, ale sa obolałe, jakies takie nabrzmiałe dziwnie. w ciazy nie jestem, guzków nie wyczułam, mam tylko takie wrazenie jakby wszystkie normalne gruczoły wewnatrz nagle nabrzmiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszona...
hej...mam 19 lat bylam ostatnio u ginekologa..pow ze mam włokniaka..tyle ze ja nie wiem czy to cos powaznego.ktos moze odpowiedziec?mam isc na jakies badania ale boje sie ..nie wiem czy to cos powaznego...prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BLAGAM czytajcie poprzednie wpisy zanim napiszecie... bo naprawdę są tam chyba wszystkie z możłiwych odpowiedzi. wiem ze jestescie zestresowane i chcecie NATYCHMIAST uzyskac odpowiedzi na nurtujące Was pytania,ale to forum istnieje juz kupe czasu. wypowiada się na nim wiele dziewczyn i kobiet ktore niejedno juz przeszly i gwarantuje ze znajdziecie wsrod nich rowniez swoj przypadek ;-) tak tlyko chcialam zaznaczyc bo nie ma sensu pisania w kolko tego samego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monidw
Witam! Jestem przerażona, ponieważ u mnie także wykryto guzek. Biopsja była źle zrobiona i lekarz nie mógł stwierdzić dokładnie czy jest to torbiel, czy włókniak, zapewnił mnie tylko,że to nic groźnego. Dostałam skierowanie do Przychodni Onkologicznej w Koszalinie i tam pani doktor stwierdziła,że to włókniak ( 1,6cm ) zaleciła branie Capivit A+E forte, miałam za 3 miesiące przyjechać do kontroli, ale termin wizyty ciągle był przenoszony i dopiero teraz w kwietniu udało mi się "dostać" do lekarza. Wynik usg był dobry (tak mi się wydawało), bo guzek się zmniejszył o 0,5cm,ale pani doktor od razu tego samego dnia skierował mnie do chirurga,a ten wyznaczył mi termin na wrzesień. Obydwoje radzą mi wyciąć guza i zapewniają,że jest to drobny zabieg,po którym nie będzie śladu (jedynie mała kropka),a czytając Wasze wypowiedzi zauważyłam,że wszystkie piszecie o bliznach. Bardzo proszę o odpowiedź, jeżeli któraś z Was miał guza o podobnej wielkości.Mam jeszcze kilka pytań: 1). Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji jak ja-że guz się pomniejszył? Może jak jeszcze zmniejszy się do tego września, to zrezygnować z wycięcia? Istnieje możliwość,że guz zaniknie? 2) Lekarz, który robił mi biopsje, powiedział,że istnieje możliwość,że po wycięciu jednego guzka mogą się pojawiać nowe, jednak ten chirurg powiedział,że to bzdura-już nie wiem, co mam o tym myśleć :( Z góry dziękuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monidw
Do "przestraszona" U mnie dokładnie tak samo się zaczęło (chyba u większości z nas). Ja także byłam przerażona, bo dowiedziałam się o guzie podczas pierwszego,kontrolnego badania piersi (a nikt nigdy w mojej rodzinie nie miał guzka). Jeżeli lekarz już stwierdził, że to włókniak, to nie powinnaś się aż tak bardzo martwić, bo jest to niegroźny guz, jednak tak jak napisałaś musisz iść na badania , aby dowiedzieć się co dalej... zapewne dostałaś skierowanie na usg bądź biopsję (nie lekceważ tego),a później z wynikami do specjalisty, który podejmie decyzje, czy guzek jest do wycięcia, czy nie-jeżeli nie, to zapewne będziesz musiała po prostu chodzić na kontrole. Radzę Ci poczytać dokładnie to forum, to na pewno dużo więcej się dowiesz, bo ja tez jestem tu nowa :) Pozdrawiam i głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dag28
Wiatjcie. Jak już kiedyś pisałam, u mnie wykryto włókniaka kiedy miałam 17-18 lat.Lekarz kazał przyjść do kontroli dopireo po tym jak urodzę dziecko. W 2004 roku czyli w wieku 24 lat(po porodzie i karmieniu piersią) ponownie robiłam usg i nic nie wykryto (włókniak się wchłonął). Po 4 latach znów go mam...lekarz kazal zrobić usg na 6 miesięcy. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszona p
do monidw :) za dwa tygodnie mam sie zglosic na usg i zobaczymy co tam wyjdzie..ale jestem dobrej mysli ;) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestraszona p
do monidw :) za dwa tygodnie mam sie zglosic na usg i zobaczymy co tam wyjdzie..ale jestem dobrej mysli ;) (jedynie co mnie nie pokoi to to,ze w tym samym czasie musze leciec na mature;/ ) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monidw
Kurcze, już teraz sama nie wiem co mam myśleć, a przede wszystkim co mam robić. Zanim "trafiłam" na forum byłam zdecydowana na zabieg, a po przeczytaniu Waszych wypowiedzi nie wiem co robić... Tym bardziej, że dag28 napisała,że jej włókniak się wchłonął... może jak mój znów się pomniejszy, albo nie zmieni wielkości, to wstrzymać się z tym wycięciem? Boję się,że po wycięciu pojawi się nowy, albo,że zeszpecą mi pierś (bo nie idę go wyciąć prywatnie...a chirurg nawet go nie wyczuł,jak mnie badał) A z drugiej strony piszecie,że należy wycinać, bo może się w coś groźnego przerodzić....ale wcale nie musi, prawda? Znacie może jakiegoś dobrego lekarza (Koszalin-Słupsk, zachodniopomorskie),może gdybym poszła prywatnie do jakiegoś lekarza, to pomógłby mi podjąć decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
MEDYCYNA NATURALNA -porady . Tutaj napisze .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×