czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Nadrobiłam właśnie zlagłości w czytaniu. Trochę się rozpisałyście. Ja wróciłam niedawno ze studiów, jestem poddenerwowana i pewnie nic nie będzie dzisiaj.... Kurczę, Estelka, a tak sobie o Tobie przez ten weekend myślałam. Chciałam, żeby chociaz Tobie się udało!!!! Nic, następnym razem.. Witam nowe koleżanki na forum. Fajnie, że tez jesteście nowe to tak raźniej. Ja dzisiaj zaczynam robić testy owulacyjne. Zakupione oczywiście za waszą radą przez internet. Trzymajcie kciuki, bo niedługo powinnam mieć owulację. Jak sie nie uda, to może się okazać, że mam ten sam problem co starająca się 29. A właśnie, jaki lek bierzesz na wywołanie owulacji?

od 5 dc przez 5 dni brałam Clo......coś tam (jak bedziesz chciała to poszukam opakówki:) ) a potem na lepsze zagnieżdzenie jajeczka duphaston (od 16dc do 25)

A w jaki sposób kupiłaś testy na owulację? Może allegro? Nie miałaś obaw co do takiej formy kupna ? JA zamierzam kupić je sobie może od następnego mies. i sprawdzę. Chciaż z wykresów temp. raczej wychodzi, ze miałam owulację:)

Hej dziewczyny :) jak tam weekend :) u mnie super :) a dzisiaj mialam niespodzianke, dzidzius sie nam pokazal, bylismy na usg, bedzie synus :) :) :) :) :) :) Olu tak, koty sa super :) ja wole je niz psa :) Asiu a Ty co tak dzisiaj wczesnie wstalas :) przykro mi z powodu kreski, myslalam ze beda dwie, mam nadzieje ze jednak nie bedziesz sie poddawac Soul gratuluje takiego dluugiego spanka :) ja do 8.45 spalam :) ale to dlatego ze od 4 do 5.30 nie moglam spac, glodna bylam i sikanie mnie wzielo :) gratuluje Ci zaczetego 33 tygodnia :) ja dzisiaj caly dziec spedzilam na swiezym powietrzu, poza Warszawa, takze zaraz ide sie kapac i pewnie wczesniej sie poloze :):):)

cześć wszystkim, Aśka, Estelka ja też mam złe wieści, @ przyszła wcześniej 2 dni, z jednej strony dobrze bo jestem strasznie przeziębiona a teraz mogę wreszcie wwziąć leki no i będę czekać jeszcze 2 dni. No ale muszęprzyzwyczaić się do myśli o inseminacji

Kasiu, to gratulacje!!! Tak sowją drogą to spodziewałaś się syneczka czy córeczki? Zresztą czasami jeszcze moga być zmiany, ale jak lekarz dobry to od razu powie prawidłowo

miało być "nie będę czekać", ciężko mi się pisze

Foli nie martw się proszę, niedługo październik:) Zresztą na razie wykuruj się :) A długo się starasz?

oj 17 albo 18 miesięcy ale tak naprawdę nie zabezpieczamy się od paru lat. Ja już znam diagnozę, nasienie nie upłynnia się w śluzie. mąż ma dobra wyniki ja też ale naturalnie nie ma szans więc spodziewałam się tego ale chyba liczyłam na cud

Powiem Ci taką historyjkę z zycia wziętą:) Pewnej parze powiedziano, ze nie mogą mieć dzieci. U niego było wszystko w porządku. Nie wiem dokładnie co u niej było nie tak, ale wiem, ze starali się ładnych parę lat. Aż tu jak pogodzili sie z tą myślą, zaganiani pracą i obowiązkami okazało się, ze poroniła. Zatem po ponad 10 latach była w ciązy! Jaki to dla nich był szok! Cuda sie zdarzają :) To jest dla nich teraz iskierka, ze może następnym razem się uda i będzie bardziej dbała, aby nie poronić (wynikło to z niewiedzy, ze może być w ogóle w ciązy)

Starająca, to musiało być dla nich straszne, po tylu latach starań poronić, nie wyobrażam sobie. Ja jadę do kliniki 12 października i działam także mam nadzieję że w tym roku jeszcze się uda, jak nie naturalnie to przez inseminację, nie ma dla mnie już znaczenia jak

Ja jednak myślę, że to dla nich bardziej jest nadzieja!!! Właśnie każdy inaczej podchodzi do tego. Jak to ktoś powiedział, że dziecko przychodzi wtedy jak natura tego zechce :) Myślę, że coś w tym jest:) Drogą inseminacji tez przecież nie zawsze wychodzi od razu. Czasami od razu się przyjmie jajeczko, albo trzeba parokrotnie powtarzać. Moi dalece znajomi mają bliźniaczki dzięki insyminacji :) Zresztą czy to ważne jak poczęte?? Ważne aby potem donosić:)

Mam takie dośc trywialne pytanko: Jak najlepiej się kochać w dni płodne czy codziennie po parę razy czy raz na dwa dni czy jeszcze inaczej? Słyszałam różne opinie, ale chciałąbym wiedzieć co Wy o tym myślicie:)

Kasienko! Wielkie gratulacje! Super wiadomość i dla Ciebie miła niespodzianka! Tak chciałas poznac płeć:) Estella! Współczuje bólu zęba. Mnie dawno nie bolał,ale niedawno mówiłam mężowi że ból głowy i zęba to najgorsze co może być. Musiałam mu tłumaczyć,że ból zęba jest okropny bo Jego nigdy żaden ząb nie bolał. Szczęściarz. Ja dzis poszłam zagłosowac a potem pojechalismy na zakupki - jak ja to uwielbiam;) Teraz lecę do wanny a potem \"Fala zbrodni\". Oglądam jak głupia te seriale albo straszne filmy (wczoraj \" W sieci pająka\") a potem w nocy śnia mi sie rózne morderstwa. Brr... Miłego wieczoru Kobietki:)

starająca, podobno przed owulacją za często nie ma co bo plemniki są osłabione. jak wiesz dokładnie kiedy masz dni płodne to najlepiej w dzień owulacji (pęknięcia pęcherzyka) no a potem powtarzać codziennie

Cześć dziewczyny. Estelko, Asiu, Foli- cuda na prawdę się zdarzają i nie ma co się martwić! Trzeba tylko w nie wierzyć a na pewno się uda. Nie ważne JAK, ale ważne, że kiedyś będzieemy mamusiami kochanych maluszków :) Starająca się29 - tak czytam i myślę, że mamy podobną sytuację. Też mam przepisane CLO od przyszłego cyklu. Nie wiem jak to będzie, bo podobno źle się po tym człowiek czuje. Napisz czy ty już to brałaś ? Mnie nie rosną pęcherzyki.

Foli przykro mi bardzo:( Same złe wieści ostatnio,żadnych nowych fasoleczek:) Kasiu gratuluję synkaPewnie fajnie tak sobie zobaczyć swoją kruszynkę a jak już można się do niej zwracać po imieniu to dopiero musi być radość. Starająca mi gin powiedział że przed owu najlepiej zrobić nawet tygodniową przerwę żeby plemniczki się wzmocniły. My teraz tak spróbowaliśmy było dość ciężko, bo my tak za zwyczaj co drugi dzień, ale jakoś daliśmy radę.Problem w tym że nasze poświęcenie raczej nie zdało egzaminu:( U mnie te plamienia znów zniknęły i szlag mnie trafia bo nie wiem co to za cholera sie przyplątała. Jak ma ta @ przyleźć to niech przyłazi normalnie a nie w jakieś podchody się ze mną bawi:( Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wieczorku.

dzięki Kruszynka i Andzia, idę spać bo źle się czuję. dobranoc

Andziu77 to może masz ten sam problem co ja , starająca się i (oby nie) :) Iwona ?

Kruszynko27 ja już brałąm w tym cyklu CLO i czułam się normalnie, teraz już skończyłam własnie duphaston(2x1) i też spoko, zero dolegliwości (oprócz od gdzieś 2 dni było swędzenie okropne, ale już jakoś prawie zniknęło). Mierzę dodatkowo temp. aby wiedzieć czy była owu i teraz sama się zastanawiam nad wykresem, bo nie wiem czy była już. Miałam stopniowy wzrost w połowie cyklu, ale nie było to od razu o 2 kreski tylko jakoś pojedynczo przez parę dni, a teraz w 23 dc o 2 kreski do 37,1 i tak mam przez 3 dni. Zatem owu była jak jest wzrost, ale jakoś wychodzi, ze nawet 2 razy ;) Zagmatwałam trochę:) Andzia77, ja też kiedyś miałam plamienia po 3-4 dni, ale na razie (odpukać) nie mam nawet po tych lekach:) Miłych snów i buziaczki

Starająca się29, dziękuję za odpowiedź. Podobno Clo daje duży efekt a nawet czasem mnogi :) ;) :) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

Witam Was w 4 części:):):).Ja co prawda jak wszyscy dobrze wiedzą nie należę do grona starających się,ale pamięta jak biadoliłam w I części,w drugiej zaszłam a w trzeciej,którą założyłam zostałam szczęśliwą mamusią jednak nadal szaleńczo się cieszę,że tu zajrzałam i dlatego,że zżyłam sie na maxa z dziewczynami stąd dlatego NIGDY JEŚLI SYTUACJA MNIE DO TEGO NIE ZMUSI NIE OPUSZCZĘ TEGO TOPIKU!!!:):):):).Kocham Was dziewczyny za to,że jesteście-prawie na równi z moją Wiktorinką:),która jeszcze smacznie śpi choć pewnie zaraz się obudzi:).

Hej dziewczyny, ja juz dzisiaj na nogach :) ale zimno na dworzu, nosa spod koldry sie wystawic nie chce :) Foli przykro mi ze @ przyszla :( teraz powinnas sie kurowac, zwalczyc przeziebienie :) Starajaca29 dzieki :) spodziewalam sie synka, ale chcialam córeczke, ale bardzo sie ciesze :) mezus rowniez :) Soul dzieki, wlasnie dlatego sie ciesze, bo juz nie ma niewiadomej :) Bartus bedzie i juz :) ja tez ogladam Fale Zbrodni :) A glosowalam z rana hehe Andzia dzieki za gratulacje :) no juz przynajmniej bezosobowo nie trzeba gadac hihihi Hej Gosienko :) widze ze Wiki dala Ci chwile odpoczynku :) usciskaj ja ode mnie :)

no to ja dzisiaj pierwsza ..... :D nie moge już spac od 4.30 próbowałam usnąć, ale nic z tego. Ciekawe jak wytrzymam w pracy :) Miłego poniedziałku (bleeeeeeeee nie lubię poniedziałków)

jak widać nie pierwsza tylko równo z Kasią :-) A co do wczorajszych wydarzeń: Foli (podobnie jak reszta dziewczyn, którym druga kreska nie chciała wyskoczyć na teście), tak jak już wczesniej pisałam, wierzę całym sercem, że wkrótce Wam się uda :-) A w ogóle Kasiu - bardzo bardzo bardzo gratuluję syneczka - (chociaż córeczki gratulowałabym ci równie gorąco) Idę sobie pod prysznic - zrelaksować się przed ciężkim dniem...

Hej Elff :) ja tez poniedzialku nie lubie ale co poradzic :) do pracy trzeba isc, a ja wstalam bo glodna jestem strasznie :) Dzieki za gratulacje :) ja zabieram sie za sniadanko :)

hej:) Witam na czwartej części:) tyle stronek do nadrabiania:) Dziewczynki Estelle, Asia, Foli bardzo mi przykro z powodu @ myślałam ze wy otworzycie szczęśliwie topik, ale na pewno uda sie nastepnym razem:) Kasia gratuluję:):) w koncu wiesz co sie urodzi A ja mam w domu już żółwiki, ładne są, jest to parka a ja wole samca bo jest bardziej ruchliwszy :) fajnie sobie popatrzeć co one tem wyprawiają:) Apetyt mam potworny, a przez ostatnie dwa dni jadłam spagetti tak mnie na nie wzięło, ali już dość. Pozatym po staremu, a i piersi troche mniej bolą, przynajmniej mam ulgę:) Jutro ide na wizytę do gina i nie moge sie doczekać aby zobaczyc naszą kruszynkę:) Pozdrawiam gorąco i witam nowe koleżanki ktorym powodzonka życzę:)

Hej Rózyczko :) dziekuje :) a Ty skad masz zólwiki co :)

Hej Kasia:) Tomek przyciągną do domu od kolegi bo mu oddał ponieważ ma małe dziecko i wszystko lądowało w akwarium, i mamy żółwiki z całym wyposazeniem, tylko trzeba coś do akwarium kupić do ozdobki bo tylko dwie roślinki tam są:O

Dzień dobry:) Kurcze dziewczyny nie wiem co napisac: Estella, Asia, Judyta, Foli- bardzo mi przykro, normalnie siedziałam przez weekend jak na szpilkach bo nie mam w domu netu no i nie wiedziałam jakie wieści:( Ale tak jak reszta dziewczyn wierze w was i ten rok sie jeszcze skończył!!! Kasia moje gratulacje, a więc chłopak:) I widze, ze tez skłaniacie sie ku Bartkowi?? My tez ostatnio rozważamy czy jednak nie nazwac naszego synka Bartuś:D Troszke jestem smarkająca:( w domu tata przeziebiony na maksa, mąz tez chlipie, i jeszcze mi tylko brakuje na koniec ciazy jakieś choróbsko załapac:( Narazie mam tylko lekki katar, zobaczymy co dalej. A tak w ogóle to chce mi się spaaaaaać, ale już niedługo moze ciut odpocznę:)A potem to bedzie jeszcze gorzej hihihihi, trzeba sie przygotowac do godziny zero a potem do długich nocek:)