Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fuksja

tylu zajebistych facetów na świecie!! Nie bójcie sie zrywać z draniami!!

Polecane posty

hmmm a więc co Cie w tej chwili trzyma przy tym Panu X??? Boisz się, że przy nim masz chociaż jakąś stałość, poczucie pewności, że masz kogos stałego...? A odejście do tego INNEGO byłobyryzykiem..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zygzag... szkoda, że nie odpisałas już... u mnie zmiany:P hmmm powoli obalam teorie, że kobieta to musi mieć drania, bo inaczej jest jej źle:P spotkałam zajebistego faceta... poł roku temu... i wreszcie...dałam się mu zauroczyć.... ech, trudno go nie pokochać zresztą;P trzymajcie kciuki bym wszystko dobrze się ułożyło i by mi nagle nei odbiło, że brakuje mi draństwa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważnepytanie
Fuksja bardzo się cieszę :). A ja nadal trwam w tym samym... Z tym, że prawdopodobnie w lipcu zamieszkamy razem, no i.. mamy starać sie o dziecko. Tylko teraz ja tego wszystkiego nie jestem pewna... Sama nie wiem już czego chcę. Chyba za długo o to wszystko walczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1981
jakie to wszystko proste... fuksja: ja np. nie mogę powiedzieć że mój facet jest draniem, że jest okropny, zły itd. Ale... Opowiem Ci, ok? jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. mieszkamy prawie rok razem. za miesiąc musimy się wyprowadzić z tego miejsca w którym jesteśmy i znaleźć coś nowego. Zastanawiam się czy nie lepiej jak znajdę sobie to mieszkanie sama. bez niego. Nie bije, nie pali, pije b. rzadko, generalnie się mnie słucha ;) ale coś jest jednak nie tak. nie wiem czy to ze mną, czy to jednak nie ten, nie on. wiele razy jest kłotnia o jakieś pierdoły, wiele razy zraniliśmy się słowami, których być nie powinno, których nie powinien ani on ani ja usłyszeć od tej 2 strony. chyba nigdy też nie wylałam tylu łez co z nim. I wiele razy nawet mnie nie przytulił, robił swoje na komp a ja np. siedziałam obok i wycierałam nos w rękaw. i nawet jakieś 'miłostki' mnie z nim nie cieszą, a już w ogóle nie cieszą po jakiejś awanturze, trudno się dziwić :(. Dobrze wiem, że nie ma nigdzie sielanek, ale chyba najbardziej liczy się ten szacunek, prawda? i przecież nie można wypowiedzieć wiele słów TYlko specjalnie żeby kogoś urazić, tylko we wszystkim tkwi jakiś sens i przecież myśli się co się mówi. i dobrze zdaje się sprawę z tego co i do kogo się powiedziało. odkąd mieszkamy razem miałam wiele razy myśli o wyprowadzce. Potem jednak się poprawiało, znów było dobrze, a potem za kilka dni znów jakieś 'ostre' słowo np. w stosunku do mnie albo jakieś nieprzyjemne itd. w kółko. brakuje mi np. w tym związku rozmów. uwielbiam mówić, nie umiem siedzieć w ciszy, nie zapytać co słychać, jak było, nie napisac cały dzień itd. Nawet nie wiem czy mamy jakieś wspólne hobby. nawet jak gdzieś jechaliśmy to ja dbałam o to gdzie będziemy spać, o której mamy pociąg itd. to ja musiałam np. mówić 'chodźmy do kina dzisiaj, bo wciąż siedzimy w domu'. Tak to wygląda. Zalety też są., a to oczywiście są wady, które czasem sa dla mnie zbyt wielkie. No i zawsze mi czegoś w tym związku brakowało. szukałam tego zawsze gdzie indziej. u innych. od jakiegoś czasu piszę z facetem z innego miasta. piszemy do siebie o wszystkim. i maile jak stąd do Londynu ;) a jednak istnieją faceci, którzy lubią pisać i rozmawiać;) oczywiście niczego sobie nie obiecuję, nie mozna zakochać się w mailach ;) można tylko zinteresować się tą osobą. a jeden o drugim nic nie wie, nie czuję jak na razie takiej potrzeby. Cięzko jest zerwać, zostawić kogoś, budować sobie coś od nowa. Jest to trudne. A może jednak warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) nic nowego nei powiem, gy napiszę, ze decyzję musisz podjąć sama... ale jestem pewna, że większość z dziewczyn, które odwiedzaja ten topic doskonale wie jak sie czujesz w tej chwili... ciężko jest porzucić coś pewnego i stałego... coś w czym mimo wzszystko czujesz się bezpiecznie bo przecież siedzisz w tym już tyle czasu... nawet te wszystkie kłótnie są bezpieczne... bo wszystko już znasz, wiesz jaka bedzie reakcja... jesteś na swoim terenie a ponadto... tyle przecież zainwestowałaś w ten związek! A z drugiej strony jest wizja nowego, fascynujacego zwiazku, ktory z jednej strony pociaga swa nowoscia ale i innoscia od tego co sie ma, pociaga i ta nadzieja, ktora rodzi sie gdy wyczuwasz mozliwosc bycia z kims kto Cie rozumie i kto jest podobny do Ciebie... Ale wiesz tez ze zaangazowanie sie ten zwiazek i zakoncdzenie starego jest wielkimryzykiem, ta nowosc i neipewnosc odstrasza... bo co bedzie, gdy facet okaze sie facet nie wart jest świeczki? hmm i nie wiem co mam radzic;) chocmy chyba tu nei jestesmy od radzenia lecz raczej od wysluchania i podzielenia sie swoimi refleksjami a to do kazdej z nas nalezy decyzja co robic... to Wy znacie swoj \"przypadek\"... czym sie kierowac przy wyborze?? j aprobowalam rozumem ale wytrzymalam z takim kolesiem tylko 3 miesiace.... i wiem ze sam rozum nei wystarcza...:) ale kierowanie sie samym sercem.. hmm bywa iebezpieczne... bo mozmey pomylic serce z innymi mieszajacymi sie w dana relacje emocjami.... caluje mocno i trzymam kciuki za Wasze dobre decyzje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala myszka z niemiec_
a ja mam 22 lata i tez sie boje ze nigdy GO nie znajde...czuje sie mi cos ucieka,od ponad 2 lat nie mam faceta,zerwalam z nim i wyjechalam do niemiec. tu spotykalam tylko palantow ktorzy mnie ranili.a jak spokam w miate dobrego to mi sie jego wyglad nie podoba,a taka jest prawda ze jak mnie tez pod wzgledem fizycznym do niego nie ciagnie to nie wypali.... pomoz mi fuksjo uwierzyc ze i mnie spotka szczescie... najgorsze jest to ze fajna laska ze mnie i faceci sie za mna ogladaja ale czemu jest do cholery sama? czemu nie moge spotkac kogos kto mysli tez o czymy innym a nie tylko o bzykaniu? ja sie niedlugo wypale..... buzka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Myszko! hmm tak czytałam ta Twoja histore i widze ze masz podobne podejscie co ja:) Hmm Ciekawe... Posluchaj hwilke o mojej historii... bardzo podobna chyba do Twojej tylko ze troszk einne koniec;) ale wierze ze i Tobie tak sie uda zakonczyc swoja:) Tez podobno jestem \"laska\"... ale i straaaasznie dlugo bylam sama... bo faceci, ktorych spotykalam, mimo ze przystojniaki i w ogole pociagali mnie neisamowicie, okazywali sie zwyklymi draniami, totalnymi egoistami albo chcieli tylko jednego. Natomiast spotykalam tez i niesamowitych, dobrych, kochanych facetow ktorzy... mnei niestety nei pociagali. A ja tez tak mam ze musi mnie koles pociagac bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. Po kolejnym razie (ja zawsze mialam jaiegos upatrzonego faceta i niewiele bylo potrzeba by zaczac sie z nim umawiac...takie polowanie na sile by wrezcie kogos znalzc, tego kochanego.... takie okropne cisnienei ktore psulo radosc...) stwierdzilam ze \"mam w dupie w szystko\" i sobei dalam spokoj. Od lutego faceci przestali byc dla mnei facetami a zostali kolegami:) I nagle pojawil sie ON. On ktory byl obok juz baardzo dlugo (jakies ponad pol roku) i okazal sie (jak na razie) ksieciem z bajki. Zauwaz ze nei podobal mi si ena poczatku. pamietam nasze pierwsze spotkanie. Po prostu...myslalam wciaz tylko \"co ja tutaj robie\". Ale on byl przy mnie potem w kazdej zlej chwili. A teraz... stara sie jak nikt nigdy dotad sie nie staral! I to jego staranie sie wlasnie, tojego uczucie, zaangazowanie, uwielbienie sprawilo ze mnie zauroczyl... a od tego powoli, powoli przechodzilam w uczucie... Choc w tej chwili jeszcze nie wiem cod o niego czuje... ale on jest cierpliwy, ja nei robie nic na sile... Koles po rpostu mnei zauroczyl. Ni epodbal mi si ena poczatku ale potem zauroczyl mnei swojaj osobowoscia i zaczelam odkrywac plusy takze i w jego wygladzie:) Oczywiscie nei jest brzydki! Ale po prostu jakos nie w moim typie byl;) do tego ma smiesnzy glos i jest niski... Ale... zauroczyl...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem ze to wydaje sie takim paradoksem ze jestes laska a nei mozesz znalezc normalnego faceta... powinnas miec latwiej a wcale tak nei jest... Ale i u mnie okazao sie ze moze mamy latwiej w poznawaniu nowych kolesi... ale to wcalenie znaczy ze szybciej trafimy na tego jednego jedynego. Niesttey Ci przystojniacy ktorych spotykalam na swej drodze a ktorych wybieralam wlasnie ze wzgledu na wyglad, okazywali beznadziejni. A nie zwracalam uwagi na tych ktorzy mieli jakies wady w tym wygladzie... na facetow na ktore inne panny, moze mniej laden zwracaja uwage.... zwaracajauwage i szybko lapia szczescie! na pewno nei powinnas wiazac sie z kims kto Ci enei pociaga... to jest meczarnia. Ale daj szanse inteligentnemu, super facetowi ktory moze nie jest idealem z wygladu a ma wielkie serce, wiele Was laczy i Cie rozumie:) Trzymam kciuki i pamietaj: nic na sile! Rob to na co masz ochote, badz szczera - takze przed sama soba, i baw sie, i korzystaj z zycia, i nei boj sie zaangazowac a milosc sama sie pojawi:) ja dlugo na nia czekalam....:) ale warto bylo:) ps: Trzymam kciuki za wszystkich super kolesi, ktorzy nie wygladaja jak modele a maja piekne serduszka i oddali by wszystko dla Swej kobiety:)*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)) Co tam slychac Moje Kochane??? U mnie ostatnio juz mialo byc beznadziejnie bo ... nei ma idealow...:P i moj facet nawalil na maxa. Ale... daje mu druga szanse wlasnie...:) zobaczymy jak z niej skorzysta;) Pozdrawiam cieplutko!!! ps: Gosia, jak sie czujesz?? \Wazne Pytanie, co u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważne pytanie
Fuksja, a co takiego zrobił Twój facet?? Jak jest teraz? Wszystko ok? U mnie katastrofa. Facet zapisał sie do portalu randkowego ilove.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry tata
Nie zrywajcie z draniami bo przeciętnych nie szanujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, jak ja dawno tu nie zaglądałam. Witajcie:🌼 Co tam u Was słychać? fuksjo, już się chyba pogubiłam co i jak z Twoimi mężczyznami ;) Wróciłaś do exa-drania, czy to ten nowy tak nawalił? Jeśli chodzi o mnie - ślub za rok, z facetem nie mam żadnych problemów - tyle jeśli chodzi o mój obecny związek. Mam nadzieję, że jeszcze któraś z Was tu zagląda. Z chęcią poczytam co u Was. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo :) temat wrocil :) witam Panie:) u mnie wszystko wysmienicie. we wrzesniu bierzemy slub:) nowe sciezka zycia itd, itp. Bardzo sie ciesze i jestem szczesliwa :) a z tym portalem randkowym to jakis zart? czy on tak na serio...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Ja miałabym do ex drania wrócić?? Nigdy w życiu!!:P Nawalił ten nowy - ten z którym jestem od maja - ale juz wszystko ok i sielanka;) Korzystamy teraz z każdej chwili, bo za 3 tyg wyjezdzam na semestr na studia. Ech.. Ale wiecie co?? Po tym moim ex to dłuuugo siedziały we mnie takie urazy... i do tej pory wiele zostało.. boshh.. jestem taka ostrożna... Ale D. sprawwia, że powoli, razem, przezwyciężamy te wszystkie moje strachy i dziwne zwyczaje... Pieknie jest;=:) aż ciężko opisać, bo jakoś nie potrafie słowami:).... warto było czekać tyyle:) My nie doceniamy dobrych facetów?? ooo mój Panie, nawet Pan nie wie jak Pan bardzo się myli! - Pana komentarz na tym topicu jest niestosowany wręcz!;) Gratluluje wszystkim u których sie poukładało:) ciesze się razem z Wami!!! :D Ważne Pytanie... a może on psychologa potrzebuje?;) Jak dlugo chcesz si ejeszczemeczyc?.... przykro mi jak czytam to... nie chcialabys miec wreszcie swietego spokoju tak po prostu?... Tzrymaj sie cieplutko... :* :* Pozdrawiam Was wszystkie!!! I życze udanych urlopów/wakacji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krupinka
Znalazłam Was dzis.... czytam i czytam..... i jest mi lzej, i wiem,ze to rozumiem.. Pozdrawiam Was wszystkie, życząc ogromnej siły i nadziei, bo warto wierzyć, ze jest ktos dla kogo warto sie starać, kochac i byc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważnepytanie
Witam wszystkich. U mnie zmiany. Od tygodnia jestem sama. Mimo moich usilnych starań nie wyszło. Doszło do tego, że on mnie uderzył. A tego wybaczyć już nie umię. Narazie się trzymam, choc boję się samotności. Tego, że już nikogo nie poznam, z nikim już nie będę. A mam już 29 lat. Chciałabym już jakiejś stabilizacji, rodziny, kogoś na kogo można liczyć. Ten był tylko jak wszystko było ok. Z miesiąc temu zadzwoniłam do niego i powiedziałam,że moge mieć operację. Spytał się czy chcę przyjechać, aczkolwiek on ma zajęcie. Nie przyjechałam by mu nie przeszkadzać, choć było mi źle. Był zajęty tego wieczora... porządkowaniem filmów porno na swoich płytach... Oglądał masturbujące się nastolatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
brawa dla autorki i innych odwaznych ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moje Kochane!! Mija juz jakis rok od kiedy zalozylam ten topic... ojjj mimo, ze to bylo tak dawno, wszystko to dobrze pamietam, kazda minute i wszystkie uczucia ktore wtedy we mnei siedzialy...:) Dlatego wysylam cieple usciski i duuuuzooo sily dla dziewczyn, ktore w tej chwili przechodza rozstanie z draniem czy tez dla tych, ktore sie nad takowym zastanawiaja... Pamietajcie: pomyslcie o sobei i o swoim szczesciu!! bo zycie macie tylko jedno. I jeszcze jedno: jelsi teraz jest zle to pozniej nie bedzie lepiej - nei mowie tu teraz o plrocznych zwiazkach, ale o tych dlugich... WaznePytanie: witam Cie serdecznie:* Wiem ze jest Ci teraz zle!! Rozumiem Cie doskonale!! i wiem, ze zadne slowa teraz nie zmniejsza Twojego zalu, bezsilnosci, smutku, zlosci... Nie mysl jednak o tym ile masz lat, bo przed Toba cale zycie! I ciesz sie z tego, ze nie spedzisz go z TYM kolesiem. Kurwa, koles Cie nie szanowal!! Przez ten caly rok od kiedy sie znamy, nie zmienil swojego postepowania ( nie liczac krotkich chwil przerwy i wyjatkow, gdy wyczuwal, ze mozesz na serio odejsc). Wiem ze to teraz niemozliwe ale mowie Ci: bedziesz sie jeszce z tego cieszyc!Jak spojrzysz pozniej z dystansu na ten zwiazek to bedziesz dziekowac Bogu ze ak sie stalo. A co do samotnosci .... to czlowiek musi wiedziec, z epotrafi zyc sam!! Musi!! Bez tego nei bedzie mial pewnosci czy z ta druga osoba jest tylko dlatego by nie byc sam czy dlatego ze na serio chce byc WLASNIE Z NIA. Trzeba sie tego nauczyc. Gorzej jelsi si eto spodoba heheh ja mam wlasnei teraz tak:P Jestem na Erasmusie Moje Drogie wiec moj zwiazek przezywa w tej chwili wzloty i upadki. Ale staram sie jak mogge by przetrwal ten ciezki okres (jeszcze 3 miesiace) bo wiem ze warto!! Jestem z moim D. juz 4 miesiace a czuje jak bysmy sie znali 4 lata:) i to najkochanszy, najcudowniejszy facet jakiego poznalam w zyciu. A moj \"dran\"? No coz... za 8 miesiecy sie zeni:P a ja bede na tym slubie i bede sie dobzre bawic:) Jak widac, nei bylismy dla siebie stworzeni a jego teksty o niedojrzalosci byly pozbawione sensu. jesli sie trafia na TA osobe to nie ma \"potrzebuej czasu\", \"jeszcze nei jestem gotowy/a\" itp itd Trzymam za was kciuki Moje Drogie:) A Wy trzymajcie za mnie;) bym sama nie stala sie \"draniem\" rodzaju zenskiego... bo ostatnio blisko mi do tego wizerunku. Sciskam!:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ważne pytanie
Szkoda, że topik już się nie rozwija. Chyba jednak nie ma tyle zajebistych facetów... Bo jakoś mało osób o nich pisze, raczej więcej o tych "draniach".. A podniosłoby mnie to na duchu. Posłuchać o normalnych czułych, troskliwych facetach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
ja znam zajebistego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
byłam w toksycznym związku.kochałam tego drania a teraz kocham porządnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo prawda jest taka, że kobiety nie mysla racjonlanie i tacy dranie podświadomie je podniecaja, a porzadni chlopacy sa sami. Cham i gnojek pewny swojej wartosci zawsze znajdzie kobiete, ktora bedzie mu jadla z reki. Dlatego ja zmieniam myslenie i staje sie chamem- same to robicie, ze trzeba byc takim a nie innym facetem, bo spokojny i ulozony nie zdola Was przy sobie zatrzymac \"bo nie mial tego czegos\"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
i muszę przyznać Ci rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
ja taka byłam ale zmądrzałam, nie zmieniaj się bo znajdziesz tą która doceni Twoje dobre serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale wiesz co co jest najśmieszniejsze Wy dopiero widzicie wszystko po fakcie i jak dostaniecie ostro po dupie. Ja mam nieodparta potrzebe zmienienia sie, i niewpoeim wierze że mi wyjdzie. Taki jaki jestem teraz to kobiety tego nie doceniaja a lata leca to na co mam czekac? Wola wyuzdanych frajerow i cwaniakow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
zawsze docenia się tę osobę lub rzecz wtedy kiedy się ją straci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbóra
ja przyznałam się do błedu ale nigdy już go nie popełnie i dlatego zabrałam głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nowego znam dużo kobiet, które przyznają się do błędów po fakcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×