PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Idę po kawę i czas popracvowac Do 1-2 w nocy powinnam sie uporać:) A ja dziś okienko umyłam i posprzątałam w pokoju - co prawda jednym, ale w nim był największy bałagan:) Miłej nocki:)

Witam wszystkie miłe Panie we wtorkowy dzień

cześć :-)

Dzień dobry:)

Rybka :-D Co tak małomównie ?? :-) Jak wieczór spędziłaś ?

Cześć Emilka - a co Ty o pierwszej w nocy robiłaś ?? Kobieto - pracowałaś ?? Myszorek - where are You ??

wieczorm spałam Kochana ;-) położyłam się z synkiem bo mnie o to poprosił no i już się nie obudziłam :-( to się czasem zdarza :-)

I tak do rana z synkiem spałaś :-) ?

jestem i nie ma mnie ;) wczoraj popracowałam w domu do 22 i padłam. dziś też mam ogrom roboty, jutro zebranie więc do czwartku Laski

w nocy tylko poszłam do swojego pokoju bo było mi niewygodnie na piętrowym łóżku :-) ale natychmiast zasnęłam więc można uznać że spałam bez przerwy :-)

To szkoda Myszorek, że Ty taka zapracowana jesteś :-o Rybko, też tak czasem mam - nawet gorzej, bo w makijażu kładę sie na kanapę przed TV i już nie wstaję, nie daję się namówić na przejście do łóżka, tylko tak śpię i to jeszcze przy zapalonym świetle, pod jakims lichym kocem. Budzę sie rano zła, że tak zasnęłam.

Czołem Moluś - coś mi się widzi, że dzisiaj też za bardzo z Wami nie pogada, bo zapracowane jesteście :-o Moluś - zakupy sie udały ???

wiesz, ja jeszcze nie pracuję... rozmawiam na gg z koleżanka której tata zachorował na raka i dziwewczyna ma duży problem z mamą,uczącą się siostrą, kasą, swoimi studiami...

Rybko, współczuję koleżance, wiem, jaka to straszna chorba - bliskie osoby w mojej rodzinie zaatakowała. Niektórym się udało, niektórym nie. Ale powiedz koleżance, żeby tata się nie poddawał, nie może myśleć, ze to już koniec. I żeby rodzina go wspierała, a nie zamartwiała sie, co oni poczną. Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne !

wiem Kropko ale jak do tego dochodzą problemy z kasą czy studiami które też kosztują itd... - to bardzo trudne....

przepraszam za takie smęty od rana ale przejmuję sie sytuacjami z których wydaje się nie ma wyjścia... czasem człowiek nie docenia tego co ma....

Rybka, każda choroba jest trudna, bo oprócz problemów zdrowotnych problemem jest kasa. Nie mam pojęcia, co w takiej sytuacji radzić ludziom, bo nie byłam w takiej sytuacji. Była moja Ciocia z Wujkiem, kiedy ich ukochana córka zachorowała na raka. I wtedy nic się nie liczyło, tylko ona, i wszystkie pieniądze szły na jej leczenie. Musiały sie znaleźć.

Rybko - żadna, albo prawie żadna sytuacja nie jest bez wyjścia. Człowiek jest zadziwiający, i nawet sam się nie spodziewa na ile go stac.

wiem Kropeczko .... żal mi koleżanki bo ona ma dopiero 22 lata a tu takie problemy.... ale niestety choroba nie wybiera... dobrze,że pogadałam z nią to czasem ważniejsze niż wszystko inne - wygadać się, rozjaśnić trochę umysł

Pogadajmy o czyms innym.... Molus pisz jak tam Twoje zakupy?

Rybko - pewnie, bardzo ważne jest, jak sie człowiek może wygadać - dobrze, że miała Ciebie :-D

Trzy kropki, wczoraj sprzątałam dosyć długo a potem stwierdziłam że musze się przygotowac do pracy - no i pracowałam, ale zajeło mi to tylko godzinkę - na szczęście. Rybka trzy kropki ma rację- pozytywne nastawienie jest najważniejsze - ja w to wierzę i sam apo sobie wiem ze się sprawdza, podtrzymuj koleżankę na duchu i nie pozwól aby się załamała, bo tojest najgorsze.

moja znajoma mowiła tak: \" Dopóki chory oddycha jest nadzieja\" i ja sie z tym w 100% zgadzam !!! A zakupy wyszły tak, ze Pajaczek kupił sobie koszule i krawat a ja nic. Byłam zła i załamana i poszlismy na pizze. Najadłam sie jak prosiak...

Dzieki dziewczyny czasem \"pocieszacz\" potrzebuje też wsparcia :-) a ja mam już umyte okna :-) tzn moja Wajcha ma , bo to jego działka :-) ale był z siebie wczoraj dumny ;-) ciekawe czy dziś znajdzie się ten przepis na galaretę do szynki :-) sama chyba zacznę szukać przepisu na jakąś pyszną pieczeń :-)

wygladasz jak prosiak. Mdłe to towarzystwo :-0 moluś kropka emilka to chyba najnudniesze są

też się tak czuję Moluś jak zjem pizzę :-) ale jak się je to bardzo przyjemnie co ? :-) nie martw się ubrankiem ja kiedyś dwie godziny przed imprezą kupiłam bluzkę,spódnicę i buty :-)

Co do tej galaretki to byłam dzis rano w sklepie i jej nie było. Poszukam jeszcze w innych i napisze co i jak.

Moluś - a może czas zmienic pomysł na Twój strój ?? No nie wiem, ale jak tak długo już szukasz, i nic :-o To może warto coś innego wymyślić ? Tylko co ? :-) Byłam wczoraj na \"Epoce Lodowcowej 2\" - no i powiem Wam, że jedynka jest o wiele bardziej śmieszna.

Molus a ta Twoja ciocia nie ma jakiejs bluzki którą mogłaby CI pożyczyć? co ona nosi do tej garsonki?