PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

że niby co, że niby ja tylko tak grzecznie tym ogonkiem ? :D tak bardzo chciałabym być choć raz niegrzeczną kobietką :D która zołza weźmie mnie na korepetycje? :D

jestem ! druga ! :D u mnie nie biało ale też piździ :D

czwarta piździ, zimno, idę zaraz na szkolenie będę wieczorem :-D papa

nie łudź się kobieto :D zmarzniesz :D co za szkoelnie Belluś ? gdzie Kropek, no gdzie?? może się zbuntował i został nad morzem :D

Kropek piąty !!! Już jest - wrócił z Gdańska :-D Cześć Dziewczynki. Przepraszam, że się nie odezwałam w sobotę, ale w końcu mnie nie było w pracy - byłam za to w niedzielę, ale tylko 3 godziny, i nie miałam w ogóle czasu odpalić Internetu :-o I teraz też mam masę roboty A tak w ogóle to się zastanawiam - gdzie jest Rybka ?!??!!?

jak było ? widziałaś morze ? :D p.s. Rybka chyba nas opuściła :o

Taaa jasne - widziałam morze - byłam na spotkaniu, 3 kroki od Dworca Głównego, tak po nas przejechał Klient, że wracaliśmy \"na tarczy\", a teraz ostro zabieramy się do roboty :-( Tak więc to tyle z moich odwiedzin w Gdańsku, a poza tym było zimno :-o Też mi się wydaje, że Rybka nas opuściła na dobre

Wiecie co ? Ucieszyłam się, jak zobaczyłam, że jednak trochę stron przybyło, podczas mojej nieobecności :-) Halinka, przykro mi, że się w weekend nie spotkałyśmy Laurka - co u Ciebie i Pluji i Buczka, no i Mrs. Handsome ? :-D Myszorku - a Ty znowu sama w weekend byłaś ?? Belluś - masz trochę więcej oddechu w pracy ?? Stokrotka - no niestety takiego pieska, to dziewczyna mojego brata nie ma :-) Cat - jesteśmy z Tobą, jak Ci źle to się wygadaj, od razu będzie Ci lepiej. No i w ogóle - to smutno mi, bo jakoś tak się \"rozłazimy w szwach\" - może to dlatego, że koniec roku się zbliża, i mamy więcej pracy ??

witam po ewakuacji bombowej :D

Cześć Laurka, cześć Sto :-) \"Na tarczy\" to jest takie powiedzenie, wzięte chyba jeszcze z czasów Greków i Rzymian - jak idziesz \"na wojnę\", to możesz wrócić \"z tarczą\", czyli zwyciestwo, albo \"na tarczy\", najpewniej jako trup, czyli jesteś przegrana. No a po dzisiejszej wizycie u klienta śmiało mogę powiedzieć, żem \"trup\" ;-) Łaurka, powiedz, Ty daleko od Dworca Głównego mieszkasz ?

Hali

Tzn., po wczorajszej wizycie, i ni Łaurka, tylko Laurka ;-) Cześć Halinka

No to ju nie wiem - czy 15 min. to daleko czy nie. Ale chyba nie :-) Ja tyle jadę na Dw. Wschodni w Warszawie. Oczywiście, jak nie ma korków :-) A z tym \"Twoim\" Buczkiem, to rzeczywiście kłopot. A co na to jego mama mówi ? Że on taki do niej \"przywiazany\"

siedzimy karnie na wykładzie z prawa handlowego, pan już nawet zaczął spółkę partnerską, bardzo ciekawą, wszak każda z nas ma partnera :D a tu wpada pani z administracji i mówi nieśmiało, panie profesorze, trzeba wyjść, a pan na to - a co, bomba?? (skąd on to wiedział :D:D ) no i się musieliśmy ewakuować, cały uni, nawet budynki w Bydgoszczy, 5 tysięcy ludzi na przystanku, albo i więcej, ale Hali cwane bydlątko, poszło sobie 300 metrów w tył na pętlę i sobie usiadłam w autobusiku i miałam wszystko w nosie :D już się cieszyłam, że nie będzie do czego wracać, ale to niestety jakiś dowcip :D:D miłego dzionka, ja na razie zmykam, może wpadnę później, cmoki w kroki i boki, jak kto woli :D:D

Może jakiś student BARDZO nie chciał być dzisiaj odpytywany i podłożył telefonicznie bombę :-) I co ? Już po bombie ? Tak szybko to sprawdzili ??

No każde dzieci są różne, jedne bardziej strachliwe, drugie mniej. I tym, co są bardziej do maminej spódnicy przywiązane jest pewnie gorzej.

cały dzień wczoraj szukali, ale w tempie takim, że gdyby naprawdę była bomba, to dawno wszystko poszłoby w pip :D no co no co, jak nie chcecie, to oddawać moje cmoki :D

Ja sobie wzięłam Halinka cmok w bok i nie oddaję :-p

co kto mnie szuka? no tak, ta jedna co ma mnie na tleni od rana :D mejle wpadają mi non-stop a ja się muszę ich pozbywać dlatego rzadziej zglądam :D

to dobrze, Kropcia chociaż jedna, co doceni :D:D Łaurko!! :D no niech Ci już będzie, zostawię Tobie też, na okres próbny, zobaczę, co z tym cmokiem zrobisz :D widzę, że macie niezły monitoring, najpierw ciiiisza, ale odp. od razu :D przerwę mam, właściwie to już się wybieram do domu za chwilę, ale muszę jeszcze parę orzeczeń znaleźć i poczekać na ksero. wieczorem jeszcze angielski, ale pracy domowej nie odrobiłam, myślicie, że dostanę pałę?? :D

raczej pałą :P :D

ale to lektorka, a nie lektor :D

kuźwa prawie się tu kawą oplułam, Hali, ty babolcu :D

Myszorku - mam tak samo, jak Ty - milion mailii, i tylko ja jedna do ich zrealizowania :-o Czasami nienawidze pracować Za to pensję i premie bardzo lubie dostawać :-D więc jedno z drugim się równoważy :-)

ej, ja nie jestem zboczona, tylko ta lektorka, co ma sztuczną pałę :D

no ja nie wiem, ale jak mówicie, że dostanę pałą, to tylko sztuczna, chyba że będzie dziś zastępstwo :D o bosze, jak mi się strasznie chce do łazienki, ale siedzę, bo jak już dorwałam kompa, to go wykorzystam do końca :D

pytanie podstawowe: czy Hali pogodził się z wajchą ? :D

już nie wytrzymam. już ten sik znajduje się w moczowodzie :D czuję, jak idzie :D jak to mówił Jarosław Psikutas bez s :D wysłał mi mózg mejla do nadchodzącego siku, że spotkanie jest w spodniach buhaha :D:D dobra, idę, baby, bo jeszcze na innego kompa muszę siąść i te orzeczenia pościągać, jak również odwiedzić klozet i jechać do domu nażreć się i odrobić angielski, bo nie chcę dostać pałą od nikogo, chyba że od mojej wajszki :D:D wtedy to nawet po gębie mogę przyjąć ciosy i razy :D:D buhahaha ale gupia jestem, to ten mocz tak na mnie wpływa, chyba doszło do zatrucia organizmu, czuję się jak po grzybkach :D:D:D

pogodził się, ale zapomniałam mu powiedzieć, dziś mu przypomnę, jak nie zapomnę :D:D:D

A to Halinka pokłócioła się ze swoim chopem ?? Dlaczego ja nic nie wiem ??